Tom, Rozdzial
1 1,2 | pięćdziesiąt chłopa i osadzić na Bogdańcu! Przetrzebiłoby się puszczy
2 1,2 | niezwyczajnych! Co po nich w Bogdańcu?... A przy tym ja trzy niemieckie
3 1,2 | wszystko Jego łaska!~- I myśl o Bogdańcu, bo w tym mnie nie przekonasz,
4 1,7 | spalono po raz drugi chałupy w Bogdańcu i rozproszono kmieciów,
5 1,7 | Ale skąd tu dostanę? W Bogdańcu jeno by topór wziął, a pod
6 1,7 | śmierci niewiele ty będziesz o Bogdańcu myślał.~- Co nie miałbym
7 1,7 | Jezus da wam zdrowie, to w Bogdańcu ostaniecie. Mnie księżna
8 1,10| Boże, to jakbym już był w Bogdańcu!~- A co wam jest, bo jak
9 1,10| byli i porządków nijakich w Bogdańcu nie zastaniecie. Nie mówię:
10 1,10| bez ten czas Jagienka o Bogdańcu pomyśli. Tylko się na nią
11 1,11| opata. Niegdyś bywało w Bogdańcu uprawnej ziemi daleko więcej,
12 1,11| nie mieszkając stale w Bogdańcu o dom nie dbał - i Maćko,
13 1,11| i całe zwoje kiełbas. W Bogdańcu jednak haki były teraz puste,
14 1,11| nie trzeba było wiele, w Bogdańcu jednak brakło chleba, mąki
15 1,11| stryjkowi na lek potrzebne, a w Bogdańcu nie mogłem dopytać?~- Było -
16 1,12| Mazowsze, bo inaczej skapieje w Bogdańcu. Przyszedł mu na myśl Jurand
17 1,13| ziemi każdemu dam, bo w Bogdańcu ziemi nie brak. A Wilkowi
18 1,13| Z czasem to i grodek w Bogdańcu zbuduję, godny kasztelik
19 1,14| Już on wieczorem będzie w Bogdańcu, niech cię o to głowa nie
20 1,14| caluśkim świecie. Niech stryk w Bogdańcu siedzi, a ja zaś przed się
21 1,15| dni nie ukazywała się w Bogdańcu, atoli czwartego wpadła
22 1,15| pokłonić, za gospodarstwo w Bogdańcu podziękować i o błogosławieństwo
23 1,16| ją i w Zgorzelicach, i w Bogdańcu przybraną pięknie do gości,
24 1,17| się bór trząsł, a w samym Bogdańcu aż kmiecie wyglądali z chałup,
25 1,17| kleryków bywali już z opatem w Bogdańcu, ale byli i tacy, którzy
26 1,18| Cni się wam samemu w Bogdańcu?~- Cni - odpowiedział Maćko. -
27 1,19| nie myślał już wcale ni o Bogdańcu, ni o Zgorzelicach, tylko
28 1,19| kochać swojej Danuśki, ale w Bogdańcu i w Zgorzelicach "uradzając"
29 1,19| dziewczyny nie kochał w Bogdańcu, jak zaczął ją kochać właśnie
30 1,19| Więc Zbyszko, choć o tym w Bogdańcu nie słyszał, myślał także,
31 1,20| Danusię, tak samo jak w Bogdańcu unosił Jagienkę - i ruszyli.
32 1,20| się cniło" bez niej i w Bogdańcu przy doglądaniu Maćka, i
33 1,27| spełnienia niż w dalekim Bogdańcu. "Wola boska! wola boska!" -
34 1,30| ale tego nie wiecie, że w Bogdańcu swatali mi Jagienkę, Zychową
35 2,6 | Jakim ludziom?~- Niby, nie w Bogdańcu, ale w okolicy... Bo się
36 2,8 | ludzi, którzy mieli zostać w Bogdańcu, Zbyszko po zabiciu Rotgiera
37 2,8 | książęcym komesem, panem na Bogdańcu i Spychowie, ba, w przyszłości
38 2,9 | Jagienka nie pokazywała się w Bogdańcu przez dwa dni, spędziła
39 2,9 | i gdy znalazł się sam w Bogdańcu, poczęły mu przychodzić
40 2,9 | zagospodarował się był w Bogdańcu jako się patrzy, a teraz
41 2,9 | Bogdajem mógł i was w Bogdańcu uczcić, jako się należy
42 2,9 | dawno już była gospodynią w Bogdańcu!~Na to Jagienka popatrzyła
43 2,31| ongi w Zgorzelicach i w Bogdańcu. Ona zaś myślała, że po
44 2,34| ta, wiesz... co to mi w Bogdańcu dopiero po bobrowym sadle
45 2,37| do reszty bym ska-piał w Bogdańcu. Kiedy wam mówię, że nie
46 2,37| utrzymalibyście mnie i na powrozie w Bogdańcu...~Po tych słowach stało
47 2,37| pułapem.~- Ma-li skapieć w Bogdańcu, to niech lepiej jedzie -
48 2,39| szczęśliwie, to mu kasztel godny w Bogdańcu wystawię; a wtedy obaczym!...~
49 2,40| aże mi to dziwno, że na Bogdańcu złości nie wywarli.~- Cztan
50 2,40| odetchnął głęboko, rad, że w Bogdańcu nie znajdzie innych szkód
51 2,41| już z powrotem - jeden w Bogdańcu, drugi w Zgorzelicach przy
52 2,41| wypadły wyśmienicie, ale w Bogdańcu z powodu suchego roku plon
53 2,41| skoroś nas stworzył i w Bogdańcu osadził, to teraz pilnuj,
54 2,43| głośniej od wszystkich koni w Bogdańcu. Gdzie wióry na zarzewiu
55 2,45| wznosił dla nich kasztel w Bogdańcu. Wznosił mozolnie, gdyż
56 2,45| inne w okolicy. "Przecie w Bogdańcu ostało po pogorzeli jeno
57 2,48| nie więcej niźli u was w Bogdańcu.~- Mama to wojny przyczyna,
58 2,48| godzina. Jakoż wybiła.~Raz w Bogdańcu, gdy stary Maćko, Zbyszko
|