1-500 | 501-917
Tom, Rozdzial
1 1,1 | w taki sam powyciskany od zbroicy skórzany kubrak.
2 1,1 | czasów Łokietkowych miasto od rycerskiego ziemiaństwa,
3 1,1 | teraz i rozmawiali, mrugając od czasu do czasu na gospodarza,
4 1,1 | wyrostkiem, ale krzepkie to było od małego. Bywało, w dwunastym
5 1,1 | między dziećmi Beliala, byle od Niemców daleko.~- Słychać
6 1,1 | krowy sparszeją, albo mleko od nich krwią zajdzie - albo
7 1,1 | Sam tę mecherę widziałem, od której sprośny smród z daleka
8 1,1 | przekładając, bo mówią, że męstwo od niej rośnie. W numach swych
9 1,1 | jaferem żywot, to kolki od tego przechodzą.~- Nie żal
10 1,1 | Byłem wtedy posłany z pismem od Jaśka z Oleśnicy do księcia
11 1,1 | do księcia Witolda, kiedy od króla przyjechał do Ryterswerder
12 1,1 | że na ucztach ciągnęli go od niej za rękawy clerici,
13 1,1 | pustelnika pod Lublinem, by mnie od tego ślubowania rozwiązał.~-
14 1,1 | nie siadł.~- Będą tu lepsi od ciebie.~Na to ziemianie
15 1,1 | Cóż to prawisz; lepszyś od nich? Ile ci roków?~- Ośmnasty -
16 1,1 | gdyż w Krakowie aż się roi od gości, którzy się na połóg
17 1,1 | się tam coś łupem, a coś od księcia Witolda w nagrodę,
18 1,1 | przeląkł i z płaczem uciekł, od której to ucieczki jest
19 1,1 | chodzić, prorokował, że od tej pory, póki świat światem,
20 1,1 | Janusza Mazowieckiego. Ona już od dwóch niedziel w Krakowie,
21 1,2 | Dopieroż pani, usłyszawszy od Maćka, skąd wraca, klasnęła
22 1,2 | powyciskane na łosiowym kubraku od pancerza - ale niech jeno
23 1,2 | zwłaszcza zaś małżonki księcia, od którego przodków i pokrewnych
24 1,2 | Bogdańca, który przywykłszy od dzieciństwa do wojny i srogich
25 1,2 | księżna wzięła dzieweczkę -i od tej pory ją hoduje. Ojciec
26 1,2 | bojaźń boską, ni na to, że od jego przodków wszystkie
27 1,2 | mnie halebardą zacięli, od czego znak noszę.~To rzekłszy,
28 1,2 | więcej?~- A potem - uznawszy od pana Mikołaja z Długolasu,
29 1,2 | niech jeszcze powiska, a że od tego wiskania parę łbów
30 1,2 | nie mogła się powstrzymać od przebierania z radości nóżkami~-
31 1,2 | zdobyty na wojnie albo darem od hojnego Witolda otrzymany,
32 1,2 | miał z sobą syna trzy roki od Zbyszka starszego. Raz na
33 1,2 | jajecznicy, a okolone kiełbasami, od których rozszedł się po
34 1,2 | zieloną u góry, różową od spodu, a pod nią jakby wąską,
35 1,2 | rozszerzała się w oczach. Od zachodniej strony księżyc
36 1,2 | Świat budził się mokry od obfitej rosy, radosny i
37 1,2 | opat rozwiąże. Lepszy opat od pustelnika, jen to więcej
38 1,3 | wyniosłe i jaśniejące złotem od wschodzącego słońca. Z tych
39 1,3 | dobrodziejstwa, zależne nieraz od drobnej usługi, od zręcznego
40 1,3 | nieraz od drobnej usługi, od zręcznego słowa lub od chwili
41 1,3 | od zręcznego słowa lub od chwili dobrego humoru potężnego
42 1,3 | kajam się przed Tobą i od piąci ran Twoich wspomożenia
43 1,3 | tylko Anna Danuta, doznawszy od nich okrutnych krzywd rodzinnych,
44 1,3 | nad głową. Nie ubezpieczą od zdrady przysięgi, pieczęcie
45 1,3 | dobrodziejstwa otrzymał, jakie oni od polskich książąt otrzymali -
46 1,3 | ale tylko dlatego, że chcą od siebie gniew potężnego króla
47 1,3 | oto puszkę, w której palec od nogi świętego Ptolomeusza,
48 1,4 | księżna zaś, dobywając od czasu do czasu z zanadrza
49 1,4 | byle w garście splunąć, a od ucha toporem machnąć, to
50 1,4 | nie chcę ja pocałowania od takiego, któremu siarką
51 1,4 | jadąc rysią, rozmyślał, czy od razu kopię nastawić, czy
52 1,4 | koniu, roślejszym jeszcze od Zbyszkowego ogiera -ale
53 1,4 | płóciennej osłaniającej od kurzu opończy, spod której
54 1,4 | kopii sterczącej w górę od strzemienia, patrzył przed
55 1,4 | dworu jesteśmy. Z Litwy od księcia Witolda jedziem.
