1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4960
Tom, Rozdzial
4001 2,29| się nie wydaje.~- Jeśli nie zapłacą, to sam zapłacę -
4002 2,29| słowa, na które Maćko pewnie nie byłby pozostał nieczuły,
4003 2,29| odrzekł:~- Na moją cześć! nie będzie tak, jako mówisz.
4004 2,29| okupu nijakiego od ciebie nie wezmę.~Po czym uściskali
4005 2,29| Niech jeno Niemce o tym nie wiedzą, bo się o Maćka będą
4006 2,29| też boi, ponieważ nigdy nie wiadomo, co on zamyśla i
4007 2,29| króla ująć i niczego mu nie odmówi. Wiecie, że w potrzebie
4008 2,29| Wiecie, że w potrzebie nikt nie umie być pokorniejszy od
4009 2,29| Lorche. - I sposobności też nie braknie. Słyszałem w Malborgu,
4010 2,29| wszystkich w chrześcijaństwie. Nie wiecie? Przecie on podobno
4011 2,29| Zawiszy przysłał, aby zaś nie mówiono po dworach, że jest
4012 2,29| świat cały. Żaden rycerz nie sprostał mu nigdy w szrankach,
4013 2,29| przyjedzie.~- Czy na pewno, nie wiedzą, ale są takowe posłuchy.
4014 2,29| przywtarzam.~Jednakże życzenie ich nie miało się tym razem spełnić,
4015 2,29| gdyby nawet Jan z Aragonii nie mógł się na ów termin stawić,
4016 2,29| czyny rycerskie, bo w Polsce nie brakło zapaśników mało co
4017 2,30| czasach największego spokoju nie bywały bezpieczne z przyczyny
4018 2,30| powracającym ze zdobyczą i jeńcami nie tylko we wsiach zakonnych,
4019 2,30| pieszych i konnych pachołków, nie obawiali się napadu i bez
4020 2,30| Wszystko przez ich łakomstwo. Nie chciał komtur brodnicki
4021 2,30| przydawać mi znacznej straży, bo nie chciał, by się o pieniądzach
4022 2,30| chodziło im, by nikt nas nie widział, więc było to pod
4023 2,30| Płocku.~- Wiem, a tamci nie wrócili! - zawołał Zbyszko.
4024 2,30| Danusi o nic w Spychowie nie pytał i o niczym nie wiedział,
4025 2,30| Spychowie nie pytał i o niczym nie wiedział, teraz dopiero
4026 2,30| kat? Co się z nim stało?~- Nie powiadał wam ksiądz Kaleb?
4027 2,30| omackiem idącego znalazła. Żeby nie ona, nie byliby rycerz Maćko
4028 2,30| znalazła. Żeby nie ona, nie byliby rycerz Maćko ani
4029 2,30| zdumienia szeroko oczy.~- Nie powiadał mi ksiądz Kaleb
4030 2,30| ja nijakiej krewniaczki nie mam...~- Nie powiadał, boście,
4031 2,30| krewniaczki nie mam...~- Nie powiadał, boście, panie,
4032 2,30| boleści żyli i o bożym świecie nie wiedzieli.~- A jakoże na
4033 2,30| przyjechać aż do Spychowa, nie chciała mu się w głowie
4034 2,30| pomieścić. I po co? Dlaczego? Nie było mu wprawdzie tajnym,
4035 2,30| żonaty -więc wobec tego nie mógł żadną miarą przypuścić,
4036 2,30| i Czech nawet mu o niej nie wspomnieli... Wszystko to
4037 2,30| człowiek, który własnym uszom nie wierzy i chce, by mu powtórzono
4038 2,30| nieprawdopodobną nowinę.~Tolima jednak nie umiał mu nic więcej powiedzieć
4039 2,30| ile że wobec majestatu nie tacy Krzyżacy hardzi i udają
4040 2,30| zdarzy się, iż szlachcic - nie mogąc inaczej - siłą dziewkę
4041 2,30| na małe sieroty nikt ręki nie podniesie, gdyż za to i
4042 2,30| biskupa i księstwa, gdyż nie było jej przy kim ostawić.
4043 2,30| szczęście, że ją wziął. Gdyby nie panienka, bylibyśmy ze starszym
4044 2,30| opowiadać, jak następnie Jurand nie mógł się bez niej obyć,
4045 2,30| jeno, żeście mi nic o niej nie mówili.~A Czech zakłopotał
4046 2,30| Skirwoiłły, tam, na Żmujdzi.~- Nie mówiliśmy? Jako żywo! Mnie
4047 2,30| Jagience nic.~- Ej! czyście nie zabaczyli? A wreszcie, Bóg
4048 2,30| cośkolwiek wam wtedy powiadać. I nie dziwota! Ale teraz rzekę
4049 2,30| Krzyżacy niczego księżnie nie odmawiają, bo raz, że królewska
4050 2,30| rzekł Zbyszko.~- Jużci, że nie będzie inaczej! Ale chodźcie,
4051 2,30| potężną krainą władnie, póty nie zaznać im spokoju! Naprawdę
4052 2,30| bom przecie i w Płocku nie pierwszy raz.~- Jakże -
4053 2,30| co? za kim jest? Zali mu nie gniewne na Krzyżaków i mieczem
4054 2,30| Krzyżaków i mieczem nad nimi nie potrząsa?~- Król Krzyżaków
4055 2,30| potrząsa?~- Król Krzyżaków nie kocha i mówią, że z dawna
4056 2,30| król się przeciw Witoldowi nie opowie i nie obiecnie Krzyżakom,
4057 2,30| przeciw Witoldowi nie opowie i nie obiecnie Krzyżakom, że go
4058 2,30| obiecnie Krzyżakom, że go nie będzie wspomagał. I to może
4059 2,30| Zawisza Czarny tu jest?~- Nie masz go, ale i tym, którzy
4060 2,30| którzy są, napatrzyć się nie można, i gdyby co do czego
4061 2,30| z Niemców, polecą!...~- Nie ja ich będę żałował.~W kilka
4062 2,30| miała się odbyć tego dnia nie u samego księcia, lecz u
4063 2,30| bojąc się, aby gościom nie było duszno w izbach, rozkazał
4064 2,30| Koronowani goście jeszcze nie nadeszli, ale roiło się
4065 2,30| sławny rycerz w Krakowie.~Nie mógł jednakże do żadnego
4066 2,30| najprzedniejszego Niemca z konia zwalił, nie tak bym się ucieszył jak
4067 2,30| A rodzic twój gdzie?~- Nie rodzic, jeno stryj. W niewoli
4068 2,30| nałęczką przykryła? Zbyszko nie odrzekł nic, tylko podniósł
4069 2,30| jednak od grabieży i mordów nie mogą się powstrzymać. Napadają
4070 2,30| Cóż by to było, gdyby się nie bali!... Mistrz na króla
4071 2,30| pewien, że kara okrutna nie minie sprawców twojej niedoli.~-
4072 2,30| Z tych, panie, już żaden nie żywie - odparł Zbyszko.
