Tom, Rozdzial
1 1,1 | Wychodziliśmy jeszcze w pole przeciw Ulrykowi z Jungingen,
2 1,11| ochoty!~Idźże rano z sochą w pole!~A ja z Kasią w żytko wolę.~
3 1,16| kupą nie napadną, jeno na pole rycerskim obyczajem pozwą,
4 1,22| ale postanowili wywabić w pole słynnego wojownika, aby
5 1,28| pod sąd odda albo każe im pole Jurandowi dać.~- Pole -
6 1,28| im pole Jurandowi dać.~- Pole - zawołał Zbyszko - mnie
7 1,30| Czynili zasadzki i pozywali w pole... Tak było i teraz. Majneger
8 2,9 | będzie, żeby mnie stary w pole nie pozwał, ale mniejsza
9 2,11| co przymknę oczy, to ono pole widzę...~I przymknął oczy,
10 2,11| było? - powtórzył dziad. - Pole pamiętam, jakobym tera patrzył:
11 2,14| Głowaczowi było tak pilno w pole, że gdy razem z Jagienką
12 2,32| ale ja bym jeszcze wolał w pole ku Krzyżakom i tego tobie
13 2,35| spokojnie Zyndram - takie pole, na którym nikt nie mógł
14 2,41| nawet obu naraz Wilków w pole, na kopie albo na długie
15 2,47| przysparzać, aby godnie w pole wystąpić.~ ~
16 2,51| nie wyprowadził dotąd w pole, lekceważył też przeciwnika,
17 2,51| nie spodoba się wystąpić w pole.~A na to hrabia Wende, mąż
18 2,51| przez wasze ręce zsyła. A pole bitwy On także wyznaczy.
19 2,51| Cofają się Niemce. Dają pole!~Heroldowie odeszli i po
20 2,51| tej jednej kępy całe to pole było puste, szare, przeraźliwe,
21 2,51| tysiące liści, wpadł na pole, chwycił suche źdźbła traw,
22 2,51| łuszczą strąki, gdy się na pole zasiane młodym grochem dostaną.~
23 2,51| oszczepach i od kos całe pole.~Aż doszli.~- Bij! - zakrzyknęli
24 2,51| Bóg, abym ja opuścił to pole, na którym tylu mężnych
25 2,51| leżeli najbliżej, ale i całe pole między Grunwaldem a Tannenbergiem.
26 2,51| ciągnęło się owo żałosne pole śmierci z dziesiątkami tysięcy
27 2,52| nie wyprowadził dotąd w pole, lekceważył też przeciwnika,
28 2,52| nie spodoba się wystąpić w pole.~A na to hrabia Wende, mąż
29 2,52| przez wasze ręce zsyła. A pole bitwy On także wyznaczy.
30 2,52| Cofają się Niemce. Dają pole!~Heroldowie odeszli i po
31 2,52| tej jednej kępy całe to pole było puste, szare, przeraźliwe,
32 2,52| tysiące liści, wpadł na pole, chwycił suche źdźbła traw,
33 2,52| łuszczą strąki, gdy się na pole zasiane młodym grochem dostaną.~
34 2,52| oszczepach i od kos całe pole.~Aż doszli.~- Bij! - zakrzyknęli
35 2,52| Bóg, abym ja opuścił to pole, na którym tylu mężnych
36 2,52| leżeli najbliżej, ale i całe pole między Grunwaldem a Tannenbergiem.
37 2,52| ciągnęło się owo żałosne pole śmierci z dziesiątkami tysięcy
|