56 1,4 | rzekł:~- Źle czynisz. Lepiej od ciebie starsi wiedzą, co
57 1,4 | Maćko - żem tego chłopa od małości wypiastował... Na
58 1,4 | widzieć. Zbyszko stanął od strony Danusi i jął wesoło
59 1,4 | niego tak szerokie jak wał od krakowskiego dzwonu.~- A
60 1,4 | Ciołek tęższy był, panie, i od was, i od Zawiszy, i od
61 1,4 | był, panie, i od was, i od Zawiszy, i od Dobka. Powiadali
62 1,4 | od was, i od Zawiszy, i od Dobka. Powiadali o nim,
63 1,4 | puszył siłą, bo są lepsi od ciebie. Jam tego nie widział,
64 1,4 | wypuścił. Tenże, przezwan od tej pory Łomignatem, raz
65 1,4 | Krakowa. Gościniec, rojny od samego Tyńca, zaroił się
66 1,4 | że Kraków okrutnie urósł od króla Jagiełły. Była to
67 1,4 | Jagiełły. Była to prawda: od czasu wstąpienia na tron
68 1,4 | że zaś lepiej rozumiał od innych, co winowajcę czeka,
69 1,4 | częstokroć okazalsze były od tamtejszego wielkoksiążęcego
70 1,5 | szczerego srebra, którą od Witolda i żony jego Anny
71 1,5 | władztwo jego rozciągnęło się od Aralu do Krymu, przez więcej
72 1,5 | Trzeba granic pilnować i od Czechów, i od Węgrzynów,
73 1,5 | pilnować i od Czechów, i od Węgrzynów, i od Zakonu,
74 1,5 | Czechów, i od Węgrzynów, i od Zakonu, bo nikomu ufać nie
75 1,5 | wszedł pierwszy drzwiami od zakrystii i zanim doszedł
76 1,5 | Jadwiga weszła przez drzwi od zakrystii. Ujrzawszy ją,
77 1,5 | kościelne. Szczególniej od kilku lat surowe, pokutnicze
78 1,5 | rozbiegła się jak błyskawica od Bałtyku po Morze Czarne,
79 1,5 | zdrowie, przychodzili wysłańcy od ziem i powiatów, by w miarę
80 1,5 | gródków, którzy przejętym od Niemców zwyczajem trudnili
81 1,5 | świetnym dworze i piękniejsza od wszystkich współczesnych
82 1,5 | pierścieniach, obecnie - a nawet od lat już kilku - nie tylko
83 1,5 | zmienić zakonny pozór, iż od czasu jak nadzieja macierzyństwa
84 1,5 | mniemając, że nie przystoi jej od tej chwili strój pokutnicy...~
85 1,5 | ozdoby. Królowa szła z wolna od drzwi zakrystii ku ołtarzowi,
86 1,5 | Skrzat to, któren ledwie od ziemi odrósł.~Na to Zbyszko
87 1,5 | Wnet zaroiło się w komnacie od gości zagranicznych i zaproszonych
88 1,5 | chociaż niższy godnością od infułatów, siedział jako
89 1,5 | mógł się jednak powstrzymać od rzucania od czasu do czasu
90 1,5 | powstrzymać od rzucania od czasu do czasu nieco łakomych
91 1,5 | daj Bóg, abych ja hańbę od śmierci wolał. Jam to uczynił:
92 1,5 | począł wołać zdyszanym od gniewu głosem, podobnym
93 1,5 | rzekę: powieś się! najlepiej od razu powieś się. "Korol"
94 1,5 | rękoma, jakby opędzając się od much.~- Dajcie mi spokój! -
95 1,5 | do zupełnego odstąpienia od skargi lub w razie potrzeby
96 1,5 | człowiekiem spokojnym i o wiele od swoich poprzedników łagodniejszym.
97 1,5 | Wrócił więc stary rycerz od niego posępny jak noc i
98 1,5 | Takem go to hodował, a potem od małości hodowała go wojna.
99 1,5 | dreszcz przebiegł go na chwilę od stóp do głów, tak straszną
100 1,5 | nie tęższy był ów rycerz od Fryzów? A jakem go ciął
101 1,5 | dębową, taką, że i kanonicy od Panny Marii nie mają lepszych.
102 1,5 | nie mógł się wstrzymać od okrzyku:~- Puściliby mnie
103 1,5 | nagle i rzekł:~- Kto się tam od Niemców czego dobrego doczeka!
104 1,5 | Co się mam kłaniać? List od księżnej Aleksandry wiozę -
105 1,5 | błyskawic, a mury trząść się od grzmotów, gdy wreszcie wicher
106 1,6 | tymczasem dowiedziano się od niewiast służebnych, iż
107 1,6 | wystąpiły z chorągwiami. Od południa nieprzeliczone
108 1,6 | opustoszałe ulice przeciągały od czasu do czasu gromady okolicznego
109 1,6 | zwiastującymi nowinę, zaczęli jednak od surowego rozkazu, aby powstrzymano
110 1,6 | rozkazu, aby powstrzymano się od wszelkich okrzyków, te bowiem
111 1,6 | gospodach. Rynek zaroił się od latami i pochodni. Po przedmieściach
112 1,6 | Płynęły znaczne ofiary od rycerstwa, od kupców, od
113 1,6 | znaczne ofiary od rycerstwa, od kupców, od rzemieślników.
