Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
nuzbym 2
nuze 9
ny 1
o 1295
oba 17
oba-cze 1
oba-czy 1
Frequency    [«  »]
2643 do
1838 ale
1554 po
1295 o
1198 mu
1130 tak
1088 go
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

o

1-500 | 501-1000 | 1001-1295

     Tom,    Rozdzial
501 1,25| zapałem poczęła mu opowiadać o Zbyszkowych zamiarach, lecz 502 1,25| on zaledwie usłyszawszy, o co idzie, przeżegnał się 503 1,25| przeciwił, bo mi was żal. O Jurandowe pozwoleństwo niekoniecznie 504 1,25| i później biskupa Jakuba o dyspensę uprosiła - i choćby 505 1,25| odpusty...~- Sanderus ma. Jeno o biskupa chodzi. Srogie on 506 1,25| tak aby w domu żywa dusza o tym nie wiedziała; postanowili 507 1,25| sama pani w Ciechanowie o wszystkim nie oznajmi. Natomiast 508 1,25| zaraz począł myśleć tylko o Danusi i o ślubie.~Nie mógł 509 1,25| myśleć tylko o Danusi i o ślubie.~Nie mógł się jednak 510 1,25| postanowił zamilczeć przed nim o tym, co się miało stać, 511 1,25| wreszcie wsparł tak przybranego o czerwone poduszki i rad 512 1,25| przybraniem głowy. Na myśl o tym opanował panią jakiś 513 1,25| także, bo i jej chodziło o wianek; po chwili jednak 514 1,25| się z ławy, zawołała:~- O dlaboga! Żurawie studzienne! 515 1,25| giermek, dowiedzieć się o zdrowie i pytać o rozkazy.~- 516 1,25| dowiedzieć się o zdrowie i pytać o rozkazy.~- Przyciągnij łoże 517 1,26| brała go ochota porozmawiać o tym z Czechem, którego polubił, 518 1,26| Jagience, nierad rozmawiał o Danusi, on zaś związany 519 1,26| piekielnym ogniu topnieją.~- O wa! - rzekł Głowacz, sięgając 520 1,26| ponieważ Juran-dówna wyjechała, o uszy zaś Czecha odbiła się 521 1,26| zawsze, że gdy wypadkiem o niej pomyślał, to widział 522 1,26| uczciwa jest". Pomyślał też i o tym, że stryjowi, gdy się 523 1,26| stryjowi, gdy się dowie o tym, co zaszło, będzie okrutnie 524 1,26| zawsze w pierwszym rzędzie o ród i o dostatki, które 525 1,26| pierwszym rzędzie o ród i o dostatki, które mogły znaczenie 526 1,26| była wprawdzie bliżej, bo o miedzę, ale za to Jurand 527 1,26| Maćko nie będzie długo krzyw o taki związek, tym bardziej 528 1,26| bardziej że wiedział przecie o miłości bratanka i o tym, 529 1,26| przecie o miłości bratanka i o tym, ile ów Danusi zawdzięcza... 530 1,26| brał, dla niego zabiegał o majętność. Dwóch ich było 531 1,26| pocznie Jurand, gdy się o ślubie dowie. Było w tej 532 1,26| Zbyszkowych towarzyszów teraz o tym nie myślał - wszyscy 533 1,26| pełne trwogi ludzkie wołanie o ratunek. Wyczerpane konie 534 1,26| poczęły się spierać bokami o siebie i iść coraz wolniej.~- 535 1,26| począł go zaraz wypytywać o Juranda ze Spychowa, ów 536 1,26| rozmawiał z Mrokota, wypytując o zdrowie księcia, a szczególnie 537 1,26| na stronę, rzekł:~- Jużci o wszystkim wiem. Mruczno 538 1,26| usłyszawszy te słowa, gdyż dotąd o tym nie pomyślał. W tej 539 1,26| i zaraz poczęła mu mówić o spodziewanym przyjeździe 540 1,27| nowinę, nie pytając nawet o pozwolenie księcia, skoczył 541 1,27| który pierwszy dał znać o wypadku, a który teraz prowadził 542 1,27| myślał przede wszystkim o ocaleniu córki i że choćby 543 1,27| konie, brzuchami wsparte o zaspy, rwące się jakby do 544 1,27| który na wieść zapomniał o swoich własnych sprawach.~- 545 1,27| powieźli.~- A nie powiadał o córce nic?~- Ledwie że zaczął 546 1,27| jej zawsze i we wszystkim o to, by dorównać w cnotach 547 1,27| się czegoś z ust Juranda o Danusi, nie była bowiem 548 1,27| nie była bowiem zupełnie o nią spokojna. Siadłszy więc 549 1,27| białego dnia, gdyby nie to, że o świtaniu obudził ich głos 550 1,28| książę, dowiedziawszy się o sprawie, wezwał także na 551 1,28| królem polskim i chodzi mu o to, by sobie i Semka, brata 552 1,28| nazwisko de Bergowa, począł o niego wypytywać i dowiedziawszy 553 1,28| wypytywać i dowiedziawszy się, o co idzie, rzekł:~- To krewny 554 1,28| Danveld i de Lowe okrutnie się o niego upominali - rzekł 555 1,28| pięścią w stół i dodał:~- O wa! Brat z Płocka pójdzie 556 1,28| zawahała się, czyby mu zaraz o ślubie nie wspomnieć, ale 557 1,28| pomieszać". Więc wolała~mówić o czym innym.