1-500 | 501-1000 | 1001-1072
Tom, Rozdzial
1 1,1 | cały z miedzianych klamr; za pasem nóż w rogowej pochwie,
2 1,1 | kord podróżny.~Tuż przy nim za stołem siedział młodzieńczyk
3 1,1 | nienawiść, jaka dzieliła za czasów Łokietkowych miasto
4 1,1 | gospodach kupców pijących za pan brat ze szlachtą. Widziano
5 1,1 | łatwiej, płacili zwykle za herbowych.~Tak więc siedzieli
6 1,1 | założywszy rękoma długie włosy za uszy, podniósł następnie
7 1,1 | już nie ma. Hej, jeszcze za czasów wojny Grzymalitczyków
8 1,1 | zastawiłem mu ziemię, a za pieniądze kupiłem zbroiczkę,
9 1,1 | Takiż był mocny?~- Hełm za mną nosił, a jak mu przeszło
10 1,1 | wojny wam tam nie brakło.~- Za przyczyną Witoldową. Siedziało
11 1,1 | chojniakach jeden i drugi za kożuch pociągnie - i mówi:~"
12 1,1 | nie znają pomiarkowania. Za nic zamężne niewiasty mają,
13 1,1 | nie była cudna?~- Cóże to za Ryngałła? pochutnica jakowaś
14 1,1 | posłuszeństwa się nakłonił, za co mu rządy Litwy miały
15 1,1 | ucztach ciągnęli go od niej za rękawy clerici, którzy z
16 1,1 | obyczajem, księżnę Ryngałłę za panią serca obrał i dozgonną
17 1,1 | że nie przystoi jej być za elektem (bo ów, choć się
18 1,1 | dostać - nic nie wskórali! A za powrotem tylu ich legło,
19 1,1 | pójdźmy na siano do stodółki; za wysoka to dla nas kompania.~-
20 1,2 | zapiętym nisko wielką klamrą. Za panią szły panny dworskie,
21 1,2 | drodze. Zaroiła się izba, bo za pannami ukazało się kilku
22 1,2 | dwunastolatka, niosła też za księżną małą luteńkę, nabijaną
23 1,2 | Bogiem zacząć.~- Będzie msza za pomyślność miłościwego księcia
24 1,2 | Książę mój małżonek dopiero za cztery albo pięć dni zjedzie.~-
25 1,2 | owa młódka, która niosła za księżną nabijaną miedzianymi
26 1,2 | jak gąska,~Poleciałaby ja~Za Jaśkiem do Śląska!~Rybałci
27 1,2 | Mazura i zapytał:~- Co to za jedna?~- To jest dzieweczka
28 1,2 | Miłują ją też wszyscy i za śpiewanie, i za urodę.~-
29 1,2 | wszyscy i za śpiewanie, i za urodę.~- A któren jej rycerz?~-
30 1,2 | Anną Danutą, która wydalają za grabię Juranda ze Spychowa.
31 1,2 | na Niemcach pomsty szukać za swoją krzywdę okrutną. Miłował
32 1,2 | miłował - i siła już Niemców za nią pomorzył.~A Zbyszkowi
33 1,2 | która objąwszy go jedną ręką za szyję, drugą podnosiła w
34 1,2 | urodę i cnoty będę wyznawał, za czym z waszym pozwoleństwem
35 1,2 | obyczaje zachodnie były uważane za prawo i wzór dla szlachetniejszych
36 1,2 | następnie, chwyciwszy księżnę za szyję, poczęła wołać z taką
37 1,2 | jako mać panny Jurandówny za przyczyną Niemca z pawim
38 1,2 | wzruszał - teraz jednak uznał za stosowne przemówić:~- Co
39 1,2 | wielka radość, że odtąd za dojrzałego męża wobec całego
40 1,2 | Słudzy klasztorni nieśli za nimi kosze z wikliny, a
41 1,2 | góry pstrą szachownicą. Za czym, wdziawszy jeszcze
42 1,2 | zapłoniona i zmieszana.~Lecz za nią przybliżyli się inni:
43 1,2 | trzynastoletnie dziewczęta szły za mąż. Zresztą, patrzano w
44 1,2 | ale zaraz, chwyciwszy go za gębę, wszystkie włosy mu
45 1,2 | Długolasu.~- Bo się ojciec za synem ujął, a ja za Zbyszkiem:
46 1,2 | ojciec za synem ujął, a ja za Zbyszkiem: więc potykaliśmy
47 1,2 | tego, miłościwa pani. chyba za dwa albo za trzy roki, gdy
48 1,2 | pani. chyba za dwa albo za trzy roki, gdy mi Pan Jezus
49 1,2 | rzekła księżna. I wziąwszy za rękę rozbudzoną Danusię,
50 1,2 | wyszła pierwsza z gospody, a za nią wysypał się cały dwór.~
51 1,2 | mruczcie.~- Gdzie pojedziesz? Za nic ci Bogdaniec? Pazurami
52 1,2 | wzięli? Widzicie no! A co za łup wezmę? Parszywe kożuchy
53 1,2 | Ba, wiecie: jednemu da on za dużo, drugiemu nic.~- To
54 1,2 | Jurand pomsty na Niemcach za żonę szuka. Pójdę, pomogę
55 1,2 | sobie bydło, trzody, to się za jeden krowi łeb po kilka
56 1,3 | skoro, jako słyszałam, tylko za ciężką własną krzywdę się
57 1,3 | tak potępion, albowiem żył za pogańskich czasów i chrztem
58 1,3 | począł opowiadać:~- Był za czasów pogańskich grabia
59 1,3 | bliznę po ranie, widocznie za młodych rycerskich czasów
60 1,3 | dwórki weszły z księżną za stalle, i polecał się opiece
61 1,3 | chrześcijańskich sług Twoich ścinać. Za któren gniew ich ukarz.~
62 1,3 | siebie gniew potężnego króla za to, co uczynili na Litwie,
63 1,3 | Królestwie relikwie, które za nas będą wojować. Głos zasię
64 1,4 | wjazd "wojenny" uważał się za okazalszy i podnosił znaczenie
65 1,4 | się mogą i z których każda za dobrą majętność starczy.
