Tom, Rozdzial
1 1,1 | trzeba wam wiedzieć, że się ta zgoda między królem a kniaziem
2 1,2 | ławkę i uwesel nam serce tą samą pieśnią, którą w Zatorze
3 1,2 | pozwoli ślub spełnić i gdy ta Jagódka doźrzeje: a co do
4 1,2 | księżyc zdawał się cofać przed tą jasnością. Czynił się brzask
5 1,2 | Spotkaliście urodziwszą?~- Co mi ta jej uroda! Wolej weź ją,
6 1,3 | prędzej mu też pomoże. Ta myśl wydała mu się tak słuszną,
7 1,4 | dzień dzwony biją.~Uwaga ta zakłopotała na chwilę Mikołaja,
8 1,4 | razem otrzymuje.~- A nich ta będzie, jak chce, alem rada,
9 1,4 | A ja i tak pojadę. Co mi ta Walgierz! Na to Danusia
10 1,5 | Andegaweńskiego i polskich Piastów, że ta córka potężnego Ludwika,
11 1,5 | potomstwa.~Lecz gdy nareszcie i ta niedola minęła, radosna
12 1,5 | będzie przed panią ukryć, ta zaś, gdy się raz o niej
13 1,6 | nowinami.~Najgorsza z nich była ta, że ksiądz biskup Piotr
14 1,6 | też jest?...~- Niech jej ta Bóg zapłaci! To dobra pani.
15 1,6 | więcej mi nie trza...~- Co ta gadać: na dwanaście niedziel!
16 1,6 | darować winę, może wybuchnąć ta wojna, którą wszyscy z dawna
17 1,6 | nie ma rady, to nie ma. Co ta mogłem, tom uczynił. Padłem
18 1,6 | przyszedł. Niechże choć ta sława będzie, że cię ten
19 1,6 | co to znaczy i dlaczego ta biało ubrana dzieweczka
20 1,6 | całkiem dojrzałym, ale nad tą postawą męża wznosiła się
21 1,6 | szlochania niewieście, i cała ta uroczystość, to wszystko
22 1,9 | będzie mi łacniej.~Rozmowa ta wielce dodała ducha Zbyszkowi.
23 1,10| głos spytał:~- A jak się ta ma stary Maćko? Dycha jeszcze?
24 1,10| spytał Maćko.~- Oo! co ta Małgochna! Na święty Michał
25 1,10| Tomko Łagoda. Kto by ich ta wszystkich zliczył! A niektórych
26 1,10| ci dziewki dać, a ja bym ta nie był taki zawzięty, boś
27 1,10| niedźwiedziem brać...~- Co mu ta niedźwiedź! - rzekł na to
28 1,10| śmieciach Przy tym w domu, choć ta człek i chory, to o niejedno
29 1,10| czeladzi:~- A odpędzić mi ta psy, bo skórę podrą! Po
30 1,11| tak, jak był zostawił, z tą chyba różnicą, że węgły
31 1,11| posyłali na bitki, aleja ta nie będę się wadził.~Tu
32 1,11| Krzyżaków?~- E, kto by się ta ich bał. Póki cię nie zabiją,
33 1,11| ludzie widzieli... Wysunie ta poniektóry kosmatą łapinę
34 1,13| wytłuści, to się może i ta, psia mać, drzazga którędy
35 1,13| skargę jechał. Co by mi ta król powiedział? Powiedziałby
36 1,13| że ona od ran!~- A choćby ta i nie była od ran! Nie będzie
37 1,13| żebym tak zdrów był!~Rada ta podobała się i Jagience,
38 1,13| nie wspominając.~- A niech ta będą i kasztelańskie, i
39 1,13| rzekłszy, nie byłem rad, bo kto ta wie... Chciałem ją skrzyczeć,
40 1,14| Będzie - rzekła - za tą gęstwiną głęboka struga,
41 1,14| wzburzony:~- A niech ci ta Bóg da jak najlepszego!
42 1,14| nie odrzekła nic, i poszli tą samą drogą przez łozinę.
43 1,14| też jakowejś pani służy. A ta Danusia, Zbyszku, to co? -
44 1,14| niej powędruję... Co mi ta bez niej Bogdaniec, co statek,
45 1,15| zjedzie.~Maćkowi trafiła ta rada do przekonania, więc
46 1,15| głęboki żal na myśl, że ta jego uroda nie dla niej
47 1,15| trudności. Ucieszył się nawet tą myślą tak dalece, iż postanowił
48 1,15| sobie moc. A choćby mnie ta trochę i zamroczyło, będzie
49 1,16| odpowiedzi Cztan z Rogowa.~- Może ta Pan Jezus nas natchnie -
50 1,17| wiano godne, i ród zacny! Co ta dla niej Cztan albo Wilk,
51 1,17| rady, to jedź. Niech się ta stanie wedle woli Pana Jezusowej...
