Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
albosmy 1
albowiem 200
alboz 2
ale 1838
aleby 2
alec 4
aleja 11
Frequency    [«  »]
3153 a
2766 to
2643 do
1838 ale
1554 po
1295 o
1198 mu
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

ale

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1838

     Tom,    Rozdzial
1 1,1 | pleczysty, prawie ogromny, ale wychudły; włosy nosił ujęte 2 1,1 | się, kmotrze Gamroth!~- Ale sztukę wilgotnego sukna 3 1,1 | ojcem tego oto wyrostka, ale następnego roku woda nam 4 1,1 | wówczas nawet wyrostkiem, ale krzepkie to było od małego. 5 1,1 | Dobrze się oni potykają, ale z rycerstwem nie im się 6 1,1 | żelaznym cepem hełmy tłucze, ale najwięksi rycerze ci, 7 1,1 | ochotnie na nas uderzali, ale popróbowawszy raz i drugi, 8 1,1 | Gardzicie śmiercią, prawią, ale Saracenów wspomagacie, przez 9 1,1 | Chrystu czołem bić, to biję, ale po co mam starym pogańskim 10 1,1 | się w podejrzenie podają. Ale oni to robią z niewiadomości 11 1,1 | Daj!" Niektórzy też dają, ale i śmiałe chłopy, co nie 12 1,1 | rzec: naród to jest dobry, ale wszystko u nich osobliwe. 13 1,1 | zamężne niewiasty mają, ale panny bardzo szanują i moc 14 1,1 | imienia elektem płockim, ale zmarło.~- Ten ci sam był. 15 1,1 | przyjść z Rzymu dyspensy; ale śmierć dała mu pierwej dyspensę, 16 1,1 | Wielka była obraza boska, ale nie chciał się Witold przeciwiać, 17 1,1 | nagle Zbyszko - prawda jest! Ale potem ludzie mówili, że 18 1,1 | odparł, śmiejąc się, Maćko - ale czy był świątobliwy, nie 19 1,1 | mu gardziel grała.~- Ale mówił, że śpik to nie mięso, 20 1,1 | wystąpią nie tacy jak ty, ale rycerze w świecie najsławniejsi. 21 1,1 | niełatwo będzie o dostęp, ale byle dostęp znaleźć, a pana 22 1,1 | jest wójtem sambijskim. Ale się wójt kniazia przeląkł 23 1,1 | Niemca pod murami nie obaczy. Ale jeśli tak będzie, to czyjeż 24 1,1 | Maćko - bo w dzień upał, ale czemu, mając pod bokiem 25 1,2 | na krzciny?~- Chciałby, ale nie wie, czy będzie mógł; 26 1,2 | srebrna?~- Cała srebrna, ale jej tu nie ma. Powieźli 27 1,2 | poszczęścił. Godneż łupy? Ale powiadajcie, czemu to brat 28 1,2 | nasza pani, nijak przeczyć, ale z księciem Witoldem siła 29 1,2 | łosiowym kubraku od pancerza - ale niech jeno wypocznę - pójdę - 30 1,2 | zatrzymała się w klasztorze, ale w zwyczajnej gospodzie, 31 1,2 | świeckich pieśni zejdzie, ale na jutrznię do kościoła 32 1,2 | wydawała się małym dzieckiem, ale zarazem przecudnym jakby 33 1,2 | którzy dwór rozweselają, ale z niej najmilszy rybałcik 34 1,2 | już niegdyś widział, ale nie pamiętał, czy we śnie, 35 1,2 | samo imię - Anna Danuta. Ale pięć lat temu, gdy przy 36 1,2 | ze strachu go puścili; ale przy owym napadzie umarła 37 1,2 | księżnej przemknęło zdziwienie, ale nie z powodu stów Zbyszkowych, 38 1,2 | naszego plemienia walczyć, ale mi cię żal, boś młody i 39 1,2 | to nawet chwalebna jest. Ale nie cudna temu chłopcu wojna, 40 1,2 | którą rad widzi, ślubuje, ale że Zbyszko swojej pawie 41 1,2 | chciała przy tym udać powagę, ale modre jej oczka śmiały się 42 1,2 | po rękach nogi, i wstał. Ale wówczas opuściła go dotychczasowa 43 1,2 | Bogdańca, w klasztorze złożyć. Ale młody Zbyszko nie słyszał 44 1,2 | jej być wprawdzie wiernym, ale żenił się z inną.~Trochę 45 1,2 | nie słuchał tego mile, ale zaraz, chwyciwszy go za 46 1,2 | prawdzie w boju połupali, ale Pan Jezus w czym innym nas 47 1,2 | z jednej misy z Danusią, ale nie przystępuj jej nóg pod 48 1,2 | odpowiedziała księżna - ale miło wiedzieć, że przystojne 49 1,2 | zęby, jak czynili inni, ale zaciskał swe żelazne palce, 50 1,2 | śpiewania rybałtów lub Danusi; ale Danusi pod koniec poczęły 51 1,2 | dziewczyny nie zbudzić.~Ale jej nie zbudziło nawet granie 52 1,2 | wypoczęty.~- Bóg dał pogodę, ale upał będzie okrutny - mówili 53 1,2 | dzierżyli, to i nam dzierżyć. Ale skąd chłopów? Co opat osadził, 54 1,2 | Ślubowałeś, boś głupi, ale takie to tam i śluby.