Tom, Rozdzial
1 1,1 | znów wielka wyprawa. Sam mistrz Kondrat na nią poszedł z
2 1,2 | mu pełnego wożą grzywien mistrz nie przysłał? Jurand ze
3 1,5 | Zawisza Czarny, Sulimczyk -sam mistrz ci tego nie przygani!~-
4 1,5 | nadzwyczajna, że wielki mistrz ściągnąłby na siebie gniew
5 1,5 | rzekł:~- Sam tylko wielki mistrz wraz z kapitułą mógłby mu
6 1,5 | wysłać list do mistrza. Mistrz nie mógł wprawdzie zmienić
7 1,5 | dary i listy, w których mistrz nazywał ją czcigodną, świątobliwą
8 1,6 | Stanisław ze Skarbimierza, mistrz nauk wyzwolonych w Krakowie,
9 1,22| a za graniczną swawolę mistrz nasz nie może odpowiadać,
10 1,22| sąsiedztwo znosili. Ale mistrz nasz potrafi wymierzyć sprawiedliwość.~-
11 1,22| donieść mistrzowi?~- Wasz mistrz o nic nie pytał. Mów mu,
12 1,22| można.~- Jeśli się uda, to mistrz pochwali! - ozwał się brat
13 1,22| Mazurom nie wystarczą.~- To mistrz ujmie się za nami i będzie
14 1,22| chwili. - Jeśli się uda, mistrz będzie w duchu rad... Pójdą
15 1,22| stoi król polski, a z nim mistrz nie zadrze...~- Wszelako
16 1,22| groźbą przeklęty Jagiełło, a mistrz - znacie go przecie: rad
17 1,25| tu ich, krzyżackie macie, mistrz po to, aby mnie zjednali,
18 1,26| Mówił de Lorche, że ponoć mistrz ma króla w gościnę do Torunia
19 1,28| dopomóż Bóg i Święty Krzyż. Mistrz boi się wojny z królem polskim
20 1,28| Długolasu. - Bo dajmy, że mistrz spyta: komu mam rozkazać,
21 1,28| sąsiadów! Ale teraz musi mistrz tych komturów pokarać i
22 1,28| mistrzowi - a oni się zaprą. Mistrz każe im dziewkę oddać, a
23 1,28| rzekł ksiądz.~- To ich mistrz pod sąd odda albo każe im
24 1,30| wielkiego mistrza, może mistrz wydobyłby z nich zeznania
25 1,32| tego zbyt za złe ni wielki mistrz, ni kapituła, bo przecie
26 1,32| Natomiast ten sam wielki mistrz może by ich i pokarał za
27 2,2 | klęską, nad tym, co powie mistrz i kapituła, i nad tym, by
28 2,2 | tego szkody dla Zakonu! Sam mistrz, gdyby wiedział prawdę,
29 2,3 | powstrzyma Polaków z Królestwa, mistrz zaś obawiał się tej wojny.
30 2,3 | Insburka rzekł mi: Nasz mistrz miłuje pobożnego księcia
31 2,6 | Wyprą się. A jak wielki mistrz spyta o jakowyś dowód, co
32 2,6 | który rzekł:~- Sam wielki mistrz lepszy od nich, a i brat
33 2,6 | odpowiedział Mikołaj. - Mistrz człowiek ludzki. Nie umie
34 2,6 | nieuczciwych postępkach. A gdy mistrz spyta was o dowody, tedy
35 2,6 | łaskawie książę. - Ma wysłać mistrz dwóch sędziów i ja też dwóch,
36 2,6 | przyjedzie, gdyż go, da Bóg, mistrz wezwie.~Na to nie było już
37 2,7 | mi tego za złe ani wielki mistrz, ani też wy, którego czczę
38 2,7 | skutek listów księcia wielki mistrz prawdopodobnie każe czynić
39 2,7 | rzeczą równie pewną, że mistrz uczyni tymczasem wszystko,
40 2,7 | A choćby też - myślał - mistrz pokarał srodze mnie i Rotgiera,
41 2,8 | okrutnie ciężka sprawa. Choćby mistrz dał rozkaz, to rnu też odpowiedzą,
42 2,8 | odnajdzie, choćby mu sam mistrz pomagał.~- To żona jego -
