Tom, Rozdzial
1 1,2 | odpowiedzieli obecni, bijąc zarazem niskie pokłony.~- A gdzie
2 1,2 | się małym dzieckiem, ale zarazem przecudnym jakby jakowaś
3 1,2 | na całą postać oświeconą zarazem blaskiem świec woskowych
4 1,4 | ziemie wedle Radomia, był zarazem jednym z najsławniejszych
5 1,4 | oczyma tak obojętnie, a zarazem i pogardliwie, jakby spoglądał
6 1,4 | prawdę o ważności przygody, a zarazem prosił ją, by go poparła,
7 1,5 | się narodzić dziecię, a zarazem prosił, by w dowód osobliwszej
8 1,5 | gnieżdżących się po wieżach, a zarazem oznajmiając, iż msza niebawem
9 1,5 | miało wyraz dobrotliwy, ale zarazem i czujny, człowieka, który
10 1,5 | krakowski Wysz, który był zarazem najbieglejszym w kraju,
11 1,5 | się jak płomień, a jest zarazem i czcią największą, i pokorą,
12 1,5 | plecy i ramiona, pragnąc zarazem wymiarkować, czyli też wiele
13 1,5 | Zbyszkowi! I z uniesienia, a zarazem ze strachu, pochowała swą
14 1,5 | krakowski Wysz, który był zarazem głównym lekarzem królowej,
15 1,6 | radością serca, zwłaszcza gdy zarazem dowiedziano się, iż jakkolwiek
16 1,6 | meszkiem nad ustami - i zarazem cudna - twarz królewskiego
17 1,6 | niemal od zmysłów z radości i zarazem ze zdumienia, że taki środek
18 1,7 | Pan Jezus zwycięstwo, to zarazem i ślub spełnię.~Tak mówiąc,
19 1,7 | czoła, do ust, do piersi i zarazem bić pokłony aż do ziemi.~-
20 1,8 | jego męstwo i znaczenie, a zarazem chcąc uniknąć kłopotów,
21 1,9 | tym Jurand, jeno prosił zarazem, abym go nie wypytywała.
22 1,9 | wiedział o tym dobrze, a zarazem czuł, że po jego śmierci
23 1,11| bywał za lepszych czasów zarazem i wędlarnią, na kołkach
24 1,14| brały go ciągoty", a zarazem coś poczynało mu chodzić
25 1,17| spełniwszy polecenie, i zarazem oznajmił, że widział Zbyszka
26 1,17| szafranu i rozmaitych mięsiw, a zarazem spostrzegli dwa stoły pełne
27 1,17| spoglądał on bacznie, a zarazem niespokojnie na Zbyszka,
28 1,18| kupę ludzi, koni, psów, a zarazem pobodzone oszczepami lub
29 1,19| czynić jakoś bałamutnie, zarazem błogo i smutno, i pożądliwie,
30 1,19| ludzi.~To rzekłszy i chcąc zarazem dać dowód, że prawdę mówi,
31 1,19| Rozczuliły te słowa Zbyszka, ale zarazem chwycił go gniew na ludzkie
32 1,20| ochrzciła, zdumienie jego, a zarazem i troska nie miały granic.~
33 1,20| padał na śnieg, oświecając zarazem te dzikie postacie poprzesłaniane
34 1,20| podniosła go i poczęła witać, a zarazem wypytywać się o Maćka: czy
35 1,20| były w Danusię, i odbijając zarazem płomień komina, wydawały
36 1,20| wzruszenia, lecz dobra, a zarazem ciekawa księżna przyszła
37 1,20| wychodziły za mąż. Lecz że zarazem wiedział Danveld, jaki był
38 1,21| Owszem,~najciekawsza a zarazem najbardziej niebezpieczna
39 1,23| rozdadzą je ubogim, którym zarazem polecą się modlić za zdrowie,
40 1,23| okrutni dla Litwy, ale byli zarazem jako lwy - i chodzili w
41 1,23| on zaś z twarzą bladą i zarazem zsiniałą krzyczał tak, że
42 1,25| upominając się w słowach zarazem pokornych i groźnych o zapłatę
43 1,25| zamiary, ale pozbawiał jej zarazem i Danusi, którą kochała
44 1,25| spychowskie rozpytać, a zarazem czegoś się o zamiarach Jurandowych
45 1,25| zwróciła pełne litości, ale zarazem zdziwione oczy na Zbyszka.~-
46 1,25| de Lorche, rozświetlając zarazem białą sukienkę i nieśmiertelniki
47 1,25| wyrzekaniu coś obrządkowego i zarazem jakby pół zawodzenie, pół
48 1,26| ów człowiek bawił go, a zarazem zdawał się być istotnie
49 1,28| powtarzać jakimś dziwnym i zarazem strasznym głosem:~- Danveld,
50 1,29| A w Zbyszku wybuchnęła zarazem miłość do Danuśki i nienawiść
51 2,1 | tryumf nad groźnym wrogiem, a zarazem nacieszyli się owocami zdrady,
52 2,2 | wyciągnął do niego rękę, zarazem na znak podzięki i pożegnania,
53 2,3 | swego księstwa, wezwawszy zarazem księcia płockiego, aby uczynił
54 2,3 | dotychczas Zakon nie wystawił i zarazem zapewnić sobie pomoc książąt
55 2,4 | opowiadania van Krista, a zarazem i chełpliwe zapewnienia,
56 2,5 | Wyszoniek przeżegnał go i zarazem odmówił wieczny odpoczynek
57 2,5 | zawezwał go na wieczerzę, a zarazem na naradę do księcia.~ ~
58 2,7 | Boży, więc i Zakon będzie zarazem z podejrzeń oczyszczon... "
59 2,7 | Zygfryda była teraz prośba, a zarazem wołał jeszcze ciszej, jak
60 2,7 | Ale przypomniało mu się zarazem, że w taką samą świetlistą
61 2,7 | strasznie, niemal trupią, ale zarazem podobną do głowy starego
62 2,7 | gardlany głos i pokazał zarazem na migi, że potrzebuje obu
63 2,8 | tak dalece bowiem były zarazem pomyślne i niepomyślne,
64 2,9 | jakby z nieśmiałością i zarazem smutkiem:~- Moiście wy!
