Tom, Rozdzial
1 1,2 | Juranda ze Spychowa chcesz jechać.~- Nie powiadajcie tak,
2 1,6 | Maćka. Obiecał przecie Maćko jechać pośpiesznie, konia nie żałować.
3 1,6 | Malborgu?~- Z czymżem miał jechać? Obdarli mnie do cna i list
4 1,8 | mogło obok siebie po niej jechać; że po obu jej stronach
5 1,9 | miała, ale sama musiała jechać dalej, przyszło więc obu
6 1,10| którego granicą mieli wciąż jechać aż do Wielkopolski. Droga
7 1,12| że tak jest - i że musi jechać na Mazowsze, bo inaczej
8 1,12| że tym bardziej trzeba mu jechać, aby się dowiedzieć, co
9 1,14| wyzdrowieniu Maćka będzie mógł jechać do kochanej dziewczyny,
10 1,15| wypadałoby Zbyszkowi zaraz jechać, starszego krewnego powitać,
11 1,15| tak dalece, iż postanowił jechać razem.~- Każ mi wymościć
12 1,15| rzekł do Zbyszka - mogłem jechać z Krakowa aże do Bogdańca
13 1,17| też ochotę razem z opatem jechać do Bogdańca, ale ów sprzeciwił
14 1,18| sprawiedliwości musiał chłop jechać, boć te pawie grzebienie
15 1,18| powinien, to i trza mu było jechać. Przecie jest ślachcic.
16 1,18| już stanęło na tym, że ma jechać, tak pytam ja go: "A nie
17 1,19| Nie każecie mi ze sobą jechać, to pojadę za wami o stajanie
18 1,19| Właśnie chciałem do Krakowa jechać, ale że konia nie mam, więc
19 1,19| Przede wszystkim należało jechać dowiedzieć się prawdy na
20 1,19| młody rycerz pozwolił mu jechać ze sobą do Ciechanowa, z
21 1,19| pnie sosnowe, i postanowili jechać dopiero nazajutrz, po wypoczynku.
22 1,20| go nagle zagabnął. Możem jechać.~Jakoż ruszyli dalej spokojnie.
23 1,22| wzbroni jej wtedy księżna jechać, a jeśli dziewka w drodze
24 1,23| bracia.~Lecz de Lowe kazał im jechać co sił, sprowadzić wóz,
25 1,25| myśleć, aby mógł do Spychowa jechać, gdyż żebra dopiero mu się
26 1,25| ważna. Zresztą, gdzie mu tam jechać do Spychowa, gdy oto chory
27 1,25| i dziewczyna musi jutro jechać!... O miły Jezu! niechby
28 1,25| dziewczynie do rodziciela zaraz jechać, abyś broń Boże, przekleństwa
29 1,25| przyczyny... Dziewczyna musi jechać, a ów młodzianek chorzeje
30 1,26| wówczas ma uczynić, gdzie jechać i jak Juranda przejednać.
31 1,26| nie zabronił Sanderusowi jechać ze sobą, albowiem cudaczny
32 1,27| konie najlepsze, kazał im jechać naprzód; a może zostawił
33 1,27| zawsze mocniejsza". Teraz jechać mu tylko do Spychowa i brać
34 1,28| księżna.~- Jakże miała ze mną jechać, kiedy to ja do niej jechał?
35 1,30| Wspomnijcie, że dziewczyna miała jechać, a ja ostawałem chory i
36 1,30| ten widok, kto bowiem mógł jechać do Spychowa wśród nocy,
37 1,30| krzyżaccy?~Zbyszko kazał woźnicy jechać żywiej, więc wkrótce zbliżyli
38 1,30| ustnie się rozmówić, kazał jechać nieledwie co koń wyskoczy.
