Tom, Rozdzial
1 1,1 | nie godzi. A cóż pospolity człowiek! Niejeden też sobie mówi: "
2 1,2 | których nawet pospolity człowiek znajdzie gościnę, a cóż
3 1,2 | ustał. Jeden z rybałtów, człowiek tłusty i ciężki, podniósł
4 1,2 | który dotychczas, jako człowiek dawniejszych czasów, ramionami
5 1,3 | zwyczajnie orszaku.~Był to człowiek wysokiego wzrostu, z twarzą
6 1,3 | Długolasu, zwany Obuchem, człowiek bywały i doświadczony.~-
7 1,4 | rybałt - żebym wiedział, że człowiek, a nie złe, tobym ku niemu
8 1,4 | wygląda ów stojący na wzgórzu człowiek. Postanowił jednak wpierw
9 1,4 | których nie obyty z miastem człowiek, choćby zamożny właściciel "
10 1,5 | wszystko inne". Że zaś to mówił człowiek, nad którego własną głową
11 1,5 | Długolasu nie lubił, jako człowiek stary, nowotnych zagranicznych
12 1,5 | imię "Grapidla". Był to człowiek słynny z wesołości i lekkich
13 1,5 | jakby w nich tkwił drugi człowiek, mniej srogi, mniej zapędliwy,
14 1,8 | Powiedzcie mi też, jaki to człowiek?... żebym wiedział, jako
15 1,9 | porządek.~- Ja grzeszny człowiek, rad się pokajam - odrzekł
16 1,10| gwiazdy i odpowiedział jako człowiek doświadczony:~- Świt niedaleko.
17 1,10| Wiadoma rzecz, żeście dobry człowiek i zawszeście tacy byli -
18 1,12| nie puszczał rękojeści. Człowiek i zwierz poczęli się szarpać
19 1,12| się myśląc, że to może nie człowiek.~- Ktoś jest? - zapytał
20 1,13| No, opat... juści mądry człowiek! Bywają między opatami,
21 1,15| Hej! - rzekł Zbyszko - jak człowiek co Panu Jezusowi w duszy
22 1,18| żalu i tęsknoty, w której człowiek nie potrafi niczego w sobie
23 1,19| jednocześnie na drogę wybiegł człowiek, przybrany w odzież na wpół
24 1,19| niego dość nieufnie, gdyż człowiek nie wydawał mu się zbyt
25 1,19| przekonać, jak też wygląda człowiek, który wstydu w oczach nie
26 1,19| pomyśli?~- Niech mu wasz człowiek powie, że tu spotkania być
27 1,20| jednakowoż, że może to być człowiek niespełna zmysłów, któremu
28 1,20| sieni - i na ganek wyszedł człowiek, w którym Zbyszko na pierwszy
29 1,21| Lorche nigdzie - co, jako człowiek bywały, tłumaczył sobie
30 1,22| życie. Mógł to uczynić chyba człowiek obcy, pochodzący z dalekich
31 1,23| prędko:~- Ktokolwiek ten człowiek jest - musi zginąć.~A de
32 1,25| gdy na jej wezwanie wszedł człowiek zupełnie nieznany, nie zaś
33 1,25| rady" - i zamknął oczy jak człowiek, który się spodziewa, że
34 1,26| sobą, albowiem cudaczny ów człowiek bawił go, a zarazem zdawał
35 1,26| tego stryjca, który był człowiek twardy, a przecie tak go
36 1,26| Spychowa nie był w ogóle człowiek łatwy, a może też poczęła
37 1,26| wtem we drzwiach ukazał się człowiek pokryty śniegiem i począł
38 1,27| zbłądzili, gdyby nie ów człowiek, który pierwszy dał znać
39 1,27| czym zaraz jeden zawołał:~- Człowiek pod śniegiem! Widać głowę,
40 1,27| zarytymi w śnieg. Widocznie człowiek odjechał od orszaku, może
