1-500 | 501-1000 | 1001-1072
Tom, Rozdzial
501 1,25| Danuśka" - na co ona pochylała za każdym razem swą przetowłosą
502 1,25| Godziny nocy płynęły jedna za drugą. Zbyszko, przezwyciężywszy
503 1,25| jak gąska,~Poleciałabym ja~Za Jaśkiem do Śląska,~Usiadłabym
504 1,25| szubę; jeszcze raz objęła za szyję i jeszcze raz rzekła
505 1,26| okazał się tylko dla niego za ciężki, mniemał wszelako,
506 1,26| przysługę oddać.~- Zawsze on za was, panie, gotów zjeść
507 1,26| by oddać. Ale jeśli nas za wielka chmara wilków w przasnyskim
508 1,26| bliżej, bo o miedzę, ale za to Jurand większy był dziedzic
509 1,26| porzucić ojca i matkę, a pójść za mężem - więc czuł, że przy
510 1,26| ludzie szukają. Jedźcie za nami. Zjechaliście z drogi!
511 1,26| którego to powodu, błądząc za miastem, nie mogli dojrzeć
512 1,26| rękę.~On zaś ścisnął go za głowę, następnie, odwiódłszy
513 1,26| moja uciecha! Jurandowi za tobą dobre słowo też rzeknę
514 1,27| sprawił stary kasztelan. Za bramą ogarnęły ich nieprzebite
515 1,27| mniejsza. Byliby może zaraz za miastem zbłądzili, gdyby
516 1,27| się w stronę Radzanowa. Za Niedzborzem burza poczęła
517 1,27| były to także wilki, które za zbliżeniem się ludzi poczynały
518 1,27| inni?~- A inni u Boga już za piecem. Nie będą niebożęta
519 1,27| jazdą nocną, poszedł wkrótce za jej przykładem i po upływie
520 1,28| przed samym południem, ale za to zupełnie przytomny. Księżna
521 1,28| Jurand słuchał, chwytając się za włosy, po czym rzekł:~-
522 1,28| zalewali oni nam sadła za skórę, póki mogli, ale ninie
523 1,28| by de Bergowa wydostać.~- Za czym ją i oddadzą - rzekł
524 1,28| każdemu wilkołaków mieć za sąsiadów! Ale teraz musi
525 1,28| wa! Brat z Płocka pójdzie za mną, i Witold, i króla Jagiełłowa
526 1,28| dawajcie znać. Oni wam dziecko za de Bergowa odeślą, aleja
527 1,28| Danuśkę i mnie obronił, za co mu książę dał pas i ostrogi.
528 1,28| potrząsnąwszy go z całą siłą za ramiona, zawołał:~- W drogę
529 1,29| nagle Jurand, ocknąwszy się za Radzanowem z zamyślenia
530 1,29| razie nie podawaliby się za ludzi ze Spychowa, mogli
531 1,30| Rozdział XXX~Ale Zbyszko, jadąc za nim, nie mógł długo wytrzymać
532 1,30| jakoże mu się nie wypłacić za taki uczynek?" Ale ja i
533 1,30| mocny Boże, co to była za noc! Nic, jeno strapienie;
534 1,30| Zbyszko ścisnął jeszcze za kolana starszego rycerza,
535 1,30| Krzyżacy pół wożą pieniędzy za nich nasypać. A ja, trafił
536 1,30| jako ja pomogę. Obaczycie! Za Danuśkę swoją drogą in zapłacim,
537 1,30| nieboszczki.~- A co to mógł być za głos - zapytał z niepokojem
538 1,30| wśród których gródek... Za oparzeliskami są łęgi i
539 1,30| spuszczano most na fosie, za którą sterczał na wałach
540 1,30| Nie przewidział zaś, że za chwilę czeka go ciężki zawód.~
541 1,30| zaledwie drzwi się zamknęły za Zbyszkiem i księdzem Kalebem,
542 1,30| nam ustnie powiedzieć.~- Za czym mówcie!~A ona powtórzyła
543 1,30| jednakże bracia chcą wam dobrem za złe wypłacić, jeśli uczynicie
544 1,30| uwolnić, panie, i wynagrodzić za uwięzienie.~- Nie daj Bóg,
545 1,30| porwali, i w ten sposób za swą cnotę zebraliby jeno
546 1,30| Bergowa i tamtych innych za dziecko wypuszczę?~- Powiecie,
547 1,30| Powiecie, żeście wzięli okup za pana de Bergowa, aby mieć
548 1,30| zdawało się, że chwyci pątnika za pierś i weźmie go pod kolano -
549 1,30| zamku - ale chcą, byście za te, któreście im wyrządzili,
550 1,30| hardy kark. Głosiliście ich za zdrajców i krzywoprzysięzców -
551 1,30| ukazał się w nich Zbyszko, a za nim ksiądz Kaleb.~- Cóż
552 1,30| wolna Jurand.~- Z wykupem za Bergowa?~- Za Bergowa...~-
553 1,30| Z wykupem za Bergowa?~- Za Bergowa...~- Jak to za Bergowa?
