Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
mysliwym 1
myslmy 1
mysmy 5
na 4691
na-lezc 1
nabawial 1
nabic 1
Frequency    [«  »]
5966 sie
4960 nie
4948 w
4691 na
4458 z
3407 ze
3153 a
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

na

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4691

     Tom,    Rozdzial
2001 1,30| więc wagowała się Pani na obie strony, bo nie miała 2002 1,30| uratowania Danusi, że wszystko na nic i że w przyszłości spadną 2003 1,30| że w przyszłości spadną na niego tylko coraz większe 2004 1,30| tymczasem zajechali do karczmy na rozdrożu, zwanej Świetlik, 2005 1,30| wprost w oczy Juranda, gotów na gniew gniewem wybuchnąć. 2006 1,30| gniewem wybuchnąć. Lecz na twarzy starego wojownika 2007 1,30| odgrzebł?...~A Zbyszko spojrzał na niego ze zdziwieniem i obawą, 2008 1,30| podniósł ręce, położył je na ramionach Zbyszka - i nagle 2009 1,30| mi przeciwni? - pytał. A na to Jurand odrzekł:~- Byłem 2010 1,30| wszystko, co chcą.~Lecz na myśl o Krzyżakach zbudziła 2011 1,30| ruszono dalej, chociaż na dworze czynił się już mrok. 2012 1,30| droga była jeszcze daleka, a na noc brał mróz okrutny, przeto 2013 1,30| Bóg...~I nie dokończył, bo na samą myśl o tym poczuł w 2014 1,30| nade mną - nie mówię! Ale na miły Bóg! nie mieli... Wojowałem 2015 1,30| większą siłą, głos zamarł mu na chwilę w piersi, po czym 2016 1,30| w piersi, po czym mówił na wpół z jękiem:~- Jedną ci 2017 1,30| serce w piersiach, a oni na powróz jak psa chwycili 2018 1,30| psa chwycili i zbielała im na powrozie... Teraz znów dziecko... 2019 1,30| zdziwienie, następnie spojrzał na Juranda i zapytał:~- Ojcze!... 2020 1,30| Toćby im lepiej było na miłość ludzką niż na pomstę 2021 1,30| było na miłość ludzką niż na pomstę zarabiać. Po co oni 2022 1,30| ma! Nie narzekajcie też na to, bo nikt by wam tak nie 2023 1,30| cza-sem jęczy, bo dużo ich na łańcuchach w podziemiu pomarło.~- 2024 1,30| skręcili z szerszego gościńca na węższą drogę, którą jechali 2025 1,30| albowiem wyjechawszy z boru na odkrytą płaszczyznę, na 2026 1,30| na odkrytą płaszczyznę, na której leżał wśród bagien 2027 1,30| była bardzo jasna, więc na białym podścielisku śniegów 2028 1,30| Zbyszkowi uderzyły żywiej serca na ten widok, kto bowiem mógł 2029 1,30| ze sobą, a jednocześnie na przodzie przed nimi ukazało 2030 1,30| Juranda, poczęli wykrzykiwać na jego cześć, lecz w okrzykach 2031 1,30| powiedzieć. Jurand miał już na ustach: "Jam jest pan ze 2032 1,30| wiadomości o Danusi, że nie umiał na nic innego zwrócić uwagi. 2033 1,30| straże zastępowały im drogę na grobli; niecierpliwił się, 2034 1,30| się, gdy spuszczano most na fosie, za którą sterczał 2035 1,30| fosie, za którą sterczał na wałach olbrzymi ostrokół, 2036 1,30| złowrogiej sławy gródek, na którego wspomnienie Niemcy 2037 1,30| blasku płomienia, który padał na niego od płonącego w kominie 2038 1,30| przeszedł z oblicza Juranda na Zbyszka, następnie na błyszczącą, 2039 1,30| Juranda na Zbyszka, następnie na błyszczącą, łysą głowę księdza 2040 1,30| pozwolili jutro odjechać.~Na twarzy nieprzywykłego do 2041 1,30| także. Przyjeżdżała widać na przeszpiegi, a teraz wie 2042 1,30| fałszywy pątnik. Gdyby go na męki położyć, siła można 2043 1,30| zbóje porwali.~- Z krzyżem na płaszczach?~- Nie. Ale Bóg 2044 1,30| odrzekła, krzyżując ręce na piersiach i schylając się 2045 1,30| płótno; po chwili siadł na ławie, przymknął oczy i 2046 1,30| teraz w boki, rozwalił się na ławie, wyciągnął nogi i 2047 1,30| wyciągnął nogi i spojrzał na Juranda oczyma pełnymi pychy 2048 1,30| im się już tak wypłacali, na czym sława pobożnego Zakonu 2049 1,30| zrodziły się trudności...~Na twarzy Juranda odbił się 2050 1,30| tutejszych ludzi padłby na pobożnych rycerzy, i dlatego 2051 1,30| i ten człowiek, który ma na sobie szaty pątnicze, ostaniecie 2052 1,30| rzekła - waszej przysiędze na miecz i na rycerską cześć 2053 1,30| waszej przysiędze na miecz i na rycerską cześć nie ośmielilibyśmy 2054 1,30| panem de Bergow i z jeńcami.~Na to ramiona Juranda poczęły 2055 1,30| a palce rozszerzać się na kształt szponów drapieżnego 2056 1,30| szponów drapieżnego ptaka; na koniec, stanąwszy przed 2057 1,30| pomścić, a którzy rzekli nam na odjezd-nym tak: "Jeśliby 2058 1,30| więc chcą, byście się zdali na ich wiarę. Wrócą wolność 2059 1,30| ręka wasza nigdy się na biały płaszcz nie wzniesie.