4073 2,30| Bogdajże cię! To widać swego nie darujesz. Jednemu Lichtensteinowi
4074 2,30| Lichtensteinowi jeszcześ nie odpłacił, bo wiem, żeś nie
4075 2,30| nie odpłacił, bo wiem, żeś nie mógł. Myśmy mu także w Krakowie
4076 2,30| pozwoleństwa mistrzowego stanąć nie może, a mistrzowi jego rozum
4077 2,30| pytałem się o Lichtensteina. Nie ma go tu i nie będzie w
4078 2,30| Lichtensteina. Nie ma go tu i nie będzie w Raciążku, gdyż
4079 2,30| o stryja niech cię głowa nie boli. Gdy król albo tutejsza
4080 2,30| słowo rzekną, to z okupem nie pozwoli mistrz kręcić.~-
4081 2,30| bo nikt więcej nad niego nie wielbi sławnych rycerzy.~
4082 2,30| panna Agnieszka z Długolasu nie jest najpiękniejszą i najcno-tliwszą
4083 2,30| twierdzić, że moja księżna nie jest starsza od waszej panny
4084 2,30| się, rycerzu, i prze Bóg, nie będziemy się potykali o
4085 2,30| przepatrywał z dala twarze, czyli nie dojrzy między nimi znajomych,
4086 2,30| wysoka, smutna i cudna, nie tylko do księżniczki, ale
4087 2,31| swoje ofiarował, ale ona nie poznała go w pierwszej chwili,
4088 2,31| w pierwszej chwili, gdyż nie widziała go od dawnego czasu.
4089 2,31| miłościwa pani...~- O miły Jezu! Nie mówcie, bo płakania nie
4090 2,31| Nie mówcie, bo płakania nie strzymam. Jedno to pociecha,
4091 2,31| Bogdańca jest tu z wami?~- Nie masz go, bo w niewoli u
4092 2,31| wykupić.~- To i jemu się nie poszczęściło. A zdawał się
4093 2,31| rozumie, a wam na gładkości nie zbywa.~- Uczynim tak, miłościwa
4094 2,31| natychmiast zbliżyła się do niego, nie zważając na pokłony gospodarza
4095 2,31| północka słuchała, nigdy nie będzie mi tego dosyć.~I
4096 2,31| Taczewa. Ci z gości, którzy nie znali Zbyszka, poczęli dopytywać
4097 2,31| bajczarze prawili, ale to nie była prawda, bo takich nie
4098 2,31| nie była prawda, bo takich nie masz między nami.~Lecz stojący
4099 2,31| od czasu, jak go Zbyszko nie widział. Na jagodach miał
4100 2,31| chciał był zrazu opuścić, nie wiedząc, czy się na nim
4101 2,31| przyszli - i jadło a napitek, nie twoje pergaminy, radzi obaczym.~
4102 2,31| się przy tym dobrotliwie, nie chcąc, aby Krzyżak myślał,
4103 2,31| oznajmieniem, że tego wieczoru nie chce o czym innym mówić,
4104 2,31| pójść pokłonić się panu, ale nie mógł do niego dostąpić.
4105 2,31| rozmową z księżną Januszową, nie mógł dotychczas zbliżyć
4106 2,31| Jagienki, że w pierwszej chwili nie śmiał nawet mówić jej: ty,
4107 2,31| słowach, które wyrzekła, nie ma mu nic więcej do powiedzenia.~
4108 2,31| znacznie, ale zmienił ją jednak nie tyle wzrost, ile powaga,
4109 2,31| wzrost, ile powaga, której nie miała przedtem ani śladu.
4110 2,31| Ale potem uznał, że to nie tylko ubiór jest przyczyną
4111 2,31| prosty kożuch, to już by nie potrafił jej tak lekko brać
4112 2,31| na niego gniew w duszy. Nie uszedł geldryjski rycerz
4113 2,31| litości w niczyim sercu nie znajdzie, ale tego wieczora
4114 2,31| znajdzie, ale tego wieczora nie mógł do niej więcej przemówić,
4115 2,31| poczekawszy, dopóki Pomorzanin nie przetłumaczył jego słów,
4116 2,31| patrzy, czyby jej pochwycić nie zdołał. Co gdy rzekła, wraz
4117 2,31| powróseł! I śmiech ludzki, nie sławę, zyskałem, i aż dwóch
4118 2,31| chwilami przygryzał go, aby nie parsknąć, a i Zbyszko w
4119 2,31| pustoty to jeno uczyniła, nie ze złości.~- Toteż jej przebaczyłem
4120 2,31| piękność i cnotę potykać.~- Nie czyń tego - rzekł jeszcze
4121 2,31| Powale już takie rzeczy nie w głowie. Pójdź lepiej jutro
4122 2,31| łowy, atoli i wywczasem nie gardzi, a dziś do późna
4123 2,31| oznajmił im, że Powała spał nie u siebie tej nocy, jeno
4124 2,31| rozsierdził się jeszcze więcej: "Nie z dobrym słowem - powiada -
4125 2,31| do ziemi kłaniali. Hej, nie wydobędą oni z niego teraz
4126 2,31| niego teraz obietnicy, iże nie będzie kniazia Witolda wspomagał -
4127 2,31| kniazia Witolda wspomagał - i nie będą wiedzieli, co począć.
