Tom, Rozdzial
1 1,1 | nich najlepsi?~- Jak do czego. Do kuszy najlepszy Angielczyk,
2 1,1 | ludzkie na co patrzeć i uszy czego słuchać - bo, jako rzekłem,
3 1,2 | mnie halebardą zacięli, od czego znak noszę.~To rzekłszy,
4 1,4 | zaraz po przebyciu bram, do czego w zamkach wzywał sam gospodarz
5 1,4 | Nie powiadajcie byle czego!~Lecz Zbyszko uniósł się
6 1,4 | więcej nad trzysta kroków.~- Czego on stoi? - rzekł jeden z
7 1,4 | poskarży, jeśli uczynicie to, czego będzie chciał...~- Czego
8 1,4 | czego będzie chciał...~- Czego chce?~- Powiedział tak: "
9 1,4 | na dowód przytoczył to, czego przed chwilą sam był świadkiem.
10 1,4 | krakowskiego handlu, wskutek czego miasto z dnia na dzień porastało
11 1,5 | pogański naród w Europie. Czego nie dokazały siły wszystkich
12 1,5 | na niego modre oczki:~- Czego się Zbyszko żegna, kiedy
13 1,5 | wieku Danusi - skutkiem czego łzy Danusine całkiem skruszyły
14 1,5 | mu zaraz wstać, pytając, czego by żądał.~- Miłościwy panie -
15 1,5 | Kto się tam od Niemców czego dobrego doczeka! Lichtenstein
16 1,6 | dziecko tej samej nocy, z czego wnoszono, że musi być bardzo
17 1,6 | głupi jak cap.~- A wy się czego sierdzicie?~Maćko nie odrzekł
18 1,6 | przyjaźni sobie folgować; czego ja nie uczynię, choćby o
19 1,6 | Nie uczynię ja tego, czego ode mnie chcecie, tak mi
20 1,6 | gorliwie, czyby nie można czego znaleźć, a chociaż ksiądz
21 1,6 | Lecz wówczas stało się to, czego się nikt nie spodziewał.
22 1,8 | nie sprzeciwi?~- Wiem ja, czego byście się chcieli dowiedzieć,
23 1,11| Ano!... Jak wam będzie czego więcej potrzeba, to kogo
24 1,11| takiego, co by wiedział, czego trzeba - bo to czasem głupi
25 1,11| się jakoby jeden kłąb. A czego to oni przy tym nie widzieli!
26 1,11| chciałem, alem się bojał.~- Czego? Krzyżaków?~- E, kto by
27 1,12| na ziemię.~- Daj spokój! Czego? - poczęła powtarzać stłumionym
28 1,12| niedźwiedź go ozdarł. Broń czego, Boże, Maćkowi byłoby markotno,
29 1,15| wzruszeniem. Miał on wprawdzie z czego spłacić sumę zastawną, a
30 1,15| zwrócił się ku niej:~- A ty tu czego?~Ona zaś zaczerwieniła się
31 1,15| opat. - Hej, ty kudłaty! A czego do konwi zaglądasz? Łaciny
32 1,15| Zbyszka:~- I o tobie.~- A oni czego ode mnie chcieli?~- Oni
33 1,16| tego i adultera była, z czego też nic dobrego wypaść nie
34 1,16| jaka mać, taka i córa... Z czego bierz, grzeszny człowiecze,
35 1,16| nie o Jagienkę idzie, to czego od nich chce? Czemu ich
36 1,17| krzyża podpisany, rzekł:~- Czego mi o dopłacie prawicie?~-
37 1,18| przygodzie, a broń Boże czego, żeby dał znać... Dałam
38 1,19| nie będzie wam policzon. Czego ja nie mam! Mam kopyto osiołka,
39 1,19| karty napisać, skutkiem czego młody rycerz wpadł w wielki
40 1,19| rzekł - bo powiada tak: "Czego by się miał bać biskupiego
41 1,19| między żołnierzami, czy kto czego o weselu Jurandówny nie
42 1,19| ze sobą do Ciechanowa, z czego Sanderus był rad nie tylko
43 1,19| dumą Zbyszko.~- Bo i nie ma czego. Miły Boże, to wyście ów
44 1,20| tego było w niej teraz coś, czego nie było poprzednio -jakaś
45 1,20| o kochaniu mógł prawić, czego i ja rada posłucham.~To