~- 55 1,3 | już poprzednio w Tyńcu, ale w orszaku byli dworzanie, 56 1,3 | żegnając się, księżna - ale czemu to on jest w piekle, 57 1,3 | mu Bóg grzechy odpuścił, ale ze tego nie uczynił, przeto 58 1,3 | w habit jak inni mnisi, ale na wierzchu miał czarny 59 1,3 | rycerzem takiej dzieweczki, ale że też nie lada rzecz jej 60 1,3 | bo na to dawno zarobił, ale potem co? Pojedzie do Juranda 61 1,3 | ich do śmierci pozwolił. Ale to z takowej przyczyny, 62 1,3 | na spodziewane chrzciny, ale tylko dlatego, że chcą od 63 1,3 | młodzi rycerze na oną wojnę, ale starsi i rozważniejsi tak 64 1,3 | nie ich kopii i mieczów, ale - prawią - relikwii krzyżackich 65 1,3 | wielką świętość noszono. Ale oprócz tego jest w klasztorze 66 1,3 | krzyż na płaszczach noszą; ale jeśli przebrali miarę w 67 1,3 | one mocy im nie dodadzą, ale im odejmą, dlatego żeby 68 1,3 | oszczędzi krwi chrześcijańskiej, ale jeśli wielka wojna nastąpi, 69 1,3 | brzegu ziem chrześcijańskich. Ale oto powstali przeciwko mnie. 70 1,4 | wprawdzie dla wygody na wozy, ale i bez nich obaj wyglądali 71 1,4 | wyglądają - rzekła wreszcie - ale sama nie otworzę, aby Świętego 72 1,4 | grzech by mówić inaczej - ale jeno sprawiedliwym, którzy 73 1,4 | miły - rzekła księżna. - Ale u nas ono w klasztorze zostanie, 74 1,4 | tylko zamożność opactwa, ale i zamożność, a także piękność 75 1,4 | mlekiem i miodem płynący, ale spokojny i szczęśliwy.~- 76 1,4 | gospodarstwo - rzekła księżna - ale też żyć tu i nie umierać.~- 77 1,4 | błogosławieństwo Boże jest nad nią; ale jakoż ma być inaczej, kiedy 78 1,4 | niby śmiali się jeszcze, ale w oczach mieli niepokój; 79 1,4 | Chłopisko jakieś duże, ale człek zwyczajny - nic innego. 80 1,4 | jeszcze od Zbyszkowego ogiera -ale miary ludzkiej nie przechodził. 81 1,4 | żołnierzy, na czele których, ale znacznie naprzód, jechał 82 1,4 | Krzyżakiem, i krzyknął:~- Bywaj!~Ale tymczasem nadjechał Maćko 83 1,4 | niego mogą wyniknąć skutki, ale jednak gotów był do bitki. 84 1,4 | Nie strach ich obleciał, ale pochylili czoła przed głośnym 85 1,4 | zastanowienie - rzekł Maćko. - Ale nie osądzicie go surowie, 86 1,4 | o ślubowaniu Zbyszkowym, ale w końcu chwycił go nagły 87 1,4 | jakoby się nic nie stało. Ale mógłbym to tylko w takim 88 1,4 | Zbyszko zawstydził się, ale rzuciwszy wokół oczyma, 89 1,4 | się chłopisko przez wojnę, ale lepiej niech do Niemca nie 90 1,4 | może stanąć.~- Prawda jest, ale mu o tym nie mówcie, chybaby 91 1,4 | rzekł do Zbyszka Maćko - ale poczekaj!~I to rzekłszy, 92 1,4 | nawet nie na człowieka, ale na kołek w płocie. Włodyka 93 1,4 | tylko w naszym Królestwie, ale i wszędzie wyrostkowie bywają 94 1,4 | bywają niespełna rozumu, ale taki rycerz z dziećmi nie 95 1,4 | rzekł im:~- Mówiłem za wami, ale to nieużyty człek. Powiada, 96 1,4 | szlachetnego rodu... rozumiem- ale muszę cię przestrzec, że 97 1,4 | stoi nasz ród. bom stary - ale tego on uczynić nie może, 98 1,4 | rozumiem - rzekł Zbyszko - ale dlatego mi i żal...~Powała 99 1,4 | na świecie nie znajdzie. Ale niech jeno poczuje za sobą 100 1,4 | tylko waszego przeproszenia, ale i waszej hańby. Ale rad 101 1,4 | przeproszenia, ale i waszej hańby. Ale rad jestem, że tego nie 102 1,4 | chłopak do Niemca złożył, ale jeno dla śmiechu. Rybałtowi, 103 1,4 | taki żart zbyt przystojnym, ale widząc, że Maćko mówi o 104 1,4 | w tym kraju, nie obrony, ale towarzystwa waszego szukałem - 105 1,4 | odpowiedział Powała - ale znajdą się i dziś chłopy 106 1,4 | dla naszego narodu...~- Ale nasz Mazur Staszko Ciołek 107 1,4 | ciebie. Jam tego nie widział, ale ojciec mój był świadkiem 108 1,4 | nie odjechać, i rzeknie: "Ale mój Ciołek nie da mu się 109 1,4 | na zamkowym dworzyszczu; ale niedługo tego było, bo ledwie 110 1,4 | go uproszę i królowę też, ale im więcej będzie orędowników, 111 1,4 | niej hańba bezpłodności. Ale jest przecie w Krakowie 112 1,4 | uczynię, co będę mogła, ale ona mu rodzona, a ja stryjeczna.~- 113 1,4 | nijakiej sprawy nie będzie, ale jeśli się ma skarżyć, to 114 1,4 | zgubi - odrzekła księżna - ale ja przedtem rzekę młodzieńcowi, 115 1,4 | księżny na zamku zamieszkać, ale lepiej mu będzie nie być 116 1,4 | było wprawdzie drewnianych, ale i te dziwiły wyniosłością 117 1,4 | wąskie na dziewięć łokci, ale strzeliste, ze sklepionymi 118 1,5 | opisywał kosztowność daru, ale więcej jeszcze opowiadał 119 1,5 | Azowskich i rozmaitych innych, ale sprawy tatarskie i wojny 120 1,5 | wprowadzić na powrót na państwo, ale aby to uczynić, trzeba się 121 1,5 | niech się go inni boją, ale nie my! Godnie mówicie! 