1-500 | 501-917
Tom, Rozdzial
501 2,9 | że Wilkowie będą bronili od Cztana i Bogdańca, i Zgorzelic.
502 2,10| Maćka o te wszystkie cuda, od których olśniewały jej oczy,
503 2,10| jako to się rządzą! tak ci od razu do Płocka jak sierpem
504 2,10| obawy powodzi. Droga wiodąca od karczmy ku miastu, jakkolwiek
505 2,10| ziemia nie rozmiękała łatwo od dżdżów. Wszelako Wit, który
506 2,10| Próżno czeladź nasłuchiwała od strony lasu i po południu.
507 2,10| które wnet stawały się mokre od łez, jedna za drugą kapiących.~
508 2,10| to ciarki przechodziły go od stóp do głów. Nie mógł też
509 2,10| Nie mógł też się wstrzymać od coraz częstszego i coraz
510 2,10| białe ząbki rozbłysły wraz od szczerego śmiechu.~- Chcielibyście
511 2,10| którym ujrzał jej mokre od łez policzki i rzęsy, zmiękło
512 2,11| zwłaszcza wędzonych piskorzów, od których roiły się wszystkie
513 2,11| dzieci, wszystko czarne od smolistego dymu, a był także
514 2,11| bronne, kościoły jeszcze od sieradzkich wspanialsze.
515 2,11| bruzdach jasne pasy wody, od zagonów dolatywał z powiewem
516 2,11| trumnie i stypy żałobne od dni sześciu, pogrzeb zaś
517 2,11| pamięci zmarłego.~Maćko od wielkiego frasunku nawet
518 2,11| obiecywał sobie, że jej tego od razu nie powie, gdyż niespodziana
519 2,11| sroga i wilcza, gdyż opodal od siebie, obok drzwi, przez
520 2,11| więcej rozumu i doświadczenia od Zbyszka, pohamował się,
521 2,11| przecie miał pewnikiem i listy od księcia Janusza. Chyba że
522 2,11| boję. Raz tylko znalazł się od niego tęższy, któren go
523 2,11| Zmieniłem się na gębie od tego czasu i broda znacznie
524 2,11| Zakonie macie, pragnąłby i od was mieć pismo.~To rzekłszy,
525 2,11| miłośnik pokoju, musi przecie od zdradzieckich Witoldowych
526 2,11| dalszą drogę. Uzyskanie listu od Lichtensteina przy poparciu
527 2,11| był Rot-gier, który legł od Zbyszkowego topora, ale
528 2,11| sprawę. Dobrze, że mamy pismo od Lichtensteina, bo jego się
529 2,11| wiekuistej na pewno, bo lepszego od niego człowieka chyba w
530 2,11| się. Ale na Mazowsze nie od razu pojedziecie, bo przedtem
531 2,11| Sieciechówną nadjechał i od pewnego czasu wpatrywał
532 2,11| prawa i sprawiedliwości. Od dwóch dni żywił się korą
533 2,11| mniemam, że siła możemy się od niego i o Zbyszku, i o Danuśce
534 2,11| chociażem go później, panie, od was widział. Ale mi coś
535 2,11| niewypowiedzianych krzywdach, jakich od Krzyżaków doznał, którzy
536 2,11| nie zdołałaby go wybawić od strasznej śmierci.~Konni "
537 2,11| ksiądz Kaleb, przyjaciel od dawnych lat, a tak jak rodzony
538 2,11| Tolimę.~I wiedząc poprzednio od Czecha, że Jurand przed
539 2,11| wiecie!~- Wiem tyle, iłem od niego słyszał. Był w Malborgu
540 2,11| powiedzieli, że nie żyje.~- Mówcie od początku.~- Zaraz, jeno
541 2,11| modlitwie zajedzie... i od nóg Pana Chrystusowych,
542 2,11| Danusi nie było.~- Wiem od giermka Hlawy - rzekł Maćko -
543 2,11| iż Rotgier, ten, który od Zbyszka zabit, też na dworze
544 2,11| powiedział Zbyszkowi, że od kapelana można się siła
545 2,11| mógł... Hej!... Nie mogę od śluz!... Cud Bóg uczynił,