~- Wy nas nie 558 1,28| żeby nas bronił. Sam ci o mało nie stradał żywota 559 1,29| przemówił i począł wypytywać o owych braci zakonnych, którzy 560 1,29| opowiadał mu wszystko - i o ich skargach, i o odjeździe, 561 1,29| wszystko - i o ich skargach, i o odjeździe, i o śmierci pana 562 1,29| skargach, i o odjeździe, i o śmierci pana de Fourcy, 563 1,29| śmierci pana de Fourcy, i o postępku swego giermka, 564 1,29| popasie począł więc wypytywać o nią i Czecha, i Sanderusa - 565 1,29| odzyskania Danusi. Myśląc o tym, żałował, że nie ma 566 1,29| nieszczęście. I widać, że ciągle o nim rozmyślał, że serce 567 1,30| się księżnie pokłonić i o Danuśkę prosić. Myślałem, 568 1,30| było też czasu prosić was o pozwoleństwo. Księcia nie 569 1,30| zgody - mówił sobie, myśląc o Jurandzie - niech będzie 570 1,30| żądza bitki z kimkolwiek o cokolwiek, byle coś robić, 571 1,30| wszystko, co chcą.~Lecz na myśl o Krzyżakach zbudziła się 572 1,30| saniach. Zbyszko opowiadał o stryjcu Maćku, do którego 573 1,30| dokończył, bo na samą myśl o tym poczuł w piersi nie 574 1,30| odgłos kopyt uderzających o wyjeżdżoną drogę.~- Raz 575 1,30| tak pilno do wiadomości o Danusi, że nie umiał na 576 1,30| odrzekła wreszcie - nie wiemy, o co pytacie, ale przysłano 577 1,30| jeśli każecie im zostać, to o nic innego prosić was nie 578 1,30| lecz pomyślał, że idzie o Danusię, i pohamował się. 579 1,30| chodziło przede wszystkim o to, by rozmowa odbyła się 580 1,30| Nie daj Bóg, abym się o dziecko miał targować.~- 581 1,30| oszczerstwa i skargi... O tak! źli i złośliwi ludzie 582 1,30| Zakonu cierpiała bardzo - o którą bracia dbać muszą, 583 1,30| Bo nigdy nie chodziło o wasze dziecko - odrzekła 584 1,30| krzyżackim płaszczem i błagać o łaskę zwycięzców. Chcą wam 585 1,30| wam, i córce - ale musicie o nią błagać. Deptaliście 586 1,30| Juranda, który siedział oparty o ścianę, nieruchomy i z twarzą 587 1,30| ręce z dalekości, prosząc o ratunek. Gdyby choć wiedział 588 1,30| wykupić Bergowa i że nic o żadnej dziewczynie nie wiedzą. 589 1,30| że przy tym Jurand mówił o wykupie, nie o zamianie 590 1,30| Jurand mówił o wykupie, nie o zamianie Bergowa na Danusię.~- 591 1,31| Rozdział XXXI~Nazajutrz o południu wysłańcy widzieli 592 1,31| was odmieniło od wczoraj i o śmierci niż o Danusi radziej 593 1,31| wczoraj i o śmierci niż o Danusi radziej mówicie. 594 1,31| chorość mnie ima. I chodzi mi o dziecko... toć ja jedną 595 1,32| Juranda i objął je rękoma.~- O Jezusie, Maryjo! - zawołał. - 596 1,32| obok trwogi i niepokoju o Danusię, obok gotowości 597 1,32| który gdyby nie chodziło o Danusię, wolałby sam jeden 598 1,32| godzić i sromota, i na myśl o tym wyło w nim serce z bólu, 599 1,32| słyszał nieraz opowiadania o jego przygodach od pątników 600 1,32| tego wychowanki księcia, o którego przychylność starał 601 1,32| rozrzewnieniem wszystko, co o Zbyszku wiedział:~"Bił w 602 1,32| Lecz potem znów jął myśleć o Zbyszku: "Ba! nie tylko 603 1,32| kajdany, które zawadzając o śnieg, ledwie pozwoliły 604 1,32| trącając w powrozy i dziobiąc o pospuszczane głowy. Niektórzy 605 1,32| rozbudził się zupełnie:~- O Chryste miłościwy! co to 606 1,32| dziękczynnej modlitwie:~- O Jezu! dyć słyszę jeszcze 607 1,32| słyszę jeszcze dziecko! O Jezu!!... I szlochanie poczęło 608 2,1 | Odpowieszże mi szczerze na to, o co spytam?~- Spieszcie się, 609 2,1 | nie było już czasu pytać o nic więcej, gdyż doszli 610 2,1 | jego szyję, przyciągnął go o kilka kroków bliżej do stołu.~ 611 2,1 | Inni zaś jęli wołać o piwo, aby dzień stał im 612 2,1 | nic świadkowie, gdy chodzi o cześć i słowo.~- Na twoją 613 2,1 | już teraz szepnąć innym o przecudnej jej urodzie. 614 2,1 | obietnicy oddaję dziewkę o której pobici przez nas 615 2,1 | uderzyło z tak straszną siłą o kamienną podłogę, że mózg 616 2,1 | i rozpaczliwym wołaniem o zbroje, o tarcze, o miecze 617 2,1 | rozpaczliwym wołaniem o zbroje, o tarcze, o miecze i kusze. 618 2,1 | wołaniem o zbroje, o tarcze, o miecze i kusze. Zabłysła 619 2,1 | choć nie bardzo rozumiał, o co chodzi, litował się jednak 620 2,2 | dlatego, po wzmiance o siarce przyszło mu na myśl 621 2,2 | dziewka Jurandowa, dał znać o tym Jurandowi, któren też 622 2,2 | drapieżność, gdy chodziło o Zakon, i pycha, i chciwość, 623 2,2 | grafie, jeśli was zapytają o domysły, tedy mówcie, co 624 2,2 | co chcecie: jeśli zasie o to, co widziały oczy wasze, 625 2,2 | odrzekł Rotgier - gdyż o tym, że ona tu jest, nie 626 2,2 | Tak jest.