Tom, Rozdzial
1 1,4 | noc, święty Ptolomeusz da rady Walgierzowi.~Tymczasem nieznany
2 1,5 | chłystku?... dałbym ci rady jeszcze dziś?~- Cichaj? -
3 1,5 | Pewnie, że się nie pochowa, i rady mu dacie, jakobym widział.~-
4 1,5 | dacie, jakobym widział.~- Rady?... Zawiszy bym nie dał,
5 1,6 | na Ruś.~- No, to i nie ma rady.~- Nijakiej. Kasztelan powiadał
6 1,6 | albo trzy dni. Jak nie ma rady, to nie ma. Co ta mogłem,
7 1,6 | toby już nie było nijakiej rady. Bierzże teraz kubrak, bierz
8 1,7 | zapychał. A teraz nijakiej rady nie ma.~- Niedźwiedziego
9 1,10| tamten świat - no, to nie ma rady! Czy przy większym starunku,
10 1,11| Maćko nie mógł sam dać rady. Próżno chciał przed kilkunastu
11 1,11| wylizane!~- Ha! to nie ma innej rady, jeno trza będzie w boru
12 1,12| dojrzeć. Nie było innej rady, tylko czekać.~I czekał
13 1,16| pozwą, a już tam on da sobie rady, choćby się naraz z obydwoma
14 1,17| więc skoro nie ma innej rady, to jedź. Niech się ta stanie
15 1,18| a na ślubowanie nie ma rady! Udał mu się Zbyszko, ile
16 1,18| tak myślę, że byle który rady mu nie da, bo to jucha do
17 1,19| Zbyszko, widząc, że nie ma rady, i rozumiejąc, że Jędrek
18 1,19| dola, przeciw czemu nie ma rady, gdyż to z rozkazania boskiego...
19 1,25| się zaraz z proga: "Nie ma rady, boć to przecie ojciec!" -
20 1,25| za nią jak echo: "Nie ma rady" - i zamknął oczy jak człowiek,
21 1,25| na pokojach... I rzekę, rady nie ma, a rada musi być,
22 1,25| Jak zobaczy, że nie ma rady, to się i zgodzi. Nie byt
23 1,30| rzecz.~- To i dlatego nie ma rady.~- A chwała Bogu, nie ma!
24 1,30| siebie. I nie widział żadnej rady, żadnego wyjścia. Czuł nad
25 2,4 | ten dałby i takim dwóm rady, jemu nigdy się żaden Niemiec
26 2,8 | rzekł:~- Ha! to nie ma i rady! Przeciwko śmierci chytrość
27 2,8 | ale wiera, nie mogli dać rady. Teraz na czas jakiś jest
28 2,9 | mnie Zbyszkowi, no i nie ma rady! taka moja dola. Ale widzicie,
29 2,10| widział Maćko, że nie ma innej rady, tylko trzeba obie dziewczyny
30 2,11| odpoczynek! Nie masz na to rady we świecie, ale co ja teraz
31 2,11| ale że był człek prędki do rady, postanowił czasu nie tracić
32 2,11| da, że damy sobie i z nim rady.~- Bóg da!~Tu Maćko roześmiał
33 2,14| mają. Dam ja sobie z nimi rady i z Niemcami, których napotkam
34 2,14| że zaś nie widział żadnej rady na jej nieszczęście, więc
35 2,17| w dzikiej stronie, bez rady nijakiej, w strapieniu i
36 2,21| samemu:~- No! jużci... Nie ma rady!~I poszedł też ku koniom.
37 2,22| Powale z Taczewa dałbyś rady? a panu Paszkowi Złodziejowi
38 2,24| obyty, że nie ma żadnej rady.~Więc wyciągnął z wolna
39 2,31| umiał sobie dotychczas dać rady.~- I tak, com mogła, tom
40 2,37| że we wnątrzu i w duszy rady sobie nijakiej dać nie mogę.
41 2,38| zbawion, na to wszelako nie ma rady.~- Co tu wyroków boskich
42 2,38| wiedział już Maćko, że nie ma rady, bo znał uporczywość bratanka
43 2,39| ćwiczenia rycerskiego, łatwo da rady. Wprawdzie co innego mówił
44 2,41| radzili?~- Nie było innej rady, jeno zaraz w nich! Dobrze
45 2,42| Nie mogą sobie oni dać rady ani z nim, ani z tą nieszczęsną
46 2,44| roboty, nie umiały sobie dać rady. Wyschłe i wzburzone po
47 2,44| wnet bym tu sobie dała rady.~- Nie wskórałabyś i ty!~-
48 2,49| rozkazów, a nawet wbrew woli rady wojennej, napełniło otuchą
|