554 1,30| Za Bergowa...~- Jak to za Bergowa? co wam jest?~-
555 1,32| Gościniec będzie w prawo za borkiem, a z pagórka zaraz
556 1,32| nie spotka go nic złego za słowa, które mu się niebacznie
557 1,32| dostrzegł.~- Chwała Bogu i za to - mówił. - Ciężkie życie
558 1,32| ptacy. Ale chwała Bogu i za to, bo przyjdzie-li przednówek,
559 1,32| zasłaniała przed nim świat. Za tą mgłą krył się ów złowrogi
560 1,32| wraz schwycił się Jakby za bary ze swoim hardym sercem,
561 1,32| że wywrą nad nim pomstę za wszystkie klęski, jakie
562 1,32| klęski, jakie im zadał, za hańbę, która spadała na
563 1,32| nich po każdym spotkaniu, i za strach, w jakim przez tyle
564 1,32| nie weźmie im tego zbyt za złe ni wielki mistrz, ni
565 1,32| mistrz może by ich i pokarał za uwięzienie niewinnej dziewczyny,
566 1,32| obojga serca i kochające, za co ich. Boże, i Ty, Matko
567 1,32| na łańcuchu chłopa, widać za jakieś przewinienie, na
568 1,32| nogi niezmiernie wydłużone. Za zbliżeniem się Juranda stado
569 1,32| jednak ciężka, widoczna za kratą klapa, wmurowana w
570 1,32| milczenie.~Czas począł płynąć. Za bramą nie słychać było żadnego
571 1,32| Zalim się nie ofiarował za dziecko?" - rzekł sobie
572 1,32| niepodobna, chyba w dal. Za to na blankach czereda,
573 1,32| niektóre głowy poznikały za murami. Groźne musiało być
574 1,32| konia.~- Ofiarowałem się za dziecko - powtarzał sobie
575 1,32| zapanowała zupełna noc, usłyszał za sobą chrzęst kroków na śniegu.~
576 1,32| chcieli brać ni zabić, bo ich za mało; gdyby wszelako uderzyli
577 1,32| przy siodle, tak ciężki, że za ciężki nawet na dwie ręce
578 1,32| podniesionym głosem:~- Za wszystkie krzywdy, któreś
579 1,32| Godziny nocy płynęły jedna za drugą, na niebo wzbił się
580 1,32| jak gąska,~Poleciałabym ja~Za Jaśkiem do Śląska.~Jurand
581 1,32| snu. Nie chwycił knechta za gardło, nie skruszył go
582 1,32| mówiąc ni słowa, poszedł za żołdakiem przez bramę.~Zaledwie
583 1,32| przeszedł, gdy ozwał się za nim zgrzyt łańcuchów i most
584 2,1 | prowadzić was. Pójdźcie za mną.~I począł go wieść przez
585 2,1 | przewodnik.~- Oddadzą dziecko za mnie?~A młodzieniec podniósł
586 2,1 | głębi stół i siedzących za nim rycerzy, a dalej za
587 2,1 | za nim rycerzy, a dalej za ich plecami całą gromadę
588 2,1 | wreszcie po tym, że siedział za stołem w pośrodku, w poręczastym
589 2,1 | Juranda i chwyciwszy dłonią za powróz otaczający jego szyję,
590 2,1 | że moja hardość została za bramą tutejszą. Bóg widzi
591 2,1 | Rosenheim, gdy go dzwonnik za wcześnie na kazanie dzwonieniem
592 2,1 | roześmieje się, czy każe go za niewczesne odezwanie się
593 2,1 | sam, boście obiecali, że za to oddacie mi dziecko, które
594 2,1 | Świadków nie znajdziesz, ale za nic świadkowie, gdy chodzi
595 2,1 | a po przykładnej pokucie za grzechy przeciw Zakonowi
596 2,1 | naszą toś pijał?~- A my ci za kamień chlebem...~Ale Jurand
597 2,1 | wilgotne. Myślał, że oto za chwilę zobaczy Danusię i
598 2,1 | naprzód ukazał się giermek, za nim znana wszystkim służka
599 2,1 | jeździła do leśnego dworca, za nią zaś weszła przybrana
600 2,1 | głowę wraz z ręką i łopatką; za czym padł z jego ręki kapitan
601 2,1 | innych, aby chronili się za nimi, ci zaś czynili to
602 2,2 | sali wieczorem siedział za stołem stary Zygfryd de
603 2,2 | płaszcze. Wicher zimowy wył za oknami, wstrząsał ołowiane
604 2,2 | rad bym zawsze świadczył za wami, ale dla pokoju sumienia
605 2,2 | my przyjdziemy modlić się za dusze zmarłych - odpowiedział
606 2,2 | którego Rotgier uważał za ojca, żył jeszcze na swym
607 2,2 | a gdy drzwi zamknęły się za nimi, zwrócił się żywo do
608 2,2 | Danvelda, zechce się mścić za jego pamięć...~- Radźmy
609 2,2 | Nie wątpię, bo cię znam, a za twoje męstwo miłuję cię
610 2,3 | nadgranicznych, i że wkrótce będzie za okup uwolniona. Wskutek
611 2,3 | mogli niedojdę poczytać za córkę Juranda.~Na to brat
612 2,3 | waszą krew, zali ja mam za jego szaleństwa odpowiadać?~-
613 2,3 | będzie to godna zapłata za tę szlachetną krew przelaną!
614 2,4 | chwycił tegoż van Krista za brodę, zadarł mu głowę i
615 2,5 | krużganku; czeladź usadowiła się za wałem, który utworzon był
616 2,5 | ozwała się po raz drugi, a za trzecim mieli przeciwnicy
617 2,5 | staje do tego rodzaju walki. Za każdym ciosem Zbyszka Rotgier
618 2,5 | głos niewieści zawołał:~- Za Danuśkę, Zbyszku! za Danuśkę!~
619 2,5 | Za Danuśkę, Zbyszku! za Danuśkę!~Zbyszko wiedział
620 2,5 | walcząc z nim - walczył za jej krzywdy. Ale jako młody
621 2,5 | odmówił wieczny odpoczynek za dusze zmarłe, książę uścisnął
622 2,5 | zmarłe, książę uścisnął za głowę młodego rycerzyka
623 2,5 | i prowadził rękę twoją, za co niech będzie błogosławione
624 2,5 | Chwalże miłosierdzie boskie i za to. A mówił także pan de
625 2,5 | pojadę do Malborga i choćby za morza. Tak mi błogosław,
626 2,5 | tak jakby go kto chwytał za gardło. Księżna poznała,
627 2,6 | list Jurandowy świadczy za nimi. Tu zwrócił się do
628 2,6 | cię Rotgierem nagrodził za to, żeś tu przyjechał.~-
629 2,6 | Jurand? Wstawcie się też za nim! Jeśli śmiertelne ma
630 2,6 | prędko, może na wiosnę, może za rok, a może i wcale, rozumiesz?~-
631 2,6 | samowtór jużci się nie będziesz za mnie bił. Gdyby Rotgier
632 2,6 | pachołcy, którzy się opodal za nimi wlekli, i żywie ów
633 2,6 | mu świeci...~- Nie mówcie za niego pacierza. Żyw jeszcze.
