Tom, Rozdzial
1 1,5 | razie potrzeby napisała do mistrza Zakonu, prosząc, by ten
2 1,5 | umyśliła wysłać list do mistrza. Mistrz nie mógł wprawdzie
3 1,5 | na wstawiennictwo samego mistrza. Więc nadzieja na nowo wstąpiła
4 1,6 | rycerskie uwolnię i ten list do mistrza powiezie". A on ich tam
5 1,7 | żeby posłał po glejt do mistrza. Teraz jest spokój. Pojadę
6 1,19| jeździł, gdzie pod niebytność mistrza wielki marszałek go podejmował
7 1,22| Pójdzie skarga do wielkiego mistrza - mówił - i jeśli sprawiedliwości
8 1,22| potykać, chyba za osobnym mistrza i wielkiego marszałka pozwoleniem,
9 1,22| rzekł:~- Bez pozwolenia mistrza nie można.~- Jeśli się uda,
10 1,22| Innego by na to trzeba mistrza... Za księciem stoi król
11 1,23| księcia mazowieckiego i mistrza.~Hugo de Danveld znów popatrzył
12 1,23| osobliwego pozwoleństwa mistrza albo wielkiego marszałka
13 1,24| Wyślę wszelako pismo do mistrza, aby zasię wiedział, co
14 1,25| chcieli uśmiercić -o czym do mistrza napiszę i to też dodam,
15 1,28| oznajmić! Niech posłów śle do mistrza! - zawołała pani. - Jezu
16 1,28| Jakże im słuchać przykazań mistrza albo kapituły, skoroć i
17 1,30| skarga poszła czy to do mistrza, czy do kapituły - tedyby
18 1,30| ich wprost do wielkiego mistrza, może mistrz wydobyłby z
19 2,2 | jedźcie do Malborga do mistrza. Jęczeliście w niewoli u
20 2,2 | wszystkich, kapituły i samego mistrza; tak zaś wykaże się nasza
21 2,5 | Rotgier napisał list do mistrza i do Zygfryda de Lowe, że
22 2,5 | pojedzie i u samego wielkiego mistrza o Danuśkę się upomni. Już-ci
23 2,5 | nie ośmielą się wielkiego mistrza nie posłuchać.~- Bóg daj
24 2,6 | nie spotkała, dam ci do mistrza list. Słuchaj jeno dobrze
25 2,6 | do Juranda. Proszę tedy mistrza, aby pilnie jej szukać nakazał
26 2,6 | zadżgał. Musieli też do mistrza o jego śmierci pisać i też
27 2,6 | jakże o jego niewinności mistrza przekonasz? A przecie on
28 2,7 | szukał, będzie słał listy do mistrza nie z oskarżeniem, ale rozpytujące -
29 2,10| gdyby chciała dać list do mistrza, przezpiecznie byśmy jeździli
30 2,11| listem księżny Aleksandry do mistrza - tylko wracał co prędzej
31 2,11| myślicie. W Malborgu przy boku mistrza i jego brata Ulryka, który
32 2,11| polecam go łasce wielkiego mistrza, ale on posłyszawszy o zachowaniu,
33 2,11| pobożnych, chciałbym też i mistrza waszego poznać, któren pokój
34 2,11| gościnność; wszelako co do mistrza trudno będziecie go mogli
35 2,11| mieliście chęć poznać wielkiego mistrza, jak dopełnić ślubów zakonnych.~-
36 2,11| wreszcie Maćko. - Nie mogę mistrza poznać, to choć ślubów dopełnię.~
37 2,11| psubraty boją niż samego mistrza... Że to, prawią, powagę
38 2,11| zapłonął i do brata swego, mistrza, Zbyszka na skargę zaprowadził.
