Tom, Rozdzial
1 1,2 | dopiero za cztery albo pięć dni zjedzie.~- Pan Bóg potrafi
2 1,3 | albowiem prędzej to ich dni niż wasze są policzone,
3 1,4 | Naznaczyli, że za trzy dni będą się zmagać. Nazjeżdżało
4 1,5 | pomimo lata i gorących dni, mieli na sobie dla okazałości
5 1,6 | mu samotność, gdyż bywały dni, że nawet stróż więzienny
6 1,6 | będzie?~- Za dwa albo trzy dni. Jak nie ma rady, to nie
7 1,10| wybiła, ale też we trzy dni puściła ostatnią parę.~-
8 1,10| z żałości upił. że trzy dni nie mogli mnie dobudzić.
9 1,14| Zgorzelic, więc wraz z upływem dni wyrodziła się między nimi
10 1,15| Zbyszkiem Jagienka przez trzy dni nie ukazywała się w Bogdańcu,
11 1,18| czekał cierpliwie przez kilka dni, czy nie dojdzie go jaka
12 1,19| Tak we trzy albo cztery dni tobym sobie przypomniał -
13 1,19| Jurandówna nie wyszła. Sześć dni temu, jak wyjechałem z Ciechanowa
14 1,22| do nowiu jeszcze cztery dni.~- Hej! to nie trzeba ci
15 1,22| służby, że książę za dwa dni razem ze dworem do Ciechanowa,
16 1,23| zdołał się przebić - i kilka dni tułał się po drogach i lasach,
17 1,25| Rozdział XXV~W trzy dni później przyjechała zapowiedziana
18 1,25| którego z sąsiadów, aby reszty dni pomiędzy swoimi dożyć. O
19 1,25| coraz mniej widzi, a za dni parę może i całkiem oślepnie.
20 1,26| nastały ciężkie mrozy i dni pogodne, suche. Dniem bory
21 1,26| machnąć.~Na koniec, na dwa dni przed Wigilią, kazał wymościć
22 1,31| nadzieję, iż w ciągu kilku dni ją odzyszcze. To samo powtórzył
23 1,31| głęboka, a od kilku już dni nie zaznali dobrego wywczasu.
24 2,7 | powrotem o dwa albo trzy dni opóźnię, gdyż - sam pozwawszy,
25 2,7 | pierwotnie Rotgier wrócić, dni dwa, po czym trzy i cztery,
26 2,9 | się w Bogdańcu przez dwa dni, spędziła je bowiem na naradach
27 2,10| zbytniej słabości po dwa i trzy dni. Maćkowi wydawało się też
28 2,10| dojechawszy do Łęczycy, przez dni cztery zmuszeni byli zamieszkać
29 2,11| trumnie i stypy żałobne od dni sześciu, pogrzeb zaś miał
30 2,11| Noce były gwiaździste, dni jasne, a w porze południowego
31 2,11| sprawiedliwości. Od dwóch dni żywił się korą drzewną i
32 2,11| Spychowie?~- Był, panie; dwa dni temu wyjechał.~- Na miły
33 2,11| tu! Wiesz, co jest! Dwa dni temu był tu Zbyszko.~A ona
34 2,11| bijącym sercem. - Dokąd?~- Dwa dni temu, a dokąd, może ksiądz
35 2,11| zawołał Maćko.~- Był. Dwa dni temu wyjechał.~- Dokąd?~-
36 2,11| więcej nad trzy albo cztery dni nie zabawię. Twarde we mnie
37 2,12| pojechał i za trzy albo cztery dni powróci znów do Spychowa.~
38 2,12| dziwnie.~Miał wrócić za trzy dni, tymczasem upłynął czwarty
39 2,14| wszelakie trudy i o kilka dni mnie wyprzedził. Przy tym
40 2,16| rzekł Zbyszko. - Cztery dni temu byliśmy pod Nowym Kownem
41 2,17| ludzie.~- Dwa razy: cztery dni temu przy zamku i onegdaj
42 2,17| Ale o com przez te dwa dni miał czas się spytać, tom
43 2,21| że przez dwa albo i trzy dni do nikogo słowem się nie
44 2,24| młodszy ciągnął o kilka dni drogi później - i właśnie
45 2,25| im wśród mroków nocnych dni i noce. Nieraz myślał Hlawa,
46 2,25| się nigdzie, i na dziesięć dni przed Bożym Ciałem stanął
47 2,25| zaś tu staną?~- Za kilka dni! Ciężka to droga - z chorą.~-
48 2,25| pomieszał się przez długie dni okrutnej niedoli.~Natomiast
49 2,27| Rozdział XXVII~Dopiero w dni dziewięć po wyjeździe Jagienki
50 2,29| początku, przez pierwsze dni, nie było z nim tak źle:
51 2,29| gdyż był rzeźwiejszy niż dni poprzednich i raźniej przed
52 2,30| to może być, bo od kilku dni księżna tutejsza, Aleksandra,
53 2,32| Torunia i tam przez kilka dni wyprawiać na jego cześć
54 2,34| Posłowie ostaną jeszcze kilka dni - odpowiedział Zbyszko -
55 2,36| Płocku ruszyli do Spychowa. Dni były jasne, droga sucha,
56 2,37| XXXVII~Jurand umarł w kilka dni później. Przez cały tydzień
57 2,41| wątpliwość zatruwała mu pracę i dni. Rąk wprawdzie nie opuszczał,
58 2,41| Tymczasem jednak płynęły dni, tygodnie i miesiące. W
59 2,45| to dla niej było w kilka dni po połogu do gospodarstwa
60 2,46| Dożył Maćko szczęśliwych dni żywota. Nieraz mawiał też
61 2,46| spokojnie jak jasny strumień dni życia. Do starości wojować,
62 2,49| niej prędzej niż za kilka dni. Przypuszczano, że mistrz,
63 2,49| łamali głowy nad tym, za ile dni spotkanie może nastąpić,
64 2,49| spotkanie nastąpi za kilka dni, a potem będzie spokój.~-
|