Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
1337 1
17 1
21 1
a 3153
aa 4
abbas 1
abdank 3
Frequency    [«  »]
4691 na
4458 z
3407 ze
3153 a
2766 to
2643 do
1838 ale
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

a

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3153

     Tom,    Rozdzial
3001 2,51| przez wasze ręce zsyła. A pole bitwy On także wyznaczy. 3002 2,51| krzywdę i waszą nieprawość a pychę zanosząc - amen.~I 3003 2,51| rycerzy, za nim walny - a za walnym piechoty i lud 3004 2,51| pobladła, wargi poczęły drżeć, a z oczu puściły się obfite 3005 2,51| Henryk, komtur człuchowski.~A wielki komtur Kuno Lichtenstein 3006 2,51| bardzo potężnie przemówił, a on wyciągnął rękę do giermka 3007 2,51| Na polu między Niemcami a armią królewską wznosiło 3008 2,51| Chodził tylko po nim wiatr, a nad nim unosiła się cicho 3009 2,51| od czasu do czasu słońce, a wówczas padał na nią mrok 3010 2,51| Wzruszenie jego już przeszło, a z oczu szły mu, zamiast 3011 2,51| podniosło się ku niebu, a ze stu tysięcy piersi wyszedł 3012 2,51| moc zstąpiła w ich kości, a serca stały się na śmierć 3013 2,51| zakolebały się gałęzie w boru, a zbudzone echa leśne jęły 3014 2,51| spuści nam. Kiryjelejzon!...~A oni śpiewali dalej:~Twego 3015 2,51| Słysz modlitwę, jąż nosimy,~A dać raczy, jegoż prosimy,~ 3016 2,51| dać raczy, jegoż prosimy,~A na świecie zbożny pobyt,~ 3017 2,51| odpowiedzi: "Kiryjelejzooon!" - a tymczasem na prawym skrzydle 3018 2,51| dwadzieścia chorągwi na Polaków.~A zaś do polskiego hufca " 3019 2,51| tatarstwo, Besaraby, Wołochy, a wkrótce pękła ściana litewska 3020 2,51| sześć chorągwi Niemców, a następnie i przez te, które 3021 2,51| była równość broni i koni, a jednakie ćwiczenia rycerskie. 3022 2,51| się z piersi, gasły oczy, a zbielałe młodzieńcze głowy 3023 2,51| jak orzeł między żurawie, a gdy Staszko z Charbimowic 3024 2,51| sam jeden w całe gromady, a obok niego szli Leszko z 3025 2,51| sam Zyndram przywodził, a na czele między przedchorągiewnymi 3026 2,51| straszny porażonego męża, a on nie oglądał się nawet 3027 2,51| walczyła też na śmierć i życie, a arcybiskupia i trzy mazowieckie 3028 2,51| przed sobą.~Jednakże setki, a potem tysiące rycerzy zaległy 3029 2,51| przyłbic na to, co się dzieje, a potem, jak który stał, wbijał 3030 2,51| A wtem stało się coś jeszcze 3031 2,51| jeździec zwalili się nagle, a wraz z nimi zachwiała się 3032 2,51| ramion wyciągnęło się po nią, a ze wszystkich piersi niemieckich 3033 2,51| się w jeden wir potworny, a w tym wirze śmigały ramiona, 3034 2,51| piekła. Wstała kurzawa, a z niej wypadły tylko oślepłe 3035 2,51| gniewu Bożego dla Niemców, a zwycięstwa dla polskich 3036 2,51| dwójnasób sił i żołnierzy.~A Niemcy, bici bez miłosierdzia, 3037 2,51| zdyszanym głosem do ucha, a on, zwróciwszy się do piechurów, 3038 2,51| pierwszy raz toporem zamachnie, a potem jął walić, ile mu 3039 2,51| losów bitwy nie przeważą.~A tyczasem największe niebezpieczeństwo 3040 2,51| Zwinięto tylko znak królewski, a jednocześnie pisarz królewski 3041 2,51| przyjęcie nieprzyjaciela, a której rycerz Mikołaj Kiełbasa 3042 2,51| zaś, widząc z kim sprawa, a co większa, że stary wojownik 3043 2,51| chorągwi i chorągiewek, a sam wielki mistrz leciał 3044 2,51| pochwycił kniaź Jamont, a on sam leżał śmiertelnie 3045 2,51| zadany potędze królewskiej, a tymczasem spostrzegł wkrótce, 3046 2,51| w żelazne cęgi te hufce, a jego rycerstwo raczej się 3047 2,51| najgęstszym kupom Niemców, a ci poczęli to zdzierać konie, 3048 2,51| nieznacznie z morderczego skrętu. A wtem od strony lasu zagrzmiały 3049 2,51| Wówczas kilku komturów, a na ich czele Wemer von Tettingen, 3050 2,51| Wycinano Niemców jak bór, a oni marli w milczeniu, posępni, 3051 2,51| klękał, prosząc o litość, a gdy straszny zapęd Polaków 3052 2,51| się alibo spotkaj ze mną!