4128 2,31| pewien, że o twego stryjca nie zaniecha król samego mistrza
4129 2,31| przeto zwykle parami, a że nie chodziło o to żadnej parze,
4130 2,31| Maćkowej niewoli od Czecha i nie straciła czasu. Na jej prośbę
4131 2,31| chcąc króla udobruchać, nie można mu w tej sprawie czynić
4132 2,31| z którym Zakon istotnie nie umiał sobie dotychczas dać
4133 2,31| wskórała, bacząc, aby zaś nie było mitręgi - kończyła
4134 2,31| kończyła Jagienka - a że król, nie chcąc siostrze w wielkich
4135 2,31| najlepszą nadzieję.~- Żeby nie z tak zdradliwymi ludźmi
4136 2,31| i temu, co je przywiózł, nie przepuszczą, jeśli za nim
4137 2,31| jeśli za nim jakowaś potęga nie stoi.~- Rozumiem - odrzekła
4138 2,31| oczy, zapytała:~- Czemu zaś nie mówisz mi: ty, jako znajomce
4139 2,31| jako znajomce od małego.~- Nie wiem - odpowiedział szczerze. -
4140 2,31| niełacno... i wyście już nie ten dawny skrzat, jakości
4141 2,31| niby... coś całkiem...~I nie umiał znaleźć porównania,
4142 2,31| smutkom, że ani do głowy nie przyszło mu pomyśleć o tym,
4143 2,31| a po chwili odrzekł:~- Nie wiem! Chryste miłosierny!
4144 2,31| cicha, jakby z prośbą:~- Nie giń, nie giń!~I znów przestali
4145 2,31| jakby z prośbą:~- Nie giń, nie giń!~I znów przestali rozmawiać,
4146 2,31| ostaniesz tu przy dworze?~- Nie - odpowiedziała. - Cni mi
4147 2,31| już pożenić, a chociażby i nie, to się już ich nie boję.~-
4148 2,31| chociażby i nie, to się już ich nie boję.~- Da Bóg, że cię stryj
4149 2,31| uciechy po tych słowach - nie tylko bowiem ubezpieczało
4150 2,31| wiedział, że i z tymi mógł, nie lękając się zdrady krzyżackiej,
4151 2,31| niego z radością:~- Wam to, nie komu, winienem, panie, wam!
4152 2,31| cię zaś o niewdzięczność nie posądził.~- Jakom dla niego
4153 2,32| odbywał się pod złą wróżbą i nie doprowadził do takiej zgody
4154 2,32| nieuczciwością Zakonu. Mistrz nie chciał układów o Dobrzyń
4155 2,32| Wojny ni z wami, ni z Litwą nie chcemy, ale Żmujdź nasza,
4156 2,32| oddał. Obiecnijcie, iże nie będziecie mu pomagali, to
4157 2,32| znając kłamstwo krzyżackie, nie dawali się zdurzyć: "Gdy
4158 2,32| przeto się hamujcie, aby was nie pokarał nasz wielki król!"
4159 2,32| drogą idącą w kółko. Król, nie chcąc się do niczego zobowiązać,
4160 2,32| krzyżacką ręką szczęśliwa, nie poruszyłby się Witold i
4161 2,32| Witold i jednym palcem, bo nie znalazłby ni pozoru, ni
4162 2,32| starał się króla ułagodzić i nie zważając na szemranie niektórych
4163 2,32| zapalczywych i dumnych kom-turów, nie szczędził pochlebnych słów,
4164 2,32| ukryte pogróżki, przeto nie wiodło to do niczego. Układy
4165 2,32| wzajem wyrzuty czynił, że nie tylko Witold, ale i rycerze
4166 2,32| w szrankach potykać.~Ale nie było i tego. Chcieli Krzyżacy,
4167 2,32| Arnold chciał spuścić z ceny, nie przyjął ani tego ustępstwa,
4168 2,32| łakomym, ale prawie uczciwym. Nie było w nim chytrości krzyżackiej
4169 2,32| chytrości krzyżackiej i dlatego nie ukrywał przed Zbyszkiem.
4170 2,32| Zbyszkiem. z jakiej przyczyny nie chce spuścić z umówionej
4171 2,32| wielkim królem a mistrzem nie przyjdzie, ale przyjdzie
4172 2,32| rycerskie słowo, a taniej nie chcę, abyś wiedział, żeśmy
4173 2,32| do Maćka, były trudności. Nie czynił ich mistrz naprawdę,
4174 2,32| wzięli udział, ani jeden nie żywie, a barankowie chodzą
4175 2,32| zali ci, którzy polegli, nie polegli wszyscy z mieczami
4176 2,32| mieczami w ręku?~Mistrz nie miał co na to odrzec, a
4177 2,32| błyskać oczyma, ustąpił, nie chcąc doprowadzać groźnego
4178 2,32| poseł królewski. A król nie odmówił prośbie kniazika,
4179 2,32| tym nigdy o nic dla siebie nie prosił. Zbyszko dziękował
4180 2,32| nad cię serca nikt chyba nie ma.~- Przy majestacie dobrze -
4181 2,32| kwaśna, bo nic od króla nie potrafili Niemce uzyskać,
4182 2,32| Niemce uzyskać, a z Witoldem nie będą mieli też uciechy.
4183 2,32| krześcijańską wielkiej wojny nie uczynił, wspomoże Witolda
4184 2,32| Witolda zbożem i pieniędzmi, a nie bez tego także, aby coś
4185 2,32| rycerzy na ochotnika do niego nie poszło.~- Jako żywo - odpowiedział
4186 2,32| wypowie królowi wojnę?~- Ej, nie! - odpowiedział kniaź -
4187 2,32| póki dzisiaj mistrz żywie, nie będzie tego.~I miał słuszność.