546 2,11| pachołków z bojowymi końmi od wypadku -i pojadę.~- A potem
547 2,12| śmielsza i pewniejsza siebie od Sieciechówny, przystąpiła
548 2,12| prócz tego posiada listy od Lichtensteina, z którymi
549 2,12| przypominające świegot ptasi.~Jakoż od tej pory, gdy się nie modlił -
550 2,13| rękach. Trzeba mi gadać od początku. Przyjechaliśmy
551 2,13| dziwnych rzeczy, które ksiądz od kata wiedział.~- Kat niemowa.~-
552 2,13| Ragnecie, który zamek niedaleko od litewskiej, czyli też żmujdzkiej
553 2,14| W świetlicy widno było od księżyca. Po dniu prawie
554 2,14| dziewczyna - i nowiny przywiózł od księdza. Maćko już tu nie
555 2,14| poczęła opowiadać wszystko, co od Czecha wiedziała, o Zygfrydzie
556 2,14| Maćko mnie wziął, by mnie od złych ludzi uchronić, ale
557 2,14| których Zbyszko omal życia od tura nie stradał. Tym bardziej
558 2,14| razem z Jagienką wrócili od Juranda, podjął ją pod nogi
559 2,14| puszczami muszę. Pan ma listy od Lichtensteina, które po
560 2,14| przeciw Tatarom i chcąc od niemieckiej ściany spokoju,
561 2,14| wielki mistrz, któren więcej od innych ma bojaźni boskiej,
562 2,14| dotrzymują. Chcieli teraz od niego, by im zbiegów wydał,
563 2,14| milsza już była służba u was od wolności. Dajże mi, Boże,
564 2,14| gdyż rada cię ona widzi od dawna.~I poczęła ją wołać,
565 2,14| oczyma świecącymi zarazem od łez i od senności, i spuściwszy
566 2,14| świecącymi zarazem od łez i od senności, i spuściwszy powieki,
567 2,14| jeszcze w łubach, nie ruszone od czasu wyjazdu ze Zgorzelic,
568 2,14| inna sprawa będzie, jeśli od strony kniazia Witolda przyjedziesz.
569 2,15| Dowiedział się jednak Czech od Mikołaja z Długolasu wielu
570 2,15| zapytaniem, czego się mają od niego spodziewać. Nic im
571 2,15| litewskich kniaziów z listami od Witolda i od Żmujdzinów.
572 2,15| kniaziów z listami od Witolda i od Żmujdzinów. Nowiny były
573 2,15| granice Litwy i Żmujdzi od strony Ragnety, od Gotteswerder
574 2,15| Żmujdzi od strony Ragnety, od Gotteswerder i innych zamków
575 2,15| serca, gdy dowiedziano się od Bronisza i bojarzynków,
576 2,15| ochotniczych rycerzy mazowieckich od osady do osady, od grodu
577 2,15| mazowieckich od osady do osady, od grodu do grodu i przez głuche,
578 2,16| z niechęcią, powtarzając od czasu do czasu: "Nic ci
579 2,16| odpowiedział Zbyszko - a od Starego do Nowego też mila.
580 2,16| niż porywać się na wyspę od przyrodzenia obronną, a
581 2,17| zarazem w umyśle, czego od takich ludzi można w bitwie
582 2,17| zatem ubezpieczon zupełnie od napadu, albowiem żadne inne
583 2,17| zasutych popiołem watrzyskach, od których rozchodził się zapach
584 2,17| nikt drew nie przyrzuca, a od nowej odwracały się serca
585 2,17| głęboki smutek. Czech, który od dziecka zrósł się z wesołym
586 2,17| gdzieniegdzie, przy dalszych od Skirwoiłłowej numy ogniskach,
587 2,17| męki. Z głębin leśnych, od strony polan i ługów, dochodziło
588 2,17| złego, jeno żem z listem od księcia przyjechał i pan
589 2,17| Lorche, którego oni szanują, od ich złości mnie bronił.