~- 2060 1,30| Jurandowych łuczników czuwających na wałach przy ostrokole gródka.~ 2061 1,30| długi czas spoglądali to na siebie, to na Juranda, który 2062 1,30| spoglądali to na siebie, to na Juranda, który siedział 2063 1,30| pogrążoną w cieniu padającym na nią od pęku skór, zawieszonego 2064 1,30| już żelazne ręce Krzyżaka na szyi Danusi - znając ich 2065 1,30| ratunek. Gdyby choć wiedział na pewno, że ona jest w Szczytnie, 2066 1,30| nocy ku granicy, napaść na nie spodziewających się 2067 1,30| nie o zamianie Bergowa na Danusię.~- Na miły Bóg! - 2068 1,30| zamianie Bergowa na Danusię.~- Na miły Bóg! - zawołał Zbyszko - 2069 1,30| zwalił się jak martwy z ławy na podłogę.~ ~ 2070 1,31| chciał jednak odpowiadać na żadne jego pytania, oświadczył 2071 1,31| mąż mojej córki, którą na książęcym dworze zaślubił, 2072 1,31| książęcym dworze zaślubił, na co i moją zgodę uzyskał. 2073 1,31| pismem pieczęć się moja na wosku znajduje; ty zaś masz 2074 1,31| będziesz mu wiernie w pokoju i na wojnie do śmierci służył. 2075 1,31| i skinął głową, po czym na dany znak przez Juranda 2076 1,31| we mnie dawnej siły...~- Na miły Bóg! - zawołał Zbyszko - 2077 1,31| Danusi radziej mówicie. Na miły Bóg!~- Wróci Danuśka, 2078 1,31| do Bogdańca, a Spychów na Tolimę zdaj... To człek 2079 1,31| sąsiedztwo... Tam ci jej na powróz nie wezmą... Tam 2080 1,31| Bom już przez pół był na tamtym świecie, a teraz 2081 1,31| Przysięgnijże mi jeszcze na ten krzyżyk, jako jej nigdy 2082 1,31| jednej chwili rzucił się na kolana i położywszy palec 2083 1,31| kolana i położywszy palec na rękojeści, zawołał:~- Na 2084 1,31| na rękojeści, zawołał:~- Na świętą Mękę, tak jej nie 2085 1,31| istotnie, czy nie idzie na Juranda jakowaś choroba, 2086 1,31| Jurandowej izby natknął się na Tolimę, który z niej właśnie 2087 1,32| wilgoci, po czym przysiadł na kamieniu, bo się przy tej 2088 1,32| zaraz potem spojrzał bystro na rycerza i jakby chcąc się 2089 1,32| który im to przyganiał, na łańcuch wzięli. Oj, ciężko 2090 1,32| ugniecie, to przygarść mąki na świętą niedzielę chowa, 2091 1,32| zwierza bić też... Nie tak jak na Mazowszu.~W ten sposób wyrzekał 2092 1,32| kilku pacierzy znaleźli się na szczycie białego pagórka, 2093 1,32| skórzanej torby przymocowanej na przedzie siodła, wydobył 2094 1,32| i zniknął. Jurand został na wzgórzu sam i spoglądał 2095 1,32| przez wieśniaka kierunku na szarą, wilgotną oponę mgły, 2096 1,32| to się stanie i spełni... Na myśl w sercu Juranda, 2097 1,32| upokorzenia. Oto on, Jurand, na którego wspomnienie drżeli 2098 1,32| komturowie, jechał teraz na ich rozkaz z powinną głową. 2099 1,32| cały porządek świata został na nice wywrócony. On jechał 2100 1,32| sromotą a śmiercią, uderzał na całe wojska? A on czuł, 2101 1,32| przy godzić i sromota, i na myśl o tym wyło w nim serce 2102 1,32| boju. Kto by go widział na onym wzgórzu, we zbroi, 2103 1,32| wzgórzu, we zbroi, bez ruchu, na ogromnym koniu, rzekłby, 2104 1,32| szczytnieńskiego zamku. Na ten widok nie ruszył się 2105 1,32| modli się człowiek, któremu na świecie pozostało już tylko 2106 1,32| tylko czci nie stradał, lecz na prawicy Bożej jest posadzon 2107 1,32| za hańbę, która spadała na nich po każdym spotkaniu, 2108 1,32| puścić. Choćby też wyszło na jaw, że go podstępem dostali 2109 1,32| Bił w Niemców pod Wilnem, na pojedynkę z nimi chadzał, 2110 1,32| ni ojcowego kochania..." Na myśl powieki Juranda 2111 1,32| więcej, kilka mniej, wyjdzie na jedno. Hej? chciałoby się 2112 1,32| Hej? chciałoby się jeszcze na oboje dzieci pojrzeć, ale 2113 1,32| się dowiedzą. Łapczywi na pomstę Krzyżacy, ale i na 2114 1,32| na pomstę Krzyżacy, ale i na wykup łapczywi. Zbyszko 2115 1,32| aby choć kości wykupić. A na mszę to z pewnością nieraz 2116 1,32| bydło. Od jezior wieziono na saniach zmarzłą rybę. W 2117 1,32| czterech łuczników wiodło na łańcuchu chłopa, widać za 2118 1,32| za jakieś przewinienie, na sąd, gdyż ręce miał z tyłu 2119 1,32| miał z tyłu związane, a na nogach kajdany, które zawadzając 2120 1,32| Juranda, poczęli spoglądać na niego ciekawie, dziwiąc 2121 1,32| ogromowi jeźdźca i konia, ale na widok złotych ostróg i rycerskiego 2122 1,32| pospuszczali kusze ku ziemi na znak powitania i czci. W 2123 1,32| całe stada wichrzyły się na podniesieniu stanowiącym 2124 1,32| stała obszerna szubienica, na niej zaś wisiały ciała czterech 2125 1,32| które zdawały się spoglądać na własne stopy, nie kołysały 2126 1,32| czarne ptactwo siadało im na ramiona i na głowy, przepychając 2127 1,32| siadało im na ramiona i na głowy, przepychając się 2128 1,32| powietrzu i poczęło się sadowić na poprzecznej belce szubienicy. 