52 1,18| widział.~- Gdzie on mnie ta rad widział! - rzekła Jagienka
53 1,18| to, co ci mówię. Niechby ta w gniewie na Zbyszka choć
54 1,19| natomiast stanęła mu w oczach ta chwila, gdy Jagienka dała
55 1,19| Zbyszko odetchnął.~- To nie ta! Tamta biała jako śnieg,
56 1,19| i odpowiadał: "Chyba nie ta!" W winie, które mu miało
57 1,19| była klucznicą w zamku. Ta rada mu była bardzo, albowiem
58 1,20| podróży po świecie - i myśl ta powstrzymała w nim wybuch
59 1,20| Zbyszko objął nogi pani, ta zaś podniosła go i poczęła
60 1,20| z Kompostelli, kto jest ta dziewica? Na to starosta
61 1,20| zwycięstwo. Jakoże skończyła się ta wojna?~- Nie było wówczas
62 1,22| serce, byłby zginął. Myśl ta była mu nawet ciężka, czuł
63 1,22| cięć miecza podobnym:~- Ta krzywda, która nas w osobach
64 1,23| de Fourcy zdziwił się.~- Ta, którą macie pochwycić?~-
65 1,23| którą macie pochwycić?~- Ta. A gdy ją pochwycim, Jurand
66 1,23| nieszczęsnego towarzysza, a gdy ta skarga pozostała bezowocną -
67 1,24| Jurandowi trzeba zięcia.~- Coś ta Jurand inaczej w Krakowie
68 1,24| Wyszońku?~- Hej! bliżej mu ta za wolą boską do ślubu niż
69 1,24| dworzan i zawołał:~- Chybaj mi ta który do komory po ostrogi
70 1,25| łaska i cześć ma spotkać, ta otrzymuje pobożne pocałowanie
71 1,25| w zachwycie, gdyż i jemu ta biała dziewczyna z wiankiem
72 1,29| umieć zmóc ich i głową. Myśl ta była mu przykra, albowiem
73 1,29| uderzył wreszcie ten ból i ta zawziętość~Zbyszka, więc
74 1,30| ja z nimi wojował, jeno tą ręką i tą boleścią, która
75 1,30| wojował, jeno tą ręką i tą boleścią, która we mnie
76 1,30| latem, podczas dżdżów droga ta musiała być prawie nieprzystępna.~-
77 1,30| osób: jedną z nich była ta sama niewiasta, która swego
78 1,30| niemu.~- Panie - rzekł - to ta sama niewiasta.~- Jaka niewiasta?~-
79 1,30| rozkazów, lepiej by było, by ta dziewka umarła, jako i Witoldowe
80 1,30| oddać córkę, ale błyskawica ta jak zapaliła się, tak i
81 1,30| dziewczynie nie wiedzą. Nie! ta droga nie wiodła do niczego -
82 1,32| zasłaniała przed nim świat. Za tą mgłą krył się ów złowrogi
83 1,32| choćby miał skonać pod tą bramą.~Nagle jednak, nim
84 2,1 | wszystkim służka zakonna, ta sama, która jeździła do
85 2,3 | Zakonu; niechaj więc chociaż ta majętność, niech chociaż
86 2,4 | Do Spychowa przyjechała ta sama niewiasta, która przywiozła
87 2,5 | podobny był do Pomiana, z tą różnicą, że zamiast topora
88 2,5 | popiołem przestrzeń, nad tą zaś przestrzenią unosiła
89 2,5 | Czecha i rzekł:~- Śmierdzi mi ta krzyżacka chwalba, gdyż
90 2,7 | po Jurandowej napaści!" Ta ostatnia myśl uspokoiła
91 2,7 | Rotgiera krwawą dłoń Jurandową, ta ostatnia radość, która przed
92 2,8 | dzika żądza bitki. Żądza ta stawała się chwilami tak
93 2,9 | A niechże ci się jeszcze ta przyjrzę... Hej! okrutnie
94 2,10| amen.~- To dobrze. A wóz tą drogą przejdzie?~- Teraz
95 2,11| sobie też ma niepożytą. Choć ta i chycisz go, krzyżacki
96 2,11| się jak i co, i zająć się tą sprawą, ale wnet pokonywał
97 2,11| opat co zostawił. Ale rada ta nie całkiem podobała się
98 2,11| chwila milczenia.~- Ha! niech ta Bóg szczęści Zakonowi, jak
99 2,11| sen, i uciechę. Hojność ta Maćkowa zdziwiła nieco Czecha,
100 2,12| przypadła mu widocznie do serca ta młodość i to jej szczebiotanie
101 2,14| dawna.~I poczęła ją wołać, ta zaś wyszła niebawem z przyległej
102 2,14| miłe ku ludziom, a jako ta ptaszyna polna śpiewające!
