Tom, Rozdzial
1 1,4 | Spogląda ku nam, jakby sobie kogo chciał wybrać - zauważył
2 1,4 | zagorzał...~- Krzyżak jak może kogo zgubić, to zgubi - odrzekła
3 1,5 | zapalczywości swej nie pomyślał, w kogo bijesz, i czynił bez złości,
4 1,6 | zratować...~- Widzieliście tu kogo?~- Byłem u kasztelana krakowskiego,
5 1,11| czego więcej potrzeba, to kogo przyślijcie, jeno takiego,
6 1,13| Przyjedzie opat, to mi powie, do kogo mam się udać - bo i nie
7 1,17| jakowaś bitka albo czy kto kogo nie wyzwał. Ten jednakże,
8 1,17| tak ja, nie przymierzając, kogo zaswatał - toby za niego
9 1,17| Dobrze temu będzie, kogo zaswatacie - rzekł Maćko.
10 1,19| niedzielach umrze ci ktoś, kogo najwięcej na świecie miłujesz.~
11 1,25| będzie grzech - i to nie kogo innego, jeno mój... Hm!
12 1,26| także kupcy i rycerze, że kogo zamieć z dala od siedzib
13 1,26| okrutniejsza i wszyscy mówili, że kogo w szczerym polu złapie,
14 1,28| się do pana ze Spychowa:~- Kogo macie teraz z jeńców?~-
15 1,30| strony, bo nie miała się kogo poradziać. Ale zlitowali
16 1,32| Czego miał doznać, doznał, kogo miał pomścić, pomścił. A
17 2,1 | pewnie ma w pysku; rad by kogo ciął, ale nie może!" Danveld
18 2,1 | ich gonić wokół ścian i kogo dognał - ten marł jakby
19 2,9 | powiem wam szczerze, od kogo się tu najwięcej szkód boję.
20 2,9 | szkód boję. Jużci nie od kogo innego, jeno od Cztana z
21 2,9 | bardziej nastawał. Bóg wie, kto kogo zmoże, a rzecz pewna, że
22 2,11| na świecie rycerzem.~- Za kogo księżna miłościwa, pani
23 2,13| tu przed nimi. Mają przez kogo innego nowinę przysłać,
24 2,17| zmoże? kto się im oprze? kogo ich siła nie przełamie?~-
25 2,20| oddadzą ci zakonni rycerze, kogo zechcesz, gdyż inaczej wielki
26 2,23| bo, powiada, mają przez kogo innego nowinę przysłać,
27 2,25| ale na razie nie było się kogo spytać. Dopiero od osaczników
28 2,29| klechy, z którym w braku kogo innego o swoich frasunkach
29 2,32| dziedzictwo, który jeden, kogo chce, księciem na Litwie
30 2,32| których Zakon nie miał już kogo nawracać - i osiąść chyba
31 2,34| krewniaka, inny zięcia alibo kogo. Komturowie graniczni każą
32 2,36| głęboko i rzekł:~- Ano, kogo Bóg chciał wziąć, to wziął,
33 2,36| chciał wziąć, to wziął, a kogo chciał ostawić, to ostawił,
34 2,39| Nie wydasz-li ty się za kogo bądź?~- Ja?... Ja mniszką
35 2,41| porządek - byle tylko było dla kogo trudzić się i pracować.
36 2,45| rycerzem, miał już bowiem dla kogo pracować, zabiegać i wiedział,
37 2,45| jednak, gdy była mowa o tym, kogo by okolica wybrała, gdyby
38 2,48| wołano ze wszystkich stron.~- Kogo widziałem? Zyndrama z Maszkowic!
|