66 1,4 | jasnoczerwonych maków. Daleko, za łanami czerniał gdzieniegdzie
67 1,4 | że on osobne pozwoleństwo za każdym razem otrzymuje.~-
68 1,4 | Na te słowa księżna, a za nią pan Mikołaj i obaj rycerze
69 1,4 | nie rozumiejąc dlaczego, za przykładem innych, i Danusia -
70 1,4 | rybałci, którzy jechali konno za kolasą, usłyszawszy złowrogie
71 1,4 | wieczorne pacierze.~"Ej, co mi za Walgierz!" - pomyślał młody
72 1,4 | gdyż oto na ćwierć stai za nieznanym mężem ujrzał kilkunastu
73 1,4 | olbrzymiego męża, który poczytan za Walgierza przestraszył przed
74 1,4 | Puszczaj na Niemca! Coś za jeden? - zawołał, chwytając
75 1,4 | jeden? - zawołał, chwytając za rękojeść topora.~- Precz
76 1,4 | ludziom, którzy jechali za Krzyżakiem, i krzyknął:~-
77 1,4 | jednocześnie miecza:~- Coście za jedni? Skąd wasze prawo?~-
78 1,4 | na posła! Zali wiesz, coć za to czeka?~- Porwał się na
79 1,4 | proście jej, by się wstawiła za wami do króla.~- Nie z dworu
80 1,4 | tam Bóg wspomaga.~- Pójdę za cię oczyma świecić - rzekł
81 1,4 | przyjść w pomoc. I on szukając za młodych lat na dworach:
82 1,4 | Niech teraz księżna przemówi za wami, bo inaczej gorze chłopcu.~
83 1,4 | chłopcu.~To rzekłszy, pojechał za Krzyżakiem, zatrzymał go
84 1,4 | oddalił, rzekł im:~- Mówiłem za wami, ale to nieużyty człek.
85 1,4 | Lichtensteina, jechali teraz za nimi. Z daleka widać było
86 1,4 | Ale niech jeno poczuje za sobą moc - nikt ci się więcej
87 1,4 | najzawziętszy. Dzierżże go za łeb i nie puszczaj, bo inaczej
88 1,4 | że o orędownictwo księżny za Zbyszkiem dość będzie czasu
89 1,4 | Filip Śmiały ofiarował mu za to złoty łańcuch, a księżna
90 1,4 | takich mężów, jacy bywali za mojej młodości, albo takich,
91 1,4 | a następnie ścisnął ją za koniec w oczach księżny
92 1,4 | pohańbić". Naznaczyli, że za trzy dni będą się zmagać.
93 1,4 | gdy się będzie wstawiał za Zbyszkiem, który ciężko
94 1,4 | Zbyszkiem, który ciężko może za swój postępek odpowiadać.
95 1,4 | lepiej...~- Byle królowa za nim się ujęła, włos mu z
96 1,4 | Anna Danuta - bo król ją i za świątobliwość, i za wiano
97 1,4 | ją i za świątobliwość, i za wiano czci wielce, a szczególniej
98 1,4 | otaczające zewsząd miasto, za nimi mury i wieże kościołów.
99 1,5 | rycerzy sławnych w kraju i za granicą, na których z podziwem
100 1,5 | uśmiechem wspominali sobie, jako za poprzednich bytności Zygmunta
101 1,5 | więc spadnie na króla. I co za chwała będzie dla nowo ochrzczonej
102 1,5 | być władcą niepodległym - za co "jednym palcem" strasznego
103 1,5 | Długolasu. – Bo czy tam za dziesiątą ziemią będzie
104 1,5 | grzech na duszy, odpust za taką wojnę pewny i zbawienie
105 1,5 | Witoldem w dzikie stepy... Ale za czasu pobytu w Wilnie chciało
106 1,5 | się, ile mógł, ku stallom, za którymi w pobliżu ołtarza
107 1,5 | długie, po bokach założone za uszy, twarz smagłą, całkiem
108 1,5 | najbieglejszym w kraju, a słynnym i za granicą lekarzem, nie zapowiadał
109 1,5 | rohatyną lub toporem, ale za to gotów był sam jeden na
110 1,5 | chęci jeszcze by tego było za mało...~Tymczasem nie spuszczał
111 1,5 | modlitwą, sądził bowiem, że za królową byle jak modlić
112 1,5 | zaraz bym kazał ziemię za zamkiem udeptać, i niechby
113 1,5 | walkę pieszą lub konną, byle za skrzata nie darować. Tymczasem
114 1,5 | więc księżna Anna, wziąwszy za rękę Danusię, udała się
115 1,5 | królewska wyższe brała miejsce za stołem. Wnet zaroiło się
116 1,5 | zajęły miejsca następne. Za Anną Danutą rozparł się
117 1,5 | Witoldowym i teraz, stojąc za księżną i Danusią, poznał
118 1,5 | chciał je zająć zbrojną ręką, za co wyzuty z godności i wypędzon,
119 1,5 | obecnie. Zbyszko, stojąc za krzesłem księżny, znalazł
120 1,5 | co chwila palcami włosy za uszy, jakby zniecierpliwiony
121 1,5 | potrawy, stawał nieznacznie za gośćmi i naśladował bliskie
122 1,5 | dwa skojce, ale nie brzęcz za blisko, gdyż pszczoły się
123 1,5 | że jako posłowi żadna ci za to kara nie grozi?~Lecz
124 1,5 | głos ozwał się niedaleko za plecami Krzyżaka:~- Nie
125 1,5 | nasze prawa karzą śmiercią za porwanie się na osobę posła.
