Tom, Rozdzial
1 1,1 | mamy dokąd.~- Jakże to? - zapytał jeden ze szlachty. - Skąd
2 1,2 | stojącego obok Mazura i zapytał:~- Co to za jedna?~- To
3 1,2 | przyjrzeć.~- Któż to jest? - zapytał jeden z zakonników.~- To
4 1,2 | chcę.~Maćko zatrzymał się i zapytał z widocznym gniewem:~- No,
5 1,3 | całej duszy. Toteż, gdy opat zapytał ją o Mazowsze i jego sprawy,
6 1,3 | słowa i nie mogąc wytrzymać, zapytał:~- A prędko ma być?~Lecz
7 1,5 | Zbyszku badawcze źrenice i zapytał:~- Możesz-li na mękę Pańską
8 1,5 | się z nim przywitawszy, zapytał, spoglądając przez kratę
9 1,6 | skoczył ku niemu do proga i zapytał:~- Pozwolił?~Maćko siadł
10 1,6 | Na dwie niedziele? - zapytał po chwili- A toć ja przez
11 1,7 | Cóż to za odmieńcy? - zapytał Maćko. - Coście za jedni?~-
12 1,8 | przerwać kłopotliwe milczenie, zapytał:~- To wyście Jurand ze Spychowa,
13 1,8 | zwróciwszy się do Juranda, zapytał:~- Widzieliście taką drugą...
14 1,10| nadstawił ciekawie uszu i zapytał:~- Byliście może z kniaziem
15 1,11| spostrzegłszy to, uśmiechnął się i zapytał:~- Za kimże się oglądasz?~-
16 1,11| Co zaś przywiozła? - zapytał Zbyszko, rozglądając się
17 1,11| popatrzywszy na nią przez chwilę, zapytał:~- A czemuś to się tak przybrała,
18 1,11| ciemności, roześmiał się i zapytał:~- A nie boicie się zwierza?...
19 1,11| Zbyszkiem kubkiem miodu i zapytał:~- A może byś chciał sobie
20 1,11| wedle polecenia Zycha, zapytał:~- A ty którego wolisz?~-
21 1,12| człowiek.~- Ktoś jest? - zapytał niespokojnie.~- Jagienka! -
22 1,13| nie da...~- Mówiłżem wam - zapytał Zych - że opat tak Jagienkę
23 1,15| spojrzawszy na Zbyszka, zapytał:~- A to wasz bratanek i
24 1,16| przysunął się do Jagienki i zapytał:~- Czegożeś taka frasobliwa?~
25 1,16| złowrogą twarzą do Zbyszka, zapytał:~- Jak to, psubracie, to
26 1,17| z nawrotem w Krześni? - zapytał.~- Byłem. No i co?~- A dałem
27 1,17| się rozległo w alkierzu, i zapytał:~- Czemuś to przy kościele
28 1,17| wiecie!...~- Żywi aby? - zapytał Maćko.~- Żywi, jeno ich
29 1,17| powiem!~- A co powiecie? - zapytał Zbyszko.~- To ci powiem,
30 1,18| smutno.~- A ojciec doma? - zapytał.~- Doma, jeno się wybrali
31 1,19| abych ci kości połomił? - zapytał Zbyszko, biorąc drzewce
32 1,19| duchu Zbyszko.~Po chwili zaś zapytał głośno:~- A z opatem nie
33 1,19| przytrafiło i coś zacz? - zapytał młody rycerz.~- Sługam Boży,
34 1,19| wożę.~- W tych łubach? - zapytał Czech.~- W tych łubach.
