Tom, Rozdzial
1 1,1 | mieszczanie.~- Murem oni chłop przy chłopie w żelaznych
2 1,5 | zasię przy dworze! Ale to chłop jak szczere złoto, ostatni
3 1,7 | do Bogdańca!~- Toś dobry chłop - rzekł Maćko.~- Bóg by
4 1,9 | dotrzymał - bo to niejeden chłop bywa płochy: obiecuje wiernie
5 1,10| po ciemku miarkuję, żeś chłop jak tur. A zaraz gotów był
6 1,10| gęby czyste paniątko, ale chłop pleczysty... Takiemu się
7 1,10| nadzwyczajnej siły.~- Ho, to morowy chłop! - odszepnął z dumą Maćko.
8 1,11| głowy nie ucięli. Taki to chłop! I o Fryzach dwóch ci opowiem,
9 1,12| pewną nieufnością, albowiem chłop Radzik, który mieszkał tu
10 1,13| każdy swoje.~- Co to za chłop Zbyszko! - mówił Maćko -
11 1,15| pozazdrościć. Ale wiem, żeś chłop na schwał! Słyszałem i o
12 1,18| Po sprawiedliwości musiał chłop jechać, boć te pawie grzebienie
13 1,24| Pewnie, że sierdzity chłop - przywtórzył ksiądz Wyszoniek. -
14 1,26| do zrobienia? Jurand jest chłop mądry i wie, że choćby mi
15 1,32| zamek ujrzycie.~To rzekłszy, chłop począł "zabijać" ręce, to
16 1,32| polscy sprali - odrzekł stary chłop.~I w głosie jego czuć było
17 1,32| Jurand - ale prowadź dalej.~Chłop wstał i począł znów iść
18 1,32| sposób wyrzekał krzyżacki chłop, mówiąc przez pół do siebie,
19 1,32| gościniec.~- To i droga - rzekł chłop - traficie teraz, panie,
20 1,32| podał go przewodnikowi. Chłop, przyzwyczajony więcej do
21 1,32| Zbyszkową możną opiekę... "A chłop tęgi jest - myślał -i nie
22 1,32| Zbyszku: "Ba! nie tylko chłop tęgi, ale i szczery jak
23 2,5 | Chwała mu i podzięka! To ci chłop do topora!" Inni zaś wołali: "
24 2,6 | Albo co?~- Bo mi go żal. Chłop ci jest na schwał, a zaś
25 2,8 | zadowolenia.~- No! - rzekł - chłop to on jest nie na śmiech.
26 2,8 | aby Zbyszko, jako .Jest chłop prędki", nie potykał się
27 2,10| Dobra to rada i niegłupi chłop – ten Czech!~- Jeszcze i
28 2,10| Jagienką, a on z Anulą, że zaś chłop był jak tur, a krew miał
29 2,11| był także i jeden stary chłop, przeszło stuletni, który
30 2,11| zawdy taki koniec!~Stary chłop, słysząc te słowa, począł
31 2,11| dalszą rozmowę przerwał im chłop przewodnik, który powstrzymał
32 2,11| Sprawiedliwie mówi, że chłop jest duży - mruknął Maćko.
33 2,11| Maćko - ale i nie dziwota. Chłop był jak tur! Powiadali o
34 2,17| piersi i tęgie ramiona. Chłop w chłopa suchy był, ale
35 2,19| Cofali się więc w milczeniu chłop przy chłopie, ramię przy
36 2,23| znów spytał:~- Wiem, żeś chłop i roztropny, i mocny, ale
37 2,27| rozległej łąki koszący siano chłop stanął i począł brzękać
38 2,27| ponownie cisza; w dali jeno chłop przestał śpiewać i jął raz
39 2,38| Prawda jest, że pod włos mi chłop mówi, ale w tym, co mówi,
40 2,38| to nie wiem!~- O czym ten chłop gada? - spytał Maćko.~-
41 2,42| samo w sobie groźne, bo chłop był młody i niepożyty jak
42 2,43| patrzyłby się młodszy jakowyś chłop - ale żem to jej nieboszczykowi
43 2,46| pysku pierze, bo choć jest chłop mocarny, ale głupi.~- Hej!
44 2,48| mimo siódmego krzyżyka, chłop był jeszcze czerstwy jak
|