Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
msza 8
msze 22
mszy 26
mu 1198
much 1
mucha 1
muche 1
Frequency    [«  »]
1838 ale
1554 po
1295 o
1198 mu
1130 tak
1088 go
1072 za
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

mu

1-500 | 501-1000 | 1001-1198

     Tom,    Rozdzial
1001 2,31| do Jagienki, gdyż wydała mu się jakby kochająca i kochana 1002 2,31| znów Zbyszkowi i skinęła mu głową.~Późno dopiero przede 1003 2,31| Jamontem, który powiedział mu dobrą nowinę.~- Rozbierając 1004 2,31| rzekł - przypomniałem mu ciebie i twoją krakowską 1005 2,31| króla udobruchać, nie można mu w tej sprawie czynić trudności". 1006 2,31| porównania, ale ona przerwała mu wysiłek i rzekła:~- Bo mi 1007 2,31| odrzekł Zbyszko. - Daj mu Boże światłość wiekuistą.~ 1008 2,31| ani do głowy nie przyszło mu pomyśleć o tym, co będzie 1009 2,31| Święcie ci to przyrzekam, że mu będę jako rodzone dziecko...~ 1010 2,31| gospody Zbyszka i rzekł mu:~- Po Bożym Ciele król zaraz 1011 2,31| potężnymi ramiony i wy siekli mu drogę wśród Niemców. Mogło 1012 2,32| Obiecnijcie, iże nie będziecie mu pomagali, to wojna z nim 1013 2,32| cześć rycerska nakazuje mu zapłacić ilość grzywien, 1014 2,32| prosił. Zbyszko dziękował mu też z całej duszy, gdyż 1015 2,32| niejeden zajrzy - mówił mu - że przy majestacie zostajesz, 1016 2,32| ciągle przy jego boku, mógł mu się lepiej przypatrzyć i 1017 2,32| nabytego pędu sam poddawał mu się i usiłował go zaspokoić. 1018 2,32| przeczucia, często przychodziły mu na myśl prorocze słowa:~" 1019 2,32| przykazań Bożych, i odejmując mu Sakramenta święte, na większe 1020 2,32| Polską. Próżno zarzucano mu bojaźń i niedołęstwo, próżno 1021 2,32| czynił dzięki w Malborgu, że mu się udało miecz podniesiony 1022 2,32| brodzie i skroniach już mu się posrebrzył, a bystre 1023 2,33| kapitułach otwarcie wyrzucali mu bojaźliwość, rysowali go 1024 2,33| poskoczyli hurmem, aby potrzymać mu konia za uzdę i strzemię.~ 1025 2,33| von Jungingen, okazywał mu szczerą przyjaźń i przychylność. 1026 2,33| przystąpił nawet do niego, chcąc mu przymówić, ale spojrzawszy 1027 2,33| rozmaite budynki, jakby mu zależało właśnie na tym, 1028 2,33| póki świat cały śpieszy mu na pomoc i póki gromy papieskie 1029 2,34| moc tego uścisku pokazać mu, że nie został zupełnym 1030 2,34| żywiącegom odjechał, ale niedługo mu na świecie i pewnie go już 1031 2,35| A Skarbek dorzucił ci mu pierścień kosztowny i powiada: " 1032 2,35| Nawet się nie spłonił i żyły mu nie nabrały! - zawołał jeden 1033 2,35| kościelnych uczynione! Dajcie mu tasak!~Służba przyniosła 1034 2,36| zupełnie szczerze, chodziło mu bowiem o co innego, ale 1035 2,36| się rzewnie, a ona objęła mu rękoma głowę jak siostra, 1036 2,38| chciał, mówiąc, że trzeba mu o tej boleści, która go 1037 2,38| obecność giermka przypominałaby mu właśnie wszystko, co było 1038 2,38| Bogdaniec, który milszy był mu od wszystkich innych ziem. 1039 2,38| kości przedawać? Tak ci to mu się mam wypłacić za one 1040 2,38| ojcami, a bez ojców będzie mu się cniło w Krześni. Weźmiecie 1041 2,38| O co chodzi? - a gdy mu powtórzono głośniej, rzekł:~- 1042 2,39| wzniesione oczy i twarz mówiły mu tak wyraźnie: "Wróć!" - 1043 2,39| Wróć!" - że serce wzbierało mu rzetelną wdzięcznością.~ 1044 2,39| o wyprawie, powiedziała mu tak samo: "Nie giń", ale 1045 2,39| niego rządy -nikt nie śmiał mu się sprzeciwić. Zresztą 1046 2,39| urządzi Bogdaniec. Zatruwała mu jednak radość obawa, 1047 2,39| jeno wróci szczęśliwie, to mu kasztel godny w Bogdańcu 1048 2,39| obaczym!...