126 1,5 | inni - pacholę to jeszcze! za cóż nas wszystkich z jego
127 1,5 | przemknęło przez myśl, że za podobne słowa wypadałoby
128 1,5 | wstała i chwyciwszy Danusię za rękę, podbiegła z nią do
129 1,5 | walkę pieszą albo konną za nią stoczyć! Za mało ja
130 1,5 | albo konną za nią stoczyć! Za mało ja jej Niemców obiecał -
131 1,5 | ci będzie przeprosić go za winę, boś zawinił - i nie
132 1,5 | rzekł król - mam-li go za to miodem smarować?~A Maćko
133 1,5 | Zbyszku żal ścisnął go nagle za gardło, i dopiero po długiej
134 1,5 | samego, i jego potomstwo za bezecnych wszyscy mieli...
135 1,5 | przepraszać.~Król założył włosy za uszy i chciał coś odpowiedzieć,
136 1,5 | i posła życia pozbawił. Za czym pytano jeszcze Zbyszka,
137 1,5 | i dlatego, że uważano go za "zwierciadło czci". Jedno
138 1,5 | Kasztelan zajął miejsce za stołem i wziąwszy w rękę
139 1,5 | kasztelana, ale mógł wstawić się za młodzieńcem do króla. Jagielle
140 1,5 | uczynić...~- On się zawziął za to, żeśmy go na tynieckiej
141 1,5 | Danusia ze swoją luteńką za pasem. Zbyszko padł im kolejno
142 1,5 | jak gąska,~Poleciałabym ja~Za Jaśkiem do Śląska.~Usiadłabym
143 1,5 | Hej!~Danusia, objąwszy go za szyję, skryła spłakaną twarz
144 1,6 | księża nakazali modlitwy za zdrowie królowej. Wówczas
145 1,6 | mogłyby chorej zaszkodzić. Za czym zwiastowali wszem wobec,
146 1,6 | odpustu. Posypały się wota za zdrowie królowej i królewny.
147 1,6 | okolicy.~I tak płynął dzień za dniem wśród ustawicznego
148 1,6 | srebrne i złote wota, a za to nic? Wziąć wzięto, a
149 1,6 | je i modlić się przy nim. Za czym pod wieczór posępne
150 1,6 | śmierci spadnie na was kara za wasze grzechy!"~Oni w pysze
151 1,6 | cesarski, czeski, wyruszyli za nim lub też wysłali gońców
152 1,6 | straszny gniew na samego siebie za to, że był odjechał, że
153 1,6 | włosach, które mu już daleko za ramiona sięgały - i w półśnie,
154 1,6 | zawsze kilku przez pomstę za śmierć żony pod sobą trzyma
155 1,6 | szlachty Mazurów, których chce za siebie oddać. Znów zapadło
156 1,6 | mi go, bo i księżna Anna za nim prosi, ale jak nie mogę,
157 1,6 | rzekł:~- Bóg wam zapłać za wszystko, boć z mojej przyczyny
158 1,6 | Długolasu też potykał.~- Za co?~- Bo Mikołaj - wiecie -
159 1,6 | już? Nie gniewajcie się za byle co. Przecie was tyle
160 1,6 | Malborga?~- Nie tylko ja za tobą prosiłem, ale i księżna
161 1,6 | Niechbym, powiada, jakie prawo za nim znalazł -ba! niechby
162 1,6 | To to już zaraz będzie?~- Za dwa albo trzy dni. Jak nie
163 1,6 | przebraniu. Niewiasta tu żadna za ciebie nie ostanie, ale
164 1,6 | nie postrzegą. I pewno. Za drzwiami ciemno. W oczy
165 1,6 | pociecha, kiedy mnie i tak za dwie lub trzy niedziele
166 1,6 | u niego jak u Pana Boga za piecem. Tu ludzie gadają,
167 1,6 | pasował, i do króla się za tobą wstawi. Dobry to orędownik -
168 1,6 | dalej:~- Nie ginąć tobie za młodu, ale do Bogdańca wracać.
169 1,6 | Zbyszko - iże swoją głowę za moją oddajecie.~- Skąd wiesz?~-
170 1,6 | miłuję i że waszej głowy za swoją nie dam?~Na to Maćko
171 1,6 | pobliżu rusztowania tuż za rycerstwem, które chcąc
172 1,6 | gromadnie najbliżej pomostu. Za nimi pstrzył się tłum, złożony
173 1,6 | postaci i na ich widok umilkł. Za nimi szedł oddział kuszników,
174 1,6 | Pierwsi weszli halebardnicy, za nimi szedł Zbyszko z księdzem
175 1,6 | zasłonę na znak, że chce za niego wyjść za mąż, tym
176 1,6 | że chce za niego wyjść za mąż, tym samym zbawiała
177 1,7 | kupca Amyleja.~Ziemię mieli za co wykupić. Z łupów, z okupów,
178 1,7 | ciągoty biorą. Pójdę ja za nią choćby na kraj świata,
179 1,7 | Teraz jest spokój. Pojadę za glejtem do Malborga, a tam
180 1,7 | pokłony aż do ziemi.~- Cóż to za odmieńcy? - zapytał Maćko. -
181 1,7 | zapytał Maćko. - Coście za jedni?~- Niewolnicy wasi -
182 1,7 | wykupić się nie mieliście za co?~- My z daleka, z azjatyckiego
183 1,7 | przyjdzie z Tymurem Kulawym za bary się wziąć - ozwał się
184 1,8 | porywała go nagła tęsknota za Danusią. Wówczas zjawiał
185 1,8 | tak do matki podobna, że za każdym razem zdawało mu
186 1,8 | przestawał na samej obronie, ale za grabież płacił grabieżą,
187 1,8 | grabież płacił grabieżą, za pożogę pożogą, za napad
188 1,8 | grabieżą, za pożogę pożogą, za napad napadem. I zdarzało
189 1,8 | myśl, ze Jurand poczyta mu za zasługę, nie za ujmę. napaść
190 1,8 | poczyta mu za zasługę, nie za ujmę. napaść na Lichtensteina,
191 1,8 | uczynił także przez zemstę za Danusiną matkę - i omal
192 1,8 | to miłuje, bo jej dworkę za żonę wziął, a teraz się
193 1,8 | rycerzowi i chwyciwszy go za rękę, poczęła wołać:~- Zbyszku!