46 1,23| pobit sam nie mógł ku wam.~- Czego chce od nas twój pan?~-
47 1,25| mówił:~- Duszo pokutująca, czego żądasz?~Odpowiadały mu świerszcze,
48 1,25| Danuśka? - pytał Zbyszko.~- Czego płaczesz? Jakieże to wesele! -
49 1,25| wesele! - zawołała księżna. -Czego?~- Nie wiem - odpowiedziała,
50 1,26| się kilku jeźdźców.~- A czego następujesz? - zawołał czujny
51 1,26| rzecz, iż jak się niewiasta czego chyci, to się i nie przeciw,
52 1,26| głośno:~- Miłościwy panie!~- Czego? - rzekł książę, nierad,
53 1,27| pracujących opodal, pytając, czy czego nie odkryli; lecz ci odkrywali
54 1,27| chora?~- Nie powiadaj byle czego! I tak mi markotno, że jej
55 1,30| zaciśnięte zęby:~- I dołożę, czego nie chcą.~- Jam im też poprzysiągł -
56 1,30| ciężki, a oni mi to uczynili, czego bym ja i dziś jeszcze największemu
57 1,30| zapytał.~- Do Spychowa.~- Czego tam chcecie?~- To możemy
58 1,30| sprawiedliwym ich żądaniom.~- Czego chcą?~- Chcą, abyście uwolnili
59 1,30| że jeśli nie uczyni tego, czego Krzyżacy chcą - uduszą mu
60 1,30| ksiądz Kaleb.~- Cóż wysłańcy? czego chcą? - zapytał młody rycerz,
61 1,32| sprawiedliwości, to człek się naźył. Czego miał doznać, doznał, kogo
62 2,1 | rzekł:~- Z dala niewolniku! czego chcesz?~- Wypuściłem z jeństwa
63 2,2 | Insburka i uczynię z nią to, czego dobro Zakonu wymagać będzie.~-
64 2,2 | Rotgiera, co ma mówić i czego żądać na mazowieckim dworze.~
65 2,3 | pochodzi ze Spychowa; wobec czego wszelkie podejrzenia stały
66 2,5 | rycerzom mazowieckim, wskutek czego staje do walki z mężem Jurandówny,
67 2,5 | surowe i twarde, wskutek czego nawet w obcych i niechętnych
68 2,5 | odgadują to wszystko, do czego inni dochodzą przez całe
69 2,6 | cośkolwiek z tych słów, a czego nie zrozumiał, to wytłumaczył
70 2,6 | ze stryjcem tu wrócisz, z czego wielce bym był rad.~Lecz
71 2,7 | bez końca. "Wpierw, nim do czego dojdą - rzekł sobie Zygfryd -
72 2,7 | od ciepła świec, skutkiem czego poczęło się rozkładać z
73 2,8 | Jurandówna przynosiła to, czego nie mogła przynieść Jagienka,
74 2,8 | rodowa Maćka miały się z czego cieszyć. Nie brakło jednakże
75 2,8 | kiedy było, nie wiem, a czego się domyślam, na to nie
76 2,8 | na to nie przysięgnę.~- Czego się zaś domyślasz?~- Przeciem
77 2,8 | porwali, to przecie nie dla czego innego, jeno dla okupu.
78 2,8 | miłościwa panienko, tego, czego nie odnajdzie.~- Wiera,
79 2,9 | podniosą, ale w zgiełku albo, czego Boże broń, w razie ognia
80 2,9 | prawie z radością o tym, czego dokazał.~- No! - mówił sobie. -
81 2,9 | zapusty! A ty tu skrzacie czego?~- Ba! czego?... Komu w
82 2,9 | tu skrzacie czego?~- Ba! czego?... Komu w drogę, temu czas!~-
83 2,10| nagle ku niej:~- A ty tu czego?~Więc dziewczyna zmieszała
84 2,11| mistrz siła polega i nie byle czego mu odmówi. Bóg to może zdarzył,
85 2,11| dowiedzieliśmy się wszystkiego, czego nam było trzeba, a cóż dopiero,
86 2,11| wiedzieć, czy on ma jeszcze czego po świecie szukać prócz
87 2,13| kto was, panienko, w razie czego do Zgorzelic odwiezie?~-
88 2,13| Zgorzelic odwiezie?~- W razie czego przyjedziecie tu przed nimi.