39 1,30| jeszcze inaczej. Możecie sami jechać po córkę do Szczytna, dokąd
40 2,3 | Mikołaj z Długolasu miał jechać do Malborga z listem księcia,
41 2,6 | ty koniecznie chcesz też jechać?~- Koniecznie, miłościwy
42 2,6 | iść, to już wolałbym tam jechać! - odrzekł uradowany pacholik.~-
43 2,8 | Zgorzelic, nie mógł jednakże jechać tak prędko, jakby chciał,
44 2,8 | Hej, nie chciałem ja tu jechać, bo tam łatwiej by się potykać
45 2,8 | Co przykazał?~- Przykazał jechać do Bogdańca.~- Do Bogdańca?... -
46 2,8 | nagle zatroskał się znowu.~- Jechać, to jechać - rzekł sobie -
47 2,8 | się znowu.~- Jechać, to jechać - rzekł sobie - ale kto
48 2,9 | gdy człeku w daleką drogę jechać trzeba, to chociaż z kim
49 2,9 | tymczasem trzeba mi do nich jechać.~- A czy nie z wykupem za
50 2,9 | Dlatego właśnie trzeba mi jechać i dlatego proszę was: wejrzyjcie
51 2,9 | prawdzie mogłaby dziewczyna nie jechać, bo dwaj Wilkowie będą jej
52 2,10| Miałabym z wami dalej nie jechać, to lepiej było wcale nie
53 2,11| iż całkiem nie można było jechać dalej. Dominikanie, widząc
54 2,11| Prawda, że sporzej by było jechać bez nich, bo nie trzeba
55 2,11| Lichtensteina jeszcze w Malborgu, to jechać do Malborga, w razie zaś
56 2,11| nie było chwilowo po co jechać do Malborga, bo jakkolwiek
57 2,11| trawach.~- Nie boisz się jechać do Szczytna? - zapytał Maćko.~-
58 2,11| Nie do Szczytna teraz jechać, ale do Spychowa, by go
59 2,11| niekoniecznie mamy wszyscy jechać, bo z nim może jeden wóz
60 2,11| Szczytna mogę przezpiecznie jechać.~- Nie był to ci żaden synod,
61 2,12| wszędy bezpiecznie może jechać. Słowa te uspokoiły go znacznie;
62 2,14| Jagienka - dziś jeszcze chcesz jechać?~- Jutro do dnia, by konie
63 2,14| Łękawicy, którzy mieli z nim jechać na Żmujdź. Nie upił się
64 2,15| I w tej myśli postanowił jechać "wielkimi i pilnymi drogami",
65 2,16| stumanić -jeno sama się jechać naparła.~- Jużci się naparła,
66 2,22| Sanderusowi, że nazajutrz ma sam jechać naprzód, na co ten zgodził
67 2,22| jak daleko przyjdzie im jechać borem. Piesi pachołkowie
68 2,24| rozkazów. Pilno im było jechać ku Mazowszu i chcieli zaraz
69 2,24| że wygodniej jej będzie jechać leżący. Zatem zbliżywszy
70 2,25| będzie - myślał Hlawa - jechać z taką niedomęczoną dziewką,
71 2,26| Jagienki. - Możem teraz jechać.~I ruszyli. Jednakże Jagienka,
72 2,29| pieniądze. Wobec tego należało jechać z drugim okupem.~- Gorze! -
73 2,29| powinien był Tolima do Płocka jechać.~- Tak i chciał uczynić,
74 2,30| Chciałem sam do Spychowa jechać, aby wam drogę na Płock
75 2,30| Tolima, że miałeś do mnie jechać, ale cię niezdrowie Jagienki
76 2,31| skroś tejże przyczyny chciał jechać do Płocka, w Płocku dziś
77 2,31| się o to, aby z powrotem jechać obok Zbyszka. Podczas łowów
78 2,31| krzyżackiej, choćby do Malborga jechać, gdyż w razie czego mury
79 2,34| schwytani, ale my możem jechać, kiedy chcecie i kiedy poczujecie
80 2,36| rękę, bo i sami chcieli jechać do Spychowa. Maćko wysławiał
81 2,38| nawet o tym mówić. Uparł się jechać sam, bez pocztu, bez wozów,
82 2,42| Jagienka naparła się z nim jechać, ale on jej nie chciał brać,
83 2,44| dobrze w łaźni, postanowił jechać, nie zwłócząc. W tym celu
84 2,44| właśnie chcieli do Zgorzelic jechać, a ty ś tu!~I oczy rozbłysły
85 2,44| Chcieliśmy do Zgorzelic jechać, ale w Zgorzelicach nijak
86 2,44| i Bóg pocieszył. Trzeba jechać do Zgorzelic, Jaśkowi oznajmić.
87 2,45| a potem z mężem na łowy jechać albo konno z Moczydołów
88 2,47| i tak do Malborga muszę jechać, abym mógł powiedzieć Bogu
89 2,47| czynić: czekać czy za nim jechać. Bałem się rozminąć. Ale
90 2,48| zapasy - tylko siadać i jechać!~Lecz przedtem Zbyszko jeszcze
91 2,49| wyszli, by siąść na koń i jechać. Przedtem jednak sługa de
|