194 1,8 | dopomogę, boć to przecie za Danusiną mać.~- Gorze im! -
195 1,8 | rzekł:~- Nie daruję ja za swoje, choć mało mi już
196 1,8 | alibo na krótkie miecze, za jedno mi! A powiadał wam
197 1,8 | jako nie odstąpię jej ni za ziemię, ni za stada, ni
198 1,8 | odstąpię jej ni za ziemię, ni za stada, ni za sprzęt żaden,
199 1,8 | ziemię, ni za stada, ni za sprzęt żaden, a choćby mi
200 1,8 | dawali, to i zamek porzucę, a za nią na kraj świata powędruję.~
201 1,8 | miło jej było uchodzić nie za "skrzata", ale za "źrzałą
202 1,8 | uchodzić nie za "skrzata", ale za "źrzałą dziewkę". Podobały
203 1,9 | tymczasem brał się nieco z bólu za bok, ale widocznie myślał
204 1,9 | tymczasem wyjechali z boru, za którym ujrzeli szopy gwarków,
205 1,10| dopiero nazajutrz rano. Za Olkuszem skręcili ku Śląskowi,
206 1,10| jazdy od Bogdańca posłyszeli za sobą pewnej nocy parskanie
207 1,10| koni.~- Jacyś ludzie jadą za nami - rzekł Zbyszko. Maćko,
208 1,10| żartobliwy głos.~- Coście za jedni?~- Coście za drudzy?~-
209 1,10| Coście za jedni?~- Coście za drudzy?~- A czemu nas najeżdżacie?~-
210 1,10| Zgorzelic. Już z tydzień jadę za wami i rozpytuję ludzi po
211 1,10| poszła, jeno że młoda...~Za dołami świeci górka,~Jaka
212 1,10| gdzie inny się obejrzy za siebie, tam nasz się nie
213 1,10| poszedł sobie precz, hen, za dziewiątą ziemię!...~- A
214 1,10| jak wasza Jagna obaczył.~- Za nią pójdą Moczy doły, gdzie
215 1,10| się do kolan nagnę,~A wy za to dajcie Jagnę,~Bogdaj
216 1,10| wody, pochwycili co prędzej za osęki, za drągi i stanęli
217 1,10| pochwycili co prędzej za osęki, za drągi i stanęli w groźnej
218 1,10| gotowi do bitki.~- Wzięli nas za zbójów - rzekł, śmiejąc
219 1,10| a teraz, wciornaści, co za rycerzyk!... Z gęby czyste
220 1,10| gołej ziemi sypiał. Ale za wasze serce to wam szczerze
221 1,10| niedaleko, nie wyrzeknie się go za nic, choćby to miał być
222 1,10| oka na żelazny zastawnik, za czym założył strzałę i skoczył
223 1,10| i jeszcze się obejmowali za szyję. Aż gdy wreszcie mieli
224 1,10| szmat drogi... takeśmy się za oną bestią zagnali. Chyba
225 1,11| Krześni i puścić im ziemię za odsepy - ci bowiem woleli
226 1,11| czarny zupełnie, bywał za lepszych czasów zarazem
227 1,11| było często ją czyścić, ale za to była wszystka pod ręką
228 1,11| uśmiechnął się i zapytał:~- Za kimże się oglądasz?~- Nie
229 1,11| oglądasz?~- Nie oglądam się za nikim!~- Przyślę Zbyszka,
230 1,11| Przyślę Zbyszka, niech za mnie tobie i Zychowi podziękuje.
231 1,11| cię i w drugą pocałował za to, coś przywiozła - wtrącił
232 1,11| posła Lichtensteina bić, za co mało mu głowy nie ucięli.
233 1,11| poczet i łup tak godny, że za połowę tego można by Bogdaniec
234 1,11| zajechały, skoczyła ku nim, a za nią poszedł Zbyszko. Wyładowanie
235 1,11| rzecz z osobna oglądał i za każdą wysławiał Jagienkę.
236 1,11| pokłonić się Zychowi i wam za somsiedzką uczynność.~-
237 1,11| ruszając się z kłody:~- Hej! co za dziewczyna! Aże podwórze
238 1,11| I mówił, że Moczydoły za nią pójdą, a tam jest w
239 1,11| srebra...~- Bój się Boga! Toż za to można kupić wieś.~- Bo
240 1,11| jak gąska,~Poleciałabym ja~Za Jaśkiem do Śląska!...~Zbyszko
241 1,11| Zbyszko. - Niechże mnie ona za to teraz spierze, jeśli
242 1,11| bije Zbyszka.~- A masz ci za mój rozbity nos! a masz!
243 1,12| by zapach znęcił zwierza, za czym Zbyszko wrócił do domu
244 1,12| aby się dowiedzieć, co to za tajemnica, co za przeszkody
245 1,12| co to za tajemnica, co za przeszkody i czyby jakowyś
246 1,12| może się i obziera, czy on za nimi w skok nie pędzi -
247 1,12| tej przyczyny, że z dala za nim ozwał się jakiś szelest.~
248 1,12| albo o trzydzieści kroków za nim i jakby przysiadło.