39 2,15| gdański, wyjechali z rozkazu mistrza do króla z zapytaniem, czego
40 2,17| dał mi rozkaz od samego mistrza na piśmie, aby mi Danuśkę
41 2,17| komturowie nie chcieli rozkazów mistrza słuchać?~- Pohamujcie się,
42 2,19| listem siostry Witoldowej do mistrza.~Więc teraz poczęło się
43 2,21| może bojąc się rozkazów mistrza, który jako mówiono, pisał
44 2,29| przecie w tym Witoldzie mistrza znaleźli. Zakon się go też
45 2,30| on i tak upomnieć się u mistrza o małego Jaśka z Kretkowa
46 2,31| nie zaniecha król samego mistrza przycisnąć.~I tak pocieszył
47 2,31| prośbę dała księżna list do mistrza, a prócz tego wymogła, że
48 2,32| słuszność. Zbyszko znał już mistrza dawniej, ale teraz, po drodze
49 2,32| poprzedniego przed Jungingenem mistrza, Konrada Wallenroda, Zakon
50 2,33| przez cały czas przy boku mistrza, który ciekawy był, jakie
51 2,33| długa i zwykle posępna twarz mistrza wypogodziła się nieco na
52 2,33| o przyjeździe wielkiego mistrza, gdyż u przeprawy czekali
53 2,33| Przedzamcza. W bramie witali mistrza: wielki komtur Wilhelm von
54 2,33| Wysokim Zamku obok mieszkania mistrza, napełniona od dołu do góry
55 2,33| tego Wysokiego Zamku, od mistrza i od białych płaszczów rozbiegały
56 2,33| rycerskich gości - nikt - prócz mistrza - nawet spomiędzy Krzyżaków
57 2,35| Zakonu. Z miejscowych, obok mistrza, wzięło udział w obiedzie
58 2,35| niczym, zapytał wielkiego mistrza, czyli poddani we wszystkich
59 2,35| zbiegli się do wielkiego mistrza, po czym jeden drugiemu
60 2,47| ale jeśli go wobec samego mistrza, wszystkich komturów i gości
61 2,48| Powtarzał przy tym słowa mistrza wypowiedziane na uczcie
62 2,49| posłałem przez niego pismo do mistrza Ulryka, w którym wypowiedziałem
63 2,49| Korzbóg, który od króla do mistrza z listami jeździł, iż Krzyżacy
64 2,50| Polacy. "Jakoże nam będzie na mistrza ramię podnosić - mówili
65 2,51| Sieradzanom dwie chorągwie mistrza, w których służył sam kwiat
66 2,51| kilkunastu sprowadzono przed mistrza, zaświadczyli, iż naprzeciw
67 2,51| krótką naradę przy boku mistrza, jakim sposobem wywabić
68 2,51| nie ubroczy - zwrócił do mistrza swe tłuste, spotniałe oblicze
69 2,51| pędzącego w przedzie wielkiego mistrza i poznał go po płaszczu,
70 2,51| relikwiarz, choć niezmiernie siłą mistrza przewyższał, więc ów podbił
71 2,51| Tettingen, przyskoczyło do mistrza.~- Ratuj się, panie! - wołał
72 2,51| i posoką ciało wielkiego mistrza Ulryka von Jungingen i położyli
73 2,52| Sieradzanom dwie chorągwie mistrza, w których służył sam kwiat
74 2,52| kilkunastu sprowadzono przed mistrza, zaświadczyli, iż naprzeciw
75 2,52| krótką naradę przy boku mistrza, jakim sposobem wywabić
76 2,52| nie ubroczy - zwrócił do mistrza swe tłuste, spotniałe oblicze
77 2,52| pędzącego w przedzie wielkiego mistrza i poznał go po płaszczu,
78 2,52| relikwiarz, choć niezmiernie siłą mistrza przewyższał, więc ów podbił
79 2,52| Tettingen, przyskoczyło do mistrza.~- Ratuj się, panie! - wołał
80 2,52| i posoką ciało wielkiego mistrza Ulryka von Jungingen i położyli
|