634 2,6 | czy się tam nie wydała za Cztana z Rogowa albo za
635 2,6 | za Cztana z Rogowa albo za Wilka z Brzozowej?~- Panienka
636 2,6 | Panienka nie wydała się za nikogo - odrzekł stanowczo
637 2,7 | zażądał jeszcze, by książę za krzywdy Zakonu oddał jeszcze
638 2,7 | wiedzieli, iż świadczył za nami list samego Juranda,
639 2,7 | że nie poczyta mi tego za złe ani wielki mistrz, ani
640 2,7 | większą będzie niż chęć zemsty za jej porwanie. "A wszak ci
641 2,7 | andegaweńskiej kramie uchodzili za niezwalczonych zapaśników.
642 2,7 | winni, będzie zatem walczył za kłamstwo... Nuż-by stało
643 2,7 | długą chwilę trzymał dłonią za poręcz, jakby obawiał się
644 2,7 | przeze drzwi. Godzina płynęła za godziną, w zamku ustawał
645 2,7 | biodrach również bawoli pas, za który zatknięty był pęk
646 2,7 | podniósł łatarnie i wyszli. Za drzwiami minęli uśpionego
647 2,7 | głównym, lecz w tył schodów, za którymi ciągnął się wąski
648 2,7 | hańbę i odpowiedzialność za Jurandową mękę zarówno z
649 2,7 | z tej izby. Jutro będzie za późno i nie spełnisz tego,
650 2,7 | mówiono, że służy mu w nocy za poduszkę.~Pies, powitawszy
651 2,7 | które zaczynały się tuż za drzwiami, i począł iść na
652 2,7 | brytan Diedericha popędził za nią w milczeniu. Drugi pies
653 2,7 | milczeniu. Drugi pies skoczył za nimi również i zniknął w
654 2,7 | jął targać z całych sił za sznur dzwonu.~ ~
655 2,8 | i płacąc chlebem i solą za nowiny. Za czym wiosna dobrze
656 2,8 | chlebem i solą za nowiny. Za czym wiosna dobrze już zapowiadała
657 2,8 | boru, lecz wrócił jeszcze za dnia i dowiedziawszy się,
658 2,8 | ślub był i że się to stało za przyczyną samej księżny
659 2,8 | przyzwyczaił uważać tę rzecz za przepadłą, a znów Jurandówna
660 2,8 | zaś jej nie przyznał, a za nasze serce ludzi nam tylu
661 2,8 | niewola, żebym jej był i za wolę nie pomieniał... Dobry,
662 2,8 | kiedy to nie ułapi mnie za kolana:~"Nie mogem być Zbyszkowa,
663 2,8 | stajni, dosiadł go i pojechał za panienką.~Maćko zaś, wróciwszy,
664 2,8 | rzekł głośno - nie pojadę ja za tobą, a ty rób, co chcesz!~
665 2,8 | na złość okrutna tęsknota za Zbyszkiem. "Ba, nie pojadę -
666 2,8 | Czech wlókł się w milczeniu za nimi, z sercem przepełnionym
667 2,8 | brała go ochota chwycić za topór lub miecz i razić
668 2,8 | jechali właśnie wolno, noga za nogą, nic prawie nie rozmawiając,
669 2,8 | i dajże Boże, aby ci to za pociechę starczyło".~Tak
670 2,8 | nigdy jej nie zabaczę, a za to, powiada, co dla stryjca
671 2,8 | zachowa".~- Bóg zapłać i jemu za dobre słowo - odrzekła Jagienka.
672 2,9 | albo będę w Zgorzelicach za ostrokołem jako w więzieniu
673 2,9 | przecie polski kraj i że za przemoc nad dziewką okrutne
674 2,9 | powściekają. Gorzej, że może za nami pojadą.~- No! nie boję
675 2,9 | przeszkadzam, a gdy ona pojedzie za mną, to będą jeszcze zawziętsi".~
676 2,9 | siedział w przodowej izbie za dzbanem miodu, młody zaś,
677 2,9 | skoczywszy ku ścianom, chwycili za oręż, jaki im wpadł pod
678 2,9 | Wilk skoczył ku Maćkowi, a za starym młody i obaj poczęli
679 2,9 | usadzili na poczesnym miejscu za stołem. W mig dołożono szczap
680 2,9 | chce odjechać.~- Bóg zapłać za szczere słowo.~- Nie słowo,
681 2,9 | jechać.~- A czy nie z wykupem za Zbyszka?~Na wzmiankę uczynioną
682 2,9 | Może i z wykupem, ale nie za Zbyszka. Słowa te wzmogły
683 2,9 | wszelako niegodnej pomsty za jego oczyma nie wywrą. Hej!