249 1,12| roześmieje okropnie tuż za nim albo zza sosny wy lezie
250 1,12| niedźwiedź zaś, chwyciwszy za osadę łapami, miotał nią
251 1,12| Toś to ty zachodziła tam za sosny?~- Ja.~- A ja myślał,
252 1,13| nieboszczce królowej, że jeśli się za wami przyczyni, to pielgrzymkę
253 1,13| nie mógł już patrzeć, ale za to rozbito mu dwadzieścia
254 1,13| wychwalać każdy swoje.~- Co to za chłop Zbyszko! - mówił Maćko -
255 1,13| paniej nie miał, tego inni za prostaka uważają... Ślubował
256 1,13| byście nie chcieli...~- Za Jagienką pójdą Moczydoły -
257 1,13| jeszcze.~- Napiję się...~- Za zdrowie Zbyszka i Jagienki!~ ~
258 1,14| drodze pokazała Jagienka za rozległą, pokrytą szuwarami
259 1,14| wojować, kiedy jej trzeba za mąż! Nie zdarzy-li się trzeci,
260 1,14| gałęzie. Jagienka zaś podążała za nim z kuszą na plecach jak
261 1,14| myśliwa.~- Będzie - rzekła - za tą gęstwiną głęboka struga,
262 1,14| jest bród.~- Mam skórznie za kolana, to i sucho przejdziem -
263 1,14| przez rozlaną wodę, próbując za każdym krokiem nogą, czy
264 1,14| Ano?~- Nie pójdem ni za Cztana, ni za Wilka... On
265 1,14| pójdem ni za Cztana, ni za Wilka... On tymczasem doniósł
266 1,14| nad wodą. Zbyszko poszedł za jej przykładem i przez długi
267 1,14| brzegu.~- Ba, a żebym tak za tobą poszedł, tobym dopiero
268 1,14| bobrowy skrom na wierzch. Za jakie dwie niedziele na
269 1,14| małego znamy. Poszedłby ja za nią za dziewiątą rzekę i
270 1,14| znamy. Poszedłby ja za nią za dziewiątą rzekę i za dziewiąte
271 1,14| nią za dziewiątą rzekę i za dziewiąte morze, do Niemców
272 1,14| pachołek jedzie z bobrem za tobą, a ja nawrócę do Zgorzelic.~-
273 1,14| No, to Bóg ci zapłać za bobra.~- Z Bogiem...~I po
274 1,14| czas jakiś oglądała się za Zbyszkiem, a gdy znikł wreszcie
275 1,14| Zbyszkiem, a gdy znikł wreszcie za drzewami, zakryła oczy dłonią,
276 1,14| łzy wielkie i padać jedna za drugą jak groch na siodło
277 1,15| słysząc to, porwał się za głowę.~- Skąd ja mu szafranu
278 1,15| o ziemię praśnie i precz za drzwi do pola wyskoczy.
279 1,15| Boży i popijających wino. Za nimi, pod ścianą, siedziało
280 1,15| dobrodziejowi mojemu, pokłonić, za gospodarstwo w Bogdańcu
281 1,15| rzekł opat, ściskając go za głowę - i żeście się do
282 1,15| potoczył oczyma po obecnych, za czym roześmiał się, równie
283 1,15| spalili go na stosie.~- Za co?~- Bo gadał, że świecki
284 1,15| wędrowni klerycy, chwytając za rękojeść mieczów.~- A niechby
285 1,16| tak aby łatwo było chwycić za rękojeść korda, i rzekł:~-
286 1,16| z siodła, po czym wziął za rękę i spoglądając na nich
287 1,16| wiedząc dokąd. Cztan leciał za nim, także nie wiedząc,
288 1,16| szyję w piersiach, chwycił za jeden z głazów i jął nim
289 1,16| Ba, miałem dać na mszę za stryjkowe zdrowie i zabaczyłem,
290 1,16| Jak to co z tego? Jeśli za Jagienkę się pobije, to
291 1,16| rzeczywiście dać na mszę za zdrowie Maćka; po załatwieniu
292 1,16| sosnowych, ujrzał w kącie za łagwiami piwa włochaty pysk
293 1,16| pasy, nim jednakże chwycili za rękojeści, Zbyszko rzucił
294 1,16| nie mogli przemówić. Co to za panna? Im przecie o Jagienkę,
295 1,16| taka sposobność ujęcia się za Jagienką, to należy w lot
296 1,16| Zychówna najcudniejsza? Za nim wysunął się Cztan -
297 1,17| przy której nie chciał mieć za świadka Jagienki.~Zresztą
298 1,17| się pomieścić, i wszedł, a za nim weszli Zbyszko i Maćko.