~- I nie tylko o odpowiedzialność mi chodzi. 627 2,2 | kto jest, daliśmy znać o tym Jurandowi, myśląc, że 628 2,2 | młody bracie! Gdy chodzi o Zakon, nie folgujcie mężowi 629 2,2 | tylko z własnym sumieniem i o sobie tylko myślał, gdyż 630 2,2 | łez... I ja, gdy chodziło o Zakon i gdym widział, że 631 2,2 | takiego uczynił, abyście mieli o tym wątpić?~- Nie wątpię, 632 2,3 | Rozdział III~Wieść o zajściu w Szczytnie przybyła 633 2,3 | niemal groźnie upominał się o niezwłoczne jej oddanie, 634 2,3 | tym razem przez człowieka, o którym wiedziano, że pochodzi 635 2,3 | wówczas właśnie przyszła wieść o tym, co zdarzyło się w Szczytnie.~ 636 2,3 | stało, co ma naprawdę myśleć o zajściu w Szczytnie, o zniknięciu 637 2,3 | myśleć o zajściu w Szczytnie, o zniknięciu Danusi i o tych 638 2,3 | Szczytnie, o zniknięciu Danusi i o tych wszystkich wieściach, 639 2,3 | przyjechał rycerz zakonny i prosi o posłuchanie.~Przyjął go 640 2,3 | odparł Rotgier - i powiem o nim jeno to, że nazajutrz 641 2,3 | milczenie.~- Skąd wiedzieliście o porwaniu Jurandówny? - zapytał 642 2,3 | Więc dowiedziawszy się o tym, daliśmy na msze dziękczynne, 643 2,3 | sam Jurand posądzał nas o ten uczynek, a jeśli posądzał, 644 2,3 | całe to księstwo spadnie. O, panie! Wszędzie posiada 645 2,3 | Niechże nasza krzywda, która o pomstę do Boga woła, choć 646 2,3 | Długolasu:~- Pomawiają was o chciwość i Bóg wie, czy-li 647 2,3 | w tej sprawie więcej wam o zysk niż o cześć Zakonu 648 2,3 | sprawie więcej wam o zysk niż o cześć Zakonu chodzi.~- Prawda! - 649 2,3 | sam Jurand, śmiał Zakon o uczestnictwo w porwaniu 650 2,3 | de Lorchego nie wiedział o ślubie Danusi, Krzyżacy 651 2,4 | Rozdział IV~O Zbyszka niepokój był na 652 2,4 | van Krista opowiadającego o niesłychanych zwycięstwach 653 2,4 | zaraz jął go wypytywać o ród i dowiedziawszy się, 654 2,4 | że wielu niepokoiło się o to, po której stronie prawda - 655 2,4 | namordował Niemców i sam legł! O, miłościwy panie! Już mnie 656 2,4 | do księcia, może tam co o Danuśce wiedzą". Tom i przyjechał, 657 2,4 | trafiłem, jako ów pies szczekał o krzyżackiej krzywdzie i 658 2,5 | pozwolenia, to dlatego, że chodzi o cześć Zakonu i odwrócenie 659 2,5 | przypominał sobie, co rozpowiadano o sławie i sprawności Krzyżaka. 660 2,5 | gorliwiej modliły się dla niego o wspomożenie. Ale gdy świtaniem 661 2,5 | obficie.~A Czech wstał, obtarł o suknię Niemca mizerykordię, 662 2,5 | ruchy. Zląkł się książę o Zbyszka, a twarze mężów 663 2,5 | zaślepieniu więcej będzie myślał o zadawaniu razów niż obronie. 664 2,5 | półobrotem, ale nie zapomniał o tarczy i wznosząc topór, 665 2,5 | jedynie łup swój i nie myśli o niczym więcej, tylko aby 666 2,5 | uderzenie ostrzy i obuchów o tarcze. I księstwu, i rycerzom, 667 2,5 | Rozumiano, że tu nie chodzi o wykazanie siły, sprawności, 668 2,5 | wiedział przecie, że idzie o Danusię. Był pewny, że ten 669 2,5 | bitew, w chwili walki myślał o samej walce. Nagle ów krzyk 670 2,5 | biorę na świadków w tym, o czym i sam świadczę, jako 671 2,5 | innym dworze książęcym śmiał o tym wątpić - on, de Lorche, 672 2,5 | odpowiedziała księżna - a o Zygfrydzie mówią, sprawiedliwszy 673 2,5 | samego wielkiego mistrza o Danuśkę się upomni. Już-ci 674 2,5 | znikąd przybyć nie mógł.~O północy dopiero, gdy heroldowie 675 2,6 | jak wielki mistrz spyta o jakowyś dowód, co mu pokażem? 676 2,6 | opowiadali na obcych dworach o ich zdradach i nieuczciwych 677 2,6 | A gdy mistrz spyta was o dowody, tedy rzeknijcie 678 2,6 | dzieciach zamrze.~- Jest i o Jurandzie - rzekł łaskawie 679 2,6 | Musieli też do mistrza o jego śmierci pisać i też 680 2,6 | go sąd i pomsta, bo jakże o jego niewinności mistrza 681 2,6 | nie mogąc z nim rozmawiać o Danuśce także i z tej przyczyny, 682 2,6 | z Hlawą, który dotąd nic o zamierzonej w dzierżawy 683 2,6 | Maćkowi okrutnie zawsze o takie rzeczy chodziło.~Lecz 684 2,6 | bystro i rzekł:~- Tobie nie o ludzi chodzi, jeno o Jagienkę 685 2,6 | nie o ludzi chodzi, jeno o Jagienkę ze Zgorzelic. A 686 2,6 | nieco i odpowiedział:~- O nią, panie.