Tom, Rozdzial
1 1,1 | Grzymalitczyków z Nałęczami spalili nam do cna nasz Bogdaniec, tak
2 1,1 | ale następnego roku woda nam pobrała. Potem brat umarł,
3 1,1 | jest pobożny. Przymawiali nam przez Niemców, że pogan
4 1,1 | to zatwardziałość często nam wymawiali: "Gardzicie śmiercią,
5 1,2 | się przygodziło! Prawcie nam o Wilnie, o moim bracie
6 1,2 | zacnych zakonników oddać, co nam wojna przysporzyła i co
7 1,2 | rozprostować, a na ranek trzeba nam do Krakowa. Wyspaliśmy się
8 1,2 | zdarzyć, a tymczasem niech nam, ubogim, wolno będzie choć
9 1,2 | wyleź no na ławkę i uwesel nam serce tą samą pieśnią, którą
10 1,2 | Bywajże, rycerzyku, i oddaj nam naszą miłą śpiewaczkę!~-
11 1,2 | co ojce dzierżyli, to i nam dzierżyć. Ale skąd chłopów?
12 1,2 | po śmierci zbawienie. To nam, Jezu, daj!~ ~
13 1,3 | Święte wyznawających. l nam błogosław, a ich zetrzyj,
14 1,3 | Tobie służąc, przeciwko nam zawziętość w sercu noszą,
15 1,4 | Jezus większą moc spuścił nam w kości. A co do relikwii -
16 1,4 | odpowiedział Maćko.~- Spogląda ku nam, jakby sobie kogo chciał
17 1,5 | panował synom Beliala. cóż nam z tego przyjdzie?~- Tochtamysz
18 1,5 | przez drugiego:~- Gorze nam! bo gościem jest i nie może
19 1,5 | chcieli?~- Bo przykazał nam z koni zsiąść i na piechotę
20 1,6 | zjeżdżali do Krakowa, a nam kupcom, korzyść z tego wypadnie,
21 1,6 | do bluźnierstw. "Przecz nam zabrano naszą umiłowaną?
22 1,6 | żyw i ów z Lentzu także, a nam trzeba ginąć bez pomsty.
23 1,6 | Krzyżaków, ale hańbić się nam przed nimi nie wolno. Co
24 1,7 | żyć.~- A tymczasem może nam przyjdzie z Tymurem Kulawym
25 1,7 | Ha! to może i przyjdzie nam na Tymura wyruszyć. Tu rozmowa
26 1,7 | książęta chrześcijańscy przyjdą nam w pomoc.~Na to Zyndram z
27 1,7 | zwyciężać.~- Nie z Tatarami nam, ale z Niemcami na śmierć
28 1,8 | zapałem Zbyszko - jedna nam krzywda i jedna pomsta.
29 1,9 | do fary, bo tam i gościnę nam dadzą, i będziecie się mogli
30 1,10| Edygi okrutną. Naprzód konie nam wystrzelali. Tatar ci nie
31 1,10| Stój! - powtórzył Zych - Ku nam idą. Zbyszko zaś zeskoczył
32 1,10| nieboszczka matula przynieśli nam orzechów z miodem. A wy,
33 1,11| a już najgorzej statków nam brakło.~- Bo ja kazałam
34 1,11| też w domu pachołek, który nam do wtóru na drewnianej fujarce
35 1,13| gradu. - Opat będzie ich nam krzcił...~- Byle nadążył! -
36 1,14| cię o to głowa nie boli; a nam czas do domu...~- Aleś go
37 1,17| sądowej zapisany. Nie daruje nam tera opat ni skojca.~- To
38 1,19| mówili otwarcie: "Po cóż nam się było z Litwą łączyć,
39 1,19| zaś dłużej nie szarpali nam wnętrzności". Inni wszelako
40 1,19| obyczaj zgoła jest świński i nam Mazurom przeciwny... ba!