684 2,9 | okrutnie on na mnie zawzięty za to, że mu do Jagienki Zychówny
685 2,9 | wszystkim gotowa była iść za jego radą. Nagle całkiem
686 2,9 | stołem rękę, ułapił ojca za kolano, ścisnął mocno na
687 2,9 | prawda! - alem też mu za to tak ten włochaty pysk
688 2,9 | toporem ucięto, aleby go i za bezecnego ogłoszono. Wszelako
689 2,9 | kamieniem. Stary poszedł wkrótce za przykładem syna, tak że
690 2,9 | Wilkowie będą ją strzegli, ale za to Cztan będzie tym bardziej
691 2,10| płockiego. Chorzał ciągle. Za dnia, z rana bywał przytomny,
692 2,10| wiemy. Jeśli pojedziecie za nim, to się po drodze dowiecie.~
693 2,10| jakoby anioł" - i modlono się za jego zdrowie, chociaż tu
694 2,10| mokradła, a następnie tylko za cenę duszy ratował. Sama
695 2,10| podróżni wozili z sobą żywność, za czym nie obawiali się i
696 2,10| dziewcząt, puszył odwagą, wziął za pas topór, w rękę kosztur
697 2,10| się mokre od łez, jedna za drugą kapiących.~Jednakże
698 2,10| imię Ojca i Syna, cożeś to za bezerę sprowadził? - zawołał,
699 2,10| Maćko nakazał mu milczenie, za czym jął bacznie przypatrywać
700 2,10| chadzacie?~- Mamy swoją drogę za Czarcim Wądołem.~- Za czarcim?
701 2,10| drogę za Czarcim Wądołem.~- Za czarcim? Przeżegnaj no się
702 2,10| bór pomału przeprowadzi.~- Za skojca przeprowadzisz? ba!
703 2,10| przeprowadzisz? ba! niechby za dwa! Smolarz podjął się
704 2,10| wszyscy smolarza poczytali za coś "paskudnego", a smolarz
705 2,10| nie obeschły po płakaniu za Hlawą, a teraz się już szczerzysz?~
706 2,10| ale pochwalił go tylko za górne obyczaje, których
707 2,11| okazywał przestrachu.~Zaraz za karczmą weszli w wysokopienny,
708 2,11| diabła chciał wyzwać na rękę.~Za borem wysokopiennym zaczynał
709 2,11| bowiem pewna, czy w gonitwie za opatem nie przyjdzie im
710 2,11| go, krzyżacki psubracie, za grzdykę, zdławić go nie
711 2,11| ruszyli nazajutrz dobrze już za widna dalej. Droga wzdłuż
712 2,11| chciał go zaraz pozywać za to na udeptaną ziemię, ale
713 2,11| musieli nocować u tkacza za murami. Dziewczyny, poszedłszy
714 2,11| co prędzej do domu tkacza za murami i po drodze mówił
715 2,11| chociaż serce rwało mu się hen za bory i lasy na Mazowsze,
716 2,11| ominąć, tego zaś nie chciał za nic na świecie.~- Którą
717 2,11| przypomniał jej, co zacz jest i że za swą dobrodziejkę ją poczytuje
718 2,11| Żeby mi jakowe pismo dał, za którym mógłbym przezpiecznie
719 2,11| dumnie, dopiero ujrzawszy za rycerzem dwóch cudnych,
720 2,11| inaczej, nie uręczałaby za mną miłościwa księżna. Ale
721 2,11| najsławniejszym na świecie rycerzem.~- Za kogo księżna miłościwa,
722 2,11| szpitalnika w Malborgu, za które darował jednak Lichtensteinowi
723 2,11| i co wieczora proszę go za oną Danuśkę, ba i o Zbyszkową
724 2,11| murowana szubienica, wzniesiona za miastem przy drodze do Gorczenicy,
725 2,11| kilkadziesiąt kroków naprzód, za nim konno Maćko z Jagienką,
726 2,11| Jagienką, następnie dość daleko za nimi Czech ze śliczną Sieciechówną,
727 2,11| Juranda też mi żal, bo i za życia się boleści o dziewczynę
728 2,11| powszechnie bowiem brano go za zbrodniarza, którego dosięgła
729 2,11| też świętego Jerzego ma za patrona.~- Bóg dał, że go
730 2,11| Chwalić Boga, że choć ten ich za nic ma... Hej! Kniaź Witold
731 2,11| a potem, zemstą płacąc za zemstę, porwali dziecko -
732 2,11| ksiądz wie.~- Trzeba nam za nim! - rzekła stanowczym
733 2,11| zwracając się do Jagienki. - Za to go Ulryk pokochał?~-
734 2,11| to go Ulryk pokochał?~- Za to go pokochał. Nie chciał
735 2,11| skargę zaprowadził. Bóg da mu za to zbawienie, bo niewielu
736 2,11| a on zasie we wszystkim za Zbyszkiem świadczył.~- A
737 2,11| wspominał. Mówił, że ją mieli za Juran-dównę, a gdy mu księżna
738 2,11| sklepy i podziemia otworzyć. Za czym szukali i szukali,
739 2,12| chwili wszedł stary Tolima, a za nim załoga gródka, karbowi,
740 2,12| będą... Chodziliśmy do nich za waszych rządów, pójdziem
741 2,12| wyszedł na palcach z izby. Za nim wyszli równie cicho
742 2,12| towarzyszem miecz i hełm z tarczą za rycerzem Maćkiem z Bogdańca,
743 2,12| teraz do Szczytna pojechał i za trzy albo cztery dni powróci
744 2,12| jakoś dziwnie.~Miał wrócić za trzy dni, tymczasem upłynął
745 2,13| rozkulbaczy, a wy pójdziecie za mną.~I dawszy rozkaz pacholikowi,
746 2,13| Lichtensteina, a podwójci, że to za młodu miecz za Kunonem nosił,
747 2,13| podwójci, że to za młodu miecz za Kunonem nosił, pocałował
748 2,13| dopiero stary Zygfryd pomstę za Rotgiera na nim wywrze,
749 2,14| Zygfrydzie Jak mścił się za śmierć Rotgiera, o Danuśce,
750 2,14| tego nieszczęsnego starca, za czym idąc za pierwszym popędem,
751 2,14| nieszczęsnego starca, za czym idąc za pierwszym popędem, skoczyła
752 2,14| bojaźni boskiej, kazał, ale za to zabierali im dzieci do
753 2,14| w każdej przygodzie, ale za twoje serce i za chętliwość
754 2,14| przygodzie, ale za twoje serce i za chętliwość ku mnie to już
755 2,14| chwyciła go tym bardziej za serce swą urodą, a zwłaszcza
756 2,14| Dziękuję wam, ojcze, za błogosławieństwo - odrzekł
757 2,15| widowisko i mieli je sobie za najprzedniejszą zabawę.
