Tom, Rozdzial
1 1,1 | Krakowa poczęli wołać:~- Na miły Bóg! toż tu przed królową
2 1,4 | Prawda, jak mi jest Bóg miły - rzekła księżna. - Ale
3 1,4 | i rzekł:~- O, jak mi Bóg miły, a to co?~- Co takiego?~-
4 1,4 | Precz z toporem! - na miły Bóg! precz z toporem - mówię -
5 1,6 | Znów zapadło milczenie.~- Miły Jezu - rzekł wreszcie Zbyszko -
6 1,7 | byś sprzęt po nich wziął - miły Boże!~- Co to trzech! -
7 1,8 | przyszła mu w pomoc. Bardzo jej miły był Zbyszko i miło jej było
8 1,10| Maćko. - Ale rad was widzę. Miły Boże, to jakbym już był
9 1,10| Lecz Zych zawołał nagle:~- Miły Jezu! dyć to chyba Jagienka!
10 1,14| Cichaj!~- Jak mi Bóg miły, takem już szedł.~- Cichaj!...~
11 1,15| Chwalebny to jest i Bogu miły uczynek nieprzyjaciół naszego
12 1,17| stało! - odrzekł Maćko. - Miły Jezu! piechtą bym poszedł
13 1,18| jeszcze...~- Jak mi Bóg miły, prawda!... Już mu tamta
14 1,18| miał większy.~- Jak mi Bóg miły, tak nie wiem, czy więcej
15 1,18| Opat uczyni, co ja zechcę.~"Miły Boże! - pomyślał Maćko -
16 1,19| że nie co do jednej. Na miły Bóg, chcesz-li ode mnie
17 1,19| pióropuszem.~- Krzyżacy, na miły Bóg! - rzekł Zbyszko.~I
18 1,19| Zbyszko.~- Bo i nie ma czego. Miły Boże, to wyście ów Zbyszko,
19 1,20| i rzekła:~- Służże nam, miły służko, a bogdaj nie tylko
20 1,25| musi jutro jechać!... O miły Jezu! niechby żeniata jechała -
21 1,25| wreszcie księżna rzekła:~- Miły Jezu! ma-li tak być po ślubie,
22 1,27| kożuszynie.~- Prawda, jak mi Bóg miły!~I wnet oczy poczęły jej
23 1,28| rzekła:~- Ocknijcie się, na miły Bóg! Nie było-li z wami
24 1,30| mną - nie mówię! Ale na miły Bóg! nie mieli... Wojowałem
25 1,30| Bergowa na Danusię.~- Na miły Bóg! - zawołał Zbyszko -
26 1,31| mnie dawnej siły...~- Na miły Bóg! - zawołał Zbyszko -
27 1,31| Danusi radziej mówicie. Na miły Bóg!~- Wróci Danuśka, wróci -
28 2,3 | niego w zdumieniu:~- Na miły Bóg! - rzekł - czegóż ty
29 2,8 | nie wiesz o niczym?~- Na miły Bóg! cóż się stało?~- Ba,
30 2,8 | dopytać.~- Co się stało?... na miły Bóg! - poczęła wołać od
31 2,9 | wracam? Z Brzozowej.~- Na miły Bóg! Co też mówicie?~-Prawdę,
32 2,10| zachowanie.~- Prawda, jak mi Bóg miły! - zawołał Maćko. – Wszyscy
33 2,11| dni temu wyjechał.~- Na miły Bóg! skąd przybył i dokąd
34 2,11| gdzie teraz wojna.~- Na miły Bóg, powiadajcie, ojcze,
35 2,13| jużci sama nie wróci".~- Na miły Bóg! cóż się stało? Znalazła
36 2,14| mimowolnej goryczy:~- A mój miły! nie prośże mnie o to, bo
37 2,17| tej pory pokochał. Hej, miły Boże! srogie mi pisma dali,
38 2,23| radość nie zabiła. Jak mi Bóg miły, nie ma nic lepszego do
39 2,23| Słusznie, jak mi Bóg miły: ledwie chudziątko zipie -
40 2,24| mur rozbili - hej!~- Na miły Bóg! - zawołał Zbyszko.~
41 2,26| czy nie byłby to godny a miły Bogu uczynek zgładzić go?
42 2,31| mi, miłościwa pani...~- O miły Jezu! Nie mówcie, bo płakania
43 2,32| Wilnie posadzić. Ależ na miły Bóg! wżdy to Jagiełłowe
44 2,42| cierpię was!~- Jak mi Bóg miły, tak prawdę mówię - rzekł,
45 2,48| Nie frasuj się ty o mnie, miły Zbyszku, bo kasztel jest
|