2129 1,32| drugi, trzeci i czekał. Na murach nie było żywej duszy 2130 1,32| słowach klapa zamknęła się na nowo i nastało głuche milczenie.~ 2131 1,32| spod których spoglądały na rycerza ciekawe oczy. Przybywało 2132 1,32| teraz można było patrzeć na niego bezpiecznie. Głowy 2133 1,32| że zapewne i starsi muszą na niego spoglądać przez kraty 2134 1,32| niepodobna, chyba w dal. Za to na blankach czereda, która 2135 1,32| która z początku spozierała na niego w milczeniu, poczęła 2136 1,32| ochrypłe głosy pokrzykiwały jak na wilka coraz głośniej, coraz 2137 1,32| poczęto wreszcie miotać na stojącego rycerza śniegiem.~ 2138 1,32| przed siebie koniem, wówczas na jedną chwilę bryły śniegu 2139 1,32| gdyż knechtów odwołano na obiad. Nieliczni ci, którym 2140 1,32| stróżować, jedli jednak na murach, a po spożyciu strawy 2141 1,32| zabawiali się znowu ciskaniem na głodnego rycerza ogryzionych 2142 1,32| wróciwszy z obiadu, wołali na niego, że jeśli zmierziło 2143 1,32| się może powiesić, gdyż na szubienicy jest jeden wolny 2144 1,32| bramy" - pomyślał Jurand.~I na chwilę przeszło mu przez 2145 1,32| wytrzymałoEć polskich rycerzy na chłód, głód i trudy nieraz 2146 1,32| pozwalała im dokonywać czynów, na które nie mogli się zdobyć 2147 1,32| usłyszał za sobą chrzęst kroków na śniegu.~Obejrzał się: szło 2148 1,32| gdyby wszelako uderzyli na mnie, to znak, że nie chcą 2149 1,32| ciężki, że za ciężki nawet na dwie ręce zwykłego męża - 2150 1,32| koniem.~Lecz oni nie myśleli na niego uderzać. Owszem, knechtowie 2151 1,32| zawahał się. Nuż potem uderzą na bezbronnego i zadźgają go 2152 1,32| przysłano więcej. Bo gdyby się na niego mieli rzucić, zbroi 2153 1,32| mieli rzucić, zbroi od razu na nim nie przebodą, a wówczas 2154 1,32| przemawiał, oddaliwszy się na kilkanaście kroków, zatrzymał 2155 1,32| rozkazu komtura przywdziać na się ów zgrzebny wór, który 2156 1,32| zostawiam, przywiązać u szyi na powrozie pochwę od miecza 2157 1,32| sam w ciemności i ciszy. Na śniegu czerniał przed nim 2158 1,32| czym pochylił się, wdział na się wór, w którym były poprzecinane 2159 1,32| były poprzecinane otwory na głowę i ręce, następnie 2160 1,32| następnie u szyi zawiesił na powrozie pochwę od miecza - 2161 1,32| płynęły jedna za drugą, na niebo wzbił się sierp księżyca 2162 1,32| jego kochanie... Więc padł na kolana, złożył ręce jak 2163 1,32| gorączce, słuchał.~A wtem na wpół dziecinny i jakby niezmiernie 2164 1,32| ciszy:~Usiadłabym ci ja~Na ślqskowskim plocie:~"Przypatrz 2165 1,32| leżącego przy bramie rycerza.~- Na nogi, psie!... Brama otwarta 2166 2,1 | I~Jurand, znalazłszy się na podwórzu zamkowym, nie wiedział 2167 2,1 | drogi nie wskażą, a jeżeli na pytanie odpowiedzą, to chyba 2168 2,1 | był w kamieniu Chrystus na krzyżu, udał się ku nim 2169 2,1 | rzekłszy, spojrzał uważnie na przewodnika, a spostrzegłszy 2170 2,1 | Odpowieszże mi szczerze na to, o co spytam?~- Spieszcie 2171 2,1 | Przewodnik poruszył ręką na znak, że nic nie wie, ale 2172 2,1 | więcej, gdyż doszli do sali na piętrze, w której Jurand 2173 2,1 | otworzywszy drzwi, cofnął się na powrót ku schodom.~Rycerz 2174 2,1 | komnaty palił się wprawdzie na wielkim kominie ogień, ale 2175 2,1 | którymi błazen zamkowy trzymał na łańcuchu oswojonego niedźwiedzia.~ 2176 2,1 | czym widział go dwukrotnie na dworze księcia mazowieckiego 2177 2,1 | drewniane łupki, opartą na poręczy. Po prawej jego 2178 2,1 | ich umyślnie, aby patrzyli na jego tryumf nad groźnym 2179 2,1 | się owocami zdrady, którą na współkę uknuli i do której 2180 2,1 | pewni siebie, spoglądając na Juranda z pychą i z taką 2181 2,1 | przed nimi ze spuszczoną na piersi głową, przybrany 2182 2,1 | pokutniczy, z powrozem u szyi, na którym wisiała pochwa miecza.~ 2183 2,1 | z niezmierną ciekawością na Juranda, rozmawiając głośno 2184 2,1 | stoisz przed nami, z powrozem na szyi, wyglądając łaski i 2185 2,1 | i z mojej ręki polegli.