299 1,17| i co?~- A dałem na mszę za stryjowe zdrowie, i tyla.~
300 1,17| Jeżelibyście zasie chcieli jeszcze za porządki i za dobytek dopłaty,
301 1,17| chcieli jeszcze za porządki i za dobytek dopłaty, to też
302 1,17| pochylił mu się do kolan, a za nim uczynił też to samo
303 1,17| To rzekłszy, porwał worek za zwitkę i grzmotnął nim o
304 1,17| gniewający się, co robię; za czym trzymajcie, coście
305 1,17| miłował, niźli ją miłuję. Za jej to przyczyną przyszedłem
306 1,17| rzekł opat - i pierwszy was za to przeklnę. Ja krzywdy
307 1,17| przymierzając, kogo zaswatał - toby za niego poszła, bo mnie miłuje
308 1,17| rzuciła, ślubowałem, że ją za żonę wezmę.~Twarz opata
309 1,17| powiem, że jeśliś ty się za Jagienkę bił i ludziom przez
310 1,17| a oni właśnie ujęli się za Jagienką, i z tego była
311 1,17| przerażeni klerycy-waganci za nim. Tak ruszywszy hurmem
312 1,17| konie. Próżno Maćko pogonił za opatem, próżno prosił, błagał,
313 1,17| czerwonego ptaka. Klerycy lecieli za nim w trwodze na kształt
314 1,17| kształt stada, które podąża za przewodnikiem.~Maćko spoglądał
315 1,17| Maćko spoglądał czas jakiś za nimi, aż gdy znikli w boru,
316 1,18| Pojechał ci, bo pojechał, ale za łaską boską z Jurandówną
317 1,18| przykryła na znak, że go chce za męża brać, bez co mu głowy
318 1,18| co mu głowy nie ucięli - za to jej powinien - nie ma
319 1,18| ci on i mnie, i tatusiowi za tego pachołka, którego Zbyszkowi
320 1,18| którego Zbyszkowi posłałam.~- Za jakiego pachołka?~- Wiecie.
321 1,18| No, Mazury przecie nie za morzem...~Dalszą rozmowę
322 1,18| wespół ze złością chwyciły go za serce, zwłaszcza że po chwili
323 1,18| sposobem -pomyślał Maćko - że za dziewczyną odda bory i ziemie".~
324 1,18| dobrze, że Wilk i Cztan za nią właśnie ujęli się w
325 1,19| spostrzegł, że mu się "cni" za tym, by ją przed się pod
326 1,19| odpędzi, ze raczej pójdzie za nim z mazowieckiego dworu
327 1,19| Pochwalony na wieki wieków. A coś za jeden?~- Wasz pachołek,
328 1,19| do dom i podziękuj pannie za łaskę, bo cię nie chcę.~
329 1,19| u Zycha, że nie miał się za co wykupić - więc opuścił
330 1,19| ze sobą jechać, to pojadę za wami o stajanie albo o dwa,
331 1,19| jeno koniem przed siebie, a za nim ruszyli jego ludzie.
332 1,19| jego ludzie. Czech z kuszą za plecami i z toporem na ramieniu
333 1,19| chodził po izbie, a panna za nim. On krzyczał, a panienka
334 1,19| ale potem to jeno oczyma za nią wodzi i patrzy, czyli
335 1,19| odrzekł Zbyszko - musiałbym za twoje grzechy odpowiadać,
336 1,19| uspokoiło, Zbyszko usłyszał za sobą następującą rozmowę:~-
337 1,19| panie, abym pieniądze, za które je kupują, sobie chował...
338 1,19| niewiele mówiąc, że cię wziął za oszusta i rzezimieszka?~-
339 1,19| moim świętym pobluźnił, za co, obawiam się wielce,
340 1,19| wiatr dmie znowu. Kupicie za to odpuścik na popasie i
341 1,19| Król aragoński dawał mi za nie pięćdziesiąt dukatów
342 1,19| sprowadzić, to kup u mnie odpust za ten grzech - inaczej w trzech
343 1,19| nieprzyjacielem Krzyżaków. Za czym, dowiedziawszy się
344 1,19| zaprzysiągł, a po wtóre, że za to, co tu w Sieradzu uczynili,
345 1,19| zataiłem. Bóg ich już pokarał za to pod Płowcami, ale oni
346 1,19| gdyż przysięga, że tylko za wiarę będzie się wespół
347 1,19| nie przygodzi. Dacie mi za to konia, na którego kazaliście
348 1,19| jeszcze i odpust dołożę za tę krew chrześcijańską,
349 1,19| jako twój rozum; a kto za życia szczeka, ten snadnie
350 1,19| jeno zgrzytała, chyba że za życia na usługach diabłu
351 1,19| drogę do Łęczycy. Wkrótce za Sieradzem wjechali w głuche
352 1,19| podupadły nieco drogi, lecz za Jadwigi po uspokojeniu Królestwa
353 1,19| Spychowa i wydał dziewkę za mąż za jakiego sąsiada lub
354 1,19| Spychowa i wydał dziewkę za mąż za jakiego sąsiada lub przyjaciela.
355 1,19| w panieńskim stanie, czy za mąż wyszła, zawsze jest
356 1,19| powszechny podziw. Brano go za wojewodzińskie dziecko,
357 1,19| bardziej poczytywali go za głupiego.~Na Mazowszu mniej
358 1,19| adwentem, ale która by z dwórek za mąż poszła, a która się
359 1,19| zaraz jutro pojadę, ale za pociechę Bóg ci zapłać.