122 1,5 | Witoldem w dzikie stepy... Ale za czasu pobytu w Wilnie 123 1,5 | starości trzęsła się już szyja, ale który rozum miał odpowiedni 124 1,5 | Zapomniałem, co powiedziała, ale zaraz sobie przypomnę. I 125 1,5 | moc pogańska skruszona. Ale to nie może być, dla niepoczciwości 126 1,5 | Lichtenstein nie tylko dla krzcim, ale i dla narad z królem tu 127 1,5 | krzyżu wyszytym na płaszczu, ale on nie poznał ni jego, ni 128 1,5 | królową polską, już pomarło, ale niektórzy żyli jeszcze, 129 1,5 | miało wyraz dobrotliwy, ale zarazem i czujny, człowieka, 130 1,5 | się złośliwych przygan. Ale właśnie dlatego była w jego 131 1,5 | nawróceni kniazie litewscy, ale i pobożni z dziada pradziada 132 1,5 | tylko nosiła szaty mniszki, ale przysłaniała nawet i twarz 133 1,5 | więc nie wśród klejnotów, ale w cichej pokorze powinna 134 1,5 | miłował ich po swojemu, ale teraz serce zawrzało mu 135 1,5 | która powstaje nie z nakazu, ale bucha sama przez się jak 136 1,5 | mieczem, rohatyną lub toporem, ale za to gotów był sam jeden 137 1,5 | Niemców - i tego dotrzyma, ale przecie królowa jest ponad 138 1,5 | franciszkanin w Wilnie, ale być może, że zakonnik sam 139 1,5 | koniec świata nastąpił, ale po pierwszej mszy wyszła 140 1,5 | Danusi poszukała rycerza. Ale to ci powiadam, że jeśli 141 1,5 | zatem nie warte troski.~Ale Niemiec ani się domyślał, 142 1,5 | Dostaniesz dwa skojce, ale nie brzęcz za blisko, gdyż 143 1,5 | słowa zapowiadają wojnę. Ale rozumiał je i Kuno Lichtenstein, 144 1,5 | jeszcze diabła z Kropidłem, ale tak myślę, że wszyscy będziemy 145 1,5 | odparł zimno Krzyżak - ale obyczaje w nim pogańskie...~ 146 1,5 | przybył, wojował w Palestynie, ale tam nawet i Saraceni postów 147 1,5 | okrzyki: "Gorze, gorze!"~Ale uciszyły się, gdy król, 148 1,5 | nie twoja zapalczywość, ale nasze prawa karzą śmiercią 149 1,5 | mu nienawiść do Niemców. Ale jako Litwin, przywykły ślepo 150 1,5 | rozumieć słów kniazika, ale wreszcie zrozumiał je i 151 1,5 | na miecze albo na topory, ale stłumił w sobie chęć, 152 1,5 | widząc to, począł się cofać. Ale one obie uklękły przed nim 153 1,5 | wprawdzie wraz z krzesłem, ale nie odpychał przemocą Danusi, 154 1,5 | nie tylko chrześcijaninem, ale i zakonnikiem? Przeto przebaczam 155 1,5 | Sława! - powtórzyli inni.~- Ale - rzekł Krzyżak -jestem 156 1,5 | miłosierdzia mógłby wyglądać. Ale wszelka turbacja łatwo do 157 1,5 | wyzna szczerą prawdę, ale że złoży świadectwo dla 158 1,5 | szranki powołań być nie może, ale gdy do Malborga wróci, nie 159 1,5 | nie żadnego Lichtensteina, ale posła będziesz przepraszał. 160 1,5 | się to godzi - uczynię! ale jeśli będzie chciał, żebym 161 1,5 | był wieczorem u Niemca, ale ten przyjął go wzgardliwie: 162 1,5 | źle zasię przy dworze! Ale to chłop jak szczere złoto, 163 1,5 | panie - niech będzie kara, ale pozwólcie, abych ja swoją 164 1,5 | człowiekowi iść na śmierć, ale pomiarkowawszy, to lepiej, 165 1,5 | Prawo winnego przyciśnie, ale nie smok ci to żaden, który 166 1,5 | Maćko:~- Nie przystałby on. Ale gdyby się to bez jego wiadomości 167 1,5 | rozwinął i począł czytać, ale w miarę jak czytał, twarz 168 1,5 | sobie ze łba hełmu zedrzeć - ale gdyby i on był z daleka 169 1,5 | sądem nie pancerz posła, ale sam poseł, z przebitą na 170 1,5 | nasz to policzy i daruje, ale ty się, nieboże, Najświętszej 171 1,5 | podobnych słów, przybladł nieco, ale wnet potem wstrząsnął w 172 1,5 | walka z nim była niepodobna, ale i dlatego, że uważano go 173 1,5 | moją złością udławisz.~- Ale mi Chrystus policzy, żem 174 1,5 | uroczystościach chrzcin, ale i dla układów o ziemię dobrzyńską. 175 1,5 | ziemi, konno alibo pieszo, ale jeno na śmierć, nie na niewolę. 176 1,5 | bym nie dał, Powale też; ale nie chwalący się, takim 177 1,5 | konia! - odparł Maćko.~- Ba! Ale ilu sami przedtem nabiją!...~ 178 1,5 | przeciw poganom zginął.~Ale nie mogło to być, a tymczasem 179 1,5 | wydanego przez kasztelana, ale mógł wstawić się za młodzieńcem 180 1,5 | Pewnie - rzekł Zbyszko - ale mu się tam nisko nie kłaniajcie.~- 181 1,5 | bystro na stryjca i rzekł:~- Ale jeśli mi król daruje, to 182 1,5 | nogi nie podłożę -mówił.- Ale jeśli przed boskim obliczem 183 1,5 | Odpuść mi. Panie, grzechy, ale co jest dobra wszelkiego 184 1,6 | widzieli je nawet przez okna, ale widok ten raczej przerażał 185 1,6 | niespokojne, przerażone, ale milczące.