Tom, Rozdzial
1 1,1 | chwalący się, gdyby i nie my, nie byłoby już Wilna.~-
2 1,2 | cóż wy w Tyńcu robicie?~- My tu nawrócili do klasztornego
3 1,2 | odpowiedziała wesoło:~- My jeno tu nogi wstąpili rozprostować,
4 1,3 | księżna - tym bardziej że my tu na mszę przybyli, podczas
5 1,4 | jeden z rybałtów~- Bo i my stoim - odpowiedział Maćko.~-
6 1,5 | się go inni boją, ale nie my! Godnie mówicie! Skrzyknąć
7 1,5 | ojce nasi pod Płowcami, a i my widzielim pod Wilnem - odpowiedział
8 1,5 | już się i dzieci boicie?~My, Krzyżacy, nie boim się
9 1,6 | on jeszcze powiadał tak: "My nie potrzebujemy się oglądać
10 1,7 | oni nawrócą na Mazowsze, a my do siebie - i pomagaj Bóg!~
11 1,7 | A z jakiego narodu?~- My Turki.~- Turki? - powtórzył
12 1,7 | się nie mieliście za co?~- My z daleka, z azjatyckiego
13 1,10| Co on chce przez bród, to my go w pysk. Nijak nie mógł.
14 1,10| dlatego wiedzieliście, że to my?~- Wiedziałem, że to wy,
15 1,10| bom był wyjechał.~- No, my swojak! - rzekł Maćko -
16 1,10| nie wykręcisz. Do niewygód my na wojnie przywykli. Miła
17 1,10| Była wojna z Tatary, ale my na niej nie byli, bośmy
18 1,10| Kiedy się wstydam...~- My się przecie od małości znamy! -
19 1,11| potrzeba starunku.~- Twarde my chłopy. Jużci, z początku
20 1,11| Bogdajże was! A czy to my Niemce, żebyśmy mieli odbierać
21 1,13| dali?~- Dałbym. Z dawna my to przecie uradzili, żeby
22 1,15| pogolone.~- Nie szpylmany my już ni goliardowie, jeno
23 1,16| i katapulty w podróży - my zasie jesteśmy w podróży.
24 1,19| tyle ich napaści - bo i my do nich zaglądamy, ile z
25 1,20| w głowie Lotaryńczyka.~- My wszelako - rzekł po chwili -
26 1,22| Spychowa. Wasza Książęca Mość! my sprawiedliwości i kary żądamy
27 1,22| marszałka pozwoleniem, ale my tu nie pozwoleństwa na walkę
28 1,22| uderzy!~- Ba! jest pokój, ale my go pierwsi naruszym. Załogi
29 1,23| wtedy będzie wiadomo, że to my nakazaliśmy dziewczynę pochwycić.~-
30 1,23| wnet by wiedział, że to my chwyciliśmy oboje - odrzekł
31 1,23| chcecie do niego wstąpić, ale my zdrajców nie przyjmujem.~-
32 1,25| na księcia i na mnie, a my byśmy ci dziewczynę zaraz
33 1,28| obaczyli się, że jak jeszcze i my Mazury pomożem Jagiełłę,
34 1,30| tajemnic! - rzekł Jurand.~- Ale my je mamy, szlachetny panie -
35 1,30| gdzie jest panienka.~- I my będziem wiedzieć - rzekł
36 1,30| mną, przywiózł wam okup, my zaś odjedziem stąd ze szlachetnym
37 2,1 | zaś naszą toś pijał?~- A my ci za kamień chlebem...~
38 2,2 | bądźcie w kaplicy, gdzie i my przyjdziemy modlić się za
39 2,3 | krzyż - rzekł - bo krzyż i my całujem, jeno wasza niecnota...
40 2,3 | Rotgier ochłonął i rzekł:~- My, zakonnicy, nie podnosim
41 2,6 | de Bergowa też odszukam. My z jednego kraju, a choć
42 2,8 | jeden żywie, i to stary. My też zęby mamy, wasza miłość.~
43 2,11| Wstańcie jeno teraz, boć my przecie nie święci.~Lecz
44 2,12| Tolimą alibo i bez niego. Już my Szczytno musimy dobyć i
45 2,12| Jurandzie! - rzekła. - To my - my, cośmy was tu z Prus
46 2,12| Jurandzie! - rzekła. - To my - my, cośmy was tu z Prus przywieźli.~
47 2,13| wschodnim zamkom wywieźli.~- A my dlaczego mamy siedzieć w
48 2,14| i nie rozgorzała. Pilnie my o wszystko dopytywali, a
49 2,14| pojechali Zbyszko i Maćko, a my tu ostaniem w Spychowie.~-
50 2,15| narodów Żmujdzini. - Wolnym ci my byli i szlachetnej krwi
51 2,15| sami nie mają rąk czystych! My chcemy chrztu, ale nie krwią
52 2,15| O, słuchajcie! Przecież my ludzie, nie zwierzęta, przeto
53 2,17| niemieckie nienawistne ręce. "My prosimy chrztu - wołali
54 2,22| ślachty w naszym królestwie my jedni tylko włóczym się
55 2,24| jagódko. Księżna daleko, a my cię Niemcom odjęli.~Na to
56 2,24| naród po polsku mówi, a my z bratem od siedmiu lat
57 2,24| można się na sumienie zdać. My oto pod Gotteswerder wzięliśmy
58 2,24| podniósł dumnie głowę:~- My i bez tego wiemy, ileśmy
59 2,25| Podarujcież go nam, panie; już my go sprawim! I prosili tak
60 2,25| odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom",
61 2,26| winy Bóg go będzie sądził, my zaś uczyńmy swoje. Nie przyczepi
62 2,31| może mierzić i krzyż.~- My krzyż na płaszczach nosim -
63 2,31| Milczałbyś! Na uciechę my tu przyszli - i jadło a
64 2,34| rzekłszy, nie tylko ja, ale i my wszyscy.~- Co zaś? - zapytał
65 2,34| na rozboju schwytani, ale my możem jechać, kiedy chcecie
66 2,35| powiada: "Idź złoto do złota, my Polacy barziej w żelezie
67 2,37| tę truchełkę chodzi, to my ci ją zawiezieni do Krześni...~-
68 2,46| musiałaby się rozdrobnić: "Bo co my mieli? - mówił o tym pewnego
69 2,47| krzyczeli - nie może, ale my możem!" Wybrałem sobie tedy
70 2,49| Przecie pozywaliśmy go i my - odpowiedział Powała -
71 2,49| ozwał się roztropny Maćko. - My ze Zbyszkiem znamy ich,
|