360 1,19| jadł i pił po gospodach za czterech, był jednak usłużny
361 1,19| hełmie i z kopią w ręku - za czym siadł na olbrzymiego
362 1,19| Wasza miłość, rycerze jacyś za nami walą. Krzyżaki chyba
363 1,19| dalej jak na pół stajania za sobą ujrzał okazały poczet,
364 1,19| daleka będąc, mniemał, że za krzyżacką granicą zaraz
365 1,19| pociągnąć Jędrka z Kropiwnicy za język.~-Wiem! - rzekł -
366 1,19| prawdzie, że i takie wychodzą za mąż, ale Jurandówna nie
367 1,19| by nie pochwycić Mazura za szyję i nie zakrzyknąć mu: "
368 1,19| zakrzyknąć mu: "Bóg ci zapłać za nowinę!" - pohamował się
369 1,19| i trochę policzków, ale za to nos i policzki tak były
370 1,19| jej błogosław i wam także za dobrą nowinę... Bo jak mi
371 1,19| jest rzecz taka dziewka, bo za nią cały Spychów stoi, ale
372 1,19| musi być.~- Ba! wozów idzie za nim okutych trzy z godnym
373 1,19| pozwałem, jeno on mnie.~- Ale za sowę. Dość mi tego, a który
374 1,19| nieba.~Wjechali jeszcze za widna, lecz nim opowiedzieli
375 1,19| oświadczył Zbyszko, że zaraz za księciem pojedzie i o przewodnika
376 1,20| także lasów, które niedaleko za Przasnyszem przechodziły
377 1,20| inni rycerze zachodni - za Saracenów uważał. Przybył
378 1,20| ich skóry nosili!~- Co to za naród i czyby nie można
379 1,20| książęcego, który leżał za Przasnyszem, na brzegu borów,
380 1,20| się z pieczonych mięsiw. Za nimi widać było zaróżowione
381 1,20| mocniej ośnieżoną puszczę za dworem. W małych drzwiach
382 1,20| bokach. Wnet zagrzmiały za oknami trąby na znak, że
383 1,20| zagrzmiały raz, drugi, trzeci, aż za trzecim razem otworzyły
384 1,20| księżna nie pociągnęła ją za kołnierz ku sobie.~Wówczas
385 1,20| szybkością schowała się za księżnę, ukrywszy się w
386 1,20| strony, starał się dojrzeć za księżną Danuśkę, która to
387 1,20| stanął, jak ongi w Krakowie, za ich krzesłami do usługi.
388 1,20| siadł na koń książę, mając za sobą pachołka z kuszą i
389 1,20| rodzie, które wychodząc za obcych książąt, zwijały
390 1,20| niż igłą, niesiono więc i za nią ozdobną, nieco tylko
391 1,20| przedzielił ich od jadących za nimi dworzan i gości, pochylił
392 1,20| młodsze od niej wychodziły za mąż. Lecz że zarazem wiedział
393 1,20| zginęła matka Jurandówny, za którą Jurand mścił się od
394 1,20| ówże straszny rycerz jeno za młodą małżonkę pomsty szuka,
395 1,20| książę zsiadł z konia, a za nim poczęli zsiadać i inni.~ ~
396 1,21| obstawione były sieciami, za którymi taili się borowi "
397 1,21| głębin leśnych na polanę. Za strzelcami znów znajdowała
398 1,21| nich, spuszczony widocznie za wcześnie albo też włóczący
399 1,21| albo też włóczący się luzem za chłopami, ukazał się na
400 1,21| ojcowska krew, wypuszczała grot za grotem w ową pstrą ciżbę,
401 1,21| ciżbę, pokrzykując z radości za każdym razem, gdy ugodzony
402 1,21| lat do kuszy i oszczepu - za czym i do większej w ich
403 1,21| ratujcie panią!" Zbyszko porwał za utkwiony w śniegu oszczep
404 1,21| i skoczył na skraj lasu, za nim skoczyło kilku Litwinów
405 1,21| prysła w drobne złamki, za czym olbrzymi rogaty łeb
406 1,21| byliby jednak przybyli za późno, gdyby na szczęście
407 1,21| pochylony kark tura tuż za rogami.~Cięcie było tak
408 1,21| chwyciła go przez plecy za ramiona, ale nie mogąc go
409 1,21| na opończy i tamować krew za pomocą miękkich hubek borowych~-
410 1,21| czuł się pewny w nogach. Za czym powiódł mętnym jeszcze
411 1,21| dworzan.~- Nie z nim, ale za niego będę się odtąd potykał! -
412 1,21| może i życie im ocalił - za co, prócz rycerskich nagród,
413 1,21| następnie, jadąc przy niej, tuż za ludźmi, którzy nieśli Zbyszka,
414 1,22| pierwszego dnia nie ręczył za wyzdrowienie, nie wiedział
415 1,22| poczciwej dziewczynie dobrem za dobre i że będzie dla niej
416 1,22| mnie, powinniście, panie, za ratunek.~Zbyszko nie odpowiedział,
417 1,22| też od służby, że książę za dwa dni razem ze dworem
418 1,22| rzeczywiście jest tak straszny, za jakiego go głoszą. Starosta
419 1,22| drapieżnika i ryczałtem karę za wszystkie winy wymierzył.
420 1,22| potrafi ją uczynić, choćby za owym zbójem całe Mazowsze
421 1,22| ludzie odeszli. Jakoże mam go za to karać alibo na sąd pozywać?