41 1,27| wysileniu. Przed jedną parą stał człowiek z dzidą w ręku, zanurzony
42 1,27| zaś zmarszczył czoło jak człowiek, który z trudem zbiera myśli,
43 1,30| mówić, bo gdyby choć jeden człowiek dowiedział się, żeście układali
44 1,30| Pojadę do Szczytna. Wy i ten człowiek, który ma na sobie szaty
45 1,30| począł tylko mrugać mocno jak człowiek zbudzony z twardego snu.~-
46 1,32| sobie grot.~Lecz był to człowiek mający nie tylko ciało,
47 1,32| gorliwie, jak modli się człowiek, któremu na świecie pozostało
48 1,32| oddana - ozwał się znów człowiek z mieczem.~Pan ze Spychowa
49 1,32| to wszystko, po czym ów człowiek, który do niego przemawiał,
50 2,1 | wyciągnął w górę dłonie jak człowiek, który niebiosa wzywa na
51 2,2 | nad głową:~- I to jeden człowiek uczynił!... Duchu Światłości,
52 2,6 | odpowiedział Mikołaj. - Mistrz człowiek ludzki. Nie umie ci on hamować
53 2,7 | Diederich.~Był to niski, krępy człowiek, o kabłączastych nogach
54 2,7 | miał węgle w kotliku.~Krępy człowiek znów nic nie odpowiedział,
55 2,8 | świeci ludziom łzami i że człowiek jest jako ryba, która, poczuwszy
56 2,9 | nie zacznie.~Ów zaś, jako człowiek znający obyczaj, chwalił
57 2,10| odrzekł giermek - powiada, że człowiek i smolarz, ale czy prawda -
58 2,10| prawda - nie wiem.~- Oj, nie człowiek to, nie człowiek! - ozwał
59 2,10| Oj, nie człowiek to, nie człowiek! - ozwał się Wit. Lecz Maćko
60 2,10| taką, że myślałem, iże nie człowiek.~Więc Jagienka poczęła się
61 2,11| brata Ulryka, który jest człowiek rycerski, nic się złego
62 2,11| przypomnieć.~- Całkiem to inny człowiek niż tutejsi książęta - rzekł
63 2,11| tyle, ba! i więcej, niż człowiek jego stanu wytrzymać może.
64 2,17| wszędy, tak prawie jako i człowiek.~- Ale w polu - odrzekł
65 2,18| odrzekł jako doświadczony człowiek, który wszystko przeznał
66 2,18| jakby ich ziemia pochłonęła. Człowiek się nie ozwał, koń nie parsknął.
67 2,24| siebie istotę. Nie był to człowiek całkiem zły ani zbyt okrutny,
68 2,26| myśli przerwał jej jakiś człowiek nadchodzący z przeciwka.
69 2,26| niezwykłego oznajmić, zawołał:~- Człowiek przed wami wisi nade drogą!
70 2,26| Jezusa nakazany, a to przecie człowiek.~- Ba, ale Krzyżak, wisielec
71 2,30| zarzucać pytaniami Tolimę, jak człowiek, który własnym uszom nie
72 2,30| jedno z takich, jakich człowiek w nieszczęściu najbardziej
73 2,37| wami, jem i piję jak każdy człowiek, a sprawiedliwie mówię,
74 2,40| każdym komturze, czy jest człowiek porywczy i zapalczywy, czy
75 2,42| młodzianek. I przeciągnął się jak człowiek, którego ogarnia sen. Maćko
76 2,43| tylko tak, jak myśli pobożny człowiek o swej patronce. W ten sposób
77 2,44| żółtymi liśćmi, zupełnie jak człowiek pijany.~- Ano! Kupa was -
78 2,48| spienionym koniu nieznany człowiek, osadził go przed bramą,
79 2,48| wedle prawa możecie, że to człowiek z was w leciech podeszły,
|