~Na te słowa szmer powstał między 2186 2,1 | człowiek, który niebiosa wzywa na świadki, i odrzekł, kiwając 2187 2,1 | począł brząkać łańcuchem, na którym trzymał niedźwiadka, 2188 2,1 | go dzwonnik za wcześnie na kazanie dzwonieniem rozbudził, 2189 2,1 | i ów kaznodzieja powróz na szyi - każcie mu go zjeść, 2190 2,1 | rzekłszy, począł patrzeć na komtura nieco niespokojnie, 2191 2,1 | skinął głową skomorochowi na znak, że na urągowisko pozwala, 2192 2,1 | skomorochowi na znak, że na urągowisko pozwala, lecz 2193 2,1 | grubiaństwem tak niesłychanym, ze na twarzach kilku młodszych 2194 2,1 | wzajem kudły łapą wyczesze!~Na to tu i owdzie ozwały się 2195 2,1 | Latem będziesz trzcinę na jeziorze kosił!~- I raki 2196 2,1 | jeziorze kosił!~- I raki na ścierwo łowił! - zawołał 2197 2,1 | zwykle zamykał oczy potem na wieki. Więc niektórzy mówili 2198 2,1 | a niektórzy, ulewając na dłonie, chlustali mu w oczy, 2199 2,1 | gwar panujący w sali:~- Na mękę Zbawiciela i duszne 2200 2,1 | chodzi o cześć i słowo.~- Na twoją cześć! Na cześć Zakonu! - 2201 2,1 | słowo.~- Na twoją cześć! Na cześć Zakonu! - zawołał 2202 2,1 | brat Gotfryd spoglądali na niego, podnosząc ze zdumienia 2203 2,1 | Danusi ofiara jego mogła się na coś przydać, więc spojrzał 2204 2,1 | coś przydać, więc spojrzał na Danvelda prawie z wdzięcznością 2205 2,1 | Chrystusa - rzekł Danveld. A na to Jurand:~- Jużci z niego 2206 2,1 | powtórzył Zygfryd - ale na tego wilka nieraz jeszcze 2207 2,1 | postępku Danvelda spadła na wszystkich ludzi zakonnych, 2208 2,1 | Jurand nie uważał już ni na pychę, ni na pogardę, która 2209 2,1 | uważał już ni na pychę, ni na pogardę, która była w ich 2210 2,1 | ich łaski, więc spoglądał na mówiących prawie ze skruchą 2211 2,1 | Żołnierze rozstąpili się na obie strony, gdyż jakkolwiek 2212 2,1 | nadzwyczajną ciekawością na drzwi, przez które miała 2213 2,1 | włosami przewiązanymi wstążką na czole.~I nagle w całej sali 2214 2,1 | w całej sali rozległ się na kształt grzmotu jeden ogromny 2215 2,1 | spoglądając ze zdumieniem na spiczastą głowę, na sine 2216 2,1 | zdumieniem na spiczastą głowę, na sine usta i na nieprzytomne 2217 2,1 | spiczastą głowę, na sine usta i na nieprzytomne oczy niedojdy, 2218 2,1 | córka? - zawołał Danveld. - Na świętego Liboriusza z Padebornu! 2219 2,1 | słyszałem głos mojego dziecka!~Na to Danveld obrócił się do 2220 2,1 | Biorę was tu obecnych na świadków, a szczególnie 2221 2,1 | młodsi bracia skłonili głowy na znak, że słyszą i będą w 2222 2,1 | Lecz Jurand rzucił się na kolana i począł zaklinać 2223 2,1 | począł zaklinać Danvelda na wszystkie relikwie w Malborgu, 2224 2,1 | relikwie w Malborgu, a potem na prochy i głowy rodziców, 2225 2,1 | innym zaś przychodziło na myśl, że może naprawdę jaki 2226 2,1 | dziewczyny.~- Bóg patrzy na twoją zdradę! - wołał Jurand. - 2227 2,1 | zdradę! - wołał Jurand. - Na rany Zbawiciela! na godzinę 2228 2,1 | Jurand. - Na rany Zbawiciela! na godzinę śmierci twojej, 2229 2,1 | szaleństwem, a głos łamał mu się na przemian bólem, trwogą, 2230 2,1 | wreszcie gniew buchnął mu na twarz jak płomień, więc 2231 2,1 | dwuręczny miecz runął jak burza na skamieniałych z przerażenia 2232 2,1 | skomorocha, począł wdrapywać się na wysokie okno - i rozpaczliwym 2233 2,1 | Jurandowi, lecz on niebaczny na nic, na wpół obłąkany, sam 2234 2,1 | lecz on niebaczny na nic, na wpół obłąkany, sam skoczył 2235 2,1 | gdyż on z włosem zjeżonym na głowie, z obłąkanymi oczyma, 2236 2,1 | zbitą ciżbę, waląc ludzi na podłogę spluskaną posoką, 2237 2,1 | rozprasza się stado szpaków na polu, na które runie z góry 2238 2,1 | się stado szpaków na polu, na które runie z góry jastrząb 2239 2,1 | chwyciło zupełne przerażenie na myśl, że zwykły mąż nie 2240 2,1 | nim brat Rotgier wpadli na galerię, która biegła ponad 2241 2,1 | czynili to skwapliwie, tak że na wąskich schodkach przepychali 2242 2,1 | jak najprędzej dostać się na górę i stamtąd razić mocarza, 2243 2,1 | zatrzasnął drzwi prowadzące na chór i Jurand pozostał sam 2244 2,1 | chór i Jurand pozostał sam na dole. Z galerii ozwały się 2245 2,1 | tryumfu i wnet poczęły lecieć na rycerza dębowe ciężkie zydle, 2246 2,1 | się w sobie - i rzucił się na cały tłum. W sali rozległy 2247 2,2 | wypychał z komina kłęby dymu na salę. Między braćmi, chociaż 2248 2,2 | braćmi, chociaż zebrali się na naradę, panowała cisza, 2249 2,2 | cisza, albowiem czekali na słowo Zygfryda, ów zaś, 2250 2,2 | ów zaś, wsparłszy łokcie na stole i splótłszy dłonie 2251 2,2 | stole i splótłszy dłonie na siwej pochylonej głowie, 2252 2,2 | podniósł głowę, popatrzył na mówiącego i zbudziwszy się 2253 2,2 | wzmiance o siarce przyszło mu na myśl piekło, więc dreszcz 2254 2,2 | trupy? i ranni?