~A Arnold zwrócił się i poznawszy 3053 2,51| zyskałbym chwałę nieśmiertelną, a może i życie ocalił".~To 3054 2,51| wszystkich jeńców krzyżackich.~A stary Maćko szukał wciąż 3055 2,51| Lichtensteinie, zali poznajesz mnie? A on zmarszczył brwi i utkwiwszy 3056 2,51| przeciwnika, pchnął dwukrotnie, a tamten zacharczał okropnie; 3057 2,51| księcia na Oleśnicy Konrada, a Przedpełko Kopidłowski, 3058 2,51| Zakonu przeciw Polakom, a teraz pisarze królewscy 3059 2,51| ogromny obóz krzyżacki, a w nim, prócz niedobitków, 3060 2,51| położyli je przed królem, a ów westchnął żałośnie i 3061 2,51| ich jednego przy drugim, a oni leżeli na kształt zrąbanych 3062 2,51| tego, ale całych stuleci.~A król, chociaż zdawał sobie 3063 2,51| całe pole między Grunwaldem a Tannenbergiem. W jaskrawym 3064 2,51| zdejmując zbroje z poległych.~A w górze, na rumianym niebie, 3065 2,52| Kłobucka skończył jedną mszę, a Jarosz, proboszcz kaliski, 3066 2,52| Chrystus! - powtórzył król. A wtem Witold, któremu za 3067 2,52| rzekł:~- Jedź ty, bracie, a ja ostanę i drugiej mszy 3068 2,52| między dworzany i rycerstwem. A jeszcze Piotr mówić nie 3069 2,52| przypadł trzeci goniec, a za nim czwarty, piąty i 3070 2,52| nagle na pustych polach, a nad tym borem grała i mieniła 3071 2,52| odrzekł ksiądz podkanclerzy.~A król westchnął:~- Więc dzień 3072 2,52| przyprowadzono mu konia, a w oddali ukazało się sześćdziesiąt 3073 2,52| młodszy syn księcia na Płocku, a brat tego Ziemowita. który, 3074 2,52| Paszkowi z Biskupic równy, a siłą niewiele samemu Zawiszy 3075 2,52| Fieduszko, i kniaź Jamont, a zresztą sami polscy rycerze, " 3076 2,52| gdy uczuł pod sobą konia, a w ręku kopię, zmienił się 3077 2,52| czarne oczy poczęły błyskać, a na twarzy zjawiły się rumieńce; 3078 2,52| inne kraje męstwo i honor.~A zaś onej twardej szlachcie 3079 2,52| mówiąc: "Nie minie was, a starczy dla każdego, daj 3080 2,52| szare gromady wojowników, a w kuszczach błyszczało coś 3081 2,52| przyjść do walnej bitwy, a bitwa owa nie może zakończyć 3082 2,52| lekceważył też przeciwnika, a gdy komtur gniewski, który 3083 2,52| przyjdzie się nieco wysilić, a reszta, choćby ich było 3084 2,52| spoczywając, i upał doskwiera, a ciała oblewają się nam potem 3085 2,52| spodoba się wystąpić w pole.~A na to hrabia Wende, mąż 3086 2,52| posłuszeństwu mówisz - rzekł. A potem do komturów:~- Radźcie 3087 2,52| wojsk nie mógł przybyć, a tymczasem heroldowie, nie 3088 2,52| poselstwa zgody i pokoju, a tymczasem było to poselstwo 3089 2,52| przez wasze ręce zsyła. A pole bitwy On także wyznaczy. 3090 2,52| krzywdę i waszą nieprawość a pychę zanosząc - amen.~I 3091 2,52| rycerzy, za nim walny - a za walnym piechoty i lud 3092 2,52| pobladła, wargi poczęły drżeć, a z oczu puściły się obfite 3093 2,52| Henryk, komtur człuchowski.~A wielki komtur Kuno Lichtenstein 3094 2,52| bardzo potężnie przemówił, a on wyciągnął rękę do giermka 3095 2,52| Na polu między Niemcami a armią królewską wznosiło 3096 2,52| Chodził tylko po nim wiatr, a nad nim unosiła się cicho 3097 2,52| od czasu do czasu słońce, a wówczas padał na nią mrok 3098 2,52| Wzruszenie jego już przeszło, a z oczu szły mu, zamiast 3099 2,52| podniosło się ku niebu, a ze stu tysięcy piersi wyszedł 3100 2,52| moc zstąpiła w ich kości, a serca stały się na śmierć 3101 2,52| zakolebały się gałęzie w boru, a zbudzone echa leśne jęły 3102 2,52| spuści nam. Kiryjelejzon!...