~- A skąd wiesz, 687 2,6 | Bóg - mówił sobie, myśląc o Zbyszku - by cię zapomniała. 688 2,6 | w Ciechanowie dowiedział o małżeństwie Zbyszkowym, 689 2,6 | trawiła go gorączka - i o ile z konieczności nie musiał 690 2,6 | zajmować się innymi sprawami, o tyle znosił po prostu męki, 691 2,6 | męki, myśląc bez ustanku o Danusi i Jurandzie. Trzeba 692 2,7 | pozywając każdego, kto by o tym wątpił, na sąd Boży, 693 2,7 | bracie, że się z powrotem o dwa albo trzy dni opóźnię, 694 2,7 | któremu pewnie więcej chodzi o tych, którzy krzyż Jego 695 2,7 | którzy krzyż Jego noszą, niż o jakowegoś Juranda albo o 696 2,7 | o jakowegoś Juranda albo o krzywdy jednej mizernej 697 2,7 | i kapitule tak chodziło o to, by na wypadek wojny 698 2,7 | swe siły. Nieraz mówiono o tym przy Zygfrydzie w Malborgu, 699 2,7 | poczęło burzyć się na myśl o Jurandzie.~Wypuścić go, 700 2,7 | pierwszym razie książę wprawdzie o nich nie zapomni, ale nie 701 2,7 | srogiej duszy, myśląc teraz o tym sposobie. Radował się 702 2,7 | Radował się również na myśl o sądzie Bożym, który miał 703 2,7 | się i zaciemni, nie mówiąc o odwłoce niemal bez końca. " 704 2,7 | On, bo mu może nie chodzi o nasz Zakon. Opuścił i mnie, 705 2,7 | ludzie, którzy dopytują się o jakąś ważną i straszną tajemnicę:~- 706 2,7 | to niski, krępy człowiek, o kabłączastych nogach i z 707 2,7 | Zygfryd.~I wsparłszy się ręką o mur, zatrzymał się, albowiem 708 2,7 | okien. Po drodze rozmyślał o tym, co się stało. Czuł 709 2,7 | sobie, jak niegdyś radzili o tym z Rotgierem i jak młody 710 2,7 | Spychowa, to niech się rozpyta o drogę". Bo to, co się stało, 711 2,8 | radzi słuchając opowiadań o Krzyżakach i płacąc chlebem 712 2,8 | rzuciwszy kuszę i czapkę o ziem, zawołał:~- Dla Boga! 713 2,8 | Jurandową córkę. Będzie o czym prawić choćby całą 714 2,8 | przecie w onych czasach o szlachcicu chudopachołku: " 715 2,8 | tam z jakim Niemcem. Ale o to mniejsza była trwoga. 716 2,8 | Chodziło staremu mocno o mienie, ale chodziło niemniej 717 2,8 | mienie, ale chodziło niemniej o ród, o Zbyszkowe dzieci. " 718 2,8 | chodziło niemniej o ród, o Zbyszkowe dzieci. "Jeśli 719 2,8 | wonczas i jeść nie mógł o swej mocy. A już byli po 720 2,8 | dworscy w Ciechanowie mówili o Jurandowym liście, w którym 721 2,8 | Zych?...~- To nie wiesz o niczym?~- Na miły Bóg! cóż 722 2,8 | zajechał, a gadaliśmy jeno o Zbyszku! Sierota jest! Zych 723 2,8 | ale tymczasem dopowiem ci o Zychu. Nie zważał na moje 724 2,8 | dotychczas głową trzęsie, o świecie nie wie i mowę bodaj 725 2,8 | udręczył, że najstarsi ludzie o podobnej męce nie słyszeli - 726 2,8 | to nic, tylko, słuchając o Cztanie i Wilku, zgrzytać 727 2,8 | zamykał, a potem jął wycierać o uda swe potężne dłonie, 728 2,8 | Gadałże ci co Zbyszko o Jurandównie, bo jako słyszałem, 729 2,8 | człek chytry, a szło mu o to, by na wszelki wypadek 730 2,8 | spuszczonymi rzęsami na jagody, o nic już nie dopytująca i 731 2,8 | chodzi i będzie tam gdzieś o tyny malborskie łbem bił, 732 2,9 | sprawę, ale możemy i zaraz o niej gadać.~To rzekłszy, 733 2,9 | a teraz chcę się i was o radę spytać. Drzewiej, wiecie, 734 2,9 | rzekł Maćko - myślałem o tym i ja.~- I coście wymyślili?~- 735 2,9 | dała, ale chodzi mi też i o braci. Nie będzie tu mnie, 736 2,9 | prasnął w kupę buławą, mało mu o głowę nie zawadził. Hej! 737 2,9 | Boże broń, w razie ognia o przygodę nietrudno. Co tu 738 2,9 | spojrzenia na Maćka, ale ów o to nie dbał. I z lekkim 739 2,9 | żaden jednak nie zapytał go o nic, czekając, póki sam 740 2,9 | wzmiankę uczynioną przez ojca o Zbyszku twarz młodego~Wilka 741 2,9 | rozmyślał prawie z radością o tym, czego dokazał.~- No! - 742 2,9 | nie pozwał, ale mniejsza o to... Bóg by dał, żeby tak 743 2,9 | Tu Maćko począł opowiadać o swoich odwiedzinach u Wilków, 744 2,10| a zwłaszcza kościołów, o których drewniany krześnieński 745 2,10| szeptem wypytywała Maćka o te wszystkie cuda, od których 746 2,10| przyjmował Zbyszka. Wiadomości o opacie sprawiły im smutek 747 2,10| zawołał Maćko. – Wszyscy o tym wiedzą i gdyby chciała 748 2,10| poprzednio. Po drodze dopytywali o opata i trafili na wiele 749 2,10| stron, słyszał coś wprawdzie o przejściu lasami, ale nie 750 2,10| wypity.