590 2,17| pokochał - i dał mi rozkaz od samego mistrza na piśmie,
591 2,17| kopię w górę, a on mnie od tej pory pokochał. Hej,
592 2,17| pisma dali, z którymi mogłem od zamku do zamku jeździć i
593 2,17| przeraźliwy świst, który usłyszano od jednego do drugiego końca
594 2,18| albowiem Niemcy ciągnący od zamku nie mogli ich z dala
595 2,18| trafim na gościniec idący od przewozu przed wyspą do
596 2,18| gościńcu? - zapytał Maćko.~- Od chłopów tutejszych, których
597 2,18| nas prowadzą.~A jak daleko od zamku i od wyspy przypadniesz?~-
598 2,18| A jak daleko od zamku i od wyspy przypadniesz?~- W
599 2,18| skoczyć i przeciąć drogę od wyspy.~- Pierwsza rzecz! -
600 2,18| w duszy jeszcze bardziej od Maćka, gdyż nie było dla
601 2,18| rozporządzenia i uciec razem od smutnych myśli, na które
602 2,18| Bo jeśli jej Zygfryd od razu w Szczytnie w pierwszym
603 2,18| Przyszli do gościńca, który od przystani leżącej naprzeciw
604 2,18| tyle, aby wojska i wozy od biedy mogły przejść po nim.
605 2,18| ozwał, koń nie parsknął. Od czasu do czasu koło zaczajonych
606 2,18| wszystkie tam miały swe kuźnie i od wczesnego rana zabrały się
607 2,19| do uszu wojowników doszły od wschodniej strony gościńca
608 2,19| dzieliło Zbyszkowych ludzi od Niemców, którzy w mgnieniu
609 2,19| stronom lasu, aby bronić się od napaści z boków. Byliby
610 2,19| a tym samym i zasłonić od pierwszego uderzenia nie
611 2,19| boków, odskoczyli zrazu od Niemców jak od jeża. Wrócili
612 2,19| odskoczyli zrazu od Niemców jak od jeża. Wrócili wprawdzie
613 2,19| się też odstrzeliwać, więc od czasu do czasu niejeden
614 2,19| pragnąc widocznie zabezpieczyć od stratowania i złożyć gdzieś
615 2,19| koniach i w zbrojach lepszych od piechurów, walczyli mężnie
616 2,19| odbijały się bezskutecznie od naczółków, od pancerzy i
617 2,19| bezskutecznie od naczółków, od pancerzy i hartownych naramienników.
618 2,19| i zamęt. Oczy olśniewały od migotania włóczni, od błysków
619 2,19| olśniewały od migotania włóczni, od błysków mieczów. Konie poczęły
620 2,19| zarzuciwszy na plecy tarcze i tnąc od przodu i na boki, rozerwali
621 2,19| żmujdzkie ściglejsze były od niemieckich. Błękitny rycerz
622 2,19| zakrywający oblicze okap od hełmu, ale go nie strzaskał
623 2,19| siodła. Ale strzemię pękło mu od zbytniego parcia i spadli
624 2,20| zwłaszcza na znacznie rozmiękłym od wiosennych deszczów szlaku.
625 2,20| dość dawno, wcześniej może od Zbyszkowej, albowiem trupy
626 2,20| jakby pokazując idący w górę od szyi powróz.~- Będzie mu
627 2,20| którym wyciśnięte były pręgi od pancerza, i w czerwonej
628 2,20| wielu z tych ludzi nie od wczoraj przyjęło chrzest,
629 2,20| Prze Bóg! są inni jeńce, od których dowiem się, nim
630 2,21| Litwa nauczyła krzepić się od Tatarów, począł biadać,
631 2,21| zakonna, która przyjeżdżała od Danvelda do leśnego dworu.
