Tom, Rozdzial
1 1,1 | prawie ogromny, ale wychudły; włosy nosił ujęte w pątlik, czyli
2 1,1 | założywszy rękoma długie włosy za uszy, podniósł następnie
3 1,1 | są i ledwie który kniaź włosy trefi; pieczoną rzepą żyją,
4 1,2 | głowie miała wianeczek, włosy puszczone po ramionach,
5 1,2 | patrzał z boku na jej jasne włosy, na podniesioną głowę, na
6 1,2 | Utrefiwszy naprzód pośpiesznie włosy, wsunął je w pątlik jedwabny,
7 1,2 | chwyciwszy go za gębę, wszystkie włosy mu z niej wydarł - o co
8 1,4 | szalony począł podnosić włosy pod hełmami, a ręce drżały
9 1,5 | przepaski utrzymujące w ładzie włosy. Goście zagraniczni, posłowie
10 1,5 | było dobrze przypatrzyć. Włosy miał czarne, zwichrzone
11 1,5 | zagarniał co chwila palcami włosy za uszy, jakby zniecierpliwiony
12 1,5 | przepraszać.~Król założył włosy za uszy i chciał coś odpowiedzieć,
13 1,5 | wstrząsnął w tył swe długie włosy, przeżegnał się i rzekł:~-
14 1,6 | niepokój począł podnosić włosy na głowach. Wszystkie głowy
15 1,6 | pochyloną postać i na posiwiałe włosy.~- Co z wami? - powtórzył.~
16 1,6 | i pochylił głowę tak, że włosy całkiem mu pokryły oblicze.
17 1,6 | nagłym ruchem odrzucił w tył włosy, podniósł głowę jeszcze
18 1,10| W rozpuszczone od pędu włosy powszczepiały jej się chmielowe
19 1,10| Jagienka odgarnęła dłonią włosy, które się jej nasunęły
20 1,11| jakich używano pod hełmy, włosy miał bez pątlika, obcięte
21 1,12| że pod żelaznym czepcem włosy poczynają mu się jeżyć.~
22 1,16| ogarnął gniew tak dziki, że aż włosy poczęły się im jeżyć pod
23 1,17| Zbyszko zagarnął pod siatkę włosy i odpowiedział spokojnie:~-
24 1,17| że aż pątlik zleciał, a włosy rozsypały się w nieładzie
25 1,19| półgłosem:~- A również twoje włosy na brodzie.~I po chwili
26 1,22| odgarnął na obie strony włosy i wstawszy z ławy, począł
27 1,25| go, uczesał jego długie włosy, na które nałożył szkarłatną
28 1,28| słuchał, chwytając się za włosy, po czym rzekł:~- Pismo
29 1,28| Chwycił rękoma swe długie włosy, a głową począł bić w belki
30 2,4 | uniesieniu pątlik z głowy, aż włosy rozsypały mu się po ramionach,
31 2,5 | na ziemię. Van Kristowi włosy stanęły dębem na głowie -
32 2,5 | mu i hełm, spotniałe zaś włosy przykrył czapką ze szkarłatnego
33 2,7 | zastępuje mu Rotgier, i włosy zjeżyły mu się na głowie,
34 2,11| twarz prawie taką samą, a włosy po ostatnich postrzyżynach
35 2,11| z brudnej szmaty. Białe włosy spadały mu aż na ramiona,
36 2,12| w górę krzyż i na białe włosy Juranda.~Kowal Sucharz popatrzał
37 2,14| wprost na twarz, na białe włosy, na wykapane oczy, i było
38 2,17| Malborgu ?~Zbyszko odgarnął włosy, które dawno nie podcinane
39 2,21| gdy o tym wspomni, to mu włosy dębem stają na głowie, a
40 2,27| przestrachem. I uczuł, jak włosy zjeżają mu się na głowie,
41 2,30| przyjechał. Trzeba nam tylko włosy utrefić i przyodziać się
42 2,30| dodał:~- Chciałem z żałości włosy obciąć, alem przepomniał.~-
43 2,31| rumieńce, takie same długie włosy, które co chwila zakładał
44 2,31| jak śnieg czoło i ciemne włosy spadające w dwóch warkoczach
45 2,34| wspomnienie chwycił się za płowe włosy, bo go niespodzianie ogarnął
46 2,34| Jezu!...~I począł drzeć włosy, a następnie gryźć pięści,
47 2,43| Znużenie mijało. Bujne, płowe włosy obcięte na znak żałoby po
48 2,43| powiadaj!~I niby poprawiając włosy na czole, przysłoniła twarz
49 2,44| życiu codziennym nosili włosy w pątlikach kształtu grzyba,
50 2,44| Wyschłe i wzburzone po łaźni włosy nie chciały się układać
51 2,44| postrzyżynach rycerskiemu pacholęciu włosy odrosną, trefi mu je siostra,
52 2,44| poczęła nią zwilżać silnie włosy Zbyszkowe, gdy zaś przestały
53 2,44| wreszcie układać jego złote włosy, a on czuł bliskość jej
|