114 1,6 | od rycerstwa, od kupców, od rzemieślników. Rozesłano
115 1,6 | katedralnej wieży. Nie zrozumiano od razu, co to znaczy, jednakowoż
116 1,6 | że w takim razie odpadną od Korony obszerne ziemie,
117 1,6 | rozpoczną się znów napady od strony Litwy i krwawe odwety
118 1,6 | w ziemię i nikt nie mógł od niego słowa więcej wydobyć.~
119 1,6 | znajdowała się znacznie wyżej od dolnej. Urządzono tak umyślnie,
120 1,6 | roje nędzy ludzkiej, która od cudu tylko mogła spodziewać
121 1,6 | Zbyszko wiedział jednakowoż od stróżów więziennych o chorobie
122 1,6 | zajęci pogrzebem królowej. Od czasu jej śmierci nie odwiedził
123 1,6 | się o śmierć.~Wreszcie gdy od pogrzebu królowej upłynął
124 1,6 | wrzeciądze i znajomy głos zawołał od progu więzienia:~- Zbyszku!~-
125 1,6 | Aleksandrę zdybać i brać od niej drugie pisanie. A Jurand
126 1,6 | jej taka sprawiedliwość, od której nawet krewna królewska
127 1,6 | kasztelan na to: "Dobrze! od jutra każę pomostek na rynku
128 1,6 | ale przedtem waruj mi się od szukania pomsty, bo nużby
129 1,6 | nadszedł dzień egzekucji. Od rana tłumy ściągały na rynek,
130 1,6 | więc cała droga wiodąca od zamku zakwitła jak kwiatami
131 1,6 | zamku zakwitła jak kwiatami od całych gromad strojnych
132 1,6 | mąż, tym samym zbawiała go od śmierci i kary. Znali ów
133 1,6 | Wrocimowic, odchodził niemal od zmysłów z radości i zarazem
134 1,6 | jednak zależało jeszcze od kasztelana. Rycerze i lud
135 1,6 | mury zamkowe zatrzęsły się od okrzyków. "Pomagaj ci Bóg!
136 1,7 | zaś -mieniąc się lepszymi od innych włodyków, którym
137 1,7 | domostwie, które ocalało od ognia, jako dziedzic obszernych,
138 1,7 | dwóch synów, Jaśka i Maćka - od tura w lesie na łowach zabit.~
139 1,7 | jeno nie wiem, czy na niej od gorąca wytężycie. Pojedziemy
140 1,7 | obiecała, że tam pas rycerski od księcia dostanę. Inaczej
141 1,7 | Książę Witold klęskę poniósł od Edygi - to już pewna.~-
142 1,7 | rycerski postępek, że dostawszy od wodza nieprzyjaciół kołpak
143 1,7 | i jeśli ich nie zetrzem, od nich zguba przyjdzie.~Po
144 1,8 | Ludzie myśleli nieraz, że od tej żałości skruszeje w
145 1,8 | przestrach ich stał się większym od zawziętości. Pola graniczące
146 1,8 | światłości dziennej go pozbawił. Od tej pory tym większa trwoga
147 1,8 | Juranda straszniejsze było od owych wymysłów o kościotrupach
148 1,8 | powiem! To jest człek zgoła od innych ludzi odmienny. Powiadają,
149 1,8 | bijącym sercem. Ale nie od razu dostrzegł Juranda z
150 1,8 | trzewiki siedzącej na poręczy od krzesła Danusi, po czym
151 1,9 | przeszkodach dzielących go od Danusi, rozmowa urywała
152 1,9 | sposobną chwilę, starał się od niej jakąkolwiek wiadomość
153 1,9 | wola boska nie mocniejsza od ojcowej? A coże Jurand rzekł? "
154 1,9 | chory. Gorączka, którą miał od rana, powiększyła się pod
155 1,9 | nim aż do białego dnia. Od czasu do czasu poił go winem,
156 1,9 | znal lub o których słyszał od znajomych - i aż poczynało
157 1,9 | nie ma człowieka, który by od nich krzywdy nie doznał
158 1,9 | pewnie i Tatarzy srożej od nich nie wojują i że takiego
159 1,9 | kochanie? Aże mnie kolki od wzdychania w dołyszku sparły,
160 1,10| Rozdział X~Kanonik od fary wyspowiadał Maćka i
161 1,10| jednak niebezpieczeństwo niż od zwierza groziło na tej drodze
162 1,10| drodze wędrownikom i kupcom od niemieckich lub zniemczałych
163 1,10| dopiero na dzień kołowej jazdy od Bogdańca posłyszeli za sobą
164 1,10| poszczęścił: ponieśliśmy klęskę od Edygi okrutną. Naprzód konie
165 1,10| na wojnie bywałeś.~- Mnie od małości wojna chowała. Niech
166 1,10| chorobie babski starunek od innego lepszy. No! Moiście
167 1,10| się, podjeżdżając, Zych - od jednej strzały!~- Ba, blisko
168 1,10| plecach. W rozpuszczone od pędu włosy powszczepiały
169 1,10| moje strzały w sobie, a od ostatniej musiał paść.~-
170 1,10| ostatniej musiał paść.~- Padł on od ostatniej, ale nie od twojej:
171 1,10| on od ostatniej, ale nie od twojej: ten to rycerzyk
172 1,10| wstydam...~- My się przecie od małości znamy! - ozwał się
173 1,10| koszulę, która się była od szybkiej jazdy po lesie
174 1,11| ziemi daleko więcej, ale od czasu gdy w bitwie pod Płowcami
175 1,11| na konie. Broń czerniała od takiego rozwieszania w dymie
176 1,11| przez długie lata wojny od wygód nie trzeba było wiele,
177 1,11| do Maćka, zdyszana nieco od prędkiej jazdy i zarumieniona
178 1,11| Przyjechałam pokłonić się wam od tatula i zapytać o zdrowie.~-
179 1,11| nadchodził rzeczywiście od wodopoju i ujrzawszy Jagienkę,
180 1,11| takich nie widział, gdyż od Jagienki bił po prostu blask
181 1,11| dziewczyna! Aże podwórze od niej pojaśniało!~- Bo pewnie!~
182 1,11| przyjechał. Straciła też od razu śmiałość i siedziała
183 1,11| złupione w wojnach lub nabyte od wędrownych kupców. Pod stołami
184 1,11| był syt i życzliwy, to i od ognia, i od złodzieja ustrzeże.~
185 1,11| życzliwy, to i od ognia, i od złodzieja ustrzeże.~Po czym
186 1,11| Jagienko. Znacie się przecie od małości...~Po czym zwrócił
187 1,11| się niepokój.~- Poszedł od nas łońskiego roku - rzekła -