35 1,19| przyciśnie.~- Coże uczynili? - zapytał Zbyszko, który rad był wiedzieć
36 1,19| Na jakich weselach? - zapytał Zbyszko.~- Jako zwyczajnie
37 1,19| mówił o zamęściach, więc zapytał:~- Jakież tam dziewki się
38 1,19| chwili Jędrek z Kropiwnicy zapytał:~- Jakoże was zowią, bom
39 1,19| dzień czekają - a wreszcie zapytał, czyli i w księstwach mazowieckich
40 1,19| najcnotliwsza dziewka na świecie? - zapytał Sanderus.~- Ulryka de Elner! -
41 1,20| zrzuci.~- O czym gadacie? - zapytał nagle Zbyszko, o którego
42 1,20| aż zdziwiony Lotaryńczyk zapytał:~- Co się stało temu młodemu
43 1,20| podniósł obie ręce w górę i zapytał:~- Na świętego Jakuba z
44 1,20| złą i lubieżną twarz - i zapytał:~- Czy chcielibyście, panie,
45 1,20| rycerzyka?~- A wy, panie? - zapytał de Lorche.~Na to Krzyżak,
46 1,21| rycerz przybył mi z pomocą? - zapytał. - Żywy-li?~- Ciężko pobit -
47 1,22| powiada ksiądz Wyszoniek? - zapytał Zbyszko.~- Ksiądz Wyszoniek
48 1,23| już ruszyli ku Szczytnu, zapytał:~- Co to za piękna dwórka,
49 1,23| zwróciwszy się do brata Gotfryda, zapytał:~- Jak dawno nosicie biały
50 1,23| podjechał znów do Danvelda i zapytał:~- A jeśli Jurand się wam
51 1,24| pobladłą z boleści twarz i zapytał:~- A Czech, jagódko, wrócił?~-
52 1,26| odwrócił jednak głowę i zapytał:~- To pan ze Spychowa miał
53 1,26| tak.~- Jaka Jagienka? - zapytał ze zdziwieniem Zbyszko.~-
54 1,27| odrzekł giermek.~Po chwili zaś zapytał:~- Wrócim teraz do zamku?~-
55 1,27| począł i dychać.~- Żyje? - zapytał z radością Zbyszko, który
56 1,28| który podał Jurandowi, i zapytał:~- Nie waszego to księdza
57 1,28| że Krzyżaki ją porwały? - zapytał ksiądz Wyszoniek.~- Na mękę
58 1,28| Jurand odjął ręce od twarzy i zapytał:~- Którzy to byli w leśnym
59 1,29| XXIX~- Czyj to poczet? - zapytał nagle Jurand, ocknąwszy
60 1,29| zdumienia.~- Jako powiadasz? - zapytał.~- Mówię, że ona niewiasta
61 1,30| Czemu zaś ma być kara? - zapytał Zbyszko. - Pomiarkujcie
62 1,30| i utkwiwszy w nim wzrok, zapytał:~- Toś ty dla niej tu przywędrował?
63 1,30| zwrócił się do Juranda i zapytał:~- A wyście chytrzy?...
64 1,30| następnie spojrzał na Juranda i zapytał:~- Ojcze!... Toćby im lepiej
65 1,30| co to mógł być za głos - zapytał z niepokojem Zbyszko.~-
66 1,30| ku Spychowowi jedziem? - zapytał Zbyszko.~- Tak - odrzekł
67 1,30| nim:~- Dokąd jedziecie? - zapytał.~- Do Spychowa.~- Czego
68 1,30| ognia.~- Gdzie dziecko? - zapytał.~Oni jednakże zlękli się,
69 1,30| czynić, by mi ją oddali? - zapytał Jurand.~- Upokorzyć się
70 1,30| wysłańcy? czego chcą? - zapytał młody rycerz, zbliżając
71 1,31| jakoże pan? - zdrowi? - zapytał.~Ów zaś skłonił się, a następnie
72 1,32| jest-li komtur w zamku? - zapytał Jurand.~- Gdzie by zaś miał
73 2,1 | przybrany w suknię świecką, i zapytał:~- Wyście, panie, Jurand
74 2,2 | zgubę, zaniechał wymówki i zapytał:~- Który z was widział Juranda?~-
75 2,2 | nie będą oskarżali nas? - zapytał Rotgier.~- Nie! Brat Danveld
76 2,2 | a gdy poszli precz, znów zapytał:~- Co uczynicie z Jurandówną?