758 2,16| lasach o milę na wschód za Kownem, które sam Witold
759 2,16| własnemu dobru modli się za Jurandównę. Ale wszystkiemu
760 2,16| Trzeba było trzymać język za zębami. Ja zaś zabrałem
761 2,16| widziałeś to wojsko? Wyjdźże za namiot i spójrz. Niektórzy
762 2,16| i zawołał:~- Tfu! cóż to za pień!... To niby słucha,
763 2,17| razie łatwo było każdemu za swój oręż pochwycić. Hlawa
764 2,17| zachodni rycerze poczytywali je za jakieś całkiem odmienne
765 2,17| dostoją.~- Jużci nie dostoją. Za to nie ucieknie Niemiec
766 2,17| chrześcijanami, albowiem poszli za przykładem Jagiełły i Witolda.
767 2,17| przed ogniem na skórach.~Za czym, posiliwszy się, próbowali
768 2,17| uważał Jurandównę zawsze za dziewkę.~- Jużci! - rzekł
769 2,17| Skończywszy, kazał im iść za sobą i wrócił do swej numy,
770 2,18| Żmujdzini przypadli tak sprawnie za kłody, za wykroty, za leszczynowe
771 2,18| przypadli tak sprawnie za kłody, za wykroty, za leszczynowe
772 2,18| sprawnie za kłody, za wykroty, za leszczynowe krze i kępy
773 2,19| że idą w szyku, prowadząc za sobą puste wozy, a na nich
774 2,19| przeczekał, póki nie znikli za następnym skrętem, po czym
775 2,19| Sam stał na czele, mając za sobą bezpośrednio Maćka
776 2,19| nawet ciche mówienie uważał za zbyteczne, odwrócił się
777 2,19| nie odpłacił dotychczas za ów postrzał z kuszy, który
778 2,19| ostrogami i skoczył:~- W nich!~Za nim skoczyli inni. Z obu
779 2,19| chwycił potężną dłonią za ostrze niemieckiej dzidy,
780 2,19| tym samym jako oparcie, za czym zerwał się, uskoczył
781 2,19| bojarowie chwycili również za ciała poległych i poczęli
782 2,19| rozpaczy. Zbyszko i Maćko, a za nimi wszyscy konni, skoczyli
783 2,20| z Maćkiem w dalszą pogoń za pierzchającymi Niemcami.
784 2,20| mścił się na uciekających za ów zdradziecki postrzał,
785 2,20| zdusili powrozem Żmujdzini. Za pozostałymi całe gromady
786 2,20| wszystkich nie pochwytano. Za czym stary rycerz z Bogdańca,
787 2,20| które pierzchały w gąszcz za zbliżeniem się zbrojnych
788 2,20| straszny Żmujdzin objął się za szyję rękoma, po czym prawicą
789 2,20| wypadkami dnia, chwycił go nagle za szyję, przycisnął do piersi
790 2,20| nim i nadzieję ostatnią? Za co mnie krzywdzisz?~Skirwoiłło
791 2,20| krzyknął, chwytając mimo woli za rękojeść mi-zerykordii.~
792 2,20| trudna sztuka czytania, za czym zdumiał się niepomiernie
793 2,20| oddał, bo tak myślę, że za mnie oddadzą ci zakonni
794 2,21| podejrzliwie i spytał:~- Coś ty za jeden? i coś robił między
795 2,21| robił między Krzyżaki?~- Com za jeden, wielmożny rycerzu -
796 2,21| wydali rozkaz ścigania mnie za sprzedaż relikwii, których
797 2,21| dosięgnąć, albowiem brano mnie za jednego z twoich ludzi.
798 2,21| zwrócił się znów do Zbyszka:~- Za to też pokochałem cię, panie.
799 2,21| miasta do miasta chodziłem za nim bez przestanku aż do
800 2,21| nim od boleści i pomsty za Rotgiera. Powiadają teraz,
801 2,21| włóczęga - bom się chycił za ogon jednego z tych koni,
802 2,21| uwierzyć niż być potępionym za niedowiarstwo.~- Choćbyś
803 2,21| niechcący rzekł, będziesz wył za świętokupstwo.~I poczęli
804 2,21| się do pana de Lorche i za pośrednictwem umiejącego
805 2,21| jakowejś przygody pamiętaj, że za mnie każdego jeńca Zakon
806 2,21| Zbyszka, był mu wdzięczny za ostatnią bitwę i przy tym
807 2,21| własnej ochoty. Więc dziękując za znaczną usługę, jaką oddał,
808 2,22| godnie, byle przedtem gdzie za murami ochrony nie znaleźli.~-
809 2,22| Zygfrydowi poradzę, bo za łaską Pana Jezusową moc
810 2,22| ty temu powsinodze? Co to za jeden?~- Człek jest lekki
811 2,22| zjechał z drogi w bór, idąc za wyciskami wielkich kopyt,
812 2,22| torfiasty i ciężki koń wtłaczał za~każdym krokiem igliwie hacelami,
813 2,22| więc siadł na koń, a Maciek za nim i poczęli się naradzać
814 2,22| i pachołcy jechali jeden za drugim, gęsiego. Wiedząc,
815 2,22| ucieka, to może pościgu się za nim bali i zaraz ruszyli.~-
816 2,22| chwili zeskoczył z konia.~Za nim zeskoczył Macko, Czech
817 2,22| groźny Macko starego Zygfryda za pierś, przegiął go w tył
818 2,22| Sanderusa, porwał wprawdzie za miecz, ale nim zdołał nim
819 2,22| Macko chwycił go obu rękoma za kołnierz i ściągnął ze Zbyszka,
820 2,22| się przed numą, dzierżąc za kark służkę zakonną. Na
821 2,23| skoczyła w kąt i skryła się za wiązką suchego chmielu.