43 2,11| znaczny, na którego radach sam mistrz siła polega i nie byle czego
44 2,11| było przewidzieć, że jeśli mistrz opuścił Malborg i udał się
45 2,11| zasięgnąć języka i gdyby mistrz był wbrew przewidywaniom
46 2,11| na turnieju, który wielki mistrz urządził wedle zwyczaju
47 2,11| rycerskich w Malborgu i mistrz gonitwy wyprawił. Pękł Ulrykowi
48 2,11| Przyszło to, iż wielki mistrz surowie komturowi szczyt-nieńskiemu
49 2,11| przemieniona Jurandówna.~- I mistrz uwierzył?~- Sam nie wiedział,
50 2,14| podobno posyłali, bo wielki mistrz, któren więcej od innych
51 2,15| gdyż dobrze wiedzieli, że mistrz i kapituła boją się w duszach
52 2,29| się do królewskiego dworu. Mistrz chce sobie króla ująć i
53 2,30| gdyby się nie bali!... Mistrz na króla listy do obcych
54 2,30| to z okupem nie pozwoli mistrz kręcić.~- Tym bardziej że
55 2,32| zgniewany nieuczciwością Zakonu. Mistrz nie chciał układów o Dobrzyń
56 2,32| nasz wielki król!" Na co mistrz mówił, że jeśli król jest
57 2,32| ni pozoru, ni przyczyny. Mistrz, który był człowiekiem spokojnym
58 2,32| mordowanie kmieciów i rybaków. Mistrz wypierał się, wykręcał,
59 2,32| trudności. Nie czynił ich mistrz naprawdę, ale tylko pozornie,
60 2,32| dopuścili słudzy Zakonu. Mistrz w odpowiedzi przytoczył
61 2,32| wszyscy z mieczami w ręku?~Mistrz nie miał co na to odrzec,
62 2,32| odpowiedział kniaź - póki dzisiaj mistrz żywie, nie będzie tego.~
63 2,32| w przekonaniu, że wielki mistrz Konrad von Jungingen nie
64 2,32| trzymały go w sile i jedności. Mistrz przestrzegał, ile mógł,
65 2,32| aby uznali grzechy swoje".~Mistrz wiedział, że owe wyrzuty,
66 2,32| się na to zgodził? i jakiż mistrz mógł czegoś podobnego zażądać?
67 2,33| noc i dzień, gdyż wielki mistrz miał tam do osądzenia sprawę
68 2,33| wszelkich wojennych sposobach. Mistrz, wiedząc, że na radzie królewskiej
69 2,33| może zmienić panów. Na to mistrz zmarszczył brwi.~- W jakiejże
70 2,33| pałąkowate nogi.~Tymczasem mistrz, nie chcąc, by ostatnie
71 2,33| figura Najświętszej Panny.~A mistrz znowu był nierad z takiego
72 2,33| pozorną pokorą, zwłaszcza że mistrz wjeżdżał w towarzystwie
73 2,33| konia za uzdę i strzemię.~Mistrz zaś, zsiadłszy, zwrócił
74 2,33| zatwardziałość - odparł mistrz.~I to rzekłszy, podniósł
75 2,33| którego boku utkwiło żeleźce. Mistrz Konrad bał się stawić wszystkiego
76 2,34| który i wasze miłości ma mistrz zaprosić.~- A ty coś od
77 2,35| popijano małmazją, albowiem mistrz chciał olśnić oczy posłów
78 2,35| Maszkowic domyślił się, że mistrz mówi o owej "wieży" pełnej
79 2,35| wskórasz.~- Ba! - zawołał mistrz - wżdy to nasz drugi sposób -
80 2,35| Liboriusza! - zawołał w końcu mistrz -żelazne, panie, macie ręce.
81 2,42| Krześni spotykał:~- Póki mistrz Konrad żywie, nie będzie
82 2,47| odpowiedział Maćko -że póki mistrz Konrad żywie, wojny nie
83 2,47| Zakonu na jego głowie, a mistrz nic bez niego nie poczyna.