188 1,11| począł śpiewać:~A ty, Kuba, od roboty,~A ja, Maciek, od
189 1,11| od roboty,~A ja, Maciek, od ochoty!~Idźże rano z sochą
190 1,11| do bogdańskich, niedaleko od waszych kopców, wedle Radzikowego
191 1,12| rozpaliły się na niebie, od których wierzchołki sosen
192 1,12| szedł spać. Mrok wstawał od ziemi i podnosił się w górę
193 1,12| dzika lub łosia. Tymczasem od strony błota dochodziły
194 1,12| wreszcie wszystko, co zaszło od chwili, jak się poznali;
195 1,12| nagle mrowie przeszło go od stóp do głowy.~A nuż to
196 1,12| uczuł silny powiew, ciągnący od strony błota, a jednocześnie
197 1,12| Cały bór zatrząsł się teraz od przeraźliwego ryku. Niedźwiedź
198 1,12| szamotać. Bór trząsł się wciąż od ryku, w którym brzmiała
199 1,13| Biludowi z Ostroga wbili ogniwa od kolczugi głęboko pod karkiem,
200 1,13| kolczugi głęboko pod karkiem, a od sadła mu wyszły. Jeno, jak
201 1,13| takiemu, który jest patronem od ran.~- Mnie już to przez
202 1,13| on ci strzeże wojennika od przygody i wżdy męstwa we
203 1,13| rzadko rad sam smaruje, i od tego może być inny, któremu
204 1,13| Jest także święta Apolonia od zębów i święty Liboriusz
205 1,13| zębów i święty Liboriusz od kamienia -ale to wszystko
206 1,13| światem - rozumiesz? -a od mniejszych spraw ma świętych.~-
207 1,13| szukać, kiedy jest swoja Pani od innych lepsza.~- Ba! Żebym
208 1,13| Żebym to wiedział, że ona od ran!~- A choćby ta i nie
209 1,13| A choćby ta i nie była od ran! Nie będzie się śmiał
210 1,13| skrzywi się, to jeszcze sam od Pana Boga oberwie, boć to
211 1,13| komory izbie ognisko, zapalił od niego smolną szczypkę i
212 1,13| drzazgę, która się była od źle ukutego grotu odłupała
213 1,13| ukutego grotu odłupała i od kilku miesięcy tkwiła w
214 1,13| kasztelańskie, i cudne, a od mojej Jagien-ki nie lepsze! -
215 1,13| Lichtensteina też musi dostać, ale od innych ślubów może go opat
216 1,13| ksiądz zawsze lepiej poradzi od zwykłego człeka, bo i na
217 1,14| przestawać. W końcu, zwłaszcza od czasu gdy Maćko począł pijać
218 1,14| Jagienki zaiskrzyły się od razu:~- To myślisz, żebym
219 1,14| odrzekła:~- Cztan mnie strzegł od Wilka, a Wilk od Cztana.
220 1,14| strzegł od Wilka, a Wilk od Cztana. Byłam ci ja zresztą
221 1,14| rzeczułka nieco wezbrała od deszczów i że woda jest
222 1,14| gruncie mokrym i niskim. Od prawej strony dolatywały
223 1,14| jeziorka, zmarszczoną nieco od powiewu i pustą.~- Nie widać? -
224 1,14| ukazując chwilami jaśniejszy od grzbietu brzuch.~- Dobrze
225 1,14| jeno chciałam cię odwieść od brzegu.~- Ba, a żebym tak
226 1,14| jak zbawienia, bo mi nijak od chorego odjeżdżać, a ciężko
227 1,14| właśnie siostrze, bo się od małego znamy. Poszedłby
228 1,14| dłonią, jakby chroniąc się od blasku słońca.~Wkrótce jednak
229 1,15| w całej sprawie zależało od życzliwości bogatego krewnego,
230 1,15| choćbyś była głupia, boś od tego niewiasta, ale że rozum
231 1,15| sprzeciwiał, kiedy on i rozum ma od innych większy!~Tak to oni
232 1,15| zapalczywie opat - lepsza ona od innych i niechby jej który
233 1,15| jeno!~I począł go oglądać od stóp do głowy bystrymi oczyma,
234 1,15| jednym gromkim śmiechem, od którego Jagienka stropiła
235 1,15| cię tu na poczekaniu mogę od onych ślubów rozwiązać,~
236 1,15| obiecał, to jakaż moc może go od tego rozwiązać?~Usłyszawszy
237 1,15| tymże czasie do dużej konwi, od której z daleka bił zapach
238 1,15| ode mnie chcieli?~- Oni od ciebie niczego nie chcieli,
239 1,16| dwóch wyrostków, przybranych od dołu obcisło, od góry w
240 1,16| przybranych od dołu obcisło, od góry w buchaste szaty, jakie
241 1,16| potężny kord, nie mniejszy od dwuręcznych niemieckich
242 1,16| która, jak mówią, Bacchum od młodości adorabat, a do
243 1,16| z żalem w jej piersiach od czasu rozmowy ze Zbyszkiem,
244 1,16| zdarzy mu się potykać, bo od tego ślachcic. Tu schylił
245 1,16| Jagienkę idzie, to czego od nich chce? Czemu ich rozsierdził
246 1,16| szuka z nimi zaczepki? - Od tych pytań zrobiła im się
247 1,17| zajmowało go co innego. Od pierwszej chwili przybycia
248 1,17| Widzicie ich! Nie chcą od krewnych darmoch brać! Chleb
249 1,17| tylko czekał na tę chwilę. - Od innego bym nie wziął, ale
250 1,17| innego bym nie wziął, ale od krewniaka i duchownego -
251 1,17| choćby!... albo to ja gorszy od innych! - odrzekł opat.~-
252 1,17| ja miłuję i ją, i Zycha od dawnych lat. Lepszego człeka
253 1,18| Niechbym był lepiej sczezł od tej rany, z której mnie
254 1,18| tędzy rycerze, a żelazo od jego skóry nie odskoczy,
255 1,18| opat zwie-dział się o tym od swoich skomorochów, w mig
256 1,19| ca, z którym dotychczas od dawnych lat się nie rozłączał
257 1,19| samo katom z rąk odjęła - i od tej pory on tak należy do
258 1,19| lubo w tołubach, kostnieli od niej, parobcy Zbyszkowi
259 1,19| kara boska, ale i ciebie od tego, coś zamierzył, nie
260 1,19| prawdziwym jest wysłannikiem od odpustów, tedy by mu się
261 1,19| zadźwięczała tarcza ani razu od uderzenia - o południu zaś
262 1,19| musiał na was rzemienie od zbroi dociągać.~- Jak to!