4188 2,32| mistrz Konrad von Jungingen nie był złym i zepsutym człowiekiem.
4189 2,32| polityczną przebiegłość. Ale nie był okrutni-kiem, bał się
4190 2,32| przyległe ziemie, że Konrad nie tylko nie umiał powściągnąć
4191 2,32| ziemie, że Konrad nie tylko nie umiał powściągnąć tego drapieżnego
4192 2,32| wzrastającą potęgą, której nie zdołały osłabić chwilowe
4193 2,32| mieszczanin mógł się pochwalić nie tylko dostatkiem, lecz i
4194 2,32| powstali przeciw mnie. Bo nie dbają o duszę i nie litują
4195 2,32| Bo nie dbają o duszę i nie litują się ciał tego ludu,
4196 2,32| uczynili z niego niewolników i nie nauczając go przykazań Bożych,
4197 2,32| kłamstwie, podstępie, srogości, nie może się długo ostać. Bał
4198 2,32| i zuchwałym racjom: oto nie dopuszczał do walki z Polską.
4199 2,32| przeświadczenie, że Zakon stoi nie na prawie Bożym, ale na
4200 2,32| drogę, ale sam czuł, że już nie czas! Zawrócić - to by znaczyło
4201 2,32| tak bogatych jak Gdańsk. I nie dość! To znaczyło wyrzec
4202 2,32| tych krain, w których Zakon nie miał już kogo nawracać -
4203 2,32| powiekami. Zbyszko ani razu nie dostrzegł na jego twarzy
4204 2,32| uśmiechu. Oblicze mistrzowe nie było groźne ani nawet chmurne,
4205 2,32| krotofilach, a i teraz nawet nie usuwał się od wspaniałych
4206 2,32| przepełnionych małmazją - nie rozweselał się nigdy. Wówczas,
4207 2,32| całego świata - on jeden się nie łudził - i on jeden pamiętał
4208 2,33| Zyndram z Maszkowic był nie tylko mężnym i strasznym
4209 2,33| Królestwie nikt tak jak on nie znał się na prowadzeniu
4210 2,33| żadna inna w całym świecie nie mogła się nawet w przybliżeniu
4211 2,33| ale tego błota moc ludzka nie pokruszy.~Zyndram nie odpowiedział -
4212 2,33| ludzka nie pokruszy.~Zyndram nie odpowiedział - i w milczeniu
4213 2,33| Twierdza widzi mi się nie do zdobycia - odrzekł jakby
4214 2,33| nogi.~Tymczasem mistrz, nie chcąc, by ostatnie słowo
4215 2,33| od Wawelu.~- Tam na skale nie masz tyle miejsca, ile tu
4216 2,33| podniósł ze zdziwieniem brwi:~- Nie rozumiem.~- Bo cóż ci jest
4217 2,33| sercem w każdym zamku, jeśli nie kościół? A nasza katedra
4218 2,33| świeckich, to jest rycerzy nie obowiązanych do godzin kanonicznych.
4219 2,33| silne ich postawy (słabych nie chcieli Krzyżacy przyjmować),
4220 2,33| hardość i pycha niezmierna. Nie lubili oni Konrada za jego
4221 2,33| Witoldowi.~- Ważnych nowin nie ma - odpowiedział Helfenstein -
4222 2,33| znane. Tych zaś, którzy nie słyszeli o jego czynach
4223 2,33| wszystkiemu, przewodnik zaś, nawet nie zapytywany, chętnie pokazywał
4224 2,33| gdzie indziej i rycerze tak nie mieszkają jak u nas konie.~-
4225 2,33| mieszkają jak u nas konie.~- Nie pomawiają was ludzie o ubóstwo -
4226 2,33| koni przecie po schodach nie sprowadzacie.~- Nad stajnią,
4227 2,33| choćby na dziesięć lat, nie przyjdzie tu nigdy do oblężenia,
4228 2,33| przyszło, to głodem nas nie wezmą.~To rzekłszy, zawrócił
4229 2,33| jakkolwiek za łaską Bożą nie do zdobycia, jest tylko
4230 2,33| Vorburg - i utwierdzeniem nie może się porównać ani ze
4231 2,33| Monarchowie przybywali tu nie tylko walczyć z pogany lub
4232 2,33| całym bowiem świecie nikt nie umiał tak rządzić i wojować
4233 2,33| niebacznego księcia polskiego, nie należała do niego ani piędź
4234 2,33| królewny odzierżył Jagiełło. Nie utracił wprawdzie Zakon
4235 2,33| nienaruszone, póki urok Zakonu nie zblednie, póki świat cały
4236 2,33| pomoc i póki gromy papieskie nie spadną na to ich gniazdo,
4237 2,33| życia i śmierci było teraz - nie rozszerzanie chrześcijaństwa,
4238 2,33| to, czego miecz zakonny nie mógł przez wieki dokonać.
4239 2,33| którym jedynie w Rzymie nie dowierzano, rozchodziły
4240 2,33| nawet spomiędzy Krzyżaków nie rozumiał, że od czasu chrztu
4241 2,33| nieubłaganie jej mury. Nikt nie rozumiał, że w owym olbrzymim
4242 2,33| myśl, że i bramy piekielne nie przemogą tej północnej Krzyża
4243 2,33| też myślą patrzyli na nią nie tylko Powała z Taczewa i
4244 2,33| Większać nasza moc i jeśli nie ustąpisz, do samego Krakowa
4245 2,34| bratanka odgadł, że Danusi nie ma już na świecie, więc
4246 2,34| ma już na świecie, więc nie pytał o nic, jeno tulił
4247 2,34| tego uścisku pokazać mu, że nie został zupełnym sierotą
4248 2,34| świecie i pewnie go już nie obaczę.~-To może lepiej
4249 2,34| obaczę.~-To może lepiej było nie odjeżdżać.~- Jakoże mi było
4250 2,34| szczętu spleśnieję. Dychać też nie ma czym i od tego wszystkiego
4251 2,34| głowę ucięli i jeśli tak nie uczynili, to jeno dlatego,
4252 2,34| proszą się o krzest, byle nie z ich rąk, to wiemy, którzyśmy
4253 2,34| ale Krzyżaki udają, że nie wiedzą, i skarżą ich po
4254 2,34| o okup chodziło. Ale on nie ma między nimi nijakiej
4255 2,34| zaraz narobił warchołu. Nie wiem, czy ci o tym powiadał,
4256 2,34| Lorchego jednej grzywny nie wezmę, tak mi dopomóż Bóg!~-
4257 2,34| jeńców stanęła, to i za mnie nie potrzebujesz płacić.~- Ba!