65 2,9 | od tych dwóch zabijaków i zarazem blisko bogatego opata".
66 2,10| słodki jak miód pacholiczek, zarazem tak posłuszny, że tylko
67 2,10| sam miał naturę uczciwą, a zarazem rycerską, nie tylko więc
68 2,11| zdawał się odgrzebywać zarazem straszne wspomnienia swej
69 2,12| jeden z załogi gródkowej, a zarazem kowal spychowski, niejaki
70 2,14| Miejscowy klecha, który był zarazem rybałtem, śpiewał im przy
71 2,14| twarzy takie męczeństwo, a zarazem takie jakieś niezmierne
72 2,14| dłoń, poczęła ją całować, a zarazem polewać łzami.~- I ja sierota! -
73 2,14| sercem, z oczyma świecącymi zarazem od łez i od senności, i
74 2,17| ciekawością, rozważając sobie zarazem w umyśle, czego od takich
75 2,18| w tym coś strasznego, a zarazem tak niezwyczajnego, jak
76 2,19| jakby przejęte zdziwieniem i zarazem jakby pokurczone przez upór
77 2,23| wyrzekł, czyniąc przy nich zarazem znak krzyża: "Kto wie, komu
78 2,24| od Arnoldowej dumą, ale zarazem z łaskawością ozwał się
79 2,24| krzywoprzysięstwach i zdradach, a zarazem o losach nieszczęsnej Danusi.
80 2,26| znów gorączka budziła go i zarazem budziła w nim jakieś głuche
81 2,29| go wykupił, zapłaciwszy zarazem i za Zbyszka tyle grzywien,
82 2,29| przejmował go, opanowywał i zarazem tężał w nim coraz bardziej,
83 2,30| różne przewagi bojowe, a zarazem przypatrując się ich świetnym
84 2,30| uśmiechnęła się do niego zarazem przyjaźnie i litościwie,
85 2,31| łów - co?~Pytanie to było zarazem oznajmieniem, że tego wieczoru
86 2,31| przyjaźnie głową, dając zarazem znać na migi, aby się do
87 2,32| zachodnich i w samym Rzymie, a zarazem zgniewany nieuczciwością
88 2,33| tu niezmierne bogactwo, a zarazem żelazny ład, który lubo
89 2,33| każdym tchnieniem oddawała zarazem krew spod serca; Polska,
90 2,41| za popędem swej natury, a zarazem podniecon myślą, że jęczmiona
91 2,41| nowinach tęgo zejdzie, i zarazem myśl, że odwrócił od Zbyszka
92 2,42| wmówił na końcu sobie, a zarazem i Jagience. Zbyszko wydawał
93 2,42| stronach Litwy, zasięgnąć i zarazem gospodarstwo Czecha obejrzeć.~
94 2,42| polnym, wynędzniały, lecz zarazem obojętny i małomówny. Czech,
95 2,46| porównaniu z dawną siedzibą, a zarazem patrzeć na Zbyszka, na Jagienkę
96 2,48| Drezdenko Polakom, lecz wiedząc zarazem i odgadując, na czym się
97 2,49| proboszcz od Św. Floriana, a zarazem podkanclerzy Mikołaj Trąba,
98 2,49| wyjęte z ognia, dymiące, a zarazem krwawe kawały mięsiwa, na
99 2,49| pięćdziesiąt chorągwi - jądro i zarazem czoło wszystkich wojsk.
100 2,49| płonących szczypek, skier, a zarazem przesłoniło się kłębami
101 2,51| czytania i w piśmie, ale zarazem siłą do dzika podobny. Nad
102 2,51| wydął dumnie usta, chociaż zarazem pobladł mocno - ale jeńcem
103 2,52| czytania i w piśmie, ale zarazem siłą do dzika podobny. Nad
104 2,52| wydął dumnie usta, chociaż zarazem pobladł mocno - ale jeńcem
|