263 1,19| który słuchał tej rozmowy od początku i uśmiechał się
264 1,19| chciał zełgać, to byłbym od razu powiedział, że się
265 1,19| czynić po drogach, lecz od zwierza były kaganki na
266 1,19| rycerza - sam nie wiedział i od rana do nocy bił się z myślami
267 1,19| niego ręce, a Jurand ją od niego odciągał. Rankiem,
268 1,19| pomiarkował, iż im głębiej od granic w kraj wjeżdżał,
269 1,19| bawili na zamku ciechanowskim od wczesnej jesieni. W Warszawie
270 1,19| Mazur rzekł:~- Pewnikiem od mrozu tak wam gęba pokraśniała
271 1,19| Kropiwnicy przedzielił go koniem od cudzoziemca i rzekł:~- Nie
272 1,19| mu była bardzo, albowiem od czasu powrotu z Krakowa
273 1,20| Długolasu, dowiedziawszy się od Jędrka z Kropiwnicy, o co
274 1,20| Kropiwnicy, o co im chodzi, wziął od obydwóch słowo, że się bez
275 1,20| z kagankami dla ochrony od wilków, które zbierając
276 1,20| ale chrześcijański i wcale od Niemców, wśród których młody
277 1,20| Więc gdy mu prawiono, że od wieków ten naród Chrystusa
278 1,20| batogi więcej by się przydały od podróży po świecie - i myśl
279 1,20| naokół zaś dworu roiło się od szałasów, skleconych naprędce
280 1,20| naprędce z sosnowych gałęzi, i od namiotów ze skór. Przy szarzejącym
281 1,20| powagi, aby cudzoziemca od zbytniej ciekawości uchronić.
282 1,20| tylko jedno okno, widocznie od kuchni, gdyż dym wychodził
283 1,20| ciemne, połyskujące tylko od blasków dnia, który bielał
284 1,20| nauczył się tego obyczaju od zamorskich jakowychś rycerzy,
285 1,20| jakowychś rycerzy, a może zgoła od pogan, gdyż nie masz go
286 1,20| dowiedziawszy się poprzednio od wójta z Jansborku o wielkich
287 1,20| bratu i on przyjmował je jak od miłego dziecka. Teraz, na
288 1,20| mocna, upajająca, bijąca od niej tak, jak bije ciepło
289 1,20| niej tak, jak bije ciepło od płomienia albo zapach od
290 1,20| od płomienia albo zapach od róży.~Zbyszko to czuł, ale
291 1,20| ozdobną, nieco tylko lżejszą od innych kuszę. Zbyszko, przyklęknąwszy
292 1,20| długiego węża: skręcił na prawo od dworu, mieniąc się i migocąc
293 1,20| gąszczyk przedzielił ich od jadących za nimi dworzan
294 1,20| albowiem w tych czasach młodsze od niej wychodziły za mąż.
