Tom, Rozdzial
1 1,2 | prędko postawili na środku izby ławkę. Rybałci siedli po
2 1,2 | łuby, kazał je nieść do izby czeladnej i tam począł się
3 1,2 | i wyświeżony udał się do izby ogólnej.~Jakoż, gdy stanął
4 1,5 | zabrali i wyprowadzili z izby, wówczas chwycił ją żal
5 1,5 | kasztelan udał się do przyległej izby, by podyktować wyrok na
6 1,6 | nie mieściło się w głowie, izby życie tak potrzebne dla
7 1,7 | znakomitych gości przynieść do izby baryłkę z winem - zasiadł
8 1,10| jak jeno starsi wyszli z izby, zaraz mnie pięścią w nos,
9 1,11| do stryja.~- Czas wam do izby wracać.~Lecz Maćko odrzekł,
10 1,11| sercu zabolało.~- Chodźmy do izby - rzekł na to stary. - Późno
11 1,11| Jagienka zaś, wszedłszy na próg izby, stanęła jak wryta i omal
12 1,15| się przez otwarte drzwi izby. Zbyszko i Zych wprowadzili
13 1,17| otuchy, gdy wszedłszy do izby, poczuli zapach szafranu
14 1,17| drzwi alkierza, wpadł do izby, tam chwycił krzywą lagę
15 1,17| boru, wrócił z wolna do izby i rzekł do Zbyszka, kiwając
16 1,18| rzekłszy, wprowadziła go do izby, w której zasiadłszy, milczeli
17 1,20| drzwi po prawej stronie izby i ukazała się w nich księżna
18 1,22| czapkę o stół i wyszedł z izby, trzasnąwszy drzwiami. Krzyżacy
19 1,24| drugą dwojaki i skoczyła do izby, w której leżał Zbyszko.
20 1,25| nieśmiertelników wiszące na ścianach izby i rzekła:~- Choćby i z tego
21 1,25| Danusię i poprowadziła ją do izby Zbyszkowej, gdzie ojciec
22 1,25| plena...~Po czym wyszedł z izby i wróciwszy po niejakim
23 1,25| Danusia wpadła jeszcze do izby Zbyszka cała już zakutana
24 1,27| zaledwie zdołał wrócić do izby i przynieść ciepłą lisiurę;
25 1,27| ożył?~- Żaden. Chodźcie do izby, miast w sieni rozmawiać.
26 1,27| w czeladnej. Chodźcie do izby.~Lecz oni spieszyli się
27 1,28| to, wyszedł pospiesznie z izby, a księżna mówiła dalej:~-
28 1,28| rzekłszy, wybiegła z krzykiem z izby. Jurand wyskoczył z łoża
29 1,28| To rzekłszy, wybiegł z izby i poskoczywszy do stajen,
30 1,30| wprowadził oboje do narożnej izby - i stanął przed nimi ogromny
31 1,31| Przed drzwiami Jurandowej izby natknął się na Tolimę, który
32 2,6 | pierwszej chwili wyrzucić z izby, zastanowił się nad tymi
33 2,7 | kaptur na głowę i wyszedł z izby.~Po chwili znalazł się na
34 2,7 | krokiem, a wróciwszy do izby, siadł na tym samym krześle,
35 2,7 | oddechu, wróciwszy więc do izby, rzucił się na swe twarde
36 2,7 | do ucha:~- Wychodź z tej izby. Jutro będzie za późno i
37 2,7 | przyrzekł; wychodź z tej izby!~Komtur, podniósłszy się
38 2,8 | otworzyły się nagle i do izby wbiegła pędem Jagienka,
39 2,8 | zostawić, po czym wyszedł z izby, raz dlatego, że nie mógł
40 2,9 | wszedł niespodzianie do izby i stanął w progu z twarzą
41 2,9 | zwykle ułożone na środku izby ognisko, paliły się jasno
42 2,10| alkierzu, tuż koło wielkiej izby, słyszały też w ciemnościach
43 2,11| skórze niedźwiedziej do jego izby na łoże. Został przy nim
44 2,12| słońca padały, przenikając do izby, na wzniesiony w górę krzyż
45 2,12| się i wyszedł na palcach z izby. Za nim wyszli równie cicho
46 2,12| poprzednio zeszła z górnej izby i czekała na podwórzu, podskoczyła
47 2,14| wyszła niebawem z przyległej izby, albowiem podsłuchując poprzednio
48 2,14| nie mówiąc nic więcej, z izby.~A chociaż był zdrożon i
49 2,23| ale gdy Zbyszko wszedł do izby, w tej chwili skoczyła w
50 2,23| ogniska, bojąc się wyjść z izby.~Ale Czech wszedł po chwili
51 2,23| chodź.~I wywiódłszy ją z izby, skrępował tak, jako rzekł,
52 2,23| Położę się przy progu izby - odrzekł Zbyszko.~- To
53 2,24| miłosierny.~I wyskoczył z izby. Przed drzwiami potrącił
54 2,24| Przedtem jeszcze wszedł do izby Maćko i popatrzywszy na
55 2,24| To rzekłszy, wyszedł z izby, aby wydać ostatnie rozporządzenia,
56 2,24| ty jedź! I wyszedłszy z izby, zarządził wszystko do odjazdu.
57 2,24| chwili Zbyszko wyszedł z izby, trzymając na ręku Danusię.
58 2,25| kroki i po chwili wpadł do izby ojciec Kaleb.~Odskoczyli
59 2,37| pewnego wieczora przyszedł do izby, w której dziewczyny siedziały
60 2,41| potem wprowadzał ją do izby i gwarzyli przy ogniu o
61 2,43| słowo:~- Głupiś!~I wyszedł z izby.~Ale na oborze począł zacierać
62 2,43| Maćko.~I znów wyszedł z izby doglądać chłopów i bogdanieckich,
63 2,44| i gniewać - gdy wtem do izby wszedł Maćko w towarzystwie
64 2,44| coś niezwykłego, wpadł do izby. Dopieroż, ujrzawszy Jagienkę
|