822 2,23| ją razem ze zmysłami. On za to patrzał na nią i na jej
823 2,23| straszny, że chwyciwszy za miecz, skoczył z nim ku
824 2,23| Maćko nie był go schwytał za ramię.~Poczęli się wówczas
825 2,23| naradzim się.~I powiódł go za rękę do ogniska, które pachołkowie
826 2,23| dopiero pomści nad nim i za swoją, i za Danusiną mękę!
827 2,23| pomści nad nim i za swoją, i za Danusiną mękę! Ten ci mu
828 2,23| sądzą, a jeśli jej kołem za to nie pokruszą, to chyba
829 2,23| mowy, począł się oglądać za Czechem.~Ale Hlawa nie mógł
830 2,23| chwyciła go w przerażeniu za kolana, ale gdy w odpowiedzi
831 2,23| Ty poleżysz związana za progiem, ale jeśli narobisz
832 2,23| rycerską poprzysiągł, że się za jeńca będziesz uważał. Jednakże
833 2,23| Zbyszka i zapytał:~- Co wyście za jedni?~- A ty jak śmiesz
834 2,23| głosem Zbyszko. I chwyciwszy za rękojeść mizerykordii, począł
835 2,23| oczu poczęły mu kapać jedna za drugą wielkie łzy niepohamowanej
836 2,23| że dobrowolnie pójdziesz za nami i że ucieczki nie będziesz
837 2,24| jeszcze pewności, czy będzie za co dziękować.~Maćko, chociaż
838 2,24| ale w mgnieniu oka chwycił za głownię miecza, zacisnął
839 2,24| bezgranicznej pychy, gdy czuli za sobą większą siłę.~- Jesteście
840 2,24| szalonego nie uczynił" - za czym uzyskawszy pozwolenie,
841 2,24| chociaż i ja nie ułomek, a za to dowcip tępszy.~- Hej!
842 2,24| chciał, byle się chociażby i za rok stawił. Także to przecie
843 2,24| takoż diabłu służył, ale za nim nie pogonię, bo naprzód
844 2,24| okupie, który wasz bratanek za siebie i za was ma przywieźć,
845 2,24| wasz bratanek za siebie i za was ma przywieźć, bo od
846 2,24| wspomnieli, bo teraz i was za byle co nie puszczę.~Maćko
847 2,24| Maćkowi myśl, że zapłaci za to wszystko de Lorche, ale
848 2,24| Jurand, a nawet i Zbyszko za żadną cenę nie wyrzekną
849 2,24| wzdychając - wczora tyś za łeb trzymał, dzisiaj ciebie
850 2,24| Wolfgang - ową żmiję, chociażeś za jej przyczyną uwolnion,
851 2,24| pociechę!~- Bóg wam zapłać i za to... i za wszystko.~Po
852 2,24| wam zapłać i za to... i za wszystko.~Po chwili Zbyszko
853 2,24| pohamuję, aby się na was za Zygfryda nie pomścili -
854 2,24| mu się ze wszystkich sił za tym umiłowanym chłopakiem,
855 2,24| jeszcze mi tam szyję gotowi za pomaganie Żmujdzinom uciąć!" -
856 2,25| syn nie będzie dla niej za dużo". I ta myśl osładzała
857 2,25| Dwa razy jednak świstały za Czechem groty i gonił go
858 2,25| Rozwiążcie go, to mu dam oręż i za miedzą pozwę go na śmierć".
859 2,25| ludziach wypytywać.~- Co za nowiny? - spytała, drżąc
860 2,25| Kiedy zaś tu staną?~- Za kilka dni! Ciężka to droga -
861 2,25| moc? Świętym ci może już za życia został?~- Przed Bogiem
862 2,25| Przed Bogiem jest już za życia, a gdy zemrze, będą
863 2,25| razy zaglądali do niego i za każdym razem znajdowali
864 2,25| dawna już Jurand nie używał. Za odzież służyła mu gruba
865 2,25| chwycili go w mgnieniu oka za barki i przywiedli przed
866 2,25| Hlawa jął pierwszy szemrać, za nim Tolima, za tymi pachołkowie.