~Wprawdzie Czech, gdy o tym opowiadano, uśmiechał 751 2,10| spełnić czynność, na samą o niej wzmiankę począł krzyczeć: " 752 2,10| czy w diabelskich rękach. O Jezu!...~-Nie bój się. Między 753 2,10| Jakoż daleko stąd?~- O dziesięć stajań niespełna.~- 754 2,10| wieczór było "niedobrze". O Borucie mówił Smolarz, że 755 2,10| czyni i zazdrosnym będąc o księstwo łęczyckie, innych 756 2,10| chytrzy.~Aleją było prędzej o wszystko inne niż o chytrość 757 2,10| prędzej o wszystko inne niż o chytrość posądzić i Hlawa, 758 2,10| pomimo głównie myślał o jutrzejszej przeprawie i 759 2,10| rzekł:~- Wy się nie tylko o mnie nie bójcie, ale i przy 760 2,11| mogła strzemieniem trącić o jego strzemię, patrzał zaś 761 2,11| począł następnie opowiadać o bitwie pod Płowcami która 762 2,11| teraz jak nowiny opowiadania o strasznym pogromie Niemców, 763 2,11| łatwo zasięgnęli wieści o opacie. Był, mówił, że mu 764 2,11| nie chodziło już zbytnio o doścignięcie go w drodze, 765 2,11| dobro, więc chodziło mu i o majętność po opacie. Opat 766 2,11| Ja tu będę - myślał - o majętność zabiegał, a mój 767 2,11| rycerza podniósł na wzmiankę o Jagience ze Zgorzelic zroszone 768 2,11| gdyby chciał, nie pytając o nic, bić w niego, postąpiłby 769 2,11| dworze mazowieckim; słyszała o Jurandzie, o uwięzieniu 770 2,11| mazowieckim; słyszała o Jurandzie, o uwięzieniu jego córki, o 771 2,11| o uwięzieniu jego córki, o małżeństwie Zbyszka i o 772 2,11| o małżeństwie Zbyszka i o śmiertelnym jego pojedynku 773 2,11| zajęciem, chętnie prawił jej o nieszczęsnych losach Zbyszka 774 2,11| chorym będąc, wieczorem, a o świtaniu już wzięli!~- 775 2,11| Krzyżacy? Bo u nas powiadali o zbójach, którzy Krzyżaków 776 2,11| dziewkę im oddając. Mówili też o Jurandowym pisaniu.~- To 777 2,11| poznał - ale mnie zabaczył, a o moim ślubowaniu może i nie 778 2,11| może i nie słyszał, mając o lepszych do myślenia.~- 779 2,11| lepszych do myślenia.~- Jak to o lepszych?~- Bo jemu pono 780 2,11| głową. A ja nie tylko mu o ślubowaniu nie wspomnę, 781 2,11| przychodził do niego prosić go o odpuszczenie Zbyszkowej 782 2,11| mistrza, ale on posłyszawszy o zachowaniu, jakie w Zakonie 783 2,11| to już wojna z Witoldem o Żmujdź, pewna?~- Sam 784 2,11| a w każdym razie trzeba o nim dokładniejszych wiadomości 785 2,11| go za oną Danuśkę, ba i o Zbyszkową szczęśliwość! 786 2,11| rycerz wspomniał coś jeszcze o kolanach k" sobie, ale że 787 2,11| Maćko i poczęli mówić już o drodze. Mieli wyruszyć nazajutrz. 788 2,11| Spychowa, przepytując po drodze o młodego polskiego rycerza 789 2,11| łacniej się czegoś dowie o Zbyszku w Spychowie lub 790 2,11| stolicy działo. Zapytywany o młodego polskiego rycerza, 791 2,11| nie pomni, ale że słyszał o jakowymś, który naprzód 792 2,11| bo i za życia się boleści o dziewczynę najadł, i jeżeli 793 2,11| przy mnie wspomni, to zaraz o tatusiu myślę, którego też 794 2,11| dziwnym, wylęknionym głosem:~- O dla Boga! Patrzcie no, panie 795 2,11| słusznie. Nie dopytamy się o to. Żeby choć wiedzieć, 796 2,11| być!~Po czym, nie pytając o pozwolenie, poskoczył do 797 2,11| przed sobą kijem drogi, o głodzie, w utrudzeniu i 798 2,11| dokąd idzie. Nie mogąc pytać o drogę, w dzień kierował 799 2,11| siła możemy się od niego i o Zbyszku, i o Danuśce dowiedzieć.~- 800 2,11| od niego i o Zbyszku, i o Danuśce dowiedzieć.~- A 801 2,11| albo zaprzeczy. I to samo o innych rzeczach.~- Prawda 802 2,11| Chłop był jak tur! Powiadali o nim Mazurowie, że on jeden 803 2,11| dziecko i wyparli się, a o panu ze Spy chowa powiedzą, 804 2,11| Gadają ludzie i gadają o wielkiej wojnie, a tu ani 805 2,11| najsłuszniejszą.~Potem znów mówili o Jurandzie, o jego nieszczęsnym 806 2,11| znów mówili o Jurandzie, o jego nieszczęsnym losie 807 2,11| jest - odrzekł Maćko.- Skąd o mnie wiecie?~- Bo się tu 808 2,11| tu was spodziewał i pytał o was młody pan, Zbyszko. 809 2,11| równe nogi i zapominając o swej powadze, zakrzyknął:~- 810 2,11| wzywa go po to, aby zapytać o Juranda, rzekł, uprzedzając 811 2,11| powiadajcie, ojcze, co o nim wiecie!~- Wiem tyle, 812 2,11| Chrystusowych, u których prosiłem o zmiłowanie nad Jurandem.~- 813 2,11| odrzekł Maćko - wszelako nie o byle coście prosili.