632 2,21| hrabia, którzy mnie znają od dawna.~Tu widocznie kumys
633 2,21| com ci rzekł: oto pójdę od zamku do zamku i nauczając
634 2,21| mówić; dość, żem znalazł, i od tej chwili nie tak rzep
635 2,21| Uczyniłem się sługą jego i od zamku do zamku, od komturii
636 2,21| jego i od zamku do zamku, od komturii do komturii, od
637 2,21| od komturii do komturii, od miasta do miasta chodziłem
638 2,21| dusza zapiekła się w nim od boleści i pomsty za Rotgiera.
639 2,21| słyszałem i widziałem rzeczy, od których ciarki po skórze
640 2,21| wszystkimi. Boże broń każdego od spotkania się z nim, gdyż
641 2,21| sobie bowiem, iż począwszy od miejsca, w którym Skirwoiłło
642 2,21| Mazura rzekł mu:~- Tego od ciebie nie mogę chcieć,
643 2,22| objaśniać:~- Szczęście, iż od bitwy nie było deszczu.
644 2,22| przeczę, ale przecie są tężsi od ciebie. Zaliś to zabaczył
645 2,22| okrutnie życzliwy i zdrady się od niego nie boję.~- Jeśli
646 2,22| razie niebezpieczeństwa od zwierza lub miejscowego
647 2,22| wykrotem o pół stajania od drogi. Pacholicy pilnowali
648 2,22| gruncie i utrwaliły się od posuchy. Sanderus wyjechał
649 2,22| migały wiewiórki, całkiem od wieczornych promieni czerwone.
650 2,22| się ze słonkiem - mówił. - Od ostatniego postoju do miejsca,
651 2,22| obie stojące dość daleko od siebie numy. Przed jedną
652 2,22| począł jęczeć, nie tyle od ukłucia, ile dlatego, że
653 2,22| pod pachy i podniósł go od razu.~- Możesz stać?~- Mogę.~-
654 2,22| trudzie, siły wróciły mu od razu i jak gdyby nigdy nie
655 2,23| wziął, jeno go w podarunku od ciebie dostanie. Bez hańby
656 2,23| potrafiszże ty ustrzec jej od jakiej krzywdy albo przygody?
657 2,23| Wszelako ustrzegę ja panienki i od tamtych rycerzy, bo ta,
658 2,23| już każda będzie lepsza od tej. Tymczasem pana Zbyszkowa
659 2,24| rozpaczliwej obrony.~A wtem od kopca począł iść ku niemu
660 2,24| rycerza jakby na lich-szą od siebie istotę. Nie był to
661 2,24| Arnoldzie. Ów zaś z nie mniejszą od Arnoldowej dumą, ale zarazem
662 2,24| jednakże w las, gdyż Wolfgang od niego zaczynał poczęstunek.
663 2,24| polsku mówi, a my z bratem od siedmiu lat pod tamtejszym
664 2,24| bystrzejszy był istotnie od starszego brata. Wynikła
665 2,24| moc i sprawiedliwość boska od czarnej magii mocniejsze!
666 2,24| i klątew Arnolda, pojął od razu, że należy przyjąć,
667 2,24| za was ma przywieźć, bo od tego wszystko zależy.~-
668 2,24| Turczynkowie, podarowani od Zawiszy, podprowadzili konie
669 2,25| się w wilgotnej puszczy, od których, mając związane
670 2,25| swoją uwielbianą panienkę od wstydu uchronić. Prostym,
671 2,25| koni trzeba było strzec od wilków i niedźwiedzi, w
672 2,25| się kogo spytać. Dopiero od osaczników mówiących polską
673 2,25| stała się jakby skrzepła, bo od razu wszystkie jej nadzieje
674 2,25| Skatowana. Umysł się jej od męki pomieszał.~- Jezu miłosierny!~
675 2,25| ojciec Kaleb.~Odskoczyli więc od siebie, a ksiądz Kaleb począł
676 2,25| że nie różniła się wiele od mlecznej barwy włosów i
677 2,25| pokarmu prócz chleba i wody od dawna już Jurand nie używał.
