Tom, Rozdzial
1 1,3 | ojciec na chwałę Bogu do zakonu chciał oddać, i uciekła
2 1,3 | szczędzili im mistrzowie Zakonu, wielką okazywały przyjaźń
3 1,3 | przebudowywać? Nieprzejedna Zakonu ni słaby, ni mocny, bo słabym
4 1,5 | Czechów, i od Węgrzynów, i od Zakonu, bo nikomu ufać nie można.
5 1,5 | wszystkich Niemców, potęga Zakonu, wyprawy krzyżowe, morze
6 1,5 | darować. Niech mu poseł Zakonu daruje, to i ja daruję,
7 1,5 | w sobie majestat całego Zakonu, który jest Chrystusowym
8 1,5 | potrzeby napisała do mistrza Zakonu, prosząc, by ten rozkazał
9 1,5 | sądów, wiem jeno, że poseł Zakonu przed samym tylko królem
10 1,5 | policzy, żem o majestat Zakonu więcej dbał niż o swoją
11 1,5 | skoro obrażonemu majestatowi Zakonu stało się zadość, nie należy
12 1,5 | osobliwszą orędowniczką Zakonu. Słowa jej wiele mogły i
13 1,8 | niemieckich, którzy z ramienia Zakonu dzierżyli ziemię i gródki
14 1,20| książętom i przyjaciołom Zakonu, z którego rąk wkrótce,
15 1,20| zdrowia, wielki marszałek Zakonu oddał go pod sąd rycerski,
16 1,20| zamek budował?~- Dla chwały Zakonu i chrześcijaństwa nie masz
17 1,22| Ten rycerz jest gościem Zakonu.~- I wszystko jedno, co
18 1,22| królestw i do papieża na gwałty Zakonu; znów odezwie się z groźbą
19 1,22| dziewka zostanie służką Zakonu - dodał Hugo. Usłyszawszy
20 1,23| Bądźcie przyjaciółką Zakonu i zakonników. Zauważył tę
21 1,23| samo jak i wy. Ojciec wróg Zakonu, a do córki mówiliście miodem
22 1,23| się przez to szkoda dla Zakonu.~A brat Gotfryd, najmłodszy
23 1,23| lepiej rozumieli sprawy Zakonu. Jurand zna nas lepiej niż
24 1,23| uczynkom mającym na celu dobro Zakonu - rzekł posępny Zygfryd
25 1,23| on od kilku lat gościem Zakonu, brał udział w wyprawach
26 1,23| Żyć musicie tylko z łaski Zakonu -i z głodu zamrzecie, jeśli
27 1,23| uczynili, uczyniliśmy dla dobra Zakonu - odrzekł Gotfryd. - Chwała
28 1,25| wszelako powinności względem Zakonu wedle rozkazania braci pełnić
29 1,28| Geldrii, wielkiego dobrodzieja Zakonu i z rodu Zakonowi zasłużonego.~-
30 1,30| na czym sława pobożnego Zakonu cierpiała bardzo - o którą
31 1,32| się ze wszystkimi siłami Zakonu. Alboż nie trafiało się,
32 2,1 | rzekł:~- Patrzcie, jako moc Zakonu zwycięża złość i pychę.~-
33 2,1 | Na twoją cześć! Na cześć Zakonu! - zawołał Jurand.~- Tedy
34 2,2 | uczynków nie wynikła szkoda dla Zakonu.~Po czym umilkł znów, lecz
35 2,2 | Juranda i jesteście gościem Zakonu, więc jako gościowi, który
36 2,2 | przycisnąć nieprzyjaciela Zakonu, nikt tu jednak pierwszy
37 2,2 | może być z tego szkody dla Zakonu! Sam mistrz, gdyby wiedział
38 2,2 | zawsze by poszły na karb Zakonu. Zatem na karb nas wszystkich,
39 2,2 | tylko chciał pomścić krzywdy Zakonu, ale i własnym chuciom dogodzić.~-
40 2,2 | rzeknę mu: "To uczyniłem dla Zakonu, a dla siebie - wybrałem
41 2,2 | uczynię z nią to, czego dobro Zakonu wymagać będzie.~- Ja zasię
42 2,2 | wyjdzie na chwałę Krzyża i Zakonu, to powinieneś. Ale nie!