~Wtem o godzinie 186 1,6 | Pani. Nie puszczono ich, ale im przyobiecano, że wkrótce 187 1,6 | tylko ludowi pospolitemu, ale i wszystkim wydało się, 188 1,6 | zwłaszcza gdy komuś pilno było. "Ale może i jemu niepilno! - 189 1,6 | Plwałbyś i ty - nie bój się. Ale u Juranda ze Spychowa już 190 1,6 | Krzyżak?~- Nie zakonnik, ale Niemiec. Chełmińczyk z Lentzu, 191 1,6 | U Juranda na łańcuchu. Ale on też ma w podziemiu dwóch 192 1,6 | Byłem tedy u kasztelana, ale on powiedział tak: "Nie 193 1,6 | prawi - może łaskę okazać, ale nikt inny".~- A gdzie król?~- 194 1,6 | księżna Anna za nim prosi, ale jak nie mogę, to nie mogę..."~- 195 1,6 | sobacza mać!~- Może i on. Ale co mu zrobisz? - nic.~- 196 1,6 | mojej przyczyny pomrzecie, ale skoroście jeździli do 197 1,6 | wrócę i niech mi szyję utną, ale to przecie tak nie może 198 1,6 | trzeć czoło:~- Pójść pójdę, ale czy kasztelan pozwoli?~- 199 1,6 | choćby na czworakach wrócę. Ale nie bójcie się! I widzicie, 200 1,6 | przyczyny śmierci królowej, ale teraz niechże się to już 201 1,6 | zwrócił się ku drzwiom, ale w progu zatrzymał się jeszcze 202 1,6 | Zbyszko zafrasował się, ale tylko na chwilę, po czym 203 1,6 | samowtór co innego.~- Prawda... ale... poczekajcie... Trzeba 204 1,6 | szkoda mi twojej głowy, ale rozumu nie szkoda, ile żeś 205 1,6 | odrzekł nic i chciał wyjść, ale Zbyszko poskoczył jeszcze 206 1,6 | zaś wzruszył ramionami, ale odrzekł łagodniej:~- Jurandówna 207 1,6 | zdrów.~Zbyszko pozostał sam, ale jakby odrodzony na duszy 208 1,6 | rycerskie słowo wypuszczę, ale na dłużej nie".~Zbyszko 209 1,6 | tylko ja za tobą prosiłem, ale i księżna Anna.~- No i co?~- 210 1,6 | tobym go całkiem puścił - ale jak nie mogę, to nie mogę. 211 1,6 | się oglądać na Krzyżaków, ale hańbić się nam przed nimi 212 1,6 | nie może człeka wyprosić, ale stary jej odrzekł: "I samemu 213 1,6 | samemu królowi służy łaska, ale nie służy bezprawie". Dopieroż 214 1,6 | kasztelanowi, proszę o zmiłowanie, ale on swoje: "Wynajdź prawo 215 1,6 | spowiadał, co i królową. Ale go nie znalazłem doma, bo 216 1,6 | żadna za ciebie nie ostanie, ale bierz mój kubrak, bierz 217 1,6 | Nie wiadomo, czy prawda, ale może być, bo nieboszczka 218 1,6 | Nie ginąć tobie za młodu, ale do Bogdańca wracać. A jak 219 1,6 | Lichtensteina na śmierć pozwać, ale przedtem waruj mi się od 220 1,6 | jest to ojciec skazanego.~Ale największą ciekawość wzbudzał 221 1,6 | panią myśli młodego rycerza, ale i ci nie umieli sobie wytłumaczyć 222 1,6 | do rumianego jabłuszka, ale zalanej łzami twarzy - budził 223 1,6 | dopuścił się żadnej winy.~Ale wszystko ucichło, gdy dalekie 224 1,6 | mężem całkiem dojrzałym, ale nad postawą męża wznosiła 225 1,6 | krokiem równym i sprężystym, ale z czołem pobladłym. Chwilami 226 1,6 | na ręku, wracał na zamek, ale tym razem jak prawdziwy 227 1,6 | stosuje niż do szlachty, ale zbyt on sam był biegłym 228 1,6 | rozpromienioną twarzą dobra pani - ale pokładzin bez ojcowej woli 229 1,7 | jako dziedzic obszernych, ale pustych ziem, poprzednio 230 1,7 | jako drzazga wyślizgła. Ale skąd tu dostanę? W Bogdańcu 231 1,7 | to nie tylko moja pani, ale i moje miłowanie. Tak ci 232 1,7 | nią choćby na kraj świata, ale teraz pierwsze moje prawo 233 1,7 | zamrzecie, to po waszej śmierci, ale wprzód was godnie pochowam; 234 1,7 | tylko byś ślub spełnił, ale jaki byś sprzęt po nich 235 1,7 | Póki będę żyw, to nie dam, ale po mojej śmierci, już widzę, 236 1,7 | dostali się do niewoli. Ale w opowiadaniach jeńców nie 237 1,7 | serca i wróci ochotę dojadła ale i to nie pomogło.~Był jednak 238 1,7 | świata raz w raz je łamią. Ale do walki na śmierć może 239 1,7 | Książęta - nie wiem, ale Krzyżacy gotowi z Tatarami 240 1,7 | swego dobra tylko patrzą, ale przecie poganom by przeciw 241 1,7 | zwyciężać.~- Nie z Tatarami nam, ale z Niemcami na śmierć i życie - 242 1,7 | dobrze - rzekł Zbyszko - ale czemu to? zali kto nie zachorzał?~- 243 1,8 | wcale ci oni nie owce, ale dla Juranda owce, bo on 244 1,8 | przestawał na samej obronie, ale za grabież płacił grabieżą, 245 1,8 | pośpieszył do niego natychmiast, ale jako do ojca Danusi, szedł 246 1,8 | nikt nie mógł wzbronić, ale później księżna wyprawiła 247 1,8 | Niemcy z kuszy wystrzelili, ale tym jednym do dna ci człowieka 248 1,8 | nieładnie byłoby utaić, ale co on na to rzekł - nie 249 1,8 | wszedł z bijącym sercem. Ale nie od razu dostrzegł Juranda 250 1,8 | komnata nie tylko była krzywa, ale i mroczna. Po chwili dopiero 251 1,8 | pawie czuby pozdzierać. Ale nie będzie ich trzy, jeno 252 1,8 | odrzekł głucho:~- Widziałem, ale Niemce ci mi zabili.