~Ksiądz 814 2,11| z tym... Wy miarkujcie, o co pytam, i prawcie, co 815 2,11| ujrzawszy, prasnął glewię o ziem i jeszcze chwiejącego 816 2,11| utrapienia, a ów, że to o cześć rycerską jest dbający, 817 2,11| dworze księcia Januszowym o takiej dziewce-matołce wspominał. 818 2,11| Ni do domu trafić, ni o drogę alboli o chleb poprosić... 819 2,11| trafić, ni o drogę alboli o chleb poprosić... Myśleli, 820 2,11| większy uczyni, choć Go o niego niegodne i grzeszne 821 2,11| jeno, was, ojcze Kalebie, o pismo do szczytnieńskiego 822 2,11| podufałość.~- Ludzie dobrze o tamtym księdzu mówią - rzekł 823 2,12| i rybacy, albowiem wieść o powrocie pana rozbiegła 824 2,12| Spychowa. Powiedziała też i o sobie, że nosi wraz z towarzyszem 825 2,12| do Spychowa.~Na wzmiankę o Szczytnie Jurand nie wpadł 826 2,12| znać też było, że chciał i o wiele innych rzeczy zapytać, 827 2,13| jest nowin i ważnych.~- A o Zbyszku ?~- Nie, jeno 828 2,13| oczy. On jest taki, ze gdy o męża chodzi, przed żadną 829 2,13| Jagienka rzekła:~- Co mi tam o katówce prawicie!~- Bo to 830 2,13| słyszał, że coś tam gadali o Ragnecie, który zamek niedaleko 831 2,14| śpiewał im przy lutni pieśń o jakimś dawnym boju Jurandowym 832 2,14| zaczynał właśnie nową pieśń "O szczęśliwym potkaniu":~Jadzie 833 2,14| co od Czecha wiedziała, o Zygfrydzie Jak mścił się 834 2,14| się za śmierć Rotgiera, o Danuśce, jak stary komtur 835 2,14| jej niewinną krew wypił, i o tym Jak niespodzianie 836 2,14| miłości zaraz się pokłonić i o dobre słowo na drogę poprosić...~- 837 2,14| twardy na wszelakie trudy i o kilka dni mnie wyprzedził. 838 2,14| rozgorzała? Powiadaj, coście o niej między Niemcami słyszeli.~ 839 2,14| nie rozgorzała. Pilnie my o wszystko dopytywali, a szczególnie 840 2,14| każdego Niemca umie. Niby to o co innego pyta, niby życzliwość 841 2,14| im swoje w pomoc wysyłał, o co szemrano nawet na całej 842 2,14| się odgrażać. Zasłyszawszy o tym, Żmujdzini nuż w Niemców! 843 2,14| zaś w ociągu się znajdę.~- O jakiż wspominek mnie prosisz? - 844 2,14| mój miły! nie prośże mnie o to, bo ci nic z mojej przewiązki 845 2,14| Nie upił się jednak - i o pierwszym brzasku był już 846 2,14| stamtąd na Litwę znajome i o przewodnika przez puszczę 847 2,15| jeszcze obojga księstwa. O wojnie potwierdził stary 848 2,15| rozlegał się jęk i wołanie o sprawiedliwość. Czytano 849 2,15| wilcy krew naszą żłopią. O, słuchajcie! Przecież my 850 2,15| księcia Janusza nawet i pytać o pozwolenie nie trzeba, choćby 851 2,15| i starego rycerza Maćka, o którym mniemał, że godzien 852 2,16| Rozdział XVI~W lasach o milę na wschód za Kownem, 853 2,16| jednak, dowiedziawszy się o jego śmierci, w Płocku 854 2,16| pałąkowate nogi. Mówiono o nim także, że dobrze rozumiał 855 2,16| komturiach.~- Mówiliśmy o wyprawie - rzekł z niezwykłym 856 2,16| drzeć!...~- Słyszałem ci ja o nim, że taki jest - odrzekł 857 2,17| z ciekawością oszczepom o grotach wąskich i długich, 858 2,17| krzemieni lub gwoździ, okszom o trzonkach krótkich, podobnym 859 2,17| posługiwali się jezdni, i okszom o trzonkach tak niemal długich 860 2,17| rumaków, nadzwyczaj drobnych, o potężnych karkach i w ogóle 861 2,17| jako ściana stoją.~- A już o zamków dobywaniu to pewnie 862 2,17| rzekł po chwili. - Ale o com przez te dwa dni miał 863 2,17| abym ja tyle mógł wiedzieć o mojej Danuśce, ile wiem 864 2,17| mojej Danuśce, ile wiem o Malborgu. Pytacie, com tam 865 2,17| rzekł:~- A toś zapomniał o Wilnie? A mało to razy zderzaliśmy 866 2,17| zderzaliśmy się z nimi tarczą o tarcz i łbem o łeb! A toś 867 2,17| nimi tarczą o tarcz i łbem o łeb! A toś zabaczył, jako 868 2,17| bród.~- A w zamku wiedzą o posiłkach.~- Wiedzą i wyjdą 869 2,17| się z zamku. Chodziło mu o to, by jednocześnie stoczyć 870 2,18| wodami, nie była łatwą. Bród, o którym wiedział Skirwoiłło, 871 2,18| oni zaś nie śmieli wołać o ratunek, ponieważ poprzednio 872 2,18| przesiedzieli bez ognia do rana.~O pierwszym brzasku całe wojsko 873 2,18| Maćka:~- Pierwej uderzym się o siebie, niż się w takim 874 2,18| nich czekać.~- Skąd wiesz o gościńcu? - zapytał Maćko.~- 875 2,18| nie usłyszą.~- Jużci, że o tym pomyślałem.~- Pomyślałeś 876 2,18| pomyślałem.