Tom, Rozdzial
1 1,1 | sito. Lecz dalszą sprzeczkę przerwał podróżny wojak, który rzekł:~-
2 1,1 | jej ślubował...~- Ba! - przerwał nagle Zbyszko - prawda jest!
3 1,1 | Tak!~Lecz dalszą rozmowę przerwał gwar dochodzący przez okna,
4 1,2 | dziecko.~Dalszą rozmowę znów przerwał śpiew Danusi. Zbyszko patrzał
5 1,3 | ś świętej...~- Brygidy - przerwał uczony opat - osiem roków
6 1,4 | skoczył?~- Słuchajcie - przerwał Powała. - Nie życzę ja wam
7 1,4 | albo niewolę.~- Głupiś! - przerwał Maćko. - Jakże to z posłem
8 1,9 | na świecie nie ma.~Świt przerwał mu te rozmyślania. Dzień
9 1,10| policzyli.~- Słyszałem - przerwał Maćko. - I naszych posiłkowych
10 1,10| wąsy wydarł...~- Wiem - przerwał Zych. - I potykaliście się
11 1,14| jej obiecał. Opowiadanie przerwał mu dopiero widok pachołka
12 1,15| miał duchownemu stawać? - przerwał Zych.~Na to zaperzył się
13 1,16| Zbyszku.~Dalszą rozmowę przerwał im głos drewnianych kołatek,
14 1,16| niepewnym wzrokiem.~Milczenie przerwał pierwszy Cztan z Rogowa.~-
15 1,17| złowrogie milczenie, które przerwał wreszcie Maćko:~- Zbyszku! -
16 1,18| odda bory i ziemie".~Lecz przerwał mu owe przykre myśli głos
17 1,20| Widziałem ich i w Malborgu - przerwał Mazur. - Tęgie pachołki,
18 1,20| Co będziem czynili? - przerwał Zbyszko - we dworze śpią
19 1,22| nie przystał.~Wtem książę przerwał:~- Starosto ze Szczytna!
20 1,23| spadnie...~- Grozicie mi? - przerwał de Fourcy.~- Nie, jeno zabijam! -
21 1,23| Gotfryd. - Chwała tym...~Lecz przerwał, bo w tej samej chwili z
22 1,25| dziewczyna.~Lecz dalszą rozmowę przerwał ksiądz Wyszoniek, który
23 1,25| Już ja bez tego zamrę! - przerwał Zbyszko. A Danuśka podniosła
24 1,30| nie będzie wam dziwota.~Tu przerwał Zbyszko, czekając na jakieś
25 1,30| prawo boskie...~A Jurand przerwał głucho:~- I kara boska.~-
26 1,31| wiem, że ją miłujesz...~Tu przerwał i wydobywszy z pochwy krótki
27 2,2 | Nie folgujcie sobie - przerwał mu Zygfryd - bo zniewieścieją
28 2,3 | który go nosi.~Lecz książę przerwał mu gniewnie:~- Nie krzyż -
29 2,11| Jagienka. Lecz dalszą rozmowę przerwał im chłop przewodnik, który
30 2,17| przygody młodzianka, jednakże przerwał mu i rzekł:~- A toś zapomniał
31 2,18| dostać, to sam zamek...~Tu przerwał, gdyż Zbyszko położył mu
32 2,21| się to wszystko zdawa - przerwał nagle Maćko - bo gdyby ów
33 2,21| zęby Zbyszko. Lecz Maćko przerwał dalsze pytania.~- Dość tego -
34 2,21| dawniej, lecz dalszą rozmowę przerwał Zbyszko:~- Szedłeś tamtym
35 2,23| świtaniu ruszym. Dalszą rozmowę przerwał im głos Arnolda von Baden,
36 2,23| ja?...~- Gorze! gorze! - przerwał chrapliwym głosem Zbyszko.
37 2,23| przelękła.~Dalszą rozmowę przerwał im Czech, który ujrzawszy
38 2,26| przebieg ciężkich myśli przerwał jej jakiś człowiek nadchodzący
39 2,29| twoją głowę ma chodzić? - przerwał ze zdziwieniem Zbyszko.~-
40 2,29| króla polskiego do Płocka? - przerwał ksiądz Kaleb.~- Tak jest.
41 2,30| honor... zaprzeczyć i...~Tu przerwał i począł patrzeć w oczy
42 2,31| czas...~Dalsze jej słowa przerwał znowu huk trąb i kotłów
43 2,34| wszyscy gadali to samo.~Tu przerwał pan z Maszkowic, wstał,
44 2,43| życzliwości - nigdy, nigdy!... I przerwał, bo się mu poczęła broda
45 2,49| Daj mi go Bóg spotkać - przerwał Maćko - bo ja osobną mam
|