4258 2,34| jest dość, byle ona dola nie była taka ciężka.~- Bóg
4259 2,34| niedługo już na świecie.~- Nie powiadajcie! Będziecie zdrowi,
4260 2,34| a stare złamie.~- Owa! nie próchnieją w was jeszcze
4261 2,34| do starości wam daleko. Nie smućcie się!~- Żeby tobie
4262 2,34| przyczynę, a prawdę rzekłszy, nie tylko ja, ale i my wszyscy.~-
4263 2,34| jakby w obawie, aby go kto nie dosłyszał, zniżył głos:~-
4264 2,34| widzę, żeś ty był praw, nie ja. Niech ręka boska broni,
4265 2,34| najprędzej k'Niemcom, a nie wiedzą, że Krzyżaków wszystkie
4266 2,34| powiadają, że nikt na świecie nie rozumie się tak na wojnie.~-
4267 2,34| Jeśli prawda, to chyba jej nie będzie.~- Jeśli Krzyżacy
4268 2,34| alibo przewóz, gdyż dłużej nie lża nam tak żyć...~I z kolei
4269 2,34| Bóg za zbytnią zuchwałość nie pokarał. Pamiętasz, jak
4270 2,34| ci to mieli głowę uciąć i nie ucięli - samego Tymura Kuternogę
4271 2,34| głów ludzkich uczynił... Nie dość im Krzyżaków! wszystkich
4272 2,34| od kata zratował, jeśli nie ona! O Jezu! Danuśka moja!...
4273 2,34| Ale Zbyszko długi czas nie mógł się uspokoić i upamiętał
4274 2,34| nad nim, póki stary rycerz nie zasnął.~Nazajutrz zbudzili
4275 2,34| chyba jeszcze na mnie nie czas, i tak myślę, że byle
4276 2,34| tej chwili wszedł Hlawa.~- Nie wiesz zaś, co tam czynią
4277 2,34| miłoście wiedzą: woły wilków nie jadają, a wilki okrutnie
4278 2,34| wzrokiem, gdyż dotychczas nie było między nimi mowy o
4279 2,34| gotowe postanowienie, ale nie chciał nim widocznie stryjca
4280 2,34| ty?~- I ja go miłuję.~- Nie mówię, żebyś do Juranda
4281 2,34| mówię, żebyś do Juranda nie jechał - rzekł powoli Maćko -
4282 2,34| jako młody, rozumem mi nie dorównasz. Nieszczęśliwa
4283 2,34| Starunku waszej miłości tam nie zbraknie - wtrącił Hiawa.~-
4284 2,34| nic o niej u Skirwoiłły nie wspomnieli.~- Nie tylko
4285 2,34| Skirwoiłły nie wspomnieli.~- Nie tylko była w Spychowie,
4286 2,34| opatowego dziedzictwa, a nie wspomniałem ci o niej, bo
4287 2,34| nic tyś, niebożę, wówczas nie baczył.~- Wielce ona was
4288 2,34| Chwalić Boga, że nijakie listy nie były potrzebne, ale ona
4289 2,34| błogosławi, bo lepszej na świecie nie ma! - rzekł Maćko.~Dalszą
4290 2,34| będzie całkiem dobrze.~- Co nie ma być?... będzie! Wszystko
4291 2,34| porządek! - odrzekł Maćko. -Nie tak jak wasze miłoście,
4292 2,34| okrutne, jakiego nigdzie nie masz. Takich murów i kula
4293 2,34| kamienna, chociażby największa, nie ugryzie. Wiera, iż miło
4294 2,34| medyk na moje choróbsko nie wymyśli.~Zbyszko, zaciekawion
4295 2,34| Królestwu w czym się przysłużyć, nie tylko bym majętność, ale
4296 2,34| obaczył, czy za drzwiami nikt nie podsłuchuje, i wróciwszy,
4297 2,34| kmiecie. I nienawidzi ich nie tylko ten naród, któren
4298 2,34| Maćko.~- To jakże myślicie? Nie zwali ci się z konia przy
4299 2,34| i w książce nic lepszego nie wyczytasz!~A Maćko aż wzruszył
4300 2,34| gotowego na nią nigdzie nie masz.~ ~
4301 2,35| dusze Zyndram z Maszkowic, nie wyjechali, gdyż był na Wysokim
4302 2,35| wszyscy ci goście, którzy nie zdążyli jeszcze pociągnąć
4303 2,35| marszałka. Wesołości tej nie zmącił żaden spór ni żadna
4304 2,35| bystrzejsi pomiarkowali, że nie obyczaje polskie są grube,
4305 2,35| tłumaczyli, że na Zamku niewiasty nie mogą tylko mieszkać, ale
4306 2,35| darowywano.~Grano i tego wieczora nie tylko w arcaby i w szachy,
4307 2,35| Zyndram z Maszkowic, niby to nie wiedząc o niczym, zapytał
4308 2,35| rycerz.~- Wasza cześć może nie wiesz, że ja tu z moich
4309 2,35| takie pole, na którym nikt nie mógł nadążyć grześć Niemców
4310 2,35| usłyszawszy taką odpowiedź, i nie wiedzieli, co mają mówić,
4311 2,35| Złotem przeciw żelazu nie wskórasz.~- Ba! - zawołał
4312 2,35| jak mieczów, na świecie nie masz.~Lecz na to znów Powała
4313 2,35| był z wosku.~- Nawet się nie spłonił i żyły mu nie nabrały! -
4314 2,35| się nie spłonił i żyły mu nie nabrały! - zawołał jeden
4315 2,35| prosty jest nasz naród, nie znajęcy takich dostatków
4316 2,35| pokaż, że i nasze kości nie ze świec kościelnych uczynione!