~- 253 1,8 | Udałeś ty mi się, pachołku, ale ci jej nie dam, bo nie tobie 254 1,8 | uchodzić nie za "skrzata", ale za "źrzałą dziewkę". Podobały 255 1,8 | rad bym ci przychylił, ale nie lża...~To powiedziawszy, 256 1,8 | krzyw o rycerskie służby, ale mnie więcej nie pytaj, gdyż 257 1,9 | rozmawiał dość chętnie, ale gdy tylko Zbyszko chciał 258 1,9 | jakąkolwiek wiadomość wydostać, ale ona niewiele także mogła 259 1,9 | mnie tam Tatarzy zabili. Ale wpierw muszę stryjca odwieźć, 260 1,9 | mogła!~- Ano, widzisz.~- Ba! Ale jakoże mi przeciw ojcowej 261 1,9 | Zielona to jeszcze jagoda, ale jak co powie, to i dotrzyma, 262 1,9 | inaczej nie mogę rzec - ale nie tak jeszcze, jako wyrosłe 263 1,9 | tak samo myślałem uczynić, ale z pozwoleństwem będzie mi 264 1,9 | driakwie, jakie z sobą miała, ale sama musiała jechać dalej, 265 1,9 | Ciechanowa!~Widział to Jurand, ale gniewem nie wybuchnął. Owszem, 266 1,9 | rozmyślania. Dzień wstawał jasny, ale chłodny. Maćko widocznie 267 1,9 | starczyłoby i na murowany zamek! Ale zajedziem do fary, bo tam 268 1,9 | Wszystko jest w boskich ręku, ale równo lepiej mieć sumienie 269 1,9 | wzdychania w dołyszku sparły, ale siędę trochę na konia, to 270 1,9 | się nieco z bólu za bok, ale widocznie myślał o czym 271 1,9 | bywał i drzewiej głupi. Ale tymczasem wyjechali z boru, 272 1,10| kilka kroków przed innymi, ale widocznie nie miał zamiaru 273 1,10| nie mógł dosłyszeć słów, ale do uszu jego dochodziło 274 1,10| tymczasem pieśń ustała, ale ten sam głos spytał:~- A 275 1,10| hoc! - odrzekł Maćko. - Ale rad was widzę. Miły Boże, 276 1,10| świeć nad jej duszą! - Ale Jagienka po niej poszła, 277 1,10| dziurę w ziemi wybiła, ale też we trzy dni puściła 278 1,10| parobcy w siano chowali. Ale do gospodarki była sprawna! 279 1,10| byście cebrem nie wynieśli! Ale do gospodarstwa i Jagienka 280 1,10| Potem umknął wielki kniaź, ale zaraz ducha nabrał, jako 281 1,10| nadciągnął Edyga z ćmą tatarstwa, ale już nic nie wskórał. Hej, 282 1,10| mi o tobie rozpowiadał... Ale pono ów Mazur nie chce ci 283 1,10| Zbyszko chciał odpowiedzieć: "Ale nie ja!" - lecz Zych ze 284 1,10| jacyś ludzie łapali ryby, ale na widok zbrojnych mężów 285 1,10| To muszą być jego bory, ale chyba niedawno je kupił.~- 286 1,10| miecze o całą stronę, ale nie wiem, jako się skończyło, 287 1,10| Z gęby czyste paniątko, ale chłop pleczysty... Takiemu 288 1,10| chłopów nowych osadził... Ale że sam jeno czasem dojeżdża, 289 1,10| pewnym wzruszeniem Maćko - ale widzicie, mam-li umrzeć 290 1,10| roków na gołej ziemi sypiał. Ale za wasze serce to wam szczerze 291 1,10| począł znów nalegać i prosić, ale Maćko się uparł: kiedy umierać, 292 1,10| rozpędu na przednie nogi, ale podniósł się i już, już 293 1,10| Obaczcie: nie tylko żeleźce, ale i brzechwa całkiem mu się 294 1,10| Po czym ruszył naprzód, ale nim zdążył puścić w cwał 295 1,10| nie latałabyś po lesie. Ale coże ty tu robisz najlepszego, 296 1,10| że już i konie ustawały. Ale tęgi żubr - widzieliście?... 297 1,10| Padł on od ostatniej, ale nie od twojej: ten to rycerzyk 298 1,10| nie poznała, bo wyrósł. Ale może starego Maćka z Bogdańca 299 1,10| Była wojna z Tatary, ale my na niej nie byli, bośmy 300 1,10| po raz trzeci na Zbyszka, ale tym razem z podziwem:~- 301 1,11| uprawnej ziemi daleko więcej, ale od czasu gdy w bitwie pod 302 1,11| poczęła się dźwigać na nowo. Ale trudno mu to szło, więc 303 1,11| było często czyścić, ale za to była wszystka pod 304 1,11| na własnych śmieciach.~- Ale niewygodę musicie mieć wielką, 305 1,11| z początku nie ma wygód, ale nie ma i głodu. Kazalim 306 1,11| baby trochę mąki i jaj, ale tego mało, a już najgorzej 307 1,11| Wozy jeszcze nie nadeszły, ale przyjdą - odpowiedziała 308 1,11| żubrowej skórze przylegam, ale dziękuję wam, żeście i o 309 1,11| gdyż niespodzianie rzekł:~- Ale też z was kraśna dziewka!~ 310 1,11| ponoś okrutne bagna?...~- Ale żeremia bobrowe w nich . 311 1,11| przez zimę ssać.~- A nie. Ale Jagience w Moczydołach sperki 312 1,11| Ja sam nie widziałem, ale słyszałem, że ludzie widzieli... 