77 2,3 | sobie nie przypomina, i zapytał, kto jest, skąd przybywa
78 2,3 | stropił się bardzo tymi słowy, zapytał:~- Byłeś w Szczytnie, albo-li
79 2,3 | o porwaniu Jurandówny? - zapytał książę.~- Sama bezbożność
80 2,3 | i wsparłszy się w boki, zapytał:~- Jest-li taki, któren
81 2,3 | na końcu naramiennika, i zapytał:~- Ktoś jest, który wyzywasz
82 2,4 | obecną była tylko księżna i zapytał:~- Pewnyżeś, że Bóg będzie
83 2,5 | Bóg zdarzył!~- Panie... - zapytał Hlawa, pochylając się i
84 2,6 | Długo-lasu wziął Zbyszka na bok i zapytał:~- A onego pachołka Czecha
85 2,6 | mi będziesz posłuszny? - zapytał Zbyszko.~- Jakże nie! We
86 2,7 | Gdzie jest brat Rotgier? - zapytał.~Lecz chłopak, rozstrojony
87 2,7 | pochodnię.~- Gotów jesteś? - zapytał Zygfryd. Diderich skłonił
88 2,7 | samego wyjścia.~- Kto tam? - zapytał zdławionym głosem. Lecz
89 2,8 | milczenia.~- Cóż myślisz - zapytał po chwili Maćko - oddadzą
90 2,8 | na wieki.~- Dlaczego? - zapytał prawie ze strachem Maćko.~-
91 2,9 | przyjechał, żaden jednak nie zapytał go o nic, czekając, póki
92 2,9 | Goście jakowiś czy co? - zapytał Maćko, zsiadając z konia.~-
93 2,9 | a co tam z Jagienką? - zapytał stary szlachcic.~- Jagienka
94 2,9 | się do drugiego pachołka i zapytał:~- A ten tu?... pewnikiem
95 2,9 | Czegóż mnie boćkasz? - zapytał stary.~- Nic!... Mówię jeno
96 2,10| rzęsy ma jeszcze mokre, zapytał:~- Po mnieście płakali?~-
97 2,11| swe zimne, stalowe oczy i zapytał:~- Jakiż powód skłania was,
98 2,11| się jechać do Szczytna? - zapytał Maćko.~- Nie boję się -
99 2,11| otoczywszy dłonią ucho, zapytał:~- To wyście, panie, szlachetny
100 2,11| prosili? Macież tę moc? - zapytał z wielką ciekawością Maćko.~-
101 2,13| Czech pocałował ją w rękę i zapytał wzruszonym głosem:~- Zaś
102 2,14| pociągnął.~- Jak to nie wróci? - zapytał ojciec Kaleb.~Więc ona poczęła
103 2,16| żywie, jeżeli nie ty? - zapytał z gniewem Maćko. - Trzeba
104 2,16| się godnie, dopieroż Maćko zapytał:~- Chcecie wyprawę uczynić
105 2,17| otoczywszy ramionami kolana, zapytał:~- Słuchaj! Dlaczegoś ty
106 2,17| To przejdziem Niemen? - zapytał Zbyszko.~- Tak. Wiem bród.~-
107 2,18| Skąd wiesz o gościńcu? - zapytał Maćko.~- Od chłopów tutejszych,
108 2,18| była uzbrojona, po czym zapytał:~- Widziałeś kiedy takie
109 2,21| wszystko mógł widzieć? - zapytał Sanderusa.~- Widziałem to -
110 2,21| wytrzeszczył na bratanka oczy i zapytał ze zdumieniem:~- A... Zbyszko?
111 2,22| ma przy nich nijakich? - zapytał Macko.~- Jest dwóch, którzy
112 2,22| niego, więc się odwrócił i zapytał:~- Jako powiadasz?~Ale Zbyszko
113 2,22| przytomnie.~- Coć jest? - zapytał z niepokojem Macko.~- Nic,
114 2,23| hardo na Maćka, na Zbyszka i zapytał:~- Co wyście za jedni?~-
115 2,23| zbierać! - rzekł.~- A dokąd? - zapytał na wpół przytomnie Maćko,
116 2,23| A jakoże tam? śpi? - zapytał Maćko.~- Czasem kwili trochę,
117 2,24| I oznajmiwszy, kto jest, zapytał, czy wolno mu będzie wejść
118 2,24| zdarzeniu zachowany obyczaj, zapytał:~- Prosicie, panie, jako
119 2,24| Wolfgang! co on powiada? - zapytał znów Arnold.~- Chwali cię -
120 2,24| męczennicą jakoże będzie? - zapytał Maćko. - Zali nie pozwolicie
121 2,24| wszystko zależy.~- O okupie? - zapytał Maćko, który wolałby był
122 2,24| Wzięliście pana de Lorche? - zapytał żywo Wolfgang. - Ja go znam.
