Tom, Rozdzial
1 1,1 | piątek w boru zajechali, a on kości niedźwiedzie toporem łupał
2 1,1 | a na starość, gdy siła z kości wyjdzie, rad by człek miał
3 1,2 | i nie żal ci to moich kości?~- Na wasze kości drzewo
4 1,2 | moich kości?~- Na wasze kości drzewo się zwali, jeszcze
5 1,2 | ni innej żony! Jak wam kości sparcieją, będziecie wy
6 1,3 | zbrojnego Niemca i albo jemu kości pokołatać, albo samemu głową
7 1,3 | świętego Liberiusza, a co kości innych świętych, tych bym
8 1,4 | Ciekawam okrutnie, jak kości w środku wyglądają - rzekła
9 1,4 | większą moc spuścił nam w kości. A co do relikwii - albo
10 1,5 | nie frasuj. Nie będą twoje kości szukały jedna drugiej na
11 1,7 | ziemie bogdanieckie. Tamtych kości bielały odtąd na polach
12 1,8 | jej stronach walały się kości niemieckie, nocami zaś przechadzały
13 1,15| dalej:~- Przywiozłam też i kości, i kubek, i sukno, bo on
14 1,17| się ze starym dziedzicem w kości.~Uspokoiło to w części Jagienkę,
15 1,19| panie.~- Chcesz, abych ci kości połomił? - zapytał Zbyszko,
16 1,22| i Polski.~- A tymczasem kości Juranda zbieleją na haku -
17 1,23| zakręcił, aż chrupnęły stawy i kości - i dopiero usłyszawszy
18 1,24| Wyszoniek okładał potłuczone kości Zbyszka, a którą stara dworka
19 1,25| wreszcie Wigilia i święta, kości go będą tak samo bolały
20 1,27| śniegiem, ledwie nie do kości - rzekł - i wino mu wlewali
21 1,30| ale nie mogli i siła ich kości próchnieje po leśnych brzeżkach.~-
22 1,32| nie pożałował, aby choć kości wykupić. A na mszę to z
23 2,2 | dreszcz przebiegł im przez kości i odrzekli wszyscy naraz:~-
24 2,7 | od brwi aż do wystającej kości policzka.~Twarz Juranda
25 2,17| piszczałkę, wyrzeźbioną z wilczej kości, wydał donośny i przeraźliwy
26 2,24| rzekł:~- Na błogosławione kości Liboriusza! nie ja będę
27 2,25| nadwerężył mu poprzednio kości. Ale najcięższe były dla
28 2,26| usłyszał potężniejszy chrzęst kości i głos mówiący mu w samo
29 2,27| a mróz przechodzi przez kości.~- Co ci jest? powiedz! -
30 2,31| ostępów za rogi i łamali kości niedźwiedziom, pragnął ich
31 2,33| wszystkiego na jeden rzut kości i drżał na myśl o wojnie
32 2,35| arcaby i w szachy, lecz i w kości; więcej tego nawet było
33 2,35| Baden, pokaż, że i nasze kości nie ze świec kościelnych
34 2,38| Jakoże mi - mówił - Jurandowe kości przedawać? Tak ci to mu
35 2,40| kasztel budował.~- Ale też kości macie niepożyte!~- Pewnie,
36 2,46| jasność daje, a nawet i stare kości żywszą gorącością napełnia".~ ~
37 2,50| niego relikwiarz, a w nim i kości święte, i drzewo Krzyża
38 2,51| wraz moc zstąpiła w ich kości, a serca stały się na śmierć
39 2,51| topory, bodły i kruszyły kości berdysze, tratowały kopyta
40 2,52| wraz moc zstąpiła w ich kości, a serca stały się na śmierć
41 2,52| topory, bodły i kruszyły kości berdysze, tratowały kopyta
|