4317 2,35| tasak przez połowę, ale nie zdołał go skręcić.~Więc
4318 2,36| W Płocku Zbyszko i Maćko nie zastali nikogo z dworu,
4319 2,36| umierającego człowieka, który nie był nawet jej krewny, niż
4320 2,36| pląsów i wszelakiej ochoty nie mogło zabraknąć.~- Może
4321 2,36| dlatego, aby się z nami nie zminąć - mówił stary rycerz. -
4322 2,36| mówił stary rycerz. - Nie widziałem jej już dawno
4323 2,36| któren należytego starunku nie miał. Bała się przy tym
4324 2,36| Ale czy się tam na mnie nie pomścili za to, żem ją wywiózł,
4325 2,36| zostało, Bóg raczy wiedzieć! Nie wiem też, czy wróciwszy,
4326 2,36| chyba mówcie temu, kto was nie zna - odpowiedział Zbyszko.~
4327 2,36| odpowiedział Zbyszko.~Jakoż Maćko nie mówił tego zupełnie szczerze,
4328 2,36| tylko ręką:~- Żebym był nie chorzał w Malborgu, no,
4329 2,36| witała ojca, a on, choć nie byle co mogło go poruszyć,
4330 2,36| Jezus przez te ostatnie lata nie nosił!~- Ale was ręka boska
4331 2,36| to i na łożu dobrze.~- Nie je nic, nie pije, jeno się
4332 2,36| łożu dobrze.~- Nie je nic, nie pije, jeno się cięgiem śmieje -
4333 2,36| Jurandzie, który nikogo nie poznawał - i poszedł następnie
4334 2,36| dopóty, dopóki stary Tolima nie przyszedł szukać go na posiłek.
4335 2,36| odpowiedział Tolima. Młody rycerz nie rzekł na to nic, ale w chwilę
4336 2,37| nabożeństwo nad jego ciałem, które nie psuło się wcale - w czym
4337 2,37| do boru, z której zresztą nie strzelał do zwierza, jeno
4338 2,37| Posłuchajcie, co powiem! Nie płuży smutek nikomu, a przez
4339 2,37| swymi jasnymi włosami.~- Nie! - rzekł - wrócę, da Bóg,
4340 2,37| Mówiłem, że koniec, a tu nie koniec! Bójże ty się Boga,
4341 2,37| To to jest przyczyna? Nie masz Danuśki, nie masz i
4342 2,37| przyczyna? Nie masz Danuśki, nie masz i ślubowania. Śmierć
4343 2,37| Moja by mnie zwolniła, ale nie jej. Na rycerską cześć ja
4344 2,37| się niezachwianie.~- Ja ci nie mówię, żebyś przysięgi nie
4345 2,37| nie mówię, żebyś przysięgi nie dotrzymał - rzekł.~- Jeno
4346 2,37| rady sobie nijakiej dać nie mogę. Nic, jedno smutek
4347 2,37| obcymi będzie najgorzej.~- Nie? - mówił Zbyszko. - Bóg
4348 2,37| Bogdańcu. Kiedy wam mówię, że nie mogę, to nie mogę! Wojny
4349 2,37| wam mówię, że nie mogę, to nie mogę! Wojny mi trza, bo
4350 2,37| mnie popuści. A pierwej - nie! Nie utrzymalibyście mnie
4351 2,37| popuści. A pierwej - nie! Nie utrzymalibyście mnie i na
4352 2,37| jeżeli cię Bóg zachowa, to nie ostaniesz tutaj, jeno powrócisz
4353 2,37| powrócisz do nas.~- Co bym nie miał wrócić! Jużci nie ominę
4354 2,37| bym nie miał wrócić! Jużci nie ominę Spychowa, ale tu nie
4355 2,37| nie ominę Spychowa, ale tu nie ostanę.~- Bo - ciągnęła
4356 2,38| księcia Witoldowych, ale ów nie dał sobie nawet o tym mówić.
4357 2,38| i wierności. Uparł się i nie chciał, mówiąc, że trzeba
4358 2,38| nieszczęsna, która nikomu nie przyniosła nic prócz klęsk
4359 2,38| ale Zbyszko żadną miarą nie chciał się zgodzić na sprzedaż.~-
4360 2,38| ojce sami ostaną.~- Bo ty nie baczysz, że Jurand w raju
4361 2,38| Jużci, takiego chyba Jurand nie widzi, któren nie został
4362 2,38| Jurand nie widzi, któren nie został zbawion, na to wszelako
4363 2,38| zbawion, na to wszelako nie ma rady.~- Co tu wyroków
4364 2,38| odrzekł Zbyszko. - Ale i tego nie daj Bóg, aby tu obcy człek
4365 2,38| wszystkich ostawię, a Spychowa nie przedam, choćby mi za niego
4366 2,38| słowach wiedział już Maćko, że nie ma rady, bo znał uporczywość
4367 2,38| zafrasował się, bo jednakże nie wiedział, co czynić. Ale
4368 2,38| wydzierżawić, bo nijakich nie mielibyście kłopotów, jeno
4369 2,38| gospodarstwie rozumie, ale jeśli nie on, to może ojciec Kaleb?...~-
4370 2,38| ale ta, która nas pokryje, nie ta, po której chodzim.~I
4371 2,38| rzekł:~- Święta to prawda. Nie do gospodarstwa ja! Topór
4372 2,38| tylko drogą wojny i łupów - nie gospodarstwem.~Więc Jagienka,
4373 2,38| się patrzył człek młody, a nie bojący, bo zaś ściana krzyżacka
4374 2,38| co by się przed Niemcami nie tylko nie chował, ale jeszcze
4375 2,38| przed Niemcami nie tylko nie chował, ale jeszcze ich
4376 2,38| szukał, więc tak myślę, że nie przymierzając Hlawa - w
4377 2,38| całej miłości do Jagienki, nie chciało się w głowie pomieścić,
4378 2,38| niech oni się mnie boją. Nie daj też. Panie Jezu, abym
4379 2,38| rzec... i jako że panienka nie sama jeździła po świecie...