~A oni śpiewali dalej:~Twego 3103 2,52| Słysz modlitwę, jąż nosimy,~A dać raczy, jegoż prosimy,~ 3104 2,52| dać raczy, jegoż prosimy,~A na świecie zbożny pobyt,~ 3105 2,52| odpowiedzi: "Kiryjelejzooon!" - a tymczasem na prawym skrzydle 3106 2,52| dwadzieścia chorągwi na Polaków.~A zaś do polskiego hufca " 3107 2,52| tatarstwo, Besaraby, Wołochy, a wkrótce pękła ściana litewska 3108 2,52| sześć chorągwi Niemców, a następnie i przez te, które 3109 2,52| była równość broni i koni, a jednakie ćwiczenia rycerskie. 3110 2,52| się z piersi, gasły oczy, a zbielałe młodzieńcze głowy 3111 2,52| jak orzeł między żurawie, a gdy Staszko z Charbimowic 3112 2,52| sam jeden w całe gromady, a obok niego szli Leszko z 3113 2,52| sam Zyndram przywodził, a na czele między przedchorągiewnymi 3114 2,52| straszny porażonego męża, a on nie oglądał się nawet 3115 2,52| walczyła też na śmierć i życie, a arcybiskupia i trzy mazowieckie 3116 2,52| przed sobą.~Jednakże setki, a potem tysiące rycerzy zaległy 3117 2,52| przyłbic na to, co się dzieje, a potem, jak który stał, wbijał 3118 2,52| A wtem stało się coś jeszcze 3119 2,52| jeździec zwalili się nagle, a wraz z nimi zachwiała się 3120 2,52| ramion wyciągnęło się po nią, a ze wszystkich piersi niemieckich 3121 2,52| się w jeden wir potworny, a w tym wirze śmigały ramiona, 3122 2,52| piekła. Wstała kurzawa, a z niej wypadły tylko oślepłe 3123 2,52| gniewu Bożego dla Niemców, a zwycięstwa dla polskich 3124 2,52| dwójnasób sił i żołnierzy.~A Niemcy, bici bez miłosierdzia, 3125 2,52| zdyszanym głosem do ucha, a on, zwróciwszy się do piechurów, 3126 2,52| pierwszy raz toporem zamachnie, a potem jął walić, ile mu 3127 2,52| losów bitwy nie przeważą.~A tyczasem największe niebezpieczeństwo 3128 2,52| Zwinięto tylko znak królewski, a jednocześnie pisarz królewski 3129 2,52| przyjęcie nieprzyjaciela, a której rycerz Mikołaj Kiełbasa 3130 2,52| zaś, widząc z kim sprawa, a co większa, że stary wojownik 3131 2,52| chorągwi i chorągiewek, a sam wielki mistrz leciał 3132 2,52| pochwycił kniaź Jamont, a on sam leżał śmiertelnie 3133 2,52| zadany potędze królewskiej, a tymczasem spostrzegł wkrótce, 3134 2,52| w żelazne cęgi te hufce, a jego rycerstwo raczej się 3135 2,52| najgęstszym kupom Niemców, a ci poczęli to zdzierać konie, 3136 2,52| nieznacznie z morderczego skrętu. A wtem od strony lasu zagrzmiały 3137 2,52| Wówczas kilku komturów, a na ich czele Wemer von Tettingen, 3138 2,52| Wycinano Niemców jak bór, a oni marli w milczeniu, posępni, 3139 2,52| klękał, prosząc o litość, a gdy straszny zapęd Polaków 3140 2,52| się alibo spotkaj ze mną!~A Arnold zwrócił się i poznawszy 3141 2,52| zyskałbym chwałę nieśmiertelną, a może i życie ocalił".~To 3142 2,52| wszystkich jeńców krzyżackich.~A stary Maćko szukał wciąż 3143 2,52| Lichtensteinie, zali poznajesz mnie? A on zmarszczył brwi i utkwiwszy 3144 2,52| przeciwnika, pchnął dwukrotnie, a tamten zacharczał okropnie; 3145 2,52| księcia na Oleśnicy Konrada, a Przedpełko Kopidłowski, 3146 2,52| Zakonu przeciw Polakom, a teraz pisarze królewscy 3147 2,52| ogromny obóz krzyżacki, a w nim, prócz niedobitków, 3148 2,52| położyli je przed królem, a ów westchnął żałośnie i 3149 2,52| ich jednego przy drugim, a oni leżeli na kształt zrąbanych 3150 2,52| tego, ale całych stuleci.~A król, chociaż zdawał sobie 3151 2,52| całe pole między Grunwaldem a Tannenbergiem. W jaskrawym 3152 2,52| zdejmując zbroje z poległych.~A w górze, na rumianym niebie, 3153 2,53| rycerz żył jeszcze długo, a Zbyszko doczekał się w zdrowiu


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3153

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License