Tom, Rozdzial
1 1,4 | słowo stało się ciałem! - zawołała księżna. - Nie powiadajcie
2 1,4 | na drogę.~- Aj, Jezu! - zawołała na ten widok Ofka z Jarząbkowa -
3 1,4 | naszego ukarze.~To rzekłszy, zawołała Zbyszka, który dowiedziawszy
4 1,5 | jest?~- Królu miłościwy! - zawołała księżna Anna. - To jest
5 1,10| to Maćko z Bogdańca! - zawołała Jagienka. I zbliżywszy się
6 1,10| Maćko.~- To jest Zbyszko? - zawołała dziewczyna, spoglądając
7 1,14| dłonią po biodrze.~- Ot! - zawołała - zabaczyłam grotów na wierzbie.
8 1,15| kuszę bez pokrętki napnie! - zawołała nagle Jagienka. Opat zwrócił
9 1,16| wrócę się.~- Nie wracaj! - zawołała Jagienka - poślem ze Zgorzelic.~-
10 1,16| To niech i mnie zabiją! zawołała Jagienka. I gorycz, która
11 1,18| do niego.~- Bogać tam! - zawołała Jagienka.~I pomiarkowawszy,
12 1,18| orszaku.~- Są Cztan i Wilk! - zawołała - musieli się w boru z tatu-siem
13 1,21| jego karku.~- Dostał! - zawołała księżna - nie pójdzie...~
14 1,24| powiadaj, że "przez nią"! - zawołała żywo księżna -boć nie kto
15 1,24| dziewczynę.~- Danuśka! Danuśka! - zawołała księżna.~I po chwili we
16 1,24| Balsam Krzyżaki przysłały? - zawołała żywo Danusia, odejmując
17 1,25| adwent!~- Dla Boga! prawda! - zawołała księżna. I nastało milczenie;
18 1,25| Biskup się nie zatnie! - zawołała księżna Anna. A Zbyszko
19 1,25| płaczesz? Jakieże to wesele! - zawołała księżna. -Czego?~- Nie wiem -
20 1,25| Księżna, zerwawszy się z ławy, zawołała:~- O dlaboga! Żurawie studzienne!
21 1,27| błyskać radością, a po chwili zawołała:~- Hej! Jezusiczku, coś
22 1,28| posłów śle do mistrza! - zawołała pani. - Jezu miłosierny,
23 2,5 | borach Mazowsza.~- Po co? - zawołała. - Na zgubę pewną? Zaraz
24 2,10| Czech!~- Jeszcze i jak! - zawołała z zapałem Sieciechówna,
25 2,11| że dzwonią?~- Pomer? - zawołała Jagienka.~- Zmów wieczny
26 2,11| przerażenia dźwięki.~- Co wam? - zawołała przelękniona Jagienka. Lecz
27 2,13| Prawda jest! prawda! - zawołała z niepokojem Jagienka. -
28 2,14| łzami.~- I ja sierota! - zawołała z głębi wezbranego serca -
29 2,14| boku, co widząc, Jagienka zawołała:~- A ostrożnie! Skoro jedziesz,
30 2,26| karku.~- Nie bluźnij! - zawołała Jagienka.~- Nie bluźnię -
31 2,38| Anula z tobą wytrzyma.~I zawołała Sieciechównę, a ta weszła,
32 2,42| siodłem spłonioną twarz, zawołała:~- Idźcie sobie! Nie cierpię
33 2,44| wiecha też to, wiecha! - zawołała, ukazując spod koralowych
|