Tom, Rozdzial
1 1,2 | śmierci zbawienie. To nam, Jezu, daj!~ ~
2 1,3 | począł się modlić:~Daj, Jezu, wojnę z Krzyżaki i z Niemcami,
3 1,3 | oddam, abyś i Ty, słodki Jezu, pożytek i chwałę ze mnie
4 1,4 | kroplami na drogę.~- Aj, Jezu! - zawołała na ten widok
5 1,6 | zalewając się łzami i jęcząc: "Jezu! Jezu! Jezu!" Tłumy chciały
6 1,6 | się łzami i jęcząc: "Jezu! Jezu! Jezu!" Tłumy chciały wejść
7 1,6 | łzami i jęcząc: "Jezu! Jezu! Jezu!" Tłumy chciały wejść do
8 1,6 | zapadło milczenie.~- Miły Jezu - rzekł wreszcie Zbyszko -
9 1,10| Zych zawołał nagle:~- Miły Jezu! dyć to chyba Jagienka!
10 1,12| prawie caluśki rozwalony! o Jezu! To powiedziawszy, schyliła
11 1,13| szarpnął i wyciągnął.~- O Jezu!~- Jest? - spytał Zbyszko.~-
12 1,17| odrzekł Maćko. - Miły Jezu! piechtą bym poszedł do
13 1,25| jutro jechać!... O miły Jezu! niechby żeniata jechała -
14 1,25| wreszcie księżna rzekła:~- Miły Jezu! ma-li tak być po ślubie,
15 1,28| mistrza! - zawołała pani. - Jezu miłosierny, ratujże ją i
16 1,28| powtarzając chrapliwym głosem:~-Jezu! Jezu! Jezu!...~Lecz Zbyszko
17 1,28| chrapliwym głosem:~-Jezu! Jezu! Jezu!...~Lecz Zbyszko skoczył
18 1,28| chrapliwym głosem:~-Jezu! Jezu! Jezu!...~Lecz Zbyszko skoczył
19 1,30| Teraz znów dziecko... Jezu! Jezu!~I znów zapadło milczenie.
20 1,30| Teraz znów dziecko... Jezu! Jezu!~I znów zapadło milczenie.
21 1,32| będzie ją miłował i daj, Jezu, dziecku jako możesz najlepiej,
22 1,32| dziękczynnej modlitwie:~- O Jezu! dyć słyszę jeszcze dziecko!
23 1,32| słyszę jeszcze dziecko! O Jezu!!... I szlochanie poczęło
24 2,10| w diabelskich rękach. O Jezu!...~-Nie bój się. Między
25 2,24| prośby:~- Pić...Wody!~- Jezu miłosierny.~I wyskoczył
26 2,25| jej od męki pomieszał.~- Jezu miłosierny!~Nastało krótkie
27 2,27| coś wskórać:~- Danuśka! O Jezu miłosierny!... Poczekaj
28 2,27| Spycho-wa! poczekaj! poczekaj! O Jezu! Jezu! Jezu!~Podczas tego
29 2,27| poczekaj! poczekaj! O Jezu! Jezu! Jezu!~Podczas tego błagania
30 2,27| poczekaj! O Jezu! Jezu! Jezu!~Podczas tego błagania rozbudziły
31 2,28| szyję i począł jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~Na ów
32 2,28| począł jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~Na ów widok
33 2,28| jęczeć:~- O Jezu, o Jezu! o Jezu!...~Na ów widok wzburzyły
34 2,31| miłościwa pani...~- O miły Jezu! Nie mówcie, bo płakania
35 2,31| tak długo, powtarzając: "O Jezu, o Jezu miłosierny!" - po
36 2,31| powtarzając: "O Jezu, o Jezu miłosierny!" - po czym podniosła
37 2,34| zratował, jeśli nie ona! O Jezu! Danuśka moja!... O Jezu!...~
38 2,34| Jezu! Danuśka moja!... O Jezu!...~I począł drzeć włosy,
39 2,38| boją. Nie daj też. Panie Jezu, abym ja waszym mościom
|