Tom, Rozdzial
1 1,25| belką przytłuczon. Ksiądz Kaleb, który w imieniu jego list
2 1,30| Zbyszko, a za nim ksiądz Kaleb.~- Cóż wysłańcy? czego chcą? -
3 1,30| chorzy? - ozwał się ksiądz Kaleb, który znając lepiej Juranda,
4 1,31| wolę moją spisał ksiądz Kaleb, a pod pismem pieczęć się
5 1,31| niewiadoma - rzekł ksiądz Kaleb.~- Jużci niewiadoma - powtórzył
6 1,31| miłował!~- Amen - rzekł ksiądz Kaleb.~Jurand zaś pochował w pochwę
7 2,4 | śmierć Jurandową, a tu ksiądz Kaleb powiada:~"Kasztelu nie weźmiesz,
8 2,6 | Zbyszka i de Lorchego ksiądz Kaleb i zaraz po wieczerzy pokazał
9 2,6 | dodany był dlatego, że ksiądz Kaleb znał się tylko na prawie
10 2,6 | Tymczasem nadszedł ksiądz Kaleb i zaraz zasiadł do pisania.
11 2,8 | wrócił, przecie czytał ksiądz Kaleb jego testament i zapowiedział
12 2,11| przyjęli gości Tolima i ksiądz Kaleb. Wieść, że pan przybył,
13 2,11| Został przy nim ksiądz Kaleb, przyjaciel od dawnych lat,
14 2,11| panie?~- Gdzie jest ksiądz Kaleb?~- U pana starszego, przy
15 2,11| Po chwili wszedł ksiądz Kaleb, który sądząc, że Maćko
16 2,11| byle coście prosili.~Ksiądz Kaleb nie odpowiedział nic, może
17 2,11| nadzieję - ozwał się ksiądz Kaleb - iże Witold do Prus wtargnie
18 2,11| przeznać? - spytał ksiądz Kaleb.~- Żebym wiedział, że ten
19 2,11| congressus - odparł ksiądz Kaleb - i kapelan dawno już musiał
20 2,11| księdzu mówią - rzekł ojciec Kaleb. -1 jeżeli kto co wie, to
21 2,12| łoże stało. Lecz ksiądz Kaleb chwycił go w ramiona i płacząc
22 2,12| rozumiesz? - spytał ksiądz Kaleb. Jurand dał znak głową,
23 2,12| umęczonej twarzy.~A ksiądz Kaleb, ujrzawszy ów ruch i ową
24 2,12| trafiły na krzyż, który ksiądz Kaleb zawiesił był na dawnym miejscu.~
25 2,12| Juranda został tylko ksiądz Kaleb, stary Tolima, a z nimi
26 2,14| wieków - odpowiedział ksiądz Kaleb. Jurand siedział na poręczastej
27 2,14| wróci? - zapytał ojciec Kaleb.~Więc ona poczęła opowiadać
28 2,14| spytał go wreszcie ksiądz Kaleb.~A on przechylił jeszcze
29 2,14| Najświętsza, litościwa...~A ksiądz Kaleb ukląkł nagle i ozwał się
30 2,14| przeszkodził mu w tym ksiądz Kaleb i stary Tolima, którzy zeszli
31 2,14| Januszowy - rzekł ksiądz Kaleb. - Może i rycerz Maćko tam
32 2,25| chwili wpadł do izby ojciec Kaleb.~Odskoczyli więc od siebie,
33 2,25| więc od siebie, a ksiądz Kaleb począł znów zarzucać Hlawę
34 2,25| wstanie - powiedział ksiądz Kaleb.~Jakoż tak się stało. Kilka
35 2,25| pachołkowie. Tylko ksiądz Kaleb począł pytać przerywanym
36 2,25| się jeszcze, ale ksiądz~Kaleb, nie chcąc, by zmarniał
37 2,28| i w białej komży ksiądz Kaleb. Za nimi niesiono chorągiew
38 2,28| przelatującej muchy. Wreszcie ksiądz Kaleb pokropił święconą wodą Danusię,
39 2,28| nim dzieje. Próżno ksiądz Kaleb przemawiał do niego, próżno
40 2,29| niebawem pożałował ksiądz Kaleb, że samego Zbyszka nie wyprawił.
41 2,29| odpowiadał na pytania. Ksiądz Kaleb, który go miłował, począł
42 2,29| przyjechałem.~Tymczasem ksiądz Kaleb począł narzekać.~- Źleśmy
43 2,29| ostańcie - rzekł ksiądz Kaleb. - A myślę, że tak i będzie,
44 2,29| jest, wystarczy...~Ksiądz Kaleb powtórzył Zbyszkowi te słowa,
45 2,29| Płocka? - przerwał ksiądz Kaleb.~- Tak jest. Niech Zbyszko
46 2,30| Nie powiadał wam ksiądz Kaleb? Zygfryd powiesił się i
47 2,30| Nie powiadał mi ksiądz Kaleb o żadnej pannie i ja nijakiej
48 2,36| go?~- Pilnuję, ale ksiądz Kaleb powiada, że i anieli go
49 2,37| tydzień odprawiał ksiądz Kaleb nabożeństwo nad jego ciałem,
50 2,38| co dzień ogląda, a ojciec Kaleb powiada, że on w raju -
51 2,38| stary rycerz.~Ale ksiądz Kaleb, który był po stronie Zbyszka,
52 2,38| jeśli nie on, to może ojciec Kaleb?...~- Miła panno! - odpowiedział
53 2,38| odpowiedział na to ksiądz Kaleb - obu nam z Tolimą ziemia
54 2,39| na odjeżdżających. Ksiądz Kaleb żegnał ich krzyżem czas
55 2,39| patrzyli na owe wozy ksiądz Kaleb i stary Tolima, bo, prawdę
56 2,42| potem niż przedtem. Ksiądz Kaleb tylko mi przytwierdził.~-
|