Tom, Rozdzial
1 1,2 | rękawiczki, począł wołać na wpół wesoło, na wpół zapalczywie:~-
2 1,2 | wołać na wpół wesoło, na wpół zapalczywie:~- Bywajcie,
3 1,4 | Danusia poczęła wołać na wpół z płaczem: "Zbyszku! Zbyszku!",
4 1,4 | a następnie pochowali na wpół już wyciągniętą broń do
5 1,4 | pewnego rycerza ardeńskiego wpół, wywlókł go z kulbaki i
6 1,4 | Czecha, który niedźwiedzia wpół obłapiwszy, na miejscu go
7 1,5 | taki zwyczaj.~Zbyszko, na wpół przytomny ze wstydu i strachu,
8 1,6 | których dzieci urodzone na wpół martwe odzyskiwały siłę
9 1,11| Jagienka zaś odrzekła, na wpół z niechęcią, a na wpół ze
10 1,11| na wpół z niechęcią, a na wpół ze smutkiem:~- Widzieliście
11 1,11| niej, że wygląda jak na wpół kalina, wpół sosenka. Wszystko
12 1,11| wygląda jak na wpół kalina, wpół sosenka. Wszystko w niej
13 1,11| Zbyszko chwycił ją nagle wpół i nim zdążyła słowo wymówić,
14 1,12| namyślając się długo, chwycił ją wpół i ucałował w oba policzki.~
15 1,19| się jakiś żałosny głos, na wpół przytłumiony przez szum
16 1,19| człowiek, przybrany w odzież na wpół duchowną, na wpół świecką,
17 1,19| odzież na wpół duchowną, na wpół świecką, i stanąwszy przed
18 1,21| jej w oczy, ona zaś, na wpół śmiejąca się, na wpół zawstydzona,
19 1,21| na wpół śmiejąca się, na wpół zawstydzona, próbowała mu
20 1,28| przytłukły... żeście na wpół oślepli i że chcecie dziecko
21 1,30| chwilowego zdumienia, chwycił go wpół i trzymali się tak długo,
22 1,30| piersi, po czym mówił na wpół z jękiem:~- Jedną ci miałem
23 1,32| gorączce, słuchał.~A wtem na wpół dziecinny i jakby niezmiernie
24 2,1 | on niebaczny na nic, na wpół obłąkany, sam skoczył ku
25 2,7 | odniesiono do więzienia na wpół żywego. W zamku mniemano
26 2,14| A ksiądz począł mówić na wpół do Czecha, na wpół do siebie:~-
27 2,14| mówić na wpół do Czecha, na wpół do siebie:~- Bywa tak, że
28 2,19| na cięcie chwycił rycerza wpół, związał się z nim i pragnąc
29 2,22| wszystko Macko rzucił na wpół zgniecionego Zygfryda w
30 2,23| A dokąd? - zapytał na wpół przytomnie Maćko, przecierając
31 2,24| przed chatę, ujrzawszy na wpół dziecinną jeszcze postać
32 2,25| widok, dość że chwycił ją wpół, przycisnął do piersi i
33 2,25| jednakże na myśl, że ów na wpół żywy starzec będzie rzezał
34 2,26| koniu. Zygfryd jechał na wpół przytomny, trawiony przez
35 2,28| ten lament i ten żal na wpół śpiewem, bo nie umiał ów
36 2,42| Ja? jakie?~A on objął ją wpół i począł szeptać jej coś
37 2,43| Danusi odrosły mu znów do wpół pleców. Wracała mu dawna
38 2,44| woli, aby nie porwać jej wpół i nie przycisnąć ze wszystkich
39 2,44| Jagienkę i wykrztusiwszy na wpół przez łzy:~"Miód, nie dziewczyna!" -
|