41 1,20| przeskoczyć. Trzeba się nam mieć na baczności...~Usłyszawszy
42 1,20| Zbyszka i rzekła:~- Służże nam, miły służko, a bogdaj nie
43 1,20| Zamek on wznosił przeciw nam, ale Złotoryja leży w jego,
44 1,20| zwycięstwo pod Złotoryją?~- Bóg nam właśnie i w tym pobłogosławił,
45 1,22| pogańską Litwą, nie uczynił nam jeden zwykły mąż tyle złego,
46 1,22| sąd. Nigdy nie uczyniono nam zadość!~Usłyszawszy to,
47 1,22| księcia, będą układy i ujdzie nam bezkarnie. Ale w razie klęski
48 1,22| dobrzyńską - to widać nie strach nam Krakowa.~- Bo były pozory...
49 1,22| gdyby wojną grozili, to byle nam zastaw wrócono - oddamy.~-
50 1,22| rzekł:~- A teraz do Szczytna nam jak najprędzej!~ ~
51 1,23| i głaszcząc ją, rzekł:~- Nam przykazano dobrem za złe
52 1,23| się i ich, i listu. Kto nam dowiedzie, że to myśmy ich
53 1,23| hańbę.~- A jakoże możecie nam zabronić? W bitwie z Jurandem
54 1,23| napadli na nas i zabili nam towarzysza. Podniesiem krzyk -
55 1,25| do rania, to i zagrajże nam jeszcze, kwiatuszku, ostatni
56 1,26| jakichś podróżnych. Ludzi nam trzeba więcej, by ich odgrześć.~
57 1,27| Kara to boska i górze nam! Nie przemówił ci Jurand
58 1,27| zbytnią obawą.~- Będzie nam teraz Jurand życie zawdzięczał -
59 1,28| śmiech... Hej! zalewali oni nam sadła za skórę, póki mogli,
60 1,28| to i przysięgną. Co tedy nam robić?~- Co robić? - rzekł
61 1,28| ramiona, zawołał:~- W drogę nam! Do Spychowa!~ ~
62 1,30| mną - ksiądz Wyszoniek dał nam ślub... Moc boska, prawo
63 1,30| powtórzył Jurand - jeno trzeba nam teraz i miłosierdzia.~-
64 1,30| Zbyszko - ale teraz trzeba nam do Spychowa.~I począł pilić,
65 1,30| który nas wysłał, rozkazał nam wyraźnie, aby rozmowa z
66 1,30| będziemy, tylko abyście nam pozwolili jutro odjechać.~
67 1,30| mamy do powiedzenia, kazano nam ustnie powiedzieć.~- Za
68 1,30| przysłano?~- Powiedzieli nam bracia, iż macie, nie mówiąc
69 1,30| pomścić, a którzy rzekli nam na odjezd-nym tak: "Jeśliby
70 1,30| niezadługo - więc pozwólcie nam odejść, panie, albowiem
71 1,32| włóczników.~- I broń ma nam być oddana - ozwał się znów
72 2,1 | Patrzcie, oto tu jeszcze pluje nam w oczy hardością i pychą!