43 2,2 | dopilnuje tego i dla dobra Zakonu, i jako krewny Danvelda.~-
44 2,3 | tak poddani księcia jak i Zakonu, czynili wzajemne na się
45 2,3 | zawsze będzie łupem i karmią Zakonu, równie jak mucha bywa łupem
46 2,3 | gród, w którym więził sług Zakonu; niechaj więc chociaż ta
47 2,3 | staną się odtąd własnością Zakonu. Zaprawdę nie będzie to
48 2,3 | więcej wam o zysk niż o cześć Zakonu chodzi.~- Prawda! - odrzekli
49 2,3 | rycerz zakonny gotów czci Zakonu krwią własną do ostatniego
50 2,5 | dlatego, że chodzi o cześć Zakonu i odwrócenie szpetnych podejrzeń,
51 2,5 | z drugiej: cześć całego Zakonu i głęboka nienawiść szły
52 2,7 | jeszcze, by książę za krzywdy Zakonu oddał jeszcze Spychów w
53 2,7 | lepszego okazania niewinności Zakonu w porwaniu Jurandówny rzucił
54 2,7 | muszę. A iżem to dla chwały Zakonu uczynił, mam nadzieję, że
55 2,7 | łatwie tę krew na chwałę Zakonu rozleję, a zwłaszcza przy
56 2,7 | nie lepiej tak będzie dla Zakonu?" Lecz tu jego mściwe i
57 2,7 | większym pożytkiem i chwałą Zakonu? Gdyby kara, która by spadła
58 2,7 | wznosiłeś je na pogan w obronie Zakonu. A teraz odrąbał ci je polski
59 2,7 | nie będziesz mógł oskarżać Zakonu, gdyż język, którym przeciw
60 2,7 | zarówno z siebie, jak i z Zakonu. Diederich przecie niemowa,
61 2,19| stawać do wojny na rozkaz Zakonu. Konie ich po większej części
62 2,24| pochodzenia, nienawidziła Zakonu i wszystkiego, co miało
63 2,24| ubóstwo ślubowali, lecz dla Zakonu, który waszych pieniędzy
64 2,30| rodzona, a po wtóre, wielka Zakonu przyjaciółka. Teraz, jakoście
65 2,31| począł coś mówić o sprawach Zakonu, ale król, gdy po kilku
66 2,32| zgniewany nieuczciwością Zakonu. Mistrz nie chciał układów
67 2,32| Bogdańca dopuścili słudzy Zakonu. Mistrz w odpowiedzi przytoczył
68 2,32| łagodził osobiście żelazną rękę Zakonu ciążącą na chłopach, mieszczanach,
69 2,32| skarga. Jeśli nawet dobro Zakonu nakazywało, jak chwilami
70 2,32| miecz podniesiony nad głową Zakonu zatrzymać.~Ale wiedział,
71 2,33| najstraszliwszym pogromcą Zakonu, to jest Zyndram z Maszkowic,
72 2,33| nienaruszone, póki urok Zakonu nie zblednie, póki świat
73 2,35| imieniu pożyczyć pieniędzy od Zakonu. Z miejscowych, obok mistrza,
74 2,35| dostojników zwanych filarami Zakonu, to jest wielki komtur,
75 2,35| okazała się nieżyczliwość Zakonu, przestrzegali bowiem gości
76 2,47| rządzi i że wszystkie sprawy Zakonu na jego głowie, a mistrz
77 2,48| przebieglejsi od Ulryka dostojnicy Zakonu, którzy znali Witolda, starali
78 2,48| Dwóch jest dobrodziejów Zakonu - mówili posłowie krzyżaccy,
79 2,49| czeski wydał wyrok na korzyść Zakonu, wojna musiała wybuchnąć
80 2,51| i walną chorągiew całego Zakonu, której przewodził Fryderyk
81 2,51| mi sumienie i miłość do Zakonu nakazuje. Nie serca brak
82 2,51| zwycięzców. Dzień był dla Zakonu i dla wszystkiego zachodniego
83 2,51| dowiedziawszy się, iż wielki komtur Zakonu znajduje się między jeńcami,
84 2,51| uczestniczyły w tej walce Zakonu przeciw Polakom, a teraz
85 2,51| mizerykordią rozciętym, i marszałka Zakonu Fryderyka Wallenroda, i
86 2,52| i walną chorągiew całego Zakonu, której przewodził Fryderyk
87 2,52| mi sumienie i miłość do Zakonu nakazuje. Nie serca brak
88 2,52| zwycięzców. Dzień był dla Zakonu i dla wszystkiego zachodniego
89 2,52| dowiedziawszy się, iż wielki komtur Zakonu znajduje się między jeńcami,
90 2,52| uczestniczyły w tej walce Zakonu przeciw Polakom, a teraz
91 2,52| mizerykordią rozciętym, i marszałka Zakonu Fryderyka Wallenroda, i
|