Tom, Rozdzial
1 1,2 | patrzył.~- A nie chcę.~Maćko zatrzymał się i zapytał z widocznym
2 1,4 | podługowaty grzbiet wzgórza, zatrzymał konia i stanął nieruchomie.
3 1,4 | modlił się. Widocznie też zatrzymał konia dlatego, by skończyć
4 1,4 | pojechał za Krzyżakiem, zatrzymał go i przez czas~jakiś rozmawiali
5 1,5 | działy, i mówiła tak...~Tu zatrzymał się i przez chwilę trząsł
6 1,5 | nie rozpoczęło. Wzrok jego zatrzymał się przez mgnienie oka i
7 1,5 | wreszcie zrozumiał je i aż zatrzymał się ze zdumienia:~- Coże
8 1,5 | hełm, gdzie mi się topór zatrzymał? Na zębach się zatrzymał.
9 1,5 | zatrzymał? Na zębach się zatrzymał. Albo nie?~Odetchnął na
10 1,6 | ku drzwiom, ale w progu zatrzymał się jeszcze i namarszczył
11 1,6 | Zbyszko podniósł się także, zatrzymał go i rzekł:~- Nie uczynię
12 1,6 | grzmiącym głosem, iż cały orszak zatrzymał się jak wkopany w ziemię.
13 1,8 | usłyszeli, gdy wszedł, więc zatrzymał się przy zasłonie, chrząknął
14 1,8 | chciał mu zastąpić drogę, zatrzymał się jeszcze na chwilę i
15 1,10| fary wyspowiadał Maćka i zatrzymał ich gościnnie na nocleg,
16 1,16| wypaść nie mogło.~Tu aż zatrzymał konia i począł nauczać z
17 1,16| pięć albo sześć stajań, zatrzymał nagle konia i rzekł:~- Ba,
18 1,19| ciechanowskiego zamku. Zbyszko zatrzymał się w gospodzie, aby wdziać
19 1,21| kroków między drzewami konie, zatrzymał się i hucząc, począł orać
20 1,30| osobnej izbie. Nagle Jurand zatrzymał się przed młodym rycerzem
21 1,32| idący przy koniu Juranda zatrzymał się i rzekł:~- Pozwólcie
22 1,32| się na kilkanaście kroków, zatrzymał się i począł mówić zuchwałym,
23 2,1 | schodom. Przy schodach jednak zatrzymał się i obrzuciwszy Juranda
24 2,7 | który przejechawszy bramę, zatrzymał się w jej pobliżu. Stała
25 2,7 | wsparłszy się ręką o mur, zatrzymał się, albowiem uczuł, że
26 2,7 | Nagle po kilku krokach zatrzymał się, gdyż wyżej, ale tuż
27 2,9 | zdumiał się jednak mocno, zatrzymał konia i zawołał:~- Bój się
28 2,11| Krzyżakowi.~Lecz w pół drogi zatrzymał się i począł wodzić szeroką
29 2,18| przewodników i po chwili zatrzymał oddział.~Przyszli do gościńca,
30 2,22| bartodzieja z leziwem, i nie zatrzymał go tylko z obawy, że w głębi
31 2,24| zawstydził się brat Arnoldów, bo zatrzymał się i rzekł:~- Przejdźcie,
32 2,48| zbiegły z tej stolicy, zatrzymał się u dziedziców Koniecpola
|