Tom, Rozdzial
1 1,10| obyczaj dworski zna.~Lecz Jagience przyszło co innego do głowy,
2 1,10| jedno kolano i podał ją Jagience.~Dziewczyna zaś, zamiast
3 1,11| wyjął oszczep i wręczył go Jagience:~- Bądźcie zdrowi!~- Bądźcie
4 1,11| Bo... widzicie... po Jagience tak mi się Danuśka przypomniała,
5 1,11| zimę ssać.~- A nie. Ale Jagience w Moczydołach sperki w gębie
6 1,11| wreszcie Zych dać przykład Jagience, więc Jagienka, chociaż
7 1,13| Rada ta podobała się i Jagience, która nie mogła oprzeć
8 1,15| ciemno - i precz uradzali o Jagience.~Tu zwrócił się do Zbyszka:~-
9 1,19| bywało mu tak dobrze przy Jagience, iż teraz dopiero uczuł,
10 1,19| zaniepokoił, bo żeby to tęsknił po Jagience, jak brat tęskni po siostrze,
11 1,19| głowę - i burzył się przeciw Jagience rozmyślnie, sądząc, ze tym
12 1,20| co czasem działo się przy Jagience: brały go ciągoty i ogarniała
13 1,20| i między "somsiadami". O Jagience nic tylko nie wspomniał
14 1,26| Czech, oddany duszą całą Jagience, nierad rozmawiał o Danusi,
15 2,8 | Zycha nie wskrzesił, ni Jagience łez nie otarł. Ot im zabawa...
16 2,9 | wówczas niechybnie poczuje ku Jagience wolę Bożą.~- Hej, mocny
17 2,10| razu całować.~A biednej Jagience również raz po razu westchnienia
18 2,11| począł przyglądać się to Jagience, to Sieciechównie i dziwić
19 2,11| miejsca zakochał się na umór w Jagience. Czech chciał go zaraz pozywać
20 2,11| ciągoty jednak brały przy Jagience. Z tych powodów i wierząc
21 2,11| śmiercią? Że zapisał coś Jagience, to było pewne, bo nieraz
22 2,11| krokiem ku domowi tkacza, aby Jagience opatową śmierć oznajmić,
23 2,11| rycerza podniósł na wzmiankę o Jagience ze Zgorzelic zroszone i
24 2,23| myślał w tej chwili tylko o Jagience.~- Widzicie, wasza miłość -
25 2,30| że Jurand wrócił, ale o Jagience nic.~- Ej! czyście nie zabaczyli?
26 2,31| stołem i spojrzawszy w bok ku Jagience, rzekła:~- Wiera, że gasną
27 2,31| zabawiać się kielichami. Jagience, która niosła poduszkę do
28 2,36| zaprosiła księżna Anna Danuta. O Jagience dowiedzieli się od biskupa,
29 2,38| odrzwiach, potem, skoczywszy ku Jagience, padła przed nią na kolana
30 2,42| końcu sobie, a zarazem i Jagience. Zbyszko wydawał się im
31 2,43| kościach nie brak. Jużci, Jagience patrzyłby się młodszy jakowyś
32 2,44| Zgorzelic i podziękować Jagience za starunek, więc pewnego
33 2,46| zwrócił serce ku Zbyszkowi i Jagience. Maćko przyozdobił komnaty
|