295 1,20| za którą Jurand mścił się od owej pory w okropny sposób
296 1,21| względu na niebezpieczeństwo od turów i żubrów przed których
297 1,21| gdyż puszcza roiła się od żubrów, turów, dzików. Kurpie
298 1,21| mieszając się z innym zwierzem, od którego zaroiła się tymczasem
299 1,21| daleko większe i zacieklejsze od tych, na które polowano
300 1,21| siedzący ludzie przywykają od dziecięcych lat do kuszy
301 1,21| większej w ich użyciu dochodzą od innych biegłości.~Polana
302 1,21| podnieśli ogromny krzyk, któremu od strony głównej ławy i od
303 1,21| od strony głównej ławy i od skrzydeł otoki odpowiedziały
304 1,21| przycisnął go do ziemi. Od strony księcia już, już
305 1,21| śmiałym postępkiem ochronił od srogiego niebezpieczeństwa
306 1,21| zdobędziecie!~Rozpływało się od takich słów chciwe na sławę
307 1,21| cudowny balsam gojący, który od pewnego pustelnika w Hercyńskim
308 1,21| miłosierny uczynek, ale czy mam i od was spodziewać się zapłaty?~-
309 1,22| jednakże ciężko był pobity i od czasu do czasu oddawał krew
310 1,22| bardzo, dowiedziawszy się od Danusi, komu życie zawdzięcza,
311 1,22| tym pomyśleć, że miał go od Jagienki i że gdyby nie
312 1,22| wilcy wyją. Słyszałem też od służby, że książę za dwa
313 1,22| napadu Saracenów bronić ich od złej przygody. Skąd się
314 1,22| dalekim Zachodzie Litwinów- od nich jednak nie mogło grozić
315 1,22| nie miał przypuszczać, że od Litwinów zawsze wszystkiego
316 1,22| w nadziei, iż uwolni się od groźnego sąsiada, nie tylko
317 1,22| lasach, dowiedziawszy się od smolarzy, iż w Ciechanowie
318 1,22| Zakonowi, uwolnił granicę od drapieżnika i ryczałtem
319 1,22| i jeśli sprawiedliwości od waszej książęcej mości nie
320 1,22| Starosto ze Szczytna! wy lepiej od innych wiecie, że Jurand
321 1,22| Zasię mistrzowi i wam od Mazowsza!~- Za mistrzem
322 1,23| Nie wszystko widać złe, co od Juranda pochodzi. Warto
323 1,23| tego młodego rycerza, który od tura pobit i z którym, jako
324 1,23| słuchać. Gdy ludzie nasi niby od Juranda przybędą, znajdą
325 1,23| rzecz: list z pieczęcią od Juranda.~- Należy wszystko
326 1,23| Zakon będzie także uwolnion od Juranda.~- Nie! - zawołał
327 1,23| głębokim zamyśleniu. Był on od kilku lat gościem Zakonu,
328 1,23| krzyż noszą i czci więcej od innych przestrzegać winni". -
329 1,23| którym kopię noszę, a który od tura na łowach pobit sam
330 1,23| mógł ku wam.~- Czego chce od nas twój pan?~- Za to, żeście
331 1,23| zaszło, ale ponieważ był od dziecka ze wszelkimi niebezpieczeństwy
332 1,23| pchnąć, Czech, który już od dawna śledził jego ruchy,
333 1,23| przy nim na wozie, wycierał od czasu do czasu śniegiem
334 1,24| dziewczyna też. Krokiem teraz od niego nie odstąpi - i po
335 1,24| Danusia, z zaczerwienionymi od bezsenności oczyma i z dwojakami
336 1,24| żywo Danusia, odejmując od oczu ręce.~- Tym, co Krzyżaki
337 1,24| Zbyszkowi - i powiedz mu, że od tej pory jest przepasan.
338 1,24| szczędził i z utratą zdrowia od srogiej żałoby nas bronił,
339 1,25| podyktował do listu i skargę od siebie, upominając się w
340 1,25| otrzymuje pobożne pocałowanie od brata-rycerza, na znak,
341 1,25| I zaraz mi rękę odjęło i od tej pory kaleką jestem.
342 1,25| rachuby i nadzieje. Oto od Juranda przybyli wysłannicy
343 1,25| całej izbie rozchodzi się od Danusi, ni tego uradowania
344 1,25| dziwno by było, żebyś zamarł od żałości. Ale Pan Jezus jest
345 1,25| wbiegłszy z płaczem, poczęła od progu wołać:~-To już wiesz,
346 1,25| a ty, Danuśka, wstań mi od kolan.~- Pofolguj, ale nie
347 1,25| A Danuśka podniosła się od kolan księżny i ponieważ
348 1,25| gdyż dziewczynę, którą znał od małego, kochał bardzo. Wreszcie
349 1,25| ksiądz Wyszoniek napisać list od księżny do Juranda, by zaraz
350 1,25| przypomniawszy sobie, że ma go od Jagienki. Przez chwilę stanęła
351 1,25| dworze i tylko psy szczekały od czasu do czasu na wilki
352 1,25| Zbyszko Danusię, bladą nieco od bezsenności, białą, z wiankiem
353 1,25| pełgały czerwone światełka od ognia, długi, nieruchomy,
354 1,25| kształt krzyżyka rękojeści od mizerykordii, to jest małego
355 1,25| albo co... Boże cię strzeż od złej przygody... Musisz
356 1,25| wszystkich. Rozmowa rwała się. Od czasu do czasu przygasał
357 1,25| księżna nie oderwała jej od niego, aby ją przebrać na
358 1,25| I gdy znów oderwano ją od niego, podniósł się, ile
359 1,26| górę strzeliste, różowe od poranku, rozszerzone u szczytu
360 1,26| mieć kuszę na podorędziu od wilków, tymczasem zaś gawędził
361 1,26| Jurand większy był dziedzic od Zycha ze Zgorzelic, więc
362 1,26| zasłyszał w swoim czasie od pewnego kleryka biegłego
363 1,26| rycerze, że kogo zamieć z dala od siedzib ludzkich ułapi,
364 1,26| Nikt.~- Skąd jedziecie?~- Od Przasnysza.~- A więcej podróżnych
365 1,26| szczególnie księżny, którą jeszcze od bytności w Krakowie pokochał
366 1,26| pachołkowie, i roiło się już od gości i dworzan. Książę
367 1,26| powitała go jeszcze łaskawiej od księcia i zaraz poczęła
368 1,26| świat i patrzył bystrzej od Zbyszka, ten zauważyłby
369 1,27| pochwycił jeszcze w bramie od odźwiernego kilka pochodni
370 1,27| jakby je chciał oderwać od smolnych szczap i ponieść
371 1,27| Widocznie człowiek odjechał od orszaku, może dlatego, by
372 1,27| wierzbę po stronie przeciwnej od wiatru - i tam skrzepł.~-
373 1,27| z Danusią odłączyły się od orszaku; może Jurand, jeśli,
374 1,27| saniach, starszy pan nie byłby od niej odjechał albo odjeżdżając,
375 1,27| koń padł, Danusia odeszła od ojca, chcąc znaleźć dla
376 1,27| powieźli?~- Bo przysłali od księcia. Co było pierzyn
377 1,27| zobaczyć Juranda i czegoś się od niego dowiedzieć.~Jechali
378 1,27| twarzą bladą, z polepionymi od potu włosami i z zamkniętymi
379 1,27| podnosiły się i opadały od oddechu.~- Jakoże jest? -
380 1,27| sposobności, by w chrześcijańskim od wieków kraju okazać się
381 1,27| kraju okazać się gorliwszą od innych i tym zatrzeć pamięć,
382 1,28| poczet zbrojny i pisanie od was do leśnego dworca po
383 1,28| pozwał!~A Jurand odjął ręce od twarzy i zapytał:~- Którzy
384 1,28| książę, dowiedziawszy się od Fourcy'ego, że Niemcy to
385 1,29| dworcu, która przywiozła od Danvelda balsamy gojące.