73 2,2 | nie zostało - tedy biada nam i naszemu narodowi".~- Daj
74 2,2 | dobrą radę, bo inaczej biada nam! Gdyby Jurandównę oddać,
75 2,2 | prawdę, powinien rozkazać nam ukryć tę dziewkę.~- A czy
76 2,2 | oszalał, kom-tura zabił, ludzi nam powytracał. Tak będziesz
77 2,3 | i natarczywym:~- Nagródź nam, panie, nasze straty, nasze
78 2,3 | sprawiedliwości i Krzyża, nagródź nam nasze krzywdy i krew! A
79 2,3 | pomstę do Boga woła, choć tak nam się nagrodzi, abyśmy mogli
80 2,3 | dziewka Jurandowa, gdyż nikt nam ojej śmierci nie doniósł,
81 2,3 | się wykręcić. Nikt już nic nam nie zarzuci i sława nasza
82 2,4 | truchły wyjęto. Powiedział nam: "Nie Krzyżacy", ale Ber-gowa
83 2,6 | zamki, wybadaj ludzi, pozwól nam szukać, boć to głupstwo
84 2,6 | Juranda ratować.~- I może też nam pomóc.~- Amen.~Po czym rozwinął
85 2,8 | a za nasze serce ludzi nam tylu nabił, że i dobra potyczka
86 2,9 | Ostatni raz, kiedyście to nam w pomoc przyszli, już on
87 2,9 | klejnot! ba! i na krzyż! Tak nam dopomóż Bóg! Maćko uśmiechnął
88 2,9 | bo późno, a jutro trzeba nam do dnia ruszyć.~I zabrawszy
89 2,10| odrzekła dziewczyna - bo nam błogosławieństwo potrzebne,
90 2,10| albo jeśli wróci, to gorze nam, to Bóg wie, czy nie z wilczą
91 2,11| i nie gniją. Kazał król nam piechocie po bitwie rowy
92 2,11| panie rycerzu, kto to ku nam z pagórka idzie.~- Kto,
93 2,11| pojedziecie, bo przedtem trzeba nam do Szczytna.~Na to słowo
94 2,11| dowiedzieliśmy się wszystkiego, czego nam było trzeba, a cóż dopiero,
95 2,11| może ksiądz wie.~- Trzeba nam za nim! - rzekła stanowczym
96 2,11| jako żywo, że przyjdzie nam iść do Witolda...~- Zbyszko
97 2,11| Zbyszka szukać.~- To i trzeba nam zaraz ruszyć! - rzekła Jagienka.~-
98 2,12| krew z nich wytoczyć - tak nam dopomóż Bóg!~- Tak nam dopomóż
99 2,12| tak nam dopomóż Bóg!~- Tak nam dopomóż Bóg! - powtórzyło
100 2,12| głosów.~- Do Szczytna!~- Krwi nam trzeba!~I wraz płomień ogarnął
101 2,13| można by i zamek wziąć, tak nam dufał... W widzeniu się
102 2,14| krew nastaje. Wszystko to nam podwójci w Szczytnie rozpowiadał
103 2,15| Już nędza nasza taka, że nam chyba żebrać lub rozbijać!
104 2,15| księży, lecz zasie katów nam posyła. Już ule nasze, już
105 2,15| już wszystkie płody ziemi nam zabrali; już nam ni ryby
106 2,15| płody ziemi nam zabrali; już nam ni ryby łowić, ni zwierza
107 2,15| słuchajcie, bo oto zgięli nam wolne drzewiej karki do
108 2,15| nocnych przy zamkach, dzieci nam jako zakładników uwieźli,
109 2,15| mężów i ojców bezczeszczą. Nam słuszniej należałoby jęczeć
110 2,16| Zygfryd wywiózł. Powiadali to nam i w Szczytnie, i wszędy,
111 2,16| granicy, to ściągnęło ku nam. Nie spodziewają się tam
112 2,17| ma kniaź Witold i póki ku nam nie nadciągnie, nie ugryzłem
113 2,17| jako im niesporo bywało ku nam - i jak na zatwardziałość
114 2,17| Danuśkę wydali?~- Powiadali nam ludzie - rzekł Maćko - iże
115 2,18| obaczy Niemców, zaraz dawał nam znać, że idą.~- Ba, już
116 2,18| szczytnieński ksiądz nie był nam takich rzeczy rozpowiadał,
117 2,18| zawołał. - W przodku nam teraz iść, nie w ociągu!
