Tom, Rozdzial
1 1,1 | rodzonych obrotność i większy rozum, posłał do mego biskupa
2 1,2 | Boże.~- Cóżeś ty. chłopie, rozum stracił? przecie nie ma
3 1,5 | się już szyja, ale który rozum miał odpowiedni wiekowi,
4 1,5 | lub boju. Wielu, których rozum przeprowadził małżeństwo
5 1,6 | kiedy ja i tak zamrę? Miejże rozum, na miłosierdzie Boże!~-
6 1,9 | Wyście byli w Spychowie i rozum macie bystry, to starajcie
7 1,13| pierwsza, ale pił przez rozum. Jagienka dodawała mu też
8 1,15| od tego niewiasta, ale że rozum masz, to się dziwuję. Powiedzże
9 1,15| sprzeciwiał, kiedy on i rozum ma od innych większy!~Tak
10 1,16| Cztan z Rogowa, chociaż miał rozum miałki, domyślił się, iż
11 1,16| niego boję.~- Ot, babski rozum! - rzekł, śmiejąc się, opat.~
12 1,17| jednocześnie przyrodzony bystry rozum począł mu przypominać, że
13 1,19| rzekłem: nie pomnę. Żebyś miał rozum, tobyś zaraz cnotę moją
14 1,19| wymiarkował.~- Nie brat mój rozum twojej cnocie, bo ona może
15 1,19| szczeka moja cnota, jako twój rozum; a kto za życia szczeka,
16 1,20| rzekł do Maćka - że zły duch rozum mu pomieszał? Może też siedzi
17 1,22| się do Zygfryda de Lowe:~- Rozum wasz i doświadczenie - rzekł -
18 1,27| gdyż mając z przyrodzenia rozum tęgi, wiedział, że wstrzymywanie
19 1,27| poszedł jeszcze głębiej po rozum do głowy:~- Gdyby była gdzie
20 2,2 | Rotgier - mówi przez was rozum i doświadczenie wieku. Złe
21 2,6 | leciał, to też widać, że rozum masz, bo i głupi by się
22 2,9 | czas młody Wilk, który miał rozum dość bystry, prędko pomiarkował,
23 2,10| się rozumu zachciewa.~- Rozum nie gdzie indziej, jeno
24 2,11| Maćkowi przechodziło przez rozum, aby i ją, i Sieciechównę
25 2,11| wprawdzie na to Maćko, że rozum nie niewieścia rzecz i że
26 2,11| tak jakby naprawdę ten rozum miała - nie sprzeciwił się
27 2,11| Jagienki:~-Widzisz, co to rozum! Nie gadałżem tego samego?
28 2,13| wrócić. Ale to nie ludzki rozum. Kat tedy wszystko to widział.
29 2,14| zapłać. Wiedziałam zawsze, iż rozum masz w każdej przygodzie,
30 2,23| Słusznie mówicie.~- To ci widać rozum wraca. Jeśliby cię diabeł
31 2,23| Arnold. - Skąd? Jak? Ona ma rozum pomieszany...~- Bo ją Krzyżacy
32 2,23| Bóg da zdrowie! O, to masz rozum! - zawołał z radością Maćko. -
33 2,24| znacie! Dał wam, widzę, Bóg rozum do wszystkiego!~- Mowę waszą
34 2,25| wszystkiego, ksiądz - aby rozum jej i duszę w ciemnościach
35 2,25| jedną modlitwą przywróci jej rozum i zdrowie.~- Rycerz Jurand? -
36 2,30| nie może, a mistrzowi jego rozum potrzebny, dla którego ciągle
37 2,32| mając bystry, doświadczony rozum i znając kłamstwo krzyżackie,
38 2,34| panie - rzekł. - Mówią, że rozum macie bystry... Bo mnie
39 2,38| gada? - spytał Maćko.~- Rozum macie bystry, a niceście
40 2,40| powiedzieć, i wzmaga przyrodzony rozum. Ale co do potykania się,
41 2,40| że nie moja". I jako to rozum miał bystry, zaraz widać
42 2,40| Maćko - a widać większy rozum i większą zapobiegliwość".
43 2,41| są sposoby, trzeba jeno rozum mieć...~- Wam chytrości
44 2,42| chytrzejsi - rzekła do Maćka - i rozum a doświadczenie macie lepsze;
45 2,46| ćwiczenie rycerskie, ale i rozum Zbyszka, że to w Malborgu
46 2,47| a wiesz dlaczego? Kuno rozum ma większy i chytrzejszy,
47 2,48| ale panowie rada, którzy rozum mają bystry, czując większą
|