89 2,14| pojadą razem ze mną i w razie czego zaraz którego tu pchnę z
90 2,14| szczęścia ni tobie, ni komu, bo czego nie mam, tego i dać nie
91 2,14| zagasną, ten właśnie widzi to, czego inni dojrzeć nie potrafią.
92 2,15| mistrza do króla z zapytaniem, czego się mają od niego spodziewać.
93 2,16| stronę chęć, by w razie czego pchnąć zaraz gońca z wiadomością
94 2,16| Spychowa przywiózł, by w razie czego blisko przy Zbyszku była.~-
95 2,16| kto na wiatr dmuchał.~- To czego pyta?~- Bośmy pasowani rycerze
96 2,17| sobie zarazem w umyśle, czego od takich ludzi można w
97 2,21| Spychowa. To Zygfryd mówi mu: "Czego? Msze ci na nic, po cóż
98 2,21| Hlawa - ale ty bacz, abyś czego nie zełgał, gdyż źle byś
99 2,22| był jego rodzonym synem.~- Czego bym też chciał - rzekł głucho -
100 2,22| poprzedzać i w razie dostrzeżenia czego dać im znać, aby byli w
101 2,23| wygodzić. Należy mu się to. A czego tobie nie wolno, to Jurandowi
102 2,23| Wymiarkuj no rzetelnie - rzekł - czego chce ten waligóra, bo choć
103 2,23| powiedziała mi tak: "W razie czego przyjedziecie tu przed Zbyszkiem
104 2,23| na niego i na cały ród, czego nie daj Bóg, amen!~Na to
105 2,24| ostrzec bratanka, "by zaś czego szalonego nie uczynił" -
106 2,25| tak aby mógł wiedzieć, czego dotyka, i począł przecinać
107 2,25| głosem:~- Bracie Jurandzie, czego chcecie? Czy chcecie darować
108 2,26| zajmą.~- Nie powiedaj byle czego! Za winy Bóg go będzie sądził,
109 2,30| nie można, i gdyby co do czego przyszło, hej, mocny Boże!
110 2,31| kilku słowach zmiarkował, do czego zmierza przedmowa, machnął
111 2,31| Malborga jechać, gdyż w razie czego mury pokruszyliby potężnymi
112 2,32| przeciw Krzyżakowi - na dowód czego przytoczył Maćka z Bogdańca.
113 2,32| wiedział już król przez Powałę, czego rycerze z Bogdańca szukali
114 2,33| się mogło w ciągu roku to, czego miecz zakonny nie mógł przez
115 2,34| Gdyby tak przyszło co do czego, to przecie wasze miłoście
116 2,38| co? - zapytał Zbyszko. ~ Czego się ociągasz? A Hlawa zmieszał
117 2,39| ostanę.~-Nie powiadaj byle czego! A jak Zbyszko wróci? Ale
118 2,40| Jagienkowym oznajmić, skutkiem czego Jaśko, brat Jagienki, wyskoczył
119 2,42| stary rycerz wytłumaczył to, czego zwykła szlachecka głowa
120 2,42| Co ci jest? może byś czego chciał? - wypytywał go stary
121 2,42| Dopiero gdy przyszło co do czego, zrozumiała, że trzeba by
122 2,42| smutków nie otrząchniesz? Czego ci trzeba?~- Bo ja wiem...~-
123 2,42| rzekł:~- To ja ci powiem, czego ci brak: tobie się jedno
124 2,42| powiedział jej, że wie, czego Zbyszkowi brakuje.~Więc
125 2,42| nuż dopytywać:~- No co? czego? mówcie!~- Ty właśnie masz
126 2,43| czy czegoś nie usłyszy, od czego stopnieje i rozpłynie się
127 2,44| zakłopotanie, znów zapytała:~- Czego się tak patrzysz?~- Wadzi
128 2,44| Moczydoły... Bóg zawsze wie, do czego prowadzi, a przyjdzie czas
129 2,45| jakby oczywistym dowodem, do czego może doprowadzić szlachcica
130 2,46| ja nieraz, że nie mamy do czego wracać, alem nie całkiem
131 2,51| zatoczył koło, skutkiem czego jego szesnaście wyborowych
132 2,52| zatoczył koło, skutkiem czego jego szesnaście wyborowych
|