4380 2,38| świecie... to jakby mi tu nikt nie pomógł... to nie wiem!~-
4381 2,38| tu nikt nie pomógł... to nie wiem!~- O czym ten chłop
4382 2,38| macie bystry, a niceście nie pomiarkowali - odrzekła
4383 2,38| gdyż poprzednio o niczym nie wiedział i niczego się nie
4384 2,38| nie wiedział i niczego się nie domyślał, a Maćko dziwił
4385 2,38| mruknął - że już ja do nich nie ciekaw. Jednakże Jagienka,
4386 2,38| jeszcze bardziej padający na nie promień słońca. Naprzód
4387 2,39| Wiesz!... Nic więcej nie rzekę!~- Wiem. Bóg ci zapłać.~-
4388 2,39| pamiętaj.~- Jużci, wrócę, jeśli nie zginę.~- Nie giń.~Raz już,
4389 2,39| wrócę, jeśli nie zginę.~- Nie giń.~Raz już, w Płocku,
4390 2,39| powiedziała mu tak samo: "Nie giń", ale teraz słowa te
4391 2,39| drogi, poczęli śpiewać:~Nie zginie pierścień, złocisty
4392 2,39| pierścień, złocisty pierścień~Nie zginie. Kruk go odniesie,
4393 2,39| rzekł:~- Pod tym znakiem nie dosięgnie ich zła przygoda.
4394 2,39| parskanie okrutne.~*~Lecz i oni nie zostali już długo w Spychowie.
4395 2,39| zdał na niego rządy -nikt nie śmiał mu się sprzeciwić.
4396 2,39| jeszcze więcej, gdyby go nie była hamowała Jagienka,
4397 2,39| wszystkim.~Trumny Danusinej nie wieźli jednak, gdyż skoro
4398 2,39| jednak, gdyż skoro Spychów nie został sprzedany, Zbyszko
4399 2,39| sprawność rycerską młodzianka, nie tracił jednak nadziei, że
4400 2,39| z nimi potykać, ale o to nie dbał, równie jak stary koń
4401 2,39| równie jak stary koń bojowy nie dba, gdy mu do bitwy iść
4402 2,39| groźnym wprawdzie, ale nie mającym nijakiego ćwiczenia
4403 2,39| niech mi lepiej od głowy nie zachodzą!"~Natomiast zaniepokoiło
4404 2,39| niego też jak na brata i nuż nie zechce czekać na jego niepewny
4405 2,39| rzekł:~- Słuchaj, Jagna, nie mówię ja o Cztanie i Wilku,
4406 2,39| bo to grube chłopiska i nie dla ciebie. Tyś teraz dworka!...
4407 2,39| O co wy się pytacie?~- Nie wydasz-li ty się za kogo
4408 2,39| Ja mniszką ostanę.~-Nie powiadaj byle czego! A jak
4409 2,39| Maćkowi cichą odpowiedź:~- To nie ostanę.~ ~
4410 2,40| siostry, której od dawna nie widział. Mówił przy tym,
4411 2,40| maluczko, a byliby go w domu nie zastali, gdyż i tak trzeba
4412 2,40| by cię przy tym wyśmiać nie omieszkał.~- Toby po tym
4413 2,40| odrzekł na to Jaśko - a jeśli nie on, to jego żona i dzieci.~
4414 2,40| ni ćwiczenie rycerskie nie pomoże. Da Bóg, że tam książę
4415 2,40| Bóg, że tam książę Witold nie będzie zamków dobywał, jeno
4416 2,40| Brzegu, sławną z urody. Hej! nie tylko gładka dziewka, ale
4417 2,40| będziesz! Chwała Bogu, że nie było z tymi dwoma zabijakami
4418 2,40| dziwno, że na Bogdańcu złości nie wywarli.~- Cztan chciał,
4419 2,40| Wilk, który był mądrzejszy, nie dał mu. Przyjechał do nas
4420 2,40| Czemu zaś mi Maćko o tym nie mówili?" Więc ja znów na
4421 2,40| chwilę: "Prawda, mówi, że nie moja". I jako to rozum miał
4422 2,40| głęboko, rad, że w Bogdańcu nie znajdzie innych szkód nad
4423 2,40| mogła być przyczyną.~Jakoż i nie znalazł; owszem, pomnożył
4424 2,40| Wiedział, że szlachcica, który nie w zwykłym dworcu, ale za
4425 2,40| dla Zbyszka i jego synów nie chciał na małym poprzestać,
4426 2,40| dziedzictwo: nikt by w okolicy nie był z nami na równi - co
4427 2,40| Panem Bogiem jak najlepiej i nie tylko w niczym mu się nie
4428 2,40| nie tylko w niczym mu się nie narazić, ale czym można,
4429 2,40| go zjednać. W tej chęci nie żałował dla kościoła w Krześni
4430 2,40| nowinę?~- Nijakiej nowiny nie było, bo i nie mogło jeszcze
4431 2,40| Nijakiej nowiny nie było, bo i nie mogło jeszcze być. Ale ty
4432 2,40| ale przecie byle święty nie znaczy i tam tyle, co nasza
4433 2,40| nasza Pani, której urazić nie chcę i wskroś tej przyczyny,
4434 2,40| zbroi i dziesięciu Niemców nie poradzi... Będę potem z
4435 2,40| przecie, że i potykać mi się nie nowina, zarówno pieszo,
4436 2,40| Wiem! Nikt go lepiej od was nie ustrzeże.~- Ale tak myślę,
4437 2,40| ustrzeże.~- Ale tak myślę, że nie przygodzi się potykać, bo
4438 2,40| Widziałem! - i nic więcej nie rzekę - rozumiesz. Po chwili
4439 2,40| się w żadną dalszą drogę nie będzie napierał - i wyjechali.~
4440 2,40| wiedzą oni o Krzyżakach nie tylko nie mniej, ale więcej
4441 2,40| oni o Krzyżakach nie tylko nie mniej, ale więcej od niego.