313 1,11| zwrócił się do Zbyszka:~- Ale może byś się odpasał i trochę 314 1,11| że z dawna macie ochotę, ale może panna Jagienka zaśpiewa?~- 315 1,11| przypominając, i rzekł:~- Ale! kiedyście tacy dobrzy, 316 1,11| Było - rzekła Jagienka - ale chłopaki na dwór wynieśli 317 1,12| srogich podhalskich kundli, ale właśnie miał się już wynieść 318 1,12| nocował latem w szałasie, ale i o tym Wawrku różnie mówiono. 319 1,12| odgłos mocny i donośny, ale zresztą było tak cicho, 320 1,12| przypomniał bór ciemny, ale i dla tej przyczyny, że 321 1,12| szałasie - rzekł sobie - ale może to i wilk, który mnie 322 1,12| Obejrzał się raz i drugi - ale lubo pnie rysowały się w 323 1,12| teraz zbliża się z przodu. Ale to wolał. Chwycił wygodnie 324 1,12| dwóch!" - pomyślał Zbyszko. Ale w tej chwili zobaczył przed 325 1,12| widły, pragnąc je wyrwać, ale zadziory przy ostrzach wstrzymały, 326 1,12| oczom własnym nie~wierząc. Ale wątpliwości jego nie trwały 327 1,12| powtarzać stłumionym głosem, ale jednocześnie nie usuwała 328 1,12| chełpliwością Zbyszko.~- Ale ci łeb prawie caluśki rozwalony! 329 1,12| nade mną nie cudowali.~- Ale cię pod dom odprowadzę, 330 1,12| mimowolnym zdziwieniem:~- Ale takiej drugiej dziewczyny 331 1,12| prawie smutno:~- Ja wiem... ale nie śmiej się ze mnie.~ ~ 332 1,13| tak dobrze jak pierwsza, ale pił przez rozum. Jagienka 333 1,13| żeremiów. O bobra nietrudno. Ale nie wadziłoby także, żebyście 334 1,13| niemiłych Bogu bić pomaga. Ale taki. co sam rad bije, rzadko 335 1,13| święty Liboriusz od kamienia -ale to wszystko nie to! Przyjedzie 336 1,13| Pewnie, że On nad wszystkimi. Ale to byłoby tak, jakoby mi, 337 1,13| żadna zwyczajna nawojka, ale królowa polska...~- Która 338 1,13| cości się dzieje ze mną, ale nie wiem, czy co dobrego, 339 1,13| zadziora! Trzymam ci , ale wydobyć nie mogę! czuję 340 1,13| przekręcać i syczeć z bólu, ale tkał palce coraz głębiej, 341 1,13| mnie zimne poty uderzyły. Ale jest: patrzaj! To rzekłszy, 342 1,13| zdrowi.~- Może, że mi ulżyło, ale okrutnie boli - mówił Maćko, 343 1,13| sadło nie mógł już patrzeć, ale za to rozbito mu dwadzieścia 344 1,13| przy miodzie bez miary, ale później starzy poczęli rozmawiać 345 1,13| odwalił.~- Łeb odwalił, ale podparł nie sam. Jagienka 346 1,13| było. Inne rade zmyślają, ale ona prawdy nie ukryje. Szczerze 347 1,13| tatulu, nie upilnujecie, ale nie bójcie się. Zbyszko 348 1,13| Przecie i dziś sami poszli.~- Ale przed wieczorem wrócą. Po 349 1,13| Lichtensteina też musi dostać, ale od innych ślubów może go 350 1,13| ochwiarował, tego ja nie wiem - ale wręcz powiedział, że nie 351 1,13| Krewnych mam jeno po kądzieli, ale z tej kądzieli więcej będzie 352 1,13| całkiem świeccy ludzie, ale ten, choć między mnichami 353 1,13| zawołał wesoło Zych. - Ale was to już dawno w takiej 354 1,14| Zgorzelicach, to na się sapią, ale potem piją razem w gospodzie 355 1,14| gęstwiną głęboka struga, ale wiem miejsce, gdzie jest 356 1,14| Jagienka - gdzie kaczki zimują, ale i w jeziorku woda jeno z 357 1,14| uśmiechnęła się z radości, ale nie odrzekła nic, i poszli 358 1,14| szuka ich - rzekł sobie - ale pójdę, obaczę, czyjej się 359 1,14| swojej paniej służył... Ale powiadał, że to nic - taka 360 1,14| Pani ci to jest moja, ale i kochanie najmilejsze. 361 1,14| Nie mówię ja tego nikomu, ale tobie powiem jakoby właśnie 362 1,15| końcu mądra dziewczyna - ale ja tak myślę, iże wypadałoby 363 1,15| boś od tego niewiasta, ale że rozum masz, to się dziwuję. 364 1,15| lubi on dobrze podjeść, ale byle dużo było szafranu, 365 1,15| drzwi do pola wyskoczy. Ale potem śmiejący się wraca 366 1,15| białej jace do Zgorzelic. Ale tym razem zdjął głęboki 367 1,15| pannę Niemce w taniec, ale co ci który wziął, wnet 368 1,15| dziewka mogłaby pozazdrościć. Ale wiem, żeś chłop na schwał! 369 1,15| naszego plemienia ścigać... Ale jeżeliś - i co innego przy 370 1,15| Surowie ci go pokarali!~- Ale słusznie! - zagrzmiał opat - 371 1,15| Nicponie i powsinogi wierutne, ale umieją śpiewać i trochę 372 1,15| że był w Ziemi Świętej, ale próżno byś go pytał o jakowe 373 1,15| ochrypłym głosem pątnik - ale jak mnie wzięła frybra na 374 1,15| syna mu chodzi...Wiecie!... Ale niedoczekanie jego!...