386 1,29| niewiastę odszukał i starał się od niej wywiedzieć, co się
387 1,29| rękawicą oczy, jak gdyby olsnął od nagłego uderzenia pioruna,
388 1,30| żem i panią, i Danuśkę od tura na łowach zratował.
389 1,30| wielkiego pognębienia. Nigdy, od czasu jak wyjechał z Bogdańca,
390 1,30| nieprzyjaciołom więcej jeszcze od męstwa jest potrzebna. W
391 1,30| polu, gdym w poselstwie od naszego księcia do Witolda
392 1,30| prócz krzyżackich wysłańców, od których mógł usłyszeć, gdzie
393 1,30| nie widział, pątnik zaś od razu wydał mu się jakimś
394 1,30| płomienia, który padał na niego od płonącego w kominie ognia.~-
395 1,30| niewiasta.~- Jaka niewiasta?~- Od Krzyżaków, która przywoziła
396 1,30| balsam hercyński. Poznałem ją od razu i Sanderus poznał ją
397 1,30| Ale nie kupujcie, panie, od niego odpustów, bo to fałszywy
398 1,30| położyć, siła można by się od niego dowiedzieć.~- Czekać! -
399 1,30| zapewne dlatego, aby wziąć od was okup bogaty... Bóg pozwolił
400 1,30| waszą córkę porwali i że od zbójów musieliście ją wykupywać.~-
401 1,30| zbóje mi dziecko porwali i od zbójów muszę je wykupywać...~
402 1,30| dowiedzieć się czegoś więcej od zakonnej służki.~- Komturowie
403 1,30| cieniu padającym na nią od pęku skór, zawieszonego
404 1,31| powtórzył i Zbyszkowi, który od wczorajszej nocy szalał
405 1,31| coś się w was odmieniło od wczoraj i o śmierci niż
406 1,31| noc już zapadła głęboka, a od kilku już dni nie zaznali
407 1,32| pod pachy, gdyż był zziąbł od rannej wilgoci, po czym
408 1,32| panami. Ponakładali podatki i od miewa takie, że ubogi człek
409 1,32| świetle wydawał się siwy i od którego bił surowy, wilgotny
410 1,32| opowiadania o jego przygodach od pątników przybyłych z dalekich
411 1,32| w Lichtensteina też bił, od tura dziecko bronił i tamtych
412 1,32| Skotarze pędzili bydło. Od jezior wieziono na saniach
413 1,32| wisielcy musieli wisieć już od dawna, gdyż czaszki ich
414 1,32| było żadnego ruchu, tylko od strony szubienicy dochodziło
415 1,32| opamiętali się, że dzieli ich od straszego Mazura rów i mur,
416 1,32| z brzękiem odbijały się od zbroi i kropierza pokrywającego
417 1,32| kruki i wrony odleciały od szubienicy ku lasom. Wreszcie
418 1,32| wytrzymałość w większej jeszcze od innych mierze, więc choć
419 1,32| choć głód począł mu już od dawna skręcać wnętrzności,
420 1,32| Obejrzał się: szło ku niemu od strony miasta sześciu zbrojnych
421 1,32| niego mieli rzucić, zbroi od razu na nim nie przebodą,
422 1,32| szyi na powrozie pochwę od miecza i czekać w pokorze
423 1,32| zawiesił na powrozie pochwę od miecza - i powlókł się przed
424 1,32| mu się coś, że wśród nocy od tych wisielców, których
425 2,1 | spostrzegłszy drzwi większe od innych, nad którymi wykuty
426 2,1 | mazowieckiego jako posła, ale od tych terminów upłynęło kilka
427 2,1 | mu zjeść sznur dzwonniczy od węzła do węzła; ma i ów
428 2,1 | A teraz pocznij wrony od wisielców odganiać! Nie
429 2,1 | zydle, ławy i żelazne kuny od pochodni. Jeden z pocisków
430 2,2 | ona sama powie, żeśmy nie od zbójów ją odebrali, jeno
431 2,2 | napisał, iż jedzie córkę od zbójów wykupywać i wie,
432 2,2 | i szpony orła, czerwone od krwi krzyżackiej...~Dalsze
433 2,3 | oddanie, przyszedł list od dziedzica ze Spychowa oznajmiający,
434 2,3 | całym pograniczu zbójów, aby od nich córkę wykupić?~- Jużci...