678 2,25| nosił na gołym ciele. Tak to od czasu powrotu ze szczcieńskiej
679 2,26| strzemię. Tolima, przywykły od całych lat do stróżowania
680 2,26| boski nie doścignie, to od ludzi nic ci nie grozi.~
681 2,26| Rozpacz żrąca mu duszę od czasu śmierci Rotgiera,
682 2,26| targaniny zmąciły jego umysł już od dawna do tego stopnia, że
683 2,26| Potrzebne to było tak dla obrony od dzikiego zwierza, jak od
684 2,26| od dzikiego zwierza, jak od kup rozbójniczych, które
685 2,26| jechał ufny w siebie i wolny od obaw. Po wczorajszej burzy
686 2,26| oczy podróżnych mrużyły się od zbytniego blasku. Żaden
687 2,26| Krześcijański to uczynek, od Pana Jezusa nakazany, a
688 2,26| Zygfryda, bo ja dla was nie od czamoksięstwa, tylko od
689 2,26| od czamoksięstwa, tylko od Pana Jezusowej mocy szczęścia
690 2,27| tam na wiosnę było pusto. Od stróżów dowiedział się przy
691 2,27| oddychać. Byli o milę może od Spychowa, z dala od mieszkań
692 2,27| może od Spychowa, z dala od mieszkań ludzkich, na wąskiej
693 2,27| dzika grusza dawała ochronę od słońca, zatrzymali się więc
694 2,27| i niebłędne słowa, jakie od początku podróży wymówiła,
695 2,27| mącił tylko wonny powiew od strony łąki, któren szemrał
696 2,27| ją zawsze całą duszą, a od czasu gdy ją odzyskał, stała
697 2,27| na łące. Ale zrozumiawszy od pierwszego rzutu oka, co
698 2,27| nosze i ruszyli ku borom, od których zaczynały się już
699 2,28| grudzie i grząskie, rojne od błotnego ptactwa trzęsawy,
700 2,28| sam niósł do tej chwili od strony wezgłowia, za czym,
701 2,28| powiódł po nich dłonią od czoła aż do złożonych w
702 2,28| przed Bogiem, wymowniejszą od wszelkich słów boleści.
703 2,28| złożono zwłoki, jaśniała od pochodni i świec jarzących.
704 2,29| drogę Tolimie ksiądz - i weź od tamtejszego księcia glejt.
705 2,29| mu będzie zaraz odjechać od kochanej trumny, w świeżym
706 2,29| bolesnej podróży, którą gdzieś od Gotteswerder do Spychowa
707 2,29| chociaż słów nie rozumiał, od samej nuty chwycił ogromny
708 2,29| dowiedział się dopiero w Lubawie od starego Tolimy, którego
709 2,29| jak i wasz tutejszy, mało od nich krzywd cierpią? Nad
710 2,29| abym mniemał, żem więcej od was wart, ale aby ich chciwość
711 2,29| przyjaciel i okupu nijakiego od ciebie nie wezmę.~Po czym
712 2,29| nie umie być pokorniejszy od Krzyżaków. Niech się Zbyszko
713 2,30| boście, panie, w zapamiętaniu od boleści żyli i o bożym świecie
714 2,30| miecz katowski, i gorsza od miecza hańba! Była wszelako
715 2,30| Zbyszko, choć to już wiedział od Tolimy, słuchał tego opowiadania
716 2,30| spokój. Więc posły krzyżackie od rana do wieczora księżnie
717 2,30| Witolda, to woli go król od rodzonego Skirgiełła, któren
718 2,30| wspomagał. I to może być, bo od kilku dni księżna tutejsza,
719 2,30| nadeszli, ale roiło się już od miejscowego rycerstwa, od
720 2,30| od miejscowego rycerstwa, od duchownych, od dworzan zarówno
721 2,30| rycerstwa, od duchownych, od dworzan zarówno królewskich,
722 2,30| jednakże do żadnego z nich od razu dostąpić, albowiem
723 2,30| Nienasycone to plemię, gorsze od Turków i Tatarów. Bo oni
724 2,30| i nas się boją, a jednak od grabieży i mordów nie mogą
725 2,30| oczy mu się łasi, bo lepiej od innych naszą potęgę rozumie.