422 1,22| rycerze - odparł Hugo.~- Za gości Zakon odpowiada, a
423 1,22| sprawiedliwości i kary żądamy nie za jedną krzywdę, ale za tysiąc,
424 1,22| nie za jedną krzywdę, ale za tysiąc, nie za jedną bitwę,
425 1,22| krzywdę, ale za tysiąc, nie za jedną bitwę, ale za pięćdziesiąt,
426 1,22| nie za jedną bitwę, ale za pięćdziesiąt, nie za krew
427 1,22| ale za pięćdziesiąt, nie za krew raz przelaną, ale za
428 1,22| za krew raz przelaną, ale za całe lata takowych postępków,
429 1,22| lata takowych postępków, za które ogień niebieski powinien
430 1,22| zgładzić, jako i ninie, za to, że pozywał i zwyciężał
431 1,22| sprawiedliwości naprawili, a za graniczną swawolę mistrz
432 1,22| walce się potykać, chyba za osobnym mistrza i wielkiego
433 1,22| mistrzowi i wam od Mazowsza!~- Za mistrzem stoją Niemcy i
434 1,22| Niemcy i cesarz rzymski.~- A za mną król polski, któremu
435 1,22| wystarczą.~- To mistrz ujmie się za nami i będzie wojna. Danveld
436 1,22| klęski Zakon nie ujmie się za nami i wojny księciu nie
437 1,22| na to trzeba mistrza... Za księciem stoi król polski,
438 1,22| dziewkę, Jurand oddałby za nią nie tylko Bergowa, ale
439 1,22| Witoldowe szczenięta - i cóż mu za to? Hałas oni z byle przyczyny
440 1,22| złotnika, który z Malborga za złodziejstwo wypędzon w
441 1,23| zarazem polecą się modlić za zdrowie, sławę i przyszłe
442 1,23| chyba pojechałby do nieba za przyczyną modlitw krzyżackich.~
443 1,23| Nam przykazano dobrem za złe płacić i miłować nawet
444 1,23| Szczytnu, zapytał:~- Co to za piękna dwórka, z którą rozmawialiście
445 1,23| ochędożne szaty, aby ich za prawych Jurandowych pachołków
446 1,23| odzyskała wolność, oddaj za nią de Bergowa i siebie
447 1,23| de Fourcy pozostał nieco za Krzyżakami i jechał w głębokim
448 1,23| nienawiści, zemsty i żalu za Bergowem, który był mu bliskim
449 1,23| wprawdzie, że nie są oni tacy, za jakich przedstawiają ich
450 1,23| niekarnym, nie brał zbyt za złe innym tych wad, zwłaszcza
451 1,23| następnie o wymienienie jej za Bergowa, byłby się może
452 1,23| chociaż poruszyła go i ujęła za serce uroda Danusi. Gdyby
453 1,23| ją wypuszczą, jeśli się za nią odda, a potem zamordować
454 1,23| miecz, lewą ręką schwycił za ostrze, prawą dłoń położył
455 1,23| tej samej chwili z tyłu za nimi, na zakręcie śnieżnej
456 1,23| znów pierwszy uderzę, wy za mną.~Tymczasem Czech dojechał
457 1,23| rycerz Zbyszko z Bogdańca, za którym kopię noszę, a który
458 1,23| chce od nas twój pan?~- Za to, żeście niesłusznie Juranda
459 1,23| mu wskażecie, gdy tylko za łaską i zmiłowaniem Bożym
460 1,23| gojący, więc źle mi się za uczynność wypłaca. Zwykła
461 1,23| go swymi żelaznymi rękoma za prawicę, wygiął ją, zakręcił,
462 1,23| Tymczasem podziękujcie Bogu i za chwilę ulgi. A Rotgier i
463 1,24| kożuchu tylko, i pognał za nimi. Świadectwa te rozproszyły
464 1,24| chwili chciał wysłać pościg za Krzyżakami, aby ich w łańcuchach
465 1,24| poczyna. Dopust Boży, ale za dopustem idzie kara.~Po
466 1,24| ledwie dycha, a jednak się za Jurandem ujął i tamtych
467 1,24| pióra ze łba zedrzeć, a za Lorchego toż by karku tak
468 1,24| Wyszońku?~- Hej! bliżej mu ta za wolą boską do ślubu niż
469 1,24| widoku ich radości, poszła za nią.~Zbyszko ciężko był
470 1,24| gdyż wraz odgadł, że to za jej wstawiennictwem spotkało
471 1,24| to ludziom być dziwno, że za mężne a zacne uczynki jest
472 1,25| pomsty Bożej wołali o karę za zamordowanie "ukochanego
473 1,25| pokornych i groźnych o zapłatę za ciężkie kalectwo i o wyrok
474 1,25| powiedz im jeszcze, że ich za psubratów, nie za prawych
475 1,25| że ich za psubratów, nie za prawych rycerzy uważam.~
476 1,25| panienko, i balsam, gdyż to za ciężki grzech mój, a chcecie
477 1,25| mój, a chcecie wiedzieć, za jaki, to opowiem.~Danusia
478 1,25| jakoweś pacholę, które go za rękę wiedzie i drogę mu
479 1,25| i wyda zaraz dziewczynę za którego z sąsiadów, aby
480 1,25| stary Tolima, który tarczę za Jurandem nosił i zwykle
481 1,25| gdyż coraz mniej widzi, a za dni parę może i całkiem
482 1,25| przecie ojciec!" - powtórzył za nią jak echo: "Nie ma rady" -
483 1,25| które gnane wichrem jedna za drugą przysłaniają blask
484 1,25| które na nią patrzą. Co za pociecha i co za osłoda
485 1,25| patrzą. Co za pociecha i co za osłoda była pytać kilka
486 1,25| Miłościwa pani - powtarzała za nim Danusia, obejmując znów
487 1,25| pieszczona, więc chwyciła ją za szyję i poczęła ściskać
488 1,25| przeznaczył, to będzie, ale za tę pociechę niech wam Bóg,
489 1,25| pani miłościwa pozwala i za zgodę księcia pana naszego
490 1,25| mi tego! nie płać mi złem za dobre i niedolą za kochanie!"
491 1,25| złem za dobre i niedolą za kochanie!" Aż nagle chwyciła
492 1,25| dla okrycia nóg i łoża, za czym podniósłszy Zbyszka
493 1,25| to sprawa wielkiej wagi i za nic nie chciałaby przyzwolić,
494 1,25| po północy księżna wzięła za rękę Danusię i poprowadziła
495 1,25| duszyczkę niebieską ma wziąć za żonę. A pomyślał to jeszcze
496 1,25| umarła i aż lęk chwycił go za serce. Nie trwało to jednak
497 1,25| żałośnie w szparach komina. Za oknami wstał wiatr, zaszumiał
498 1,25| Księżnie spływały łzy jedna za drugą po poczciwej twarzy,
499 1,25| zaś objęła go rączętami za szyję i przez chwilę słychać
500 1,25| potem Zbyszko zesłabł, gdyż za dużo było na jego siły wzruszeń -
1-500 | 501-1000 | 1001-1072 |