~Tu przypomniało mu się, że Cztan z Rogowa i 1049 2,39| koń bojowy nie dba, gdy mu do bitwy iść przyjdzie. 1050 2,39| bitwy iść przyjdzie. Zdrowie mu wróciło, czuł siłę w kościach 1051 2,40| zastali, gdyż i tak trzeba mu świat obaczyć, o ludzi się 1052 2,40| obyczaje ludzkie poznać - rzekł mu na to Maćko -dobra jest 1053 2,40| był mądrzejszy, nie dał mu. Przyjechał do nas do Zgorzelic 1054 2,40| coś uważają" - i o urząd mu łatwiej. Dla siebie niewiele 1055 2,40| sobie tedy Maćko, że trzeba mu być teraz z Panem Bogiem 1056 2,40| najlepiej i nie tylko w niczym mu się nie narazić, ale czym 1057 2,40| za nim do Pana Jezusa, to mu przy dobrej zbroi i dziesięciu 1058 2,40| dobrze, o co chodzi, począł mu rzecz wyjaśniać, zapomniał 1059 2,41| albowiem wszystko wydawało mu się snem cudownym. Jednakże 1060 2,41| ta wątpliwość zatruwała mu pracę i dni. Rąk wprawdzie 1061 2,41| włócznią przebodzion i wilcy mu zębami pozgonne dzwonią". 1062 2,41| dzwonią". Na myśl ściskało mu się serce i wielką miłością, 1063 2,41| niełaskę Bożą.~"Byle wrócił, to mu ta ziemi i dobytku nie zbraknie!" - 1064 2,41| miłosierny zechce okazać, że mu zgoda od swarów milsza, 1065 2,42| Władysław Jagiełło (nie chcę ja mu czci umknąć, bo zacny to 1066 2,42| pogańska. Przeto okrutnie mu nie przystoi pierwszemu 1067 2,42| zajeżdżał do Bogdańca, aby mu stary rycerz wytłumaczył 1068 2,42| krześcijańskich najchytrzejszy. Gdy mu trzeba ku Rusi swe panowanie 1069 2,42| ba i na Litwie, którzy mu to za złe mają, że on ze 1070 2,42| szczerze mówiąc, za hańbę mu to miał, żeby to nie był 1071 2,42| złożone "przeszkadzały" mu w chodzeniu i oddychaniu. 1072 2,42| teraz dopiero zaczynały mu chodzić po kościach. Z początku 1073 2,43| każdym wspomnieniem było mu Danusi żal, ale sam przecie 1074 2,43| było ziemskiego, a stała mu się duchem tak czystym i 1075 2,43| źle ustawione żebra zrosły mu się, tworząc nieznaczną 1076 2,43| która nie przeszkadzała mu w niczym i którą nie tylko 1077 2,43| żałoby po Danusi odrosły mu znów do wpół pleców. Wracała 1078 2,43| do wpół pleców. Wracała mu dawna nadzwyczajna uroda. 1079 2,43| długim wypoczynkiem chodziło mu po kościach jak płomię. 1080 2,43| go, pilnują i dogadzają mu we wszystkim. Chwilami wydawało 1081 2,43| wszystkim. Chwilami wydawało mu się, że mu jest tak dobrze 1082 2,43| Chwilami wydawało mu się, że mu jest tak dobrze jak w niebie, 1083 2,43| byle zbyć życia, które mu cięży okrutnie. A Maćko, 1084 2,43| chwilami zwłaszcza, wydawała mu się tak cudna, że się jej 1085 2,43| w siebie wmawiał, że ona mu tylko siostrzaną przychylność 1086 2,43| pewnego, gdy Zbyszko znów mu powtórzył, że chyba na jaką 1087 2,43| nieznośnego żywota pozbyć, rzekł mu:~- Pókiś goło miał pod nosem, 1088 2,43| nigdy!... I przerwał, bo się mu poczęła broda trząść, a 1089 2,44| tygodnia zdrowie wróciło mu zupełnie i nie mógł już 1090 2,44| czupryny, która z tyłu spadała mu jak grzywa za łopatki. 1091 2,44| ty ś tu!~I oczy rozbłysły mu radością, bo już tak było, 1092 2,44| zobaczył, tylekroć czyniło mu się w duszy tak jasno, jakby 1093 2,44| pacholęciu włosy odrosną, trefi mu je siostra, a w źrałym wieku 1094 2,44| siostry albo żony nie ma, to mu dziewki szlacheckie służą, 1095 2,44| ale widać nie starczyło mu jeszcze odwagi, bo tylko 1096 2,44| te słowa radość buchnęła mu w sercu jak nagły płomień - 1097 2,45| świata nie widział. Kto mu w oczy sławił, ten wszystko 1098 2,45| ziemi. Mówiono, że żaden mu się nigdy nie odjął, że 1099 2,45| niezwyciężony Zawisza Czarny był mu życzliwym przyjacielem.