~- Trupy na śniegu, aby zesztywniały, 2255 2,2 | tym wilczym plemieniem!~Na to Rotgier podniósł wzrok 2256 2,2 | nowicjuszów.~Zygfryd spojrzał na niego przeciągle, jak gdyby 2257 2,2 | z odwagi, nie chciał iść na pewną zgubę, zaniechał wymówki 2258 2,2 | niekoniecznie potrzebuje mówić na stronę zakonników, tym snadniej 2259 2,2 | dziewięciu trupów, prócz rannych na tej podłodze, a między nimi 2260 2,2 | tu jednak pierwszy miecza na Juranda nie wydobył.~- Będę 2261 2,2 | wyciągnął do niego rękę, zarazem na znak podzięki i pożegnania, 2262 2,2 | uważał za ojca, żył jeszcze na swym zameczku w Niemczech 2263 2,2 | Danveld nie żyje, nie zwalić na niego całej winy...~- I 2264 2,2 | Nie, to nie może być!... Na dworze widziano nas razem 2265 2,2 | nie omieszkają krzyczeć na wszystkich dworach na nasze 2266 2,2 | krzyczeć na wszystkich dworach na nasze gwałty, na naszą zdradę, 2267 2,2 | dworach na nasze gwałty, na naszą zdradę, na naszą zbrodnię. 2268 2,2 | gwałty, na naszą zdradę, na naszą zbrodnię. Ile może 2269 2,2 | ów zaś, przybywszy, wpadł na widok tej dziewki w szaleństwo 2270 2,2 | uczynki Danvelda, choćbyśmy na niego tylko winę zwalili, 2271 2,2 | zwalili, zawsze by poszły na karb Zakonu. Zatem na karb 2272 2,2 | poszły na karb Zakonu. Zatem na karb nas wszystkich, kapituły 2273 2,2 | niewinność, wszystko zaś spadnie na Juranda, na złość polską 2274 2,2 | zaś spadnie na Juranda, na złość polską i związki ich 2275 2,2 | mnie.~A Zygfryd popatrzał na niego i odpowiedział:~- 2276 2,2 | trzeci wsparł posępną głowę na ręku, ale widocznie rozmawiał 2277 2,2 | gdyż po chwili rzekł:~- I na mnie dużo ciąży krwi ludzkiej, 2278 2,2 | widzę białość orłowych piór na powietrzu i szpony orła, 2279 2,2 | kogokolwiek w świecie. Tedy jedź na dwór księcia mazowieckiego 2280 2,2 | sobą ułożyli.~- Mogęż się na pewną zgubę narażać?~- Jeśli 2281 2,2 | Jeśli twa zguba wyjdzie na chwałę Krzyża i Zakonu, 2282 2,2 | pojedziesz prócz tego skarżyć na Juranda. Opowiesz wiernie, 2283 2,2 | będziesz mówił, a oni cóż ci na to powiedzą? Jużci śmierć 2284 2,2 | nie u nas jest, więc nie na nas padnie posąd. Trzeba 2285 2,2 | trzeba się będzie skarżyć na wszystkich dworach.~- Wielki 2286 2,2 | wypowie jednego słowa skargi na Zakon.~Po czym jął jeszcze 2287 2,2 | co ma mówić i czego żądać na mazowieckim dworze.~ 2288 2,3 | tenże skarżył się gorzko na porwanie przez niesfornych 2289 2,3 | Krzyżacy wymogli takie pismo na Jurandzie pod groźbą śmierci 2290 2,3 | Zakonu, czynili wzajemne na się napady latem, nie zaś 2291 2,3 | przechodzić wprost wiarę ludzką. Na to jednak, jak również na 2292 2,3 | Na to jednak, jak również na inne wątpliwości, był odpowiedzią 2293 2,3 | nakazał pościg opryszków na całej granicy swego księstwa, 2294 2,3 | również nie szczędził kar na zuchwalców.~A wówczas właśnie 2295 2,3 | oblężenia zdołały wedrzeć się na powrót do zamku i tam zgładzić 2296 2,3 | zależy wielkiemu mistrzowi na tym, by na wypadek wojny 2297 2,3 | wielkiemu mistrzowi na tym, by na wypadek wojny z królem polskim 2298 2,3 | księstw mazowieckich pozostały na stronie, nie wierzył tym 2299 2,3 | nie tylko w Niemczech, ale na całym Zachodzie.~Nie obawiał 2300 2,3 | zaś bratem będąc, nie masz na sobie zakonnych znamion?~ 2301 2,3 | mazowieckie rycerstwo: wszędzie na całym świecie, we wszystkich 2302 2,3 | księstwach, znak krzyża na płaszczu ochrania, zjednywa 2303 2,3 | księstwie mazowieckim krzyż na pewną zgubę naraża człowieka, 2304 2,3 | pośpieszę do Malborga, ty jedź na Mazowsze i przedstaw naszą 2305 2,3 | knechtów; jak oni, pomni na przykazania boskie, nie 2306 2,3 | wielkie uczyniły wrażenie na wszystkich obecnych. Zdjął 2307 2,3 | mnie prawdziwą Jurandównę?~Na to brat Rotgier zmieszał 2308 2,3 | gdyż nie był przygotowany na podobne pytanie. Książę 2309 2,3 | zaraz do mnicha, pytając na przemian groźnymi głosami:~- 2310 2,3 | zakonnicy, nie podnosim oczu na niewiasty. Było w leśnym 2311 2,3 | Gadał ci z nią nawet na łowach.