Tom, Rozdzial
1 1,1 | uprzykrzyli się rodzeni bracia i ich rozpusta. Widząc tedy
2 1,11| Ano, chłopaki, Jagienkowi bracia.~- Hej! nie będą potrzebowali
3 1,19| tam to samo! Ba! nawet i bracia zakonni waszą mowę rozumieją.~-
4 1,19| księstwa w gościnie dwaj bracia zakonni, komturowie, jeden
5 1,19| To i ci po to jadą?~- Bracia zakonni, może i po to. Kto
6 1,19| przewodnika prosi. Zdrożeni bracia zakonni poprzysuwali się
7 1,22| wyjazdem dworu przybyli dwaj bracia Gotfryd i Rotgier, którzy
8 1,22| iż w Ciechanowie bawią bracia zakonni, przedarł się do
9 1,22| nie tylko dwaj przybyli bracia, ale i Hugo de Danveld,
10 1,22| Mówcie żywo! - zawołali bracia Rotgier i Gotfryd.~- Słuchajcie -
11 1,22| umiłowaną. Pomyślcie, pobożni bracia, jaki powstanie hałas.~A
12 1,23| wyruszeniem do Szczytna czterej bracia i de Fourcy przyszli jeszcze
13 1,23| każdym rycerzu - a zaś inni bracia nie tylko nie powstają na
14 1,23| Na to spojrzeli po sobie bracia zakonni i twarze zmieniły
15 1,23| zaś czasie pozostali trzej bracia poczęli go żgać bez litości
16 1,23| rzekł:~- Uważcie, pobożni bracia, jako Bóg karze sam zamiar
17 1,23| inni zdołali mu zastąpić.~Bracia Rotgier i Gotfryd poczęli
18 1,23| Co wam jest? - pytali bracia.~Lecz de Lowe kazał im jechać
19 1,30| krzywdziliście ciężko Zakon, jednakże bracia chcą wam dobrem za złe wypłacić,
20 1,30| towarzysza i gościa oddali. Ale bracia wiedzą i wy wiecie, panie,
21 1,30| najpobożniejsze uczynki. Z tego powodu bracia są pewni, iż gdyby tu ludzie
22 1,30| cierpiała bardzo - o którą bracia dbać muszą, i przeto kładą
23 1,30| jako i jest prawda - że nie bracia krzyżowi, jeno zbóje waszą
24 1,30| do Szczytna, dokąd wam ją bracia przywiozą.~- Ja? do Szczytna?~-
25 1,30| przysłano?~- Powiedzieli nam bracia, iż macie, nie mówiąc nic
26 2,1 | szczególności; po lewej młodsi bracia Gotfryd i Rotgier. Danveld
27 2,1 | odezwanie się wysmagać. Lecz bracia zakonni, gładcy, układni,
28 2,1 | nie może!" Danveld i inni bracia zakonni, którzy chcieli
29 2,1 | postąpili twoi pogańscy bracia z chrześcijańskim naszym
30 2,1 | Insburka, i was, pobożni bracia, Rotgierze i Gotfrydzie,
31 2,1 | ręce.~Zygfryd i dwaj młodsi bracia skłonili głowy na znak,
32 2,8 | wieczerzy, gdy Jaśko i młodsi bracia spać poszli, kazała przynieść
33 2,18| knechtów znajdą się rycerze lub bracia w białych płaszczach na
34 2,24| tak wzruszającego, że obaj bracia von Baden, których ciekawość
35 2,29| nie to, że im żal okupu. Bracia von Baden także go z tej
36 2,31| rycerzy i Zawisza Czarny, i bracia jego: Farurej i Kruczek,
37 2,35| piękną Marią von Alfleben. Bracia tłumaczyli, że na Zamku
38 2,35| Jako żywo! - zawołali bracia.~A pan z Maszkowic domyślił
39 2,35| się bardzo i rycerze, i bracia zakonni, usłyszawszy taką
40 2,51| Sumik z Nadbroża i dwaj bracia z Płomykowa, i Dobko z Ochwia,
41 2,51| które na zbrojach nosili bracia zakonni, leżała już na ziemi.~
42 2,52| Sumik z Nadbroża i dwaj bracia z Płomykowa, i Dobko z Ochwia,
43 2,52| które na zbrojach nosili bracia zakonni, leżała już na ziemi.~
|