~Tymczasem 375 1,16| przybraną pięknie do gości, ale nigdy tak, jak teraz do 376 1,16| siedziała też na koniu po męsku, ale na wysokim siodle z poręczą 377 1,16| podnosząc w górę palec, opat - ale to, że się ożenił, i do 378 1,16| naukę, abyś nie w dalekości, ale w pobliżu żony szukał, bo 379 1,16| chwili orszak ruszył dalej, ale w milczeniu; dopiero gdy 380 1,16| Pewnie - potwierdził Zych - ale coś tam słudzy gadali, że 381 1,16| Wtedy nie tylko młody Wilk, ale i Cztan z Rogowa, chociaż 382 1,16| patrzyli wprawdzie spode łba, ale żaden nie warknął, chociaż 383 1,16| Cztanem, jako amen w pacierzu, ale tegom chciał i do tegom 384 1,16| się w gospodzie i tyla.~- Ale może jakowej zwadzie przeszkodzą.~ 385 1,16| Zwada może się przygodzić, ale przecie i tamci ślachtą, 386 1,16| oczy, jakby nie człowieka, ale jakby jakieś dziwo niemieckie 387 1,17| opatem jechać do Bogdańca, ale ów sprzeciwił się temu, 388 1,17| nieprzyjaciel nie nastąpił. Ale jadący naprzód pątnik z 389 1,17| już z opatem w Bogdańcu, ale byli i tacy, którzy przyłączywszy 390 1,17| jeszcze wprawdzie pustych, ale tak ogromnych, każde 391 1,17| nie szukał. Omyliłem się!"~Ale zły był, że się pomylił 392 1,17| rzekł:~- Ubodzyśmy ludzie, ale pieniądze mamy, i co się 393 1,17| Od innego bym nie wziął, ale od krewniaka i duchownego - 394 1,17| spodziewaliśmy się i tego.~- Ale wiedzcie, że co po mnie 395 1,17| przedłużyła się Maćkowi twarz, ale opanował się i rzekł:~- 396 1,17| ona tylko krześniaczka, ale ja miłuję i , i Zycha 397 1,17| nie tylko nie przeczył, ale skwapliwie potwierdził, 398 1,17| wojewodziński syn nie byłby nadto. Ale niechbym tak ja, nie przymierzając, 399 1,17| byście nie myśleli i wy.~- Ale i święconą wodę jej podałeś.~- 400 1,17| walkę konną albo pieszą, ale to zbóje, nie rycerze. Pierwszy 401 1,17| Żywi, jeno ich zamroczyło. Ale jeszcze przy mnie poczęli 402 1,17| chcieli mnie na nich napuścić, ale to wam zgoła chybiło.~- 403 1,17| czym rzekł:~- "List" oddał, ale zastaw jest i w księdze 404 1,17| wedle woli Pana Jezusowej... Ale mnie trzeba zaraz do Zgorzelic; 405 1,18| dziewucho! Tobie smutek, ale i mnie smutek, bo to ci 406 1,18| Pojechał ci, bo pojechał, ale za łaską boską z Jurandówną 407 1,18| spytała żywo:~- Mówił mi! - ale prawda-li to?~- Prawda, 408 1,18| obiecował do pomsty pomagać, ale i to nie pomogło. Na nic 409 1,18| będzie, da Bóg, ona jego, ale on jest wedle prawa jej. 410 1,18| Przecie jest ślachcic. Ale ci to jeno powiadam, że 411 1,18| nie tylko do Bogdańca, ale do ciebie, bo cię strasznie 412 1,18| widział! - rzekła Jagienka Ale jednocześnie przysunęła 413 1,18| powtórzyła ciszej Jagienka - ale powiadajcie jeszcze...~- 414 1,18| Hej, żeby ja był młody! Ale ty się pokrzep, bo już widzę, 415 1,18| jego skóry nie odskoczy, ale tak myślę, że byle który 416 1,18| to ci nie będzie krzywdy. Ale tymczasem powtórz opatowi 417 1,18| frasobliwi niż gniewni, ale przy opacie i wspomnieć 418 1,18| nijakiego kłopotu nie masz, ale jak opat zwie-dział się 419 1,18| mi paciorki podarował... Ale ja rada byłam pocierpieć, 420 1,18| jego miłuję, czy ciebie, ale on i tak poczet wziął zacny - 421 1,18| wprawdzie, aby go ugodzić, ale by w ten sposób tym dowodniej 422 1,18| już po Zbyszkowym biciu, ale choćby tu co dnia przyjeżdżali - 423 1,19| siostrze, nic by to było. Ale on spostrzegł, że mu się " 424 1,19| by mnie było popuściło" - ale wnet uczuł, że to nieprawda 425 1,19| do pana. Nie on brał, ale ona jego wzięła; na to żadne 426 1,19| dwa razy w Zgorzelicach, ale go nie poznał, więc ozwał 427 1,19| Bolesławca i chudy pachołek, ale włodyczka... A Zbyszko rozgniewał 428 1,19| wami o stajanie albo o dwa, ale pojadę, bom to na zbawienie 429 1,19| zafrasowała się panienka, ale przyrzekła - i pan rad był, 430 1,19| i trzosika, pan bronił. Ale co tam z takich zaka-zowań! 431 1,19| huknie czasem i na panienkę, ale potem to jeno oczyma za 432 1,19| twoje grzechy odpowiadać, ale po czymże poznam, że prawdę 433 1,19| niebieskich trzeba dawać nagród. Ale jakżeś to skrzynie ocalił, 434 1,19| przeczę ci, że w Rzymie byłeś, ale wyglądasz na piwożłopa - 435 1,19| piwie, chyba o grzanym, ale jeśli masz gdzie przy sobie 436 1,19| czyśćca?~- Święceń nie mam, ale głowę mam ogoloną, gdyż 437 1,19| na twarze nie tylko wy, ale i wszystkie sosny w boru 438 1,19| gdyż diabłom pokrewni, ale popękali. Jednegom ci rozpukniętego 439 1,19| Dokąd jedziecie?~- Daleko. Ale tymczasem do Sieradza. Pojedziesz 440 1,19| jedziesz?