~- Danveld stoi przed 2312 2,3 | znaleziono rozkwitłe róże na jego trumnie, których, jako 2313 2,3 | dowiedziawszy się o tym, daliśmy na msze dziękczynne, że jeno 2314 2,3 | poczytać za córkę Juranda.~Na to brat Rotgier:~- Danveld 2315 2,3 | wezwaliśmy go do Szczytna, szukał na całym pograniczu zbójów, 2316 2,3 | krew! A książę popatrzył na niego w zdumieniu:~- Na 2317 2,3 | na niego w zdumieniu:~- Na miły Bóg! - rzekł - czegóż 2318 2,3 | niesławę, która inaczej na całe to księstwo spadnie. 2319 2,3 | zakład i niechaj zda się na sąd Boży!~To rzekłszy, rzucił 2320 2,3 | rycerską rękawicę, która upadła na podłogę, oni zaś stali w 2321 2,3 | by był wyszczerbić miecz na krzyżackim karku, jednakże 2322 2,3 | drzwiach rozmowy, wystąpił na środek, podniósł rękawicę 2323 2,3 | i pozywam cię w szranki na walkę pieszą alibo konną, 2324 2,3 | walkę pieszą alibo konną, na kopie, na topory, na krótkie 2325 2,3 | pieszą alibo konną, na kopie, na topory, na krótkie alibo 2326 2,3 | konną, na kopie, na topory, na krótkie alibo długie miecze - 2327 2,3 | alibo długie miecze - i nie na niewolę, jeno do ostatniego 2328 2,3 | do ostatniego tchnienia, na śmierć!~W sali można by 2329 2,3 | Wszystkie oczy zwróciły się na Rotgiera i na wyzywającego 2330 2,3 | zwróciły się na Rotgiera i na wyzywającego rycerza, którego 2331 2,3 | nikt nie poznał, albowiem na głowie miał hełm, wprawdzie 2332 2,3 | zupełnie górną część twarzy, na dolną zaś rzucał cień głęboki. 2333 2,3 | się z oblicza, zahaczyła na końcu naramiennika, i zapytał:~- 2334 2,3 | pan de Lorche i rzekł:~- Na moją rycerską cześć poświadczam 2335 2,3 | w zamkniętych szrankach na topory.~- Jam cię już i 2336 2,4 | IV~O Zbyszka niepokój był na całym dworze tak między 2337 2,4 | polskich rycerzy, którzy bądź na dworskich igrzyskach, bądź 2338 2,4 | igrzyskach, bądź goniąc na ostre, liczne nad zachodnimi 2339 2,4 | raz Niemcom porozwalal łby na udeptanej ziemi". Lecz szczególnie 2340 2,4 | przez tyle czasu, ile trzeba na zmówienie "Ojcze nasz", 2341 2,4 | wtodyków, pozwał go także na topory.~Ucieszyli się tedy 2342 2,4 | Juże tacy nie będą chramać na boisku i byle po ich stronie 2343 2,4 | przed bitką wezwał Zbyszka na rozmowę, przy której obecną 2344 2,4 | tedy możesz życie ważyć i na sąd boski stawać? A Zbyszko 2345 2,4 | oszalał. Ludzi wsadziłem na koń, by pomścić śmierć Jurandową, 2346 2,4 | oni zadżgali Fourcy'ego, a na mojego giermka chcieli zwalić 2347 2,4 | chcieli zwalić ten uczynek. Na Boga! zadżgali go jako wołu, 2348 2,4 | kochania, bez mojej najmilszej na świecie całym.~To rzekłszy, 2349 2,4 | bólem, położyła mu ręce na głowie i rzekła:~- Boże 2350 2,5 | Malborga pocztą, którą Krzyżacy na wiele lat przed innymi wynaleźli 2351 2,5 | swoich ziemiach.~Tymczasem na podwórcu zamkowym ubito 2352 2,5 | Mówiono sobie, że walka konna na kopie, a nawet na miecze, 2353 2,5 | konna na kopie, a nawet na miecze, często kończy się 2354 2,5 | miecze, często kończy się na ranach, natomiast piesza, 2355 2,5 | natomiast piesza, a zwłaszcza na straszliwe topory, zawsze 2356 2,5 | jedna do drugiej, patrząc na jego prawie chłopięcą twarz: " 2357 2,5 | wydawał im się chłopem na schwał, który poradzi sobie, 2358 2,5 | mężem. Bitka miała się odbyć na podwórzu zamkowym, które 2359 2,5 | niektórzy poprzyczepiali się na wykuszach, a nawet na dachu. 2360 2,5 | się na wykuszach, a nawet na dachu. Tam prostactwo gwarzyło 2361 2,5 | szranków i zatrzymali się na krańcach, każdy z patrzących 2362 2,5 | boskim a dwa trupy zostaną na śniegu - i usta coraz jagody 2363 2,5 | niewiast pobladły i posiniały na myśl, oczy zaś mężów 2364 2,5 | uzbrojenia ich wywróżyć sobie, na czyją stronę padnie zwycięstwo.~ 2365 2,5 | wspaniałym pawim pióropuszem na grzebieniu. Zbyszkowi piersi, 2366 2,5 | którą był swego czasu zdobył na Fryzach. Na głowie miał 2367 2,5 | czasu zdobył na Fryzach. Na głowie miał hełm z okapem, 2368 2,5 | nie zamknięty i bez piór, na nogach bycze skórznie. Na 2369 2,5 | na nogach bycze skórznie. Na lewych ramionach dźwigali 2370 2,5 | dźwigali tarcze z herbami: na krzyżackiej była u góry 2371 2,5 | u dołu trzy lwy stojące na zadnich łapach, na Zbyszkowej - 2372 2,5 | stojące na zadnich łapach, na Zbyszkowej - tępa podkowa. 2373 2,5 | straszne topory, osadzone na dębowych poczerniałych toporzyskach, 2374 2,5 | przeciwnicy wedle umowy na się nastąpić. Dzieliła ich 2375 2,5 | zakątkach krużganku:~- Biorę na świadka Boga, ciebie, dostojny 2376 2,5 | która będzie przelana.