867 2,25| szemrać, za nim Tolima, za tymi pachołkowie. Tylko
868 2,26| mimowolny przejmował go za każdym razem, albowiem wydawało
869 2,26| uczynek i zmniejszyłaby się za niego nagroda niebieska,
870 2,26| Sieciechówną i Czechem, za nimi szły wozy, otoczone
871 2,26| Nie powiedaj byle czego! Za winy Bóg go będzie sądził,
872 2,26| cisnęła ją na kamienie, a za przykładem pani uczynili
873 2,26| nawet "Wieczny odpoczynek" za niego odmówić, bo dla niego
874 2,26| siebie:~- Hej! Moje szczęście za mną, nie przede mną!~ ~
875 2,27| żelazne blachy, chwytał za miecz, za topór albo za
876 2,27| blachy, chwytał za miecz, za topór albo za kopię i jechał
877 2,27| za miecz, za topór albo za kopię i jechał dalej za
878 2,27| za kopię i jechał dalej za Zbyszkiem, by pomścić się "
879 2,27| pokoleniu równo krzywdą za krzywdę zapłacić.~Ale Zbyszko
880 2,27| które przebywali, jedzie za nimi ślad w ślad śmierć
881 2,27| czuł bowiem śmierć nie za orszakiem, ale wśród samego
882 2,27| wezbranym, jakby jej dziękował za jakąś niezmierną łaskę.~-
883 2,27| ziemie.~Pachołcy wiedli za orszakiem konie. Sam Zbyszko
884 2,28| błotnego ptactwa trzęsawy, za którymi na suchej wyżni
885 2,28| białej komży ksiądz Kaleb. Za nimi niesiono chorągiew
886 2,28| zbrojni "woje" spychowscy, a za nimi niewiasty zamężne w
887 2,28| chwili od strony wezgłowia, za czym, posunąwszy się ku
888 2,28| piersi Juranda, objął go za szyję i począł jęczeć:~-
889 2,28| wyjechawszy wreszcie z okupem za Maćka, zostawił go jeszcze
890 2,29| wykupił, zapłaciwszy zarazem i za Zbyszka tyle grzywien, na
891 2,29| mówiła: "Moje szczęście za mną, nie przede mną". Ale
892 2,29| pana de Lorche i począł mu za przybycie dziękować, a następnie
893 2,29| okup von Badenom spłać, zaś za mnie zażądaj we dwoje alibo
894 2,29| tego, żeby oni mieli okup za was dawać, to mi się nie
895 2,30| Spychowa w tym celu. aby ją za niego wydać. Zresztą i Maćko,
896 2,30| ręki nie podniesie, gdyż za to i miecz katowski, i gorsza
897 2,30| wielce stryja Maćka i pewnie za nim się wstawi - rzekł Zbyszko.~-
898 2,30| oczu wymówić.~- A król co? za kim jest? Zali mu nie gniewne
899 2,30| u Krzyżaków i z wykupem za niego jadę.~- A oważ dzieweczka,
900 2,30| się potykali o żadne damy.~Za czym, uściskawszy go, postawił
901 2,30| Krakowa, gdzie się do króla za tobą przyczyniała.~I wziąwszy
902 2,30| przyczyniała.~I wziąwszy go za rękę, powiódł przez dziedziniec.
903 2,30| powiódł przez dziedziniec. Za księciem i za księżną szli
904 2,30| dziedziniec. Za księciem i za księżną szli dworzanie i
905 2,30| ze zdumienia.~Bo oto tuż za księżną ujrzał rzeczywiście
906 2,31| niewiasta. Ale w niebie za wszystko nagroda i tam ją
907 2,31| waszą miłość o dobre słowo za nim prosić.~- Dobrze. Przyjdźcie
908 2,31| które co chwila zakładał za uszy, i tak samo niespokojnie
909 2,31| żubry wywodzili z ostępów za rogi i łamali kości niedźwiedziom,
910 2,31| zasiedli, stanął przy ławce za plecami księżny, aby zmieniać
911 2,31| ją było poczytać bogdaj za urodziwą chłopiankę, teraz
912 2,31| kocha, bo całkiem olśnął.~Za czym pochyliła się nieco
913 2,31| który okrutnie jest na nich za porwanie małego Jaśka z
914 2,31| małego Jaśka z Kretkowa i za inne napaści zagniewan,
915 2,31| nie przepuszczą, jeśli za nim jakowaś potęga nie stoi.~-
916 2,31| tam i dola moja pójdzie za mną. Hej! ciężka dola!...
917 2,31| których wiedziano w kraju i za granicą. Niewielki ich zastęp
918 2,32| Zbyszko gniewał się na niego za takie słowa: "Płacę, bom
919 2,32| starego rycerza z Bogdańca:~- Za baranków się podajecie,
920 2,32| się podajecie, a naszych za wilków. Tymczasem z tych
921 2,32| kniaź Jamont. Przyczynił się za nim do króla w tej myśli,
922 2,32| odpowiedział Zbyszko. - A może za to sam Zakon wypowie królowi
923 2,32| przywykł uważać je tylko za polityczną przebiegłość.
924 2,32| podziwienie świat cały. Już za poprzedniego przed Jungingenem
925 2,32| uniesieniu, że Zakon sam starczy za wszystkie królestwa i za
926 2,32| za wszystkie królestwa i za potęgę całego świata - on
927 2,33| kościół? A nasza katedra za trzy takie jak oto ów obstanie.~
928 2,33| Nie lubili oni Konrada za jego obawę wojny z potęgą
929 2,33| aby potrzymać mu konia za uzdę i strzemię.~Mistrz
930 2,33| modlitwą, którą odmawiał za powodzenie wojsk zakonnych.~
931 2,33| wielkości, że bywalcom, którzy za młodych lat zwiedzili Ziemię
932 2,33| północy widzicie, jakkolwiek za łaską Bożą nie do zdobycia,
933 2,33| rycerze, obróciwszy się za poradą komtura, jeszcze
934 2,33| gromadą groźnych baszt, za murem fosą, za fosą wieńcem
935 2,33| groźnych baszt, za murem fosą, za fosą wieńcem olbrzymich
936 2,33| wieńcem olbrzymich palisad, za którymi dopiero na zachód
937 2,33| piersiach tak straszliwie, że za każdym tchnieniem oddawała
938 2,33| Płowcami, straciła jednak za Łokietkowych czasów swe
939 2,34| podziemiu. Wstawiał ci się za mną po prawdzie Arnold von
940 2,34| uczynki... Jego oni tu to za coś mają, bo już jeden de
941 2,34| wymianę jeńców stanęła, to i za mnie nie potrzebujesz płacić.~-
942 2,34| obozie u Skirwoiłły zgromił za to, żeś moc krzyżacką sławił?