4442 2,40| ale jakoże myślisz? zali nie wyleci z siodła rycerz najmocniejszy,
4443 2,40| dodał:~- Z lada gęby tego nie usłyszysz - nie bój się!
4444 2,40| gęby tego nie usłyszysz - nie bój się! I - gdy młody rycerzyk
4445 2,40| I - gdy młody rycerzyk nie mógł jeszcze wymiarkować
4446 2,40| dodać, że porównanie to nie sam wymyślił, ale że wyszło
4447 2,41| zabawili jeszcze krócej, gdyby nie prośby Jaśka, który chciał
4448 2,41| plon okazał się chudy i nie trzeba było dużo trudu,
4449 2,41| jakkolwiek czuły na każdą stratę, nie brał tego zbytnio do serca,
4450 2,41| pracę i dni. Rąk wprawdzie nie opuszczał, wstawał do dnia,
4451 2,41| jakiego przedtem nigdy nie doznawał. "Ja tu zabiegam,
4452 2,41| wówczas pilnie, czy tętentu nie usłyszy, który zwiastował
4453 2,41| wypadku w drodze powrotnej. Nie była to rzecz wcale możliwa,
4454 2,41| Zbyszka już w domu, gdyż Maćko nie śmiał się go przed jakimś
4455 2,41| dziewczynie, gdyż przybywała nie tak jak niegdyś za dawnych
4456 2,41| a nigdy żadnemu z nich nie tylko nie naprzykrzyły się
4457 2,41| żadnemu z nich nie tylko nie naprzykrzyły się te rozmowy,
4458 2,41| się te rozmowy, ale nigdy nie mieli ich dosyć.~I tak było
4459 2,41| do dom. Zbrojny dobrze, nie obawiał się stary żadnych
4460 2,41| poprzednio, a on odpowiadał na nie z taką uwagą i rozmysłem,
4461 2,41| pytała - że bitwa w polu nie tak dla rycerza straszna
4462 2,41| wałów stoczą, żadna zbroja nie uchroni, a w polu, byle
4463 2,41| miał, może się i dziesięciu nie dać.~- A Zbyszko? Zali zacną
4464 2,41| przeciw takiej żadna broń nie poradzi, prawda?~- Co ręka
4465 2,41| niepokojem Jagienka.~- A tom ci nie mówił? Nie masz nad nich
4466 2,41| Jagienka.~- A tom ci nie mówił? Nie masz nad nich w świecie
4467 2,41| i ci tak godnego sprzętu nie mają. Angielska kusza przeszyje
4468 2,41| pod Wilnem. I żaden z nich nie chybi, a znajdzie się poniektóry,
4469 2,41| sobie z nimi radzili?~- Nie było innej rady, jeno zaraz
4470 2,41| teraz pilnuj, abyśmy zaś nie sczezli!" Ha! boska to już
4471 2,41| dawać baczenie i o niczym nie przepomnieć, ale po pierwsze,
4472 2,41| przypomina, Kościołowi świętemu nie skąpiąc, a po wtóre, co
4473 2,41| wtóre, co boska głowa, to nie ludzka.~Tak to oni nieraz
4474 2,41| długie miecze, ci wszelako nie chcieli stawać z duchownym,
4475 2,41| duchownym, w sądzie zaś nie mogli nic wskórać. Teraz
4476 2,41| który na nic w świecie nie był tak chciwy jak na ziemię,
4477 2,41| niechybnie poszli do grodu, gdyby nie to, że wypadkiem zjechali
4478 2,41| kłótliwego sąsiada:~- Słuchajcie, nie ja począłem sprawę, jeno
4479 2,41| losy. Przez długi też czas nie mógł i słowa przemówić,
4480 2,41| kiedy tak, to co innego! Nie o zysk mi chodziło, bom
4481 2,41| bom stary i majętności nie mam komu ostawić - jeno
4482 2,41| błogosławi - abyście na starość nie płakali po nim, jako ja
4483 2,41| na świecie - i majętności nie miał istotnie komu zostawić.~
4484 2,41| to mu ta ziemi i dobytku nie zbraknie!" - myślał.~Jagienka
4485 2,41| zbraknie!" - myślał.~Jagienka nie mniej była z tej zgody zadowolona.~-
4486 2,41| Wam chytrości nigdy nie brakło - odpowiedziała dziewczyna,
4487 2,41| miłujecie! hej!~- Kto by jego nie miłował! - odparł stary
4488 2,41| go nienawidzisz?~Jagienka nie odpowiedziała nic wprost,
4489 2,42| ludzi w Królestwie, aby nie mieli dopytywać się o jej
4490 2,42| nieprzyjacielem, który nigdy nie chciał poprzestać na swoim,
4491 2,42| widział i przeznał wiele, nie wierzył w bliską wojnę i
4492 2,42| Póki mistrz Konrad żywie, nie będzie z tego nic, bo on
4493 2,42| mądrzejszy od innych i wie, że nie byłaby to zwyczajna wojna,
4494 2,42| on, znając moc królewską, nie dopuści.~- Ba! a jeśli król
4495 2,42| nasz Władysław Jagiełło (nie chcę ja mu czci umknąć,
4496 2,42| pogańska. Przeto okrutnie mu nie przystoi pierwszemu wojnę
4497 2,42| przyczyny i Witoldowi w pomoc nie rusza, chociaż go ręce swędzą,
4498 2,42| zwykła szlachecka głowa nie mogła wyrozumieć. On zaś
4499 2,42| nagawędziwszy się, odjeżdżał, nie zapominał nigdy pożegnać
4500 2,42| cyranek - Zbyszko jeden nie wracał. Ale gdy ptactwo
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4960 |