103 2,16| Zgorzelicach ostawać i na nic była ta podróż. Wmawialiśmy w niebogę,
104 2,17| głowni, i rzekł:~- Bo jeśli ta nieboga jęczy tu gdzie w
105 2,17| wszędy, szukałem! Aż wybuchła ta wojna - i w Gierdawach powiedział
106 2,18| zamianę uczynić. Jedna mi ta droga ostała... jeżeli jeszcze
107 2,19| skoczyli teraz ku jeździe.~Ta zaś broniła się jeszcze,
108 2,20| najazdów, do panowania nad tą ziemią i do gnębienia tego
109 2,21| kogoś wieźli, i strzegła jej ta sama jaszczurka, ta sama
110 2,21| jej ta sama jaszczurka, ta sama służka zakonna, która
111 2,21| a dla której wiadomość ta była jakby wyrokiem na niedolę.~
112 2,21| onej pilnie strzeże i on, i ta służka zakonna, tak że młodej
113 2,21| przyczyny, że jak się zaczęła ta wojna, to tamtejszy lud,
114 2,22| śladów. Jakkolwiek przeszedł tą drogą poprzednio cały oddział,
115 2,23| szaty, które miała na sobie ta jaszczurka - rzekł. - Posłanie
116 2,23| zamilkł Arnold, gdyż prawda ta była tak oczywista, że niepodobna
117 2,23| i Ducha!... Jak to?... ta opętana dziewka, w której
118 2,23| się do Arnolda, rzekł:~- Ta niewiasta - to córka Juranda
119 2,23| boska, ale żeby chociaż ta Danuśka była zdrowa i taka
120 2,23| i od tamtych rycerzy, bo ta, pana Zbyszkowa nieboga,
121 2,23| Niechże, jako powiadasz, ta dziewka skapieje w drodze,
122 2,24| Żmujdzinom do Gotteswerder, ta jednakże, jako pochodząca
123 2,24| Wynikła wszelako z owego sporu ta korzyść, że i młodszy dowiedział
124 2,24| żołnierz wiedział także, że ta piechota brata musi teraz
125 2,24| chudoby pomniejszać". I myśl ta przyniosła mu pewną ulgę.~ ~
126 2,25| będzie dla niej za dużo". I ta myśl osładzała mu trudy
127 2,25| zresztą trapił się myślą, że ta szczęsna nowina, którą do
128 2,26| ciężko musiał walczyć z tą żądzą, ciężko łamać się
129 2,26| odpowiedział:~- Idę!~Ale odpowiedź ta wyszła z jego piersi tak,
130 2,26| trup Zygfryda.~Nazajutrz tą samą drogą posuwał się dość
131 2,28| proroczy głos, gdy błagał, aby ta męka niewinnego dziecka
132 2,28| zorzę wieczorną, jakby ich ta zmarła prowadziła naprawdę
133 2,30| przywiezieniu Zygfryda odjechał z tą panną, która w Spychowie
134 2,31| Dziwiła go natomiast najwięcej ta jakowaś jej godność, i z
135 2,31| spytać: czy to jest pewna, że ta panna, z którą wasza miłość
136 2,31| poniosłem. Tak postąpiła ze mną ta, którąm nad wszystkie uwielbił
137 2,32| lepiej go przeznać. Owóż ta podróż utwierdziła go tylko
138 2,34| wszystkiego rana mi się odnowiła - ta, wiesz... co to mi w Bogdańcu
139 2,34| Zyndram uradował się w sercu tą pochwałą i tak dalej rzecz
140 2,35| przykrzyła się nieco gościom ta uczta z powodu trudności
141 2,35| powinien miłować. Odpowiedź ta podobała się i zakonnikom,
142 2,36| poruszyć, rozrzewnił się jednak tą życzliwością kochanej dziewczyny -
143 2,38| Tolimą ziemia się patrzy, ale ta, która nas pokryje, nie
144 2,38| która nas pokryje, nie ta, po której chodzim.~I to
145 2,38| zawołała Sieciechównę, a ta weszła, wiedząc lub domyślając
146 2,41| i pracować. Ale właśnie ta wątpliwość zatruwała mu
147 2,41| spodziewać - ale widocznie i ta nadzieja taiła się w dziewczynie,
148 2,41| Bożą.~"Byle wrócił, to mu ta ziemi i dobytku nie zbraknie!" -
149 2,42| zostawił. Maćko, gdy doszła go ta wiadomość, siadł na koń
150 2,42| rozpoczął układy o pokój. Ta ostatnia nowina więcej ją
151 2,42| dać rady ani z nim, ani z tą nieszczęsną Żmujdzią. Raz
152 2,44| ludziom! Prawdziwie! A niech ta już będzie, co chce, kiedym
153 2,46| by był Cztan poległ.~- Co ta Cztan! Niby to kamienie
154 2,46| No z łaski Boga jest ta wszelkiego dobra dosyć,
155 2,47| Zbyszka nie zdziwiła zbytnio ta zapowiedź, albowiem w ciągu
156 2,50| król płacze ustawicznie nad tą krwią chrześcijańską, która
157 2,51| widzisz, że na nas idzie ta chmura i że właśnie naprowadzilibyśmy
158 2,52| widzisz, że na nas idzie ta chmura i że właśnie naprowadzilibyśmy
|