435 2,3 | nikt nie zauważył i który od niejakiego czasu słuchał
436 2,3 | Krzyżak nie mniej był zdumiony od wszystkich. Pomieszanie,
437 2,4 | gdyby nie owa wiadomość od Juranda, niechybnie byliby
438 2,5 | jasny; powietrze roiło się od kawek, które zamieszkiwały
439 2,5 | nich patrzyli, zrozumieli od razu, jak okrutna przewaga
440 2,5 | wątłe i mniej sprężyste od potężnych, pokrytych obcisłym
441 2,5 | zapalczywie, że van Krist prawie od pierwszej chwili musiał
442 2,5 | musiał się cofać. Zrozumiano od razu, że jeden z tych przeciwników
443 2,5 | Zbyszko nie umiał uchylać się od ciosów półobrotem, ale nie
444 2,5 | jednym z takich do czynienia. Od pierwszych uderzeń zrozumiał,
445 2,5 | niedźwiedzia lub bawołu, od którego nie przedziela ich
446 2,5 | to z boku, to z tyłu, to od czoła - pochylając przy
447 2,5 | nagle, aby nie upaść. I od tej pory cofał się ciągle.
448 2,5 | odwalonym tak strasznie od szyi aż do pachy, że ledwie
449 2,5 | mówią, iż sprawiedliwszy od nich, choć okrutny. Chwalże
450 2,6 | wymusić i dwa. Może i oni mają od Juranda świadectwo, że nie
451 2,6 | Sam wielki mistrz lepszy od nich, a i brat jego, choć
452 2,6 | rzekł książę - jako się od Rotgiera słyszało, to z
453 2,6 | Co do Zygfryda, mniejszy od tamtych szelma, ale okrutnik
454 2,6 | drogę, ni też odczepić się od ciebie bogdaj na jeden dzień.
455 2,6 | opowiadać to, co słyszał od Mikołaja z Długolasu, że
456 2,6 | wszystko, co się zdarzyło od chwili gdy przybył do leśnego
457 2,6 | nad wszystko w świecie i od czasu, jak się przed ostatnią
458 2,6 | Panie, ocaliliście mnie od śmierci i dobrze mi było
459 2,6 | taki, a ja pójdę do Prus od zamku do zamku i choć mi
460 2,7 | pachołek przyniósł mu list od Rotgiera z wiadomościami
461 2,7 | czekał.~Tymczasem upłynęły od terminu, na który obiecywał
462 2,7 | ustawał zwykły ruch, tylko od strony kaplicy dochodziło
463 2,7 | do kaplicy, rozejrzał się od drzwi, czy nie ma nikogo,
464 2,7 | sukno szczelinę ciągnącą się od wierzchu prawego barku aż
465 2,7 | mnie, chociażem mu służył od długich lat.~Słowa urwały
466 2,7 | rzekł wreszcie - bije od ciebie mróz i zaduch. Ale
467 2,7 | To rzekłszy, cofnął się od trumny, przystawił na powrót
468 2,7 | jednym z tych spichrzów, od prawej strony, były pod-ziemia
469 2,7 | Zygfryd.~Żółte koło światła od latami zachybotało znów
470 2,7 | nadzwyczaj niskie furty od cel więziennych.~- Do Juranda -
471 2,7 | wreszcie pokryły je zupełnie od brwi aż do wystającej kości
472 2,7 | Łatwo mógł stracić język od pchnięcia włócznią między
473 2,7 | nim dosięgnę, inną, gorszą od samej śmierci mękę mu zadam.~
474 2,7 | odtajało pod płaszczem, a może od ciepła świec, skutkiem czego
475 2,8 | potem dżdże prawie ulewne, od których w oczach tajały
476 2,8 | chatach. W wielu miejscach od wsi do wsi można się było
477 2,8 | się zdrożył okrutnie, a od północka cięgiem jechałem.~
478 2,8 | żal Maćka stał się większy od radości z nowego dziedzictwa -
479 2,8 | po panienkę ludzie, niby od Juranda, i nad raniem pojechała...~-
480 2,8 | Nie widziałże jej Zbyszko od tego czasu?~- Oko ludzkie
481 2,8 | Chrzana stary książę Nosak od pana na Zampachu kupił i
482 2,8 | będem niczyja, jeno mnie od tych odmieńców ratujcie,
483 2,8 | Ona, dowiedziawszy się od zgorzelickich chłopów, którzy
484 2,8 | miły Bóg! - poczęła wołać od proga.~- Co się miało stać? -
485 2,8 | rycerza, odwróciła głowę od ognia w cień i dopiero po
486 2,8 | począł jej opowiadać, co od Czecha słyszał, sam dziwiąc
487 2,9 | niechybnie stanie mi się tu od nich krzywda. Sami powiedzcie,
488 2,9 | i pić. Młody Wilk rzucał od czasu do czasu na Maćka
489 2,9 | Tatarzy nie byli mu ciężsi od tych diabelskich mnichów.~-
490 2,9 | poufnie, jakby ci obaj byli mu od lat najbliższymi przyjaciółmi.~-
491 2,9 | już powiem wam szczerze, od kogo się tu najwięcej szkód
492 2,9 | najwięcej szkód boję. Jużci nie od kogo innego, jeno od Cztana
493 2,9 | nie od kogo innego, jeno od Cztana z Rogowa. Od was,
494 2,9 | jeno od Cztana z Rogowa. Od was, choćbyśmy i w nieprzyjaźni
495 2,9 | Ale Cztan jest prostak, a od prostaka wszystkiego się
496 2,9 | proszę was: wejrzyjcie też od czasu do czasu na Bogdaniec
497 2,9 | krzywdy uczynić, a zwłaszcza od najścia Cztanowego mnie
498 2,9 | zaraz jutro miał dostać od niego Jagienkę. Przed północą
499 2,9 | każdym razie, by była z dala od tych dwóch zabijaków i zarazem
500 2,9 | że oczu nie można było od niej oderwać.~- Boga mi! -
1-500 | 501-917 |