Tom, Rozdzial
1 1,2 | Zbyszko począł znów patrzeć na Danusię. Po czym spytał:~- I rzekliście,
2 1,2 | trzymając przy piersiach Danusię, która objąwszy go jedną
3 1,2 | księżnej, postawił przed nią Danusię, sam zaś klęknął i podniósłszy
4 1,2 | by obrazić mogło ją lub Danusię. Owszem, uradowała się,
5 1,2 | więcej na Zbyszka niż na Danusię i słuchano słów Maćka, który,
6 1,2 | wziąwszy za rękę rozbudzoną Danusię, wyszła pierwsza z gospody,
7 1,3 | boskiej. Chwilami spoglądał na Danusię, która siedziała z przymkniętymi
8 1,5 | księżna Anna, wziąwszy za rękę Danusię, udała się do komnat królewskich,
9 1,5 | rzekłszy, wstała i chwyciwszy Danusię za rękę, podbiegła z nią
10 1,6 | swych potężnych ramionach Danusię, przybraną całkiem biało,
11 1,6 | i podał mu biało ubraną Danusię.~Ów mniemając, że to pożegnanie,
12 1,6 | kuszników, otoczyli Zbyszka i Danusię; wzruszony i rozradowany
13 1,6 | Zbyszko, wciąż trzymając Danusię na ręku, wracał na zamek,
14 1,6 | go. podniósł znów w górę Danusię - a on położył zgrzybiałą
15 1,6 | uczonymi sposób i nauczyła Danusię, co ma robić.~- Niech żywie
16 1,8 | duszę Zbyszka, gdyż już mu o Danusię chodziło więcej niż o wszystko
17 1,8 | nieco. Po chwili spojrzał na Danusię i znów spytał:~- I to dla
18 1,8 | powiedziawszy, podniósł Danusię i wziąwszy ją na ręce, skierował
19 1,19| Zbyszko chciał zapytać o Danusię, ale naraz zdjęła go jakby
20 1,19| zaraz począł go wypytywać o Danusię i o to, czy się wraz z innymi
21 1,19| towarzysza, począł go wypytywać o Danusię, potem o obyczaje mazowieckiego
22 1,19| mazowieckiego dworu, i znów o Danusię, potem o księcia Janusza,
23 1,19| Janusza, o księżnę, i znów o Danusię - na koniec jednak, wspomniawszy
24 1,20| jak najprędzej zobaczyć Danusię, więc nie śmiał się sprzeciwiać,
25 1,20| ustawicznie utkwione były w Danusię, i odbijając zarazem płomień
26 1,20| nogę, po czym uniósł w górę Danusię, tak samo jak w Bogdańcu
27 1,20| chwili tak kochał śliczną Danusię, że chciało mu się chwycić
28 1,21| łamiącą ręce nad Zbyszkiem Danusię - i samego Zbyszka na opończy.~-
29 1,24| był chory, ale ujrzawszy Danusię, zwrócił ku niej pobladłą
30 1,24| blade policzki, spojrzał na Danusię, potem na oznaki, a następnie
31 1,25| służbę i o Zbyszka, i o Danusię, której przy sposobności
32 1,25| wszedłszy do komory, kiwnął na Danusię i rzekł:~- Chwalże Boga
33 1,25| swojej izbie, jak przybrać Danusię, gdyż dla jej niewieściej
34 1,25| północy księżna wzięła za rękę Danusię i poprowadziła ją do izby
35 1,25| nierównym świetle ujrzał Zbyszko Danusię, bladą nieco od bezsenności,
36 1,25| słabość, przygarnął znów Danusię i rzekł:~- Skoro mi cię
37 1,25| przytulił po raz ostatni Danusię do piersi i trzymał ją długo,
38 1,27| wziął przed siebie na konia Danusię, a potem, gdy koń padł,
39 1,29| ludźmi, którzy przybyli po Danusię, albo wnet po nich. Zbyszkowi
40 1,30| lecz pomyślał, że idzie o Danusię, i pohamował się. Zbyszko
41 1,30| zeznania - ale Krzyżacy mieli Danusię - i mogli także nie pożałować
42 1,30| nie o zamianie Bergowa na Danusię.~- Na miły Bóg! - zawołał
43 1,32| obok trwogi i niepokoju o Danusię, obok gotowości wykupienia
44 1,32| który gdyby nie chodziło o Danusię, wolałby sam jeden potykać
45 1,32| dodawało mu ducha. Myślał, że Danusię porwali po to tylko, by
46 1,32| jęczeć w podziemiu, ale Danusię będą woleli puścić. Choćby
47 2,1 | przybocznemu giermkowi sprowadzić Danusię, sam zaś zbliżył się do
48 2,1 | że oto za chwilę zobaczy Danusię i że zobaczy ją istotnie
49 2,1 | którą mu oddawano jako Danusię.~- To nie moja córka! -
50 2,3 | posłuchaniu i która kochając Danusię, nosiła w sercu nieutulony
51 2,5 | wiedział przecie, że idzie o Danusię. Był pewny, że ten Krzyżak
52 2,5 | zresztą zawsze, gdy wspominał Danusię, w takim uniesieniu, w takim
53 2,14| iż we dwóch ze Zbyszkiem Danusię znajdą, odbiją ją i przywiozą
54 2,24| i na którym przebierała Danusię.~Siadł i wpatrzył się w
55 2,24| Tak mówiąc, spoglądał na Danusię, która pogrążona w półśnie,
56 2,24| izby, trzymając na ręku Danusię. Było w tym coś tak wzruszającego,
57 2,24| także, że Zbyszko niesie Danusię na ręku jak matka dziecko -
58 2,25| krótkich słowach, jak odbili Danusię i wzięli olbrzyma Arnolda
59 2,25| sposobem znaleźli i odbili Danusię.~- Nie po to ją Bóg wybawił -
60 2,27| chwilę, by się rzucić na Danusię i wyssać z niej ostatek
61 2,28| Kaleb pokropił święconą wodą Danusię, Zbyszka, Juranda i rozpoczął
62 2,43| wyobrażał sobie tak samo Danusię. Widział ją niebieską, przeźroczystą,
|