123 2,25| zdrowie.~- Rycerz Jurand? - zapytał ze zdziwieniem Czech. -
124 2,26| klekocąca kościami.~- Jesteś? - zapytał Krzyżak.~- Jestem. Idź!
125 2,27| dosłyszeć, więc pochyliwszy się, zapytał:~- Co zaś, jagódko, mówisz?
126 2,27| świeci, a tobie ciemno? - zapytał zdyszanym głosem. - Dopiero
127 2,30| Płocku? a co on tu robi? - zapytał ze zdziwieniem Zbyszko.~-
128 2,30| namysłu nad odpowiedzią, zapytał:~- Gdzie, panie?~- A u Skirwoiłły,
129 2,30| księżna Anna też tu są? - zapytał Zbyszko. - Siła znajomych
130 2,33| zaraz do Helfensteina i zapytał :~- Są-li jakie nowiny od
131 2,34| znacznie łzami spłynęły, zapytał po długim milczeniu Maćko:~-
132 2,34| nasze słowo rycerskie? - zapytał Zbyszko. - Ugoda ugodą,
133 2,34| my wszyscy.~- Co zaś? - zapytał Zbyszko.~- A pamiętasz,
134 2,34| spojrzał na niego zdziwiony i zapytał:~- A bogactwo ich, a porządki,
135 2,34| wreszcie uśmiechnął się i zapytał:~- Potykaliście się kiedy
136 2,35| to nie wiedząc o niczym, zapytał wielkiego mistrza, czyli
137 2,36| młodzianku na ten widok serce i zapytał:~- Któż to tak zdobi tę
138 2,38| dłonią spiczaste ucho i zapytał:~- O co chodzi? - a gdy
139 2,38| tu zostać...~- To i co? - zapytał Zbyszko. ~ Czego się ociągasz?
140 2,40| stary rycerz z Bogdańca zapytał:~- A Cztan i Wilk ostawili
141 2,42| cóżeś na tę wojnę chodził? - zapytał wreszcie Maćko.~- Po co? -
142 2,47| pytającym wzrokiem i po chwili zapytał:~- Chyba o wojnie z Krzyżaki
143 2,47| do Spychowa, więc tylko zapytał:~- Długo zabawicie?~- Dłużej
144 2,47| z Krzyżaki.~- No i co? - zapytał. - Odjął się wam?~- Nie
145 2,47| zarobisz.~- Wyśmieli was? - zapytał Zbyszko, któremu oczy zaiskrzyły
146 2,47| innego powie.~- Tak mówisz? - zapytał Maćko.~- Pomyślcie jeno:
147 2,47| ciekaw spraw rycerskich, zapytał:~- Nuże! mówcie: młody był
148 2,48| przedtem Zbyszko jeszcze zapytał Maćka:~- A wy nie ostaniecie
149 2,49| Zawiszy sprawę stryjka i zapytał, czy nie zadość się stało
150 2,49| kościele.~- Dzieci zaś macie? - zapytał Zbyszko.~- Po wojnie Jagienka
151 2,49| giermków goli.~- Tak to? - zapytał rozweselony Zbyszko. Czas
152 2,49| przejeżdżamy, którzy są? - zapytał de Lorche.~- To Tatary;
153 2,49| mówi i co tu robicie? - zapytał Powała.~- Proboszcz kłobucki.
154 2,51| podkanclerzego Mikołaja, zapytał:~- Jakiego dziś patrona?~-
155 2,51| Co wam jest, panie? - zapytał hrabia Wende.~- Zaiste stosowna
156 2,51| i zdjąwszy hełm z głowy, zapytał:~- Kunonie Lichtensteinie,
157 2,52| podkanclerzego Mikołaja, zapytał:~- Jakiego dziś patrona?~-
158 2,52| Co wam jest, panie? - zapytał hrabia Wende.~- Zaiste stosowna
159 2,52| i zdjąwszy hełm z głowy, zapytał:~- Kunonie Lichtensteinie,
|