~- Pomyślałeś o jednym, pomyślże i o drugim: 877 2,18| Pomyślałeś o jednym, pomyślże i o drugim: jeśli to wierne 878 2,18| przetarty i wyrównany tylko o tyle, aby wojska i wozy 879 2,18| dopiero niemal otarłszy się o nich, rzucał się z przerażeniem 880 2,19| koniec, że znajdują się o ćwierć mili.~Zbyszko nie 881 2,19| wiadomość, nie dalej niż o ćwierć mili, wymiarkował 882 2,19| tymczasem razem ze swoimi ludźmi o piechotę.~I uderzył bez 883 2,19| tnąc, bodąc, rażąc z kusz, o ile zamęt bitwy na to pozwalał, 884 2,19| głuszyło błagalne głosy o litość i jęki konających. 885 2,20| Zaraz począł rozpytywać o bitwę, a dowiedziawszy się 886 2,20| bitwę, a dowiedziawszy się o zwycięstwie, rzekł głosem 887 2,20| odpowiedział Zbyszko - jeno Niemce o tym nie wiedzą.~I to rzekłszy, 888 2,21| Odpowiadaj, powsinogo, na to, o co pytam, i bacz, aby cię 889 2,21| więc w duszy zawsze myślał o niej tylko jako o Jurandowej 890 2,21| myślał o niej tylko jako o Jurandowej córce. Jednakże 891 2,21| przez chwilę nie wiedział, o co pytać więcej. Maćko i 892 2,21| Czech pomyślał może przy tym o tej swojej kochanej pani, 893 2,21| nie znał - i zaledwie coś o nim poprzednio zasłyszał, 894 2,21| przez moich nieprzyjaciół (o, jak ten świat jest niegodziwy!), 895 2,21| nagroda. Ale teraz opowiadaj, o coc zapytam: zali przysięgniesz 896 2,21| potem ciężko zachorzał i o mało ostatniej pary nie 897 2,21| ostatniej pary nie puścił. Siła o tym szepcą sobie jego ludzie. 898 2,21| duszy. Teraz jeszcze gdy o tym wspomni, to mu włosy 899 2,21| tego - rzekł. - Praw teraz o bitwie. Widziałeś? Jako-że 900 2,21| nigdy zwyczaju zapytywać się o powody rozkazów, podniósł 901 2,21| odjazdu, wiedział bowiem, o co chodzi, lubił Zbyszka, 902 2,21| owego Arnolda von Baden, o którego nadludzkiej mocy 903 2,22| tamten ma być wielkolud!~- O wa! obaczym! - odparł Zbyszko.~- 904 2,22| ciebie. Zaliś to zabaczył o tych naszych rycerzach, 905 2,22| wyroki boskie. Nieraz ja o tym myślę, czemu też to 906 2,22| może to być... Tu chodzi o Danuś-kę i o pośpiech. Trzeba 907 2,22| Tu chodzi o Danuś-kę i o pośpiech. Trzeba się duchem 908 2,22| nanieconym pod wykrotem o pół stajania od drogi. Pacholicy 909 2,22| Zbyszko, pobudził innych i o świcie ruszyli w dalszy 910 2,22| zeszedł mu z drogi. Natomiast o południu, przy pierwszym 911 2,22| znajdować więcej. Próbował go o to i owo wypytywać, ale 912 2,22| następnym postoju nie znaleźli o umówionej porze Sanderusa, 913 2,22| mieli uwierzyć. Albo to o nas wiedzą? A przecie jego 914 2,22| niewoli uciec.~- Bo mnie o to chodzi, że jeśli powiedział 915 2,22| siły chciał grzmotnąć nim o ziemię, tak aby więcej nie 916 2,22| widok zapomniał Zbyszko o trudzie, siły wróciły mu 917 2,23| puszczę! Wolej łeb rozbij o drzewo, niżbyś miał pohańbić 918 2,23| będzie. Lepiej ot gadajmy o tym, co teraz należy czynić 919 2,23| a wy teraz pomyślcie też o jadle i spoczynku.~- Położę 920 2,23| wiedząc z opowiadań Sanderusa o niepojętym zachowywaniu 921 2,23| zakrzyknął nagle:~- I ty o czci rycerskiej prawisz? 922 2,23| mu na duszy coś takiego, o czym chciał pogadać ze starym 923 2,23| niecierpliwie Maćko, który nie lubił o tym mówić, bo w duszy poczuwał 924 2,23| myślał w tej chwili tylko o Jagience.~- Widzicie, wasza 925 2,23| zdać, a teraz myślmy jeno o panience zgorzelickiej.~- 926 2,23| niechże ci Bóg da zdrowie! O, to masz rozum! - zawołał 927 2,23| Czechem, potem zaś oznajmił o ucieczce służki zakonnej.~- 928 2,23| obojętne. Zaraz też zaczął o niej mówić:~- Wezmę jutro 929 2,23| ujrzawszy Zbyszka, zawołał:~- O, to i wasza miłość na nogach? 930 2,23| testament, a dalej proś dla niej o opiekuństwo, bo to też stoi 931 2,24| dowiedziawszy się nazajutrz o ucieczce służki zakonnej, 932 2,24| Mazowszu i chcieli zaraz o wschodzie słońca wyruszyć, 933 2,24| Zabrali mi też luteńkę i o mur rozbili - hej!~- Na 934 2,24| ozwał się:~- Wolfgang, o co chodzi i co on mówi?~- 935 2,24| przyczyny młodszy ciągnął o kilka dni drogi później - 936 2,24| zbiegłszy nocą, dała mu znać o przygodzie, jaka spotkała 937 2,24| i młodszy dowiedział się o wszystkich szczytnieńskich 938 2,24| krzywoprzysięstwach i zdradach, a zarazem o losach nieszczęsnej Danusi. 939 2,24| Danvelda żałował. Mówili o nim, że się czarną magią 940 2,24| powiada?