118 2,22| trzeba żałować, bo choćby się nam i udało, to potem w nich
119 2,22| zajęta czym innym.~- Jeśli nam Bóg pobłogosławi - rzekł -
120 2,23| teraz należy czynić i jako nam się obrócić.~- Radźcie! -
121 2,23| przywiąże. Ninie trzeba nam do puszcz mazowieckich jako
122 2,23| Jeśli zaś biskup każe nam ostać w Płocku?~- Słuchaj
123 2,24| gdyż lud utrudzon, a i nam samym pożywić się i spocząć
124 2,24| psom pogańskim przeciwko nam pomagali.~- Nieprawda jest -
125 2,24| ruszycie i dokąd?~- Kiedy nam się spodoba - odpowiedział
126 2,25| mówili:~- Podarujcież go nam, panie; już my go sprawim!
127 2,25| Przy słowach: "i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy
128 2,28| Dola! Dola! Tobie wesele, a nam płakanie. Śmierć cię skosiła,
129 2,29| zamyśla i co uczyni. "Oddał nam Żmujdź - mówią w kapitule -
130 2,30| tom tu przyjechał. Trzeba nam tylko włosy utrefić i przyodziać
131 2,30| panny Agnieszki, to trzeba nam będzie zaraz na koń...~Usłyszawszy
132 2,31| śluzy ciurkiem leciały, gdy nam o was prawił. A odnaleźliście
133 2,32| Żmujdź nasza, bo sam Witold nam ją oddał. Obiecnijcie, iże
134 2,33| na twierdzach znacie, cóż nam o tej powiecie?~- Twierdza
135 2,34| Arnold bezecność mógłby nam zadać.~Usłyszawszy to, zatroskał
136 2,34| przewóz, gdyż dłużej nie lża nam tak żyć...~I z kolei Zbyszko,
137 2,34| widzieliście?~- Wszystko nam pokazywali niby z gościności,
138 2,34| każ zaś to wino, które nam przysłali, postawić. Siadajcie,
139 2,35| tak mówił dalej:~- Kto nam przyjaciel, temu pod nami
140 2,36| czas już do dom.~- Trzeba nam tu zostać, póki Jurand żywie -
141 2,37| ozwał się Macko:~- Lepiej nam, ale i tobie lepiej.~Lecz
142 2,38| na to ksiądz Kaleb - obu nam z Tolimą ziemia się patrzy,
143 2,38| rzekła:~- To teraz trzeba nam jeno wiedzieć, czy i Anula
144 2,40| Malborgu. "Pan Jezus dał nam takie albo i większe męstwo -
145 2,48| gotową na śmierć powagą. - Nam alibo im śmierć pisana.~
146 2,48| powiedział?~- Prędzej mówcie, bo nam czapki na łbach zgorzeją!~-
147 2,49| biskup płocki pobłogosławił nam w kościele.~- Dzieci zaś
148 2,49| zmagają... Boże, bądź miłościw nam grzesznym!~Naokół zapadła
149 2,50| głównie Polacy. "Jakoże nam będzie na mistrza ramię
150 2,51| doskwiera, a ciała oblewają się nam potem pod zbroją. Nie będziemże
151 2,51| zwolena, Maryja,~Zyszczy nam, spuści nam... Kiryjelejzon!...~
152 2,51| Maryja,~Zyszczy nam, spuści nam... Kiryjelejzon!...~I wraz
153 2,51| długa i szeroka:~Zyszczy nam, spuści nam. Kiryjelejzon!...~
154 2,51| szeroka:~Zyszczy nam, spuści nam. Kiryjelejzon!...~A oni
155 2,52| doskwiera, a ciała oblewają się nam potem pod zbroją. Nie będziemże
156 2,52| zwolena, Maryja,~Zyszczy nam, spuści nam... Kiryjelejzon!...~
157 2,52| Maryja,~Zyszczy nam, spuści nam... Kiryjelejzon!...~I wraz
158 2,52| długa i szeroka:~Zyszczy nam, spuści nam. Kiryjelejzon!...~
159 2,52| szeroka:~Zyszczy nam, spuści nam. Kiryjelejzon!...~A oni
|