84 2,47| na Płocku wyłuszczyła. I mistrz przy tym rzekł: "Co byś
85 2,47| nimi po kolei potykać, ale mistrz po wielkich prośbach pozwolił
86 2,48| Rozdział XLVIII~Mistrz Konrad zmarł jednak dopiero
87 2,48| Koniecpola i opowiadał im, że mistrz Ulryk i inni Krzyżacy nie
88 2,48| jako słyszałem, to jeszcze mistrz Kondrat zabrał Drezdenko,
89 2,48| johannitom Santok. Nowy mistrz Uiryk, który gdy posłowie
90 2,49| kilka dni. Przypuszczano, że mistrz, zabieżawszy drogę królowi,
91 2,49| wkrótce, bo przecie nie miał mistrz nic innego do zrobienia,
92 2,49| służy. Ha! Słyszeliśmy, iż mistrz rzekł, iż to hołota lepsza
93 2,50| krzyżacką, którą przepełnion mistrz Ulryk gotów był cały świat
94 2,51| próżno mówili o ich potędze. Mistrz Ulryk nie chciał im wierzyć,
95 2,51| świętego Jerzego! - zawołał mistrz. - Dwie mile ujechaliśmy,
96 2,51| króla z oznajmieniem, że mistrz przysyła mu dwa miecze i
97 2,51| odprawili swoje poselstwo:~- Mistrz Ulryk - rzekł pierwszy herold -
98 2,51| tarczy i tak przemówił:~- Mistrz Ulryk kazał wam też oznajmić,
99 2,51| miała tuż, tuż nastąpić.~*~Mistrz spoglądał tymczasem na wojska
100 2,51| lewemu skrzydłu Krzyżaków.~Mistrz właśnie znajdował się przy
101 2,51| się tam dzieje, albowiem mistrz Ulryk, który patrzył z góry
102 2,51| całym jego orszakiem.~Oto mistrz, idąc za przykładem tych,
103 2,51| chorągiewek, a sam wielki mistrz leciał przed nimi w białym
104 2,51| olbrzymie skrzydła orła.~Mistrz minął już orszak królewski
105 2,51| śmierć towarzysza, lecz sam mistrz zabiegł im drogę i krzycząc:~
106 2,51| ku swoim. - Niemce! Sam mistrz! - zakrzyknął Dobko. Usłyszawszy
107 2,51| takiego skutku, jakiego się mistrz spodziewał. Zdawało mu się
108 2,51| nich rozróżnić nie mogło.~Mistrz, uderzon ostrzem litewskiej
109 2,51| ostatnie wprowadził do boju mistrz. Chełmińczycy pozatykali
110 2,52| próżno mówili o ich potędze. Mistrz Ulryk nie chciał im wierzyć,
111 2,52| świętego Jerzego! - zawołał mistrz. - Dwie mile ujechaliśmy,
112 2,52| króla z oznajmieniem, że mistrz przysyła mu dwa miecze i
113 2,52| odprawili swoje poselstwo:~- Mistrz Ulryk - rzekł pierwszy herold -
114 2,52| tarczy i tak przemówił:~- Mistrz Ulryk kazał wam też oznajmić,
115 2,52| miała tuż, tuż nastąpić.~*~Mistrz spoglądał tymczasem na wojska
116 2,52| lewemu skrzydłu Krzyżaków.~Mistrz właśnie znajdował się przy
117 2,52| się tam dzieje, albowiem mistrz Ulryk, który patrzył z góry
118 2,52| całym jego orszakiem.~Oto mistrz, idąc za przykładem tych,
119 2,52| chorągiewek, a sam wielki mistrz leciał przed nimi w białym
120 2,52| olbrzymie skrzydła orła.~Mistrz minął już orszak królewski
121 2,52| śmierć towarzysza, lecz sam mistrz zabiegł im drogę i krzycząc:~
122 2,52| ku swoim. - Niemce! Sam mistrz! - zakrzyknął Dobko. Usłyszawszy
123 2,52| takiego skutku, jakiego się mistrz spodziewał. Zdawało mu się
124 2,52| nich rozróżnić nie mogło.~Mistrz, uderzon ostrzem litewskiej
125 2,52| ostatnie wprowadził do boju mistrz. Chełmińczycy pozatykali
126 2,53| Malborga ze łzami w oczach mistrz krzyżacki, drugą wjeżdżał
|