~I dowiedziawszy się, o co chodzi, począł przeciwić 941 2,24| proszę was, panie, jeszcze o jedno: pewien ci jestem, 942 2,24| pozwólcie oznajmić mu, że nie ma o tym co gadać, bo taka wasza 943 2,24| Wolfgang. - Pomówmy jeno o okupie, który wasz bratanek 944 2,24| tego wszystko zależy.~- O okupie? - zapytał Maćko, 945 2,24| puścił go na słowo, wcale się o cenę nie umawiając.~- Wzięliście 946 2,24| obłowicie! Ale dobrze, żeście o tym wspomnieli, bo teraz 947 2,24| cię prowadź! - rzekł. - A o starym przecie pamiętaj, 948 2,24| odpowiedział Zbyszko.~- Tak-że ci o mnie chodzi?~A młodzianek 949 2,25| w których łatwiej było o owies. Sam siebie Hlawa 950 2,25| Sieciechówna. Naówczas, o ile drogi pozwalały, łechtał 951 2,25| odyńce ostrzyły krzywe kły o korzenie sosen i gdzie często, 952 2,25| ze Szczytna z wiadomością o swoim odjeździe na Żmujdź 953 2,25| odrosła? bo wiem, żeście o to Pana Jezusa prosili.~- 954 2,25| opowiadanie. Wspomniał pokrótce o bitwach stoczonych z Niemcami 955 2,25| bo gdy Hlawa zaczął mówić o niedoli Danusi, wówczas 956 2,25| obecnych, gdyż stary Tolima o zatwardziałej w ustawicznych 957 2,26| siebie, że strzemię trącało o strzemię. Tolima, przywykły 958 2,26| okiem, jak gdyby mu chodziło o to, aby niespodzianie nie 959 2,26| on wprawdzie broni, ale o milę zaraz, w pana Warcimowym 960 2,26| nogą siodło potoczyło się o kilka kroków i ciało nieszczęsnego 961 2,26| wszystkiego zaniechać, o wszystkim zapomnieć i zacząć 962 2,26| sobą zaprzeć! Nie! Wiedział o tym i Maćko, który też nie 963 2,26| go obwąchiwał. Wzmianka o wilku uspokoiła Hlawę, dowodziła 964 2,26| się nie bojący, rzekł:~- O wa! Byłem blisko niego, 965 2,26| jechali w zadumie, rozmyślając o tym złowrogim mnichu-rycerzu, 966 2,26| złowrogim mnichu-rycerzu, o karze, jaka go dosięgła, 967 2,27| jak martwą, nieprzytomną i o niczym nie wiedzącą. Po 968 2,27| córkę sławnego Juranda, o którym "gądkowie" tyle śpiewali 969 2,27| nie myślał w tej chwili o zemście, tylko jedynie o 970 2,27| o zemście, tylko jedynie o Danusi. Żył między przebłyskami 971 2,27| spokojnie oddychać. Byli o milę może od Spychowa, z 972 2,27| Przebudziłaś się! - mówił. - O, Bogu chwała... Bogu... 973 2,27| coś wskórać:~- Danuśka! O Jezu miłosierny!... Poczekaj 974 2,27| Spycho-wa! poczekaj! poczekaj! O Jezu! Jezu! Jezu!~Podczas 975 2,28| wraz, że już żałobna wieść o nich doszła do Spychowa, 976 2,28| szyję i począł jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~ 977 2,28| począł jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~Na ów widok 978 2,28| jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~Na ów widok wzburzyły 979 2,28| i poczęli bić włóczniami o tarcze, nie wiedząc, jak 980 2,28| odstępował Danusi i sam o jutrzni wkładał w trumnę, 981 2,29| źle: chodził, rozmawiał o swojej zmarłej niewieście, 982 2,29| Opowiedział też księdzu o niewoli Maćkowej i uradzili 983 2,29| miejsca na nic innego. Więc o nim tylko myślał i hodował 984 2,29| którym w braku kogo innego o swoich frasunkach rozmawiał - 985 2,29| Owszem, dowiedziawszy się o nieszczęściu Zbyszka, poszedł 986 2,29| trumną Danusi, mówił też o niej bez ustanku, a następnie, 987 2,29| przez pół minstrelem, ułożył o niej pieśń, którą śpiewał 988 2,29| następnie wypytywać, skąd by się o jego nieszczęściu dowiedział.~ 989 2,29| usta księdza Kaleba, że o śmierci Danusi dowiedział 990 2,29| Zbyszkowi w niewolę.~Wieść o uwięzieniu Tolimy wielkie 991 2,29| wreszcie chodzi kapitule o moją głowę, którą gdyby 992 2,29| geldryjskiego.~- A przeczże o twoją głowę ma chodzić? - 993 2,29| pogardzam. Całkiem inne miałem o nich niegdyś pojęcie, ale 994 2,29| Zbyszko, jako młody i mało o majętność dbający, odrzekł:~- 995 2,29| Dobrze. Niech jeno Niemce o tym nie wiedzą, bo się o 996 2,29| o tym nie wiedzą, bo się o Maćka będą droczyć. A widzicie, 997 2,29| który w niewolę popadnie, to o nim zapominają. A Zakonowi 998 2,29| nim zapominają. A Zakonowi o gości okrutnie teraz chodzi, 999 2,29| jeśli ów otwartą im wojnę o Żmujdź wypowie. Ha! chytrzy 1000 2,29| urody.~- Mówiliście, panie, o przyjeździe króla polskiego


1-500 | 501-1000 | 1001-1295

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License