Tom, Rozdzial
1 1,5 | można. Gdy zaś garść jeno Polaków z Witoldem pójdzie, pokona
2 1,10| koło siebie, jeno samych Polaków. Hi! hi! Mostem się też
3 1,20| jesteśmy u Mazurów, nie u Polaków?~- To osobne księstwo, ale
4 1,23| wypłaca. Zwykła to zresztą u Polaków rzecz... ale że ciężko jest
5 2,3 | siła ludzka nie powstrzyma Polaków z Królestwa, mistrz zaś
6 2,29| strach, a jeszcze bardziej Polaków i ich króla.~- To niech
7 2,34| mieć w ręku dowód, że król Polaków poganom w pomoc posyła.
8 2,35| gości przed zapalczywością Polaków: "że gdy ma w głowie, za
9 2,48| zwyczaj się potykać, w czym od Polaków wyżsi, a w czym niżsi i
10 2,49| pierwszych chwilach niezbyt dla Polaków pomyślna. Nim nadciągnęły
11 2,51| stojących pod lasem i w lesie Polaków nijak było Niemcom uderzać,
12 2,51| przysyła mu dwa miecze i wyzywa Polaków na bój śmiertelny, jeśli
13 2,51| dwadzieścia chorągwi na Polaków.~A zaś do polskiego hufca "
14 2,51| najstraszniejszy ze wszystkich Polaków Zawisza Czarny herbu Sulima.
15 2,51| wreszcie pod razami zaciekłych Polaków poczęła się chwiać niemiecka
16 2,51| przed sobą srogą rzeź i Polaków prawie już zwycięskich,
17 2,51| nowym zapałem poczęli bić Polaków. Okropna bitwa zawrzała
18 2,51| strach i popłoch ogarną teraz Polaków, że przychodzi czas klęski,
19 2,51| czy też, że zaciekłości Polaków nic już nie mogło powstrzymać,
20 2,51| litość, a gdy straszny zapęd Polaków rozpłoszył wreszcie i mniejsze
21 2,51| wszystkim dnia tego los dla Polaków wydał go wreszcie w jego
22 2,51| krwawe i zwycięskie ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła
23 2,51| wozów wyładowanych pętami na Polaków i winem przygotowanym na
24 2,52| stojących pod lasem i w lesie Polaków nijak było Niemcom uderzać,
25 2,52| przysyła mu dwa miecze i wyzywa Polaków na bój śmiertelny, jeśli
26 2,52| dwadzieścia chorągwi na Polaków.~A zaś do polskiego hufca "
27 2,52| najstraszniejszy ze wszystkich Polaków Zawisza Czarny herbu Sulima.
28 2,52| wreszcie pod razami zaciekłych Polaków poczęła się chwiać niemiecka
29 2,52| przed sobą srogą rzeź i Polaków prawie już zwycięskich,
30 2,52| nowym zapałem poczęli bić Polaków. Okropna bitwa zawrzała
31 2,52| strach i popłoch ogarną teraz Polaków, że przychodzi czas klęski,
32 2,52| czy też, że zaciekłości Polaków nic już nie mogło powstrzymać,
33 2,52| litość, a gdy straszny zapęd Polaków rozpłoszył wreszcie i mniejsze
34 2,52| wszystkim dnia tego los dla Polaków wydał go wreszcie w jego
35 2,52| krwawe i zwycięskie ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła
36 2,52| wozów wyładowanych pętami na Polaków i winem przygotowanym na
|