943 2,34| ręka boska broni, co to za moc, co to za potęga! Swędzą
944 2,34| broni, co to za moc, co to za potęga! Swędzą naszych rycerzy
945 2,34| a boję się, by nas Bóg za zbytnią zuchwałość nie pokarał.
946 2,34| wspomnienie chwycił się za płowe włosy, bo go niespodzianie
947 2,34| W bitwie konny rycerz za dziesięciu piechoty stanie -
948 2,34| piechocie, gdyż Maćko, idąc za biegiem swych myśli, rzekł:~-
949 2,34| od księżny dostała listy za wami i przez księżnę od
950 2,34| krzyżackich.~- Niech Bóg za to dziewce błogosławi, bo
951 2,34| wojna, wyżeniem ich het, za góry i morza - tam, skąd
952 2,34| Maszkowic, wstał, obaczył, czy za drzwiami nikt nie podsłuchuje,
953 2,35| Polaków: "że gdy ma w głowie, za każde ostrzejsze słowo wraz
954 2,35| gościom, więc poczęli go za nią chwalić, ów zaś, ucieszywszy
955 2,36| tam na mnie nie pomścili za to, żem ją wywiózł, i czy
956 2,36| zawołał:~- Bógże ci zapłać za twoją poczciwość i za one
957 2,36| zapłać za twoją poczciwość i za one kwiecie dla Danuśki.~
958 2,38| ci to mu się mam wypłacić za one dobrodziejstwa, którymi
959 2,38| zastanowił się nieco i idąc dalej za własną myślą, dodał:~- Jużci,
960 2,38| Spychowa nie przedam, choćby mi za niego księstwo dawali.~Po
961 2,38| wszystko garnął. W tym panienka za mną poświadczy, bo wie,
962 2,39| nogi podjął, dziękując jej za życzliwość. A teraz, gdy
963 2,39| aż gdy wreszcie znikli za wysokimi krzami olszyny,
964 2,39| Jagienkę uważa całkiem tylko za siostrę. Nuż dziewka patrzy
965 2,39| wiem! Mówią, że jak dziewce za ciasno we wianuszku, to
966 2,39| Nie wydasz-li ty się za kogo bądź?~- Ja?... Ja mniszką
967 2,40| też już w latach, w sile i za dojrzałego męża się uważał,
968 2,40| powiem, iżeś na to jeszcze za młody, niż żeby ci to miał
969 2,40| po włochatym pysku bije i za nozdrza ci go wodzi jako
970 2,40| nie w zwykłym dworcu, ale za rowem i częstokołem siedzi,
971 2,40| okolicę, zaraz i sąsiedzi "za coś uważają" - i o urząd
972 2,40| królowa nasza wstawi się za nim do Pana Jezusa, to mu
973 2,40| Po chwili zaś dodał:~- Za trzy albo cztery niedziele
974 2,41| przybywała nie tak jak niegdyś za dawnych czasów, w zaściągniętej
975 2,41| samce, idąc rozwścieczone za samicą, skłonne bywały do
976 2,41| była cośkolwiek na Zbyszka za luźna, ale ninie w sam raz.~-
977 2,41| jak na ziemię, idąc zrazu za popędem swej natury, a zarazem
978 2,41| który na waszym rodzie za moją krzywdę się pomści" -
979 2,42| zamierzył, znów Niemców za łeb! Nie mogą sobie oni
980 2,42| na Litwie, którzy mu to za złe mają, że on ze krwią
981 2,42| ja bym, szczerze mówiąc, za hańbę mu to miał, żeby to
982 2,42| żoną z nim razem - gadał za niego i za siebie. Mówił
983 2,42| razem - gadał za niego i za siebie. Mówił tedy, że wyprawa
984 2,42| nie chcę - i wszystko mi za jedno - odpowiadał Zbyszko.~
985 2,42| ten sposób upływał dzień za dniem. Jagienka, wpadłszy
986 2,42| tam kręcisz po izbie, to za tobą oczyma wodzi.~- Widzieliście? -
987 2,42| nabić, ilu chcesz - ale za rycerzem trzeba się nieraz
988 2,42| rozmowy.~Ale Maćko nie dał za wygraną i postanowił przystąpić
989 2,42| naszego plemienia.~- Ja też za grzech sobie tego nie mam
990 2,43| skończyła się całkowicie. Za każdym wspomnieniem było
991 2,43| tymczasem posyłał po Jagienkę, za której przyjazdem topniały
992 2,43| wszystkich sił duszy i serca. Za czasów swego pobytu na dworze
993 2,43| nie daj!~- Bóg ci zapłać i za to - odrzekł Zbyszko.~I
994 2,43| wodził wedle słów Maćka za nią oczyma, gdziekolwiek
995 2,44| groźby i nie wyjechał, ale za to po upływie jeszcze tygodnia
996 2,44| Zgorzelic i podziękować Jagience za starunek, więc pewnego dnia,
997 2,44| spadała mu jak grzywa aż za łopatki. Rycerze w życiu
998 2,44| i opat... Aleja wam za obu strzymam, bo żeby tak
999 2,45| było niegdyś okopane, może za czasów jeszcze pogańskich,
1000 2,45| razu wielką miłością, a za Jagienką świata nie widział.
1-500 | 501-1000 | 1001-1072 |