~- Spod Malborga.~- Ale chyba nie Niemiec, ile że 441 1,19| Później mieszkałem w Malborgu, ale i tam to samo! Ba! nawet 442 1,19| hojnie na drogę obdarowali. Ale i ja też zostawiłem im relikwie, 443 1,19| chciał zapytać o Danusię, ale naraz zdjęła go jakby pewna 444 1,19| przeszłe grzechy i na przyszłe, ale nie myślcie, panie, abym 445 1,19| Ojciec Święty listami ściga, ale mnie przeor sieradzki krzywdę 446 1,19| heretycką nauką Wiklefa zarażon. Ale jeśli, jako mi wasz giermek 447 1,19| jak zresztą już uczyniłem, ale on przeciw towarom moim 448 1,19| nakrytą głową nie godzi, ale tym razem, mając gotowe 449 1,19| kluczów świętego Piotra... Ale wszystkiego wymienić nie 450 1,19| cudzoziemcem, rodem z Cylii, ale przez czterdzieści lat życia 451 1,19| jeszcze spotka kara boska, ale i ciebie od tego, coś zamierzył, 452 1,19| pokarał za to pod Płowcami, ale oni ciągle na zgubę tego 453 1,19| mężowie z rodu mego wyginęli; ale ich nie żałuję, skoro Bóg 454 1,19| mu się krzywda nie stała. Ale on wolał uciec. Może jednak 455 1,19| się mitręgi w podróży - ale przez ucieczkę w jeszcze 456 1,19| chciałem do Krakowa jechać, ale że konia nie mam, więc muszę 457 1,19| mi go ktoś nie podaruje. Ale tymczasem pismo poślę, do 458 1,19| będzie znak, żeś nie prostak. Ale jakże list poślesz?~- Przez 459 1,19| Zbyszko przeczytać nie umiał, ale kazał zaraz przybić wyzwanie 460 1,19| wespół z drugimi potykał, ale tam prócz zakonników siła 461 1,19| zajęła mocno wieść o wojnie, ale jeszcze mocniej to, co Sanderus 462 1,19| Widziałem ci ja je wszystkie, ale jak tam na którą wołali - 463 1,19| go badał, znów wypytywał, ale ów mącił coraz bardziej. 464 1,19| potykać się o nią powinien. Ale w Łęczycy nie bardzo kto 465 1,19| ustawał kochać swojej Danuśki, ale w Bogdańcu i w Zgorzelicach " 466 1,19| grzebienie złożyć jej u nóg musi. Ale było w tej myśli więcej 467 1,19| boju na śmierć i życie, ale z głuchą zawziętością potężnego 468 1,19| wytworni rycerze z Zachodu, ale które z łatwością nosili 469 1,19| byś się o nią spotkał?" Ale on, mając drogę pilną, nie 470 1,19| Wierzyli i tu, że będzie, ale nie wiedzieli kiedy. W Warszawie 471 1,19| zwyczajnie przed adwentem, ale która by z dwórek za mąż 472 1,19| Sam zaraz jutro pojadę, ale za pociechę Bóg ci zapłać. 473 1,19| ludzie czasu na namysł. Ale tymczasem Zbyszko poszedł 474 1,19| rad nie tylko dla wiktu, ale i dlatego, zauważył, 475 1,19| służba nie brała udziału, ale do odmierzenia miejsca pod 476 1,19| tyle, ile paliców u rąk, ale trzy, byle to nie byli posłowie - 477 1,19| mają żywną ochotę przybyć, ale nie śmią, a zwłaszcza ów 478 1,19| gościowi krzywdy nie uczyni, ale na drodze rad mu zastąpi. 479 1,19| i takie wychodzą za mąż, ale Jurandówna nie wyszła. Sześć 480 1,19| nos i trochę policzków, ale za to nos i policzki tak 481 1,19| za nią cały Spychów stoi, ale choć siła jest gładkich 482 1,19| Rozczuliły te słowa Zbyszka, ale zarazem chwycił go gniew 483 1,19| że nie może inaczej być, ale on słyszał oto, jak raz 484 1,19| boku spokojnie ostali - ale tego nie będzie...~- Bóg 485 1,19| Aże ślina do gęby idzie.~- Ale nie możecie?~- Jakże! Toć 486 1,19| potykał, bom wam przyjacielem, ale w Ciechanowie, da Bóg, przyczynę 487 1,19| najgładsza dziewka na świecie. Ale wiecie... wszędy ludzie 488 1,19| panią nad inne wysławiać. Ale go nikt nie rozumiał, a 489 1,19| wstydu w oczach nie ma, ale w duszy musiał jednak przyznać, 490 1,19| pozwałem, jeno on mnie.~- Ale za sowę. Dość mi tego, a 491 1,19| Ciechanów niedaleko.~- Ale co Niemiec pomyśli?~- Niech 492 1,20| chętnie, gdy było trzeba, ale nie był człowiekiem krwiożerczym, 493 1,20| zwady i bitki pochopny, ale chrześcijański i wcale od 494 1,20| bagnach i duchy nieczyste, ale o smokach nie słyszałem, 495 1,20| byśmy im dziewek nie dawali, ale kupą byśmy na nie poszli. 496 1,20| Walczyć z nim można, ale niezdrowo - odrzekł Maćko - 497 1,20| Mazur. - Tęgie pachołki, ale nie daj im Bóg kiedy przeciw 498 1,20| że nas bez soli zjedzą, ale popróbowawszy raz i drugi, 499 1,20| zawziętość waszych rycerzy, ale przyganiano im, pogan 500 1,20| naprawdę nie jest panną, ale czterdziestoletnią zamężną


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1838

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License