Tom, Rozdzial
1 1,4 | Maćko mówi o nim lekko, nie brał go także do serca. Tymczasem
2 1,5 | pozwolili - toby ja cię brał, dziewczyno!... Hej!~Danusia,
3 1,5 | pieśń polną:~Toby ja cię brał, dziewczyno!~Toby ja cię
4 1,5 | dziewczyno!~Toby ja cię brał!~
5 1,9 | sprawnie podał. Maćko tymczasem brał się nieco z bólu za bok,
6 1,10| śmierci wyglądali, aż śmiech brał patrzeć!~Tu roześmiał się
7 1,12| Niemały i mnie strach brał, bo tu koło Radzikowego
8 1,14| już wsławił, i w gonitwach brał udział, i na pokojach królewskich
9 1,14| ni ciebie, jeno bym cię brał...~Na to Jagienka zatrzymała
10 1,15| był młody, zaraz bym cię brał!...~Na to Jagienka spojrzała
11 1,16| Bóg w niebie!~- Zaśby tam brał! - odpowiedziała Jagienka.~
12 1,18| wygoiłaś, byle on ciebie brał, nie inną.~A na Jagienkę
13 1,19| niewolnik do pana. Nie on ją brał, ale ona jego wzięła; na
14 1,19| zgniewam. Nie będę twego towaru brał, póki nie wiem, czy dobry.~-
15 1,20| który w tak sławnych bojach brał udział - i radował się w
16 1,23| kilku lat gościem Zakonu, brał udział w wyprawach na Żmujdź,
17 1,23| rozpustnym i niekarnym, nie brał zbyt za złe innym tych wad,
18 1,26| niźli siebie, dla niego łup brał, dla niego zabiegał o majętność.
19 1,27| przybywało z każdą chwilą i brał mróz. Po upływie kilku pacierzy
20 1,27| rozkaz wykonać, bo jakkolwiek brał ostry mróz. na łące jednak
21 1,30| jeszcze daleka, a na noc brał mróz okrutny, przeto Jurand
22 1,30| uwierzą, bom nigdy okupu nie brał - odrzekł~posępnie Jurand.~-
23 2,8 | zaraz po powrocie był ją brał, to może by już do tego
24 2,11| krzyżacki, a w której on brał udział z cepem żelaznym
25 2,17| Nowogrodu, stali. Czech brał w rękę oszczepy, miecze,
26 2,26| też nie z tego powodują brał, a dowie się niechybnie
27 2,29| że gdyś mnie w jeństwo brał, byłeś wolny, l ot mnie
28 2,30| Ale ją i do Spychowa brał?~- Brał, na czas wyjazdu
29 2,30| ją i do Spychowa brał?~- Brał, na czas wyjazdu biskupa
30 2,31| stronę, tak jak poprzednio brał go pan z Taczewa. Ci z gości,
31 2,40| naród cisną - i łupy z nich brał... Najgorsze to dobywanie
32 2,41| czuły na każdą stratę, nie brał tego zbytnio do serca, wiedział
33 2,49| de Lorche - a jam go nie brał. Nie. Jam między Krzyżaków
|