~ 1100 2,45| Wielka zamożność jednała mu na równi ze sławą szacunek 1101 2,45| wielki, ale że towarzyszyło mu ogólne, instynktowne poczucie, 1102 2,45| na ich widok uczuwał, że mu za ciasno w domowych pieleszach, 1103 2,46| Nawet starość ubieliła mu tylko włos na głowie i brodzie, 1104 2,46| brodzie, ale nie odjęła mu dotychczas ni sił, ni zdrowia. 1105 2,46| właśnie wszystko spełniło mu się doskonale. Gospodarka 1106 2,46| Brzozowej, więc raz tak mu swoje myśli o tych "nowych 1107 2,46| u króla bywał (ba! mało mu tam głowy nie ucięli!), 1108 2,47| wojny nie będzie.~- Albo to mu wiecznie żyć?~- Ale i mnie 1109 2,47| może. Przecie nie serca mu brak, jeno że jest zakonnik 1110 2,47| tak znaczny i godny, że mu te rzeczy nie w głowie - 1111 2,47| gębę porwę, a wąsy i brodę mu wyszarpnę - to przecie stanie".~- 1112 2,47| konia czy piechtą?~- Było mu ze trzydzieści pięć roków 1113 2,47| To tak, mówię ci, krew mu z gęby buchała, że cała 1114 2,47| znak, że z Kunonem byłoby mu poszło znacznie łatwiej - 1115 2,48| i do boju, przeto ciężki mu był każdy dzień zwłoki - 1116 2,48| cierpliwości.~- Wiera, że mogło mu zbraknąć - zawołał Zbyszko.~ 1117 2,48| tego, co raz połknął, chyba mu brzuch rozpłatasz, co daj 1118 2,48| posłowie polscy przybyli, aby mu złożyć życzenia z powodu 1119 2,48| dąb i ręce łatwo chodziły mu w stawach, a topór w nich 1120 2,48| w ramiona. A ona objęła mu też szyję i jęła powtarzać, 1121 2,48| Wilka z Brzozowej. Głowa już mu się trzęsła nieco ze starości, 1122 2,48| pomścić śmierć syna, którego mu na Śląsku Niemcy zabili.~ 1123 2,49| odrzekł, że urząd nie pozwala mu się potykać. No, teraz chyba 1124 2,49| gdyż wdzięczne pozostało mu o nim wspomnienie, a gdy 1125 2,49| boju.~Ów zaś rzekł, podając mu strzemię:~- Rok temu z rozkazu 1126 2,49| w którym wypowiedziałem mu służbę i wyłuszczyłem mu 1127 2,49| mu służbę i wyłuszczyłem mu przyczyny, dla których po 1128 2,49| Zbyszko. - Mówił mi, że mu spiż na dzwonach zbrzydł 1129 2,49| ociągając opończę, którą mu wiatr na głowę zarzucił.~- 1130 2,49| niezadługo, ale nikt nie wie, co mu dzień przyniesie - dodał 1131 2,50| jego postać i nie pokryły mu zmarszczkami oblicza ani 1132 2,50| oblicza ani nie ubieliły mu włosów, które i teraz zakładał 1133 2,50| duszy pragnął pokoju. Próżno mu panowie polscy, a nawet 1134 2,50| świat wyzwać do boju; próżno mu jego własny wysłannik Piotr 1135 2,51| konia mi!~Król zaś położył mu rękę na ramieniu i rzekł:~- 1136 2,51| Tymczasem jednak przyprowadzono mu konia, a w oddali ukazało 1137 2,51| zbroję, po czym przywiedli mu również "wybranego z tysięców" 1138 2,51| się nagle. Smutek znikł mu z oblicza, małe czarne oczy 1139 2,51| wierzył tylko w to, co było mu na rękę i wróżyło niechybne 1140 2,51| czynił wywiady, przedstawił mu, że jednak wojska Jagiełły 1141 2,51| oznajmieniem, że mistrz przysyła mu dwa miecze i wyzywa Polaków 1142 2,51| rycerzy, gdy nagle dano mu znać, dwóch heroldów 1143 2,51| nieco głowy dla okazania mu czci, tak odprawili swoje 1144 2,51| dwie wielkie łzy spłynęły mu po ogorzałych policzkach. 1145 2,51| tęczę chorągwi i nagle serce mu się ścisnęło jakimś nieznanym, 1146 2,51| Po raz pierwszy przyszło mu na myśl, jaki to okropny 1147 2,51| swoje ramiona.