~Na te słowa ścisnęły się znów 2377 2,5 | też ów samochwał pawi czub na hełmie, a ja nasamprzód 2378 2,5 | między kolana i zwalić go na ziemię?~- Boże cię uchowaj! - 2379 2,5 | powaga.~Mało kto zważał na giermków, ale ci z doświadczonych 2380 2,5 | mężów i z czeladzi, którzy na nich patrzyli, zrozumieli 2381 2,5 | przeciwników zwalił się na drugiego jak burza, że prze, 2382 2,5 | pokrwawionym już rzemieniem na ziemię. Van Kristowi włosy 2383 2,5 | Kristowi włosy stanęły dębem na głowie -i chwyciła go trwoga 2384 2,5 | pod nogi Hlawy.~Padli obaj na ziemię i zmagali się wzajem, 2385 2,5 | Czech wnet wydostał się na wierzch, przez chwilę tłumił 2386 2,5 | odpowiedzieć rozciągnął się na nim, by łatwiej rękoma dostać 2387 2,5 | podniósł topór i wsparłszy się na nim, począł spoglądać na 2388 2,5 | na nim, począł spoglądać na cięższą i upartszą bitkę 2389 2,5 | Małopolsce i Wielkopolsce oraz na Mazowszu wiedli jeszcze 2390 2,5 | krzepkością ciała i wytrzymałością na wszelki trud bądź ciągły, 2391 2,5 | pomyślną, wybrał walkę na topory, albowiem fechtunek 2392 2,5 | rodzaju bronią był niemożliwy. Na krótkie lub długie miecze, 2393 2,5 | choćby największy, tracił na sile i nie mógł przeciąć 2394 2,5 | je szeroko, mógł utrzymać na każdej cały ciężar ciała 2395 2,5 | cięciu w próżnię Zbyszko mnie na śnieg, a gdy to się nie 2396 2,5 | straszniejszych był jakiś rozmysł, na który nie gorąca, ale tylko 2397 2,5 | całą moc duszy i ramienia na jeden cios stanowczy i czekał 2398 2,5 | dłużej nad zwykłą miarę. Na krużgankach zaległa cisza 2399 2,5 | i głęboka nienawiść szły na tym pobojowisku na sąd Boży.~ 2400 2,5 | szły na tym pobojowisku na sąd Boży.~Tymczasem pojaśniał 2401 2,5 | Zbyszka. W kaplicy zadzwoniono na tercję, a razem z odgłosem 2402 2,5 | zgiełkliwie jakby z radości na widok krwi i tego trupa, 2403 2,5 | który leżał już nieruchomo na śniegu. Rotgier rzucił na 2404 2,5 | na śniegu. Rotgier rzucił na niego w czasie walki raz 2405 2,5 | samotnym. Wszystkie oczy, które na niego patrzyły, były to 2406 2,5 | giermek Zbyszków nie rzuci się na niego z tyłu i nie sięgnie 2407 2,5 | ale straszne, kierując je na prawe ramię Zbyszka, ten 2408 2,5 | cierpliwość. Z piersi widzów na widok jego cofania się wyrwało 2409 2,5 | poczęły tu i ówdzie płakać na krużgankach, a wreszcie 2410 2,5 | ostrze spadło mu jak piorun na prawy bark.~Do uszu widzów 2411 2,5 | odstąpił jeszcze krok i runął na wznak na ziemię.~Wnet zagrzmiało 2412 2,5 | jeszcze krok i runął na wznak na ziemię.~Wnet zagrzmiało 2413 2,5 | zagrzmiało i zaroiło się na krużgankach jak w pasiece, 2414 2,5 | trupa Rotgiera, a on leżał na grzbiecie, z twarzą białą 2415 2,5 | do pachy, że ledwie się na kilku włóknach trzymało. 2416 2,5 | gdyż wielką przestrzeń na pobojowisku zajmował i po 2417 2,5 | pióropusz mieniący się cudnie na śniegu, a trzeci zbroję, 2418 2,5 | a trzeci zbroję, którą na dobrą wieś oceniano. Lecz 2419 2,5 | zdawało, że sława jego spadnie na całe mazowieckie i polskie 2420 2,5 | wszystkich obecnych biorę na świadków w tym, o czym i 2421 2,5 | po bożemu.~Okrzyknęli się na to zgodnym chórem miejscowi 2422 2,5 | ktokolwiek w Malborgu lub na jakim innym dworze książęcym 2423 2,5 | go natychmiast w szranki na walkę pieszą lub konną, 2424 2,5 | Po co? - zawołała. - Na zgubę pewną? Zaraz po spotkaniu 2425 2,5 | ówczesnemu rycerzowi nie zważać na żadne przeszkody, ale nie 2426 2,5 | zwycięzca w pojedynku spędził na miejscu walki cały dzień 2427 2,5 | zbroję, tkwił do północy na dziedzińcu zamkowym pod 2428 2,5 | niebem zimowym, czekając na nieprzyjaciela, który znikąd 2429 2,5 | z Długolasu zawezwał go na wieczerzę, a zarazem na 2430 2,5 | na wieczerzę, a zarazem na naradę do księcia.~ ~ 2431 2,6 | Książę pierwszy zabrał głos na naradzie i tak mówił:~- 2432 2,6 | Powiadasz, że ten list groźbą na nim wymusili. Może być i 2433 2,6 | choć duszę ma zuchwałą, ale na cześć rycerską czułą.~- 2434 2,6 | ni kapituły i nie poradzi na to, że wszystko w Zakonie 2435 2,6 | to, że wszystko w Zakonie na ludzkich krzywdach stoi, 2436 2,6 | nas, by zaś nie opowiadali na obcych dworach o ich zdradach 2437 2,6 | zbóje nie podnieśliby ręki na książęcy dworzec ni na Jurandowe 2438 2,6 | ręki na książęcy dworzec ni na Jurandowe dziecko. A gdyby 2439 2,6 | tak: Skoro się swego czasu na naszą osobę, potomka ich 2440 2,6 | rany, niech choć u siebie na dziedzinie i przy dzieciach 2441 2,6 | wszyscy uradzą, tak będzie.