~Więc twarz mu pobladła, wargi poczęły 1148 2,51| przeszło, a z oczu szły mu, zamiast łez, skry. Ujrzawszy 1149 2,51| Domarat z Kobylan skoczyli mu na pomoc, poczęli ich we 1150 2,51| w strzemionach i rozciął mu głowę wraz ze stalowym hełmem, 1151 2,51| skruszył je i wydarłszy mu brzeszczot, zaraz go nim 1152 2,51| pierwszym spotkaniu rozbito mu hełm, więc walczył teraz 1153 2,51| rozkazem od króla i szepnął mu coś zdyszanym głosem do 1154 2,51| a potem jął walić, ile mu sił i pary w piersiach starczyło.~ 1155 2,51| powrót do króla i powtórzył mu, co usłyszał.~Więc straż 1156 2,51| ku głównej bitwie, bo co mu tam znaczyła jakaś garstka 1157 2,51| grzmotnąwszy go w łeb, skruszył mu hełm i zwalił na ziemię. " 1158 2,51| pozłocistym pasie. Oczy zaszły mu bielmem, lecz nogi kopały 1159 2,51| uspokoicielka, śmierć, nie pokryła mu nocą głowy i nie uspokoiła 1160 2,51| przewyższał, więc ów podbił mu ostrze do góry, zranił nieco 1161 2,51| mistrz spodziewał. Zdawało mu się bowiem, że to będzie 1162 2,51| ostępu, gdy wtem zajechał mu drogę Zbyszko z Bogdańca. 1163 2,51| giermkowi, który założywszy mu powróz na szyję, powlókł 1164 2,51| ziemię i kolanem brzuch mu przycisnął.~Oczy komtura 1165 2,51| okropnie; fala krwi buchnęła mu ustami, drgawki śmiertelne 1166 2,51| świata.~Za czym łzy poczęły mu spływać jak perły po policzkach 1167 2,52| konia mi!~Król zaś położył mu rękę na ramieniu i rzekł:~- 1168 2,52| Tymczasem jednak przyprowadzono mu konia, a w oddali ukazało 1169 2,52| zbroję, po czym przywiedli mu również "wybranego z tysięców" 1170 2,52| się nagle. Smutek znikł mu z oblicza, małe czarne oczy 1171 2,52| wierzył tylko w to, co było mu na rękę i wróżyło niechybne 1172 2,52| czynił wywiady, przedstawił mu, że jednak wojska Jagiełły 1173 2,52| oznajmieniem, że mistrz przysyła mu dwa miecze i wyzywa Polaków 1174 2,52| rycerzy, gdy nagle dano mu znać, dwóch heroldów 1175 2,52| nieco głowy dla okazania mu czci, tak odprawili swoje 1176 2,52| dwie wielkie łzy spłynęły mu po ogorzałych policzkach. 1177 2,52| tęczę chorągwi i nagle serce mu się ścisnęło jakimś nieznanym, 1178 2,52| Po raz pierwszy przyszło mu na myśl, jaki to okropny 1179 2,52| swoje ramiona.~Więc twarz mu pobladła, wargi poczęły 1180 2,52| przeszło, a z oczu szły mu, zamiast łez, skry. Ujrzawszy 1181 2,52| Domarat z Kobylan skoczyli mu na pomoc, poczęli ich we 1182 2,52| w strzemionach i rozciął mu głowę wraz ze stalowym hełmem, 1183 2,52| skruszył je i wydarłszy mu brzeszczot, zaraz go nim 1184 2,52| pierwszym spotkaniu rozbito mu hełm, więc walczył teraz 1185 2,52| rozkazem od króla i szepnął mu coś zdyszanym głosem do 1186 2,52| a potem jął walić, ile mu sił i pary w piersiach starczyło.~ 1187 2,52| powrót do króla i powtórzył mu, co usłyszał.~Więc straż 1188 2,52| ku głównej bitwie, bo co mu tam znaczyła jakaś garstka 1189 2,52| grzmotnąwszy go w łeb, skruszył mu hełm i zwalił na ziemię. " 1190 2,52| pozłocistym pasie. Oczy zaszły mu bielmem, lecz nogi kopały 1191 2,52| uspokoicielka, śmierć, nie pokryła mu nocą głowy i nie uspokoiła 1192 2,52| przewyższał, więc ów podbił mu ostrze do góry, zranił nieco 1193 2,52| mistrz spodziewał. Zdawało mu się bowiem, że to będzie 1194 2,52| ostępu, gdy wtem zajechał mu drogę Zbyszko z Bogdańca. 1195 2,52| giermkowi, który założywszy mu powróz na szyję, powlókł 1196 2,52| ziemię i kolanem brzuch mu przycisnął.~Oczy komtura 1197 2,52| okropnie; fala krwi buchnęła mu ustami, drgawki śmiertelne 1198 2,52| świata.~Za czym łzy poczęły mu spływać jak perły po policzkach


1-500 | 501-1000 | 1001-1198

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License