~Na tym skończyła się narada, 2442 2,6 | Długo-lasu wziął Zbyszka na bok i zapytał:~- A onego 2443 2,6 | mi go żal. Chłop ci jest na schwał, a zaś miarkuj, co 2444 2,6 | potykając się tam, trafisz na lepszego, ale jego zguba 2445 2,6 | boskiej... Może prędko, może na wiosnę, może za rok, a może 2446 2,6 | nie opuszczę: poprzysiągł na Krzyż i na cześć. A gdyby 2447 2,6 | poprzysiągł na Krzyż i na cześć. A gdyby waszą miłość 2448 2,6 | spotkała, jakoże pokazałbym się na oczy mojej pani w Zgorzelicach! 2449 2,6 | odczepić się od ciebie bogdaj na jeden dzień. Nie będzieszże 2450 2,6 | jakże mi pomożesz? Nie mówię na wojnie, bo na wojnie ludzie 2451 2,6 | Nie mówię na wojnie, bo na wojnie ludzie się kupą biją, 2452 2,6 | był tęższy ode mnie, nie na naszym wozie byłaby jego 2453 2,6 | byłaby jego zbroja, jeno moja na jego. A przy tym wiedz, 2454 2,6 | będzie gorzej i że mnie na niebezpieczeństwo podać 2455 2,6 | wykręcić.~- Toć już nie ma na świecie tych, którzy mię 2456 2,6 | da Bóg, mistrz wezwie.~Na to nie było już co odpowiedzieć, 2457 2,6 | spodziewał się, że albo Krzyżacy na gródek uderzą, albo Zbyszko, 2458 2,6 | wróciwszy, poprowadzi ich na ratunek staremu panu. Straże 2459 2,6 | Straże czuwały wszędy, na przejściach przez bagniska 2460 2,6 | była wojna, więc czekali na Niemców z ochotą, obiecując 2461 2,6 | z którym potykałem się na dworze księcia. Był między 2462 2,6 | ksiądz Kaleb znał się tylko na prawie kanonicznym, a sam 2463 2,6 | zajęty wyłącznie wojną, tylko na rycerskim. Po odczytaniu 2464 2,6 | Zbyszko wnet ich poprowadzi na ratunek staremu panu, i 2465 2,6 | biły serca srogie i łakome na wojnę, a do Juranda przywiązane. 2466 2,6 | uda się do Malborga, i nie na wojnę, lecz na skargę. Dzielił 2467 2,6 | Malborga, i nie na wojnę, lecz na skargę. Dzielił ten ich 2468 2,6 | hoża jak łania, a ze łzami na rzęsach! Uczyniło mu się 2469 2,6 | zakłopotaną; marudził, z nogi na nogę przestępował i nie 2470 2,6 | będą chcieli dowiedzieć.~Na to Zbyszko, który postanowił 2471 2,6 | nic nie ukrywać, spojrzał na niego bystro i rzekł:~- 2472 2,6 | zostać w Spychowie chociaż na jeden nocleg, choćby dla 2473 2,6 | bardzo późna, rzucił się na twarde Jurandowe łoże w 2474 2,7 | każdego, kto by o tym wątpił, na sąd Boży, to jest na walkę 2475 2,7 | wątpił, na sąd Boży, to jest na walkę wobec całego dworu... " 2476 2,7 | nowina, więc łatwie krew na chwałę Zakonu rozleję, a 2477 2,7 | Jurandówna była zamężna. Na myśl, że w Spychowie osiąść 2478 2,7 | Tu przyszło Zygfrydowi na myśl, że jednak na skutek 2479 2,7 | Zygfrydowi na myśl, że jednak na skutek listów księcia wielki 2480 2,7 | kapitule tak chodziło o to, by na wypadek wojny z potężnym 2481 2,7 | książęta mazowieccy pozostali na stronie. Pominąwszy siły 2482 2,7 | zabezpieczał granicę krzyżacką na ogromnej, rozciągłej przestrzeni 2483 2,7 | serce poczęło burzyć się na myśl o Jurandzie.~Wypuścić 2484 2,7 | powtarzał w duszy Zygfryd i na samą myśl drapieżne palce 2485 2,7 | by spadła w takim razie na jeszcze żyjących sprawców 2486 2,7 | rzekło: "Wstań i czekaj na powrót Rotgiera". Tak! należało 2487 2,7 | samego Juranda, dawno już na współkę z Rotgierem wymyślili 2488 2,7 | sposobie. Radował się również na myśl o sądzie Bożym, który 2489 2,7 | słynnego rycerza, on pierwszy na wyprawy do Litwy wodził 2490 2,7 | oczyszczon... "Sąd Boży!..." Na jedno mgnienie oka stare 2491 2,7 | Obmyślić zamach i stanąć na czele mógłby jeno mąż Jurandówny, 2492 2,7 | Tymczasem upłynęły od terminu, na który obiecywał pierwotnie 2493 2,7 | Przywieźli brata Rotgiera.~Na to Zygfryd podniósł się 2494 2,7 | Pachołek zarzucił mu płaszcz na ramiona, on zaś widocznie 2495 2,7 | gdyż sam nasunął kaptur na głowę i wyszedł z izby.~ 2496 2,7 | izby.~Po chwili znalazł się na dziedzińcu zamkowym, na 2497 2,7 | na dziedzińcu zamkowym, na którym mrok uczynił się 2498 2,7 | załogi zdążyli przynieść. Na widok starego rycerza knechtowie 2499 2,7 | Zygfryd przysunął się do sani, na których leżało na słomie 2500 2,7 | sani, na których leżało na słomie pokryte płaszczem


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4691

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License