726 2,30| większy zaszczyt, panie, od uściśnięcia waszej dłoni,
727 2,30| księżna nie jest starsza od waszej panny Agnieszki,
728 2,30| cały dziedziniec zajaśniał od nich jak od kwiatów. Zbyszko,
729 2,30| dziedziniec zajaśniał od nich jak od kwiatów. Zbyszko, zbliżając
730 2,31| chwili, gdyż nie widziała go od dawnego czasu. Aż dopiero,
731 2,31| Anna Danuta spostrzegła go od razu i natychmiast zbliżyła
732 2,31| pański. Król mało się zmienił od czasu, jak go Zbyszko nie
733 2,31| zaraz przy bokach pana, od przodu bili powitalne pokłony
734 2,31| okalające dziedziniec drżały od nieustających okrzyków,
735 2,31| nieustających okrzyków, od odgłosu trąb i grzmienia
736 2,31| dworskich szatach tak inną od dawnej Jagienki, że w pierwszej
737 2,31| młody rycerz musiał odejść od Jagienki i gdy goście zasiedli,
738 2,31| podziwiać jej urodę. Jagienka od tych kilku lat urosła znacznie,
739 2,31| niewiasty, wstały wcześniej od stołów, od króla, książąt
740 2,31| wstały wcześniej od stołów, od króla, książąt i rycerzy,
741 2,31| rycerzy musiałem potem pozwać, od których obu ciężki szwank
742 2,31| rycerza, wypychał językiem od środka policzki i chwilami
743 2,31| poprzednio o Maćkowej niewoli od Czecha i nie straciła czasu.
744 2,31| mówisz mi: ty, jako znajomce od małego.~- Nie wiem - odpowiedział
745 2,31| zaliczenie do rycerzy królewskich od zdrad i podstępów krzyżackich,
746 2,32| sposób spory wlokły się od rana do wieczora jakoby
747 2,32| człowiekiem spokojnym i lepiej od innych braci zdawał sobie
748 2,32| okazał się tęższym na rękę od Arnolda von Baden, Dobek
749 2,32| droga, ale kwaśna, bo nic od króla nie potrafili Niemce
750 2,32| oznakami mistrzostwa, a od wczesnych lat przywykł uważać
751 2,32| Zakon tak dalece przywykł od całych wieków czyhać na
752 2,32| ostać. Bał się, że podmywany od lat całych krwią i łzami,
753 2,32| całych krwią i łzami, runie od jednego uderzenia potężnej
754 2,32| i pochwycone przez Zakon od Bóg wie jak dawna, a z nimi
755 2,32| greckich, aby tam Krzyża od prawdziwych bronić Saracenów.
756 2,32| teraz nawet nie usuwał się od wspaniałych uczt, widowisk
757 2,33| królewskiej dużo zależało od zdania tego męża, mniemał,
758 2,33| rozłożyste Przedzamcze. Biła od tego olbrzymiego gniazda
759 2,33| Marienburg sześć razy większy od Wawelu.~- Tam na skale nie
760 2,33| już tylko nosił, albowiem od kilku miesięcy obowiązki
761 2,33| zapytał :~- Są-li jakie nowiny od Wernera von Tettingen? Wemer
762 2,33| most dzieliły Średni Zamek od dziedzińca i dopiero w bramie
763 2,33| błyszczała toń ogromnego stawu, a od południa sterczały silniej
764 2,33| Wysoki.~Gniazdo straszne, od którego biła nieubłagana
765 2,33| mieszkania mistrza, napełniona od dołu do góry pieniędzmi
766 2,33| władał obszerną, większą od wielu królestw krainą, pełną
767 2,33| z tego Wysokiego Zamku, od mistrza i od białych płaszczów
768 2,33| Wysokiego Zamku, od mistrza i od białych płaszczów rozbiegały
769 2,33| rodzaju spyża, tu daniny od jęczącego pod srogim jarzmem
770 2,33| świeckiego duchowieństwa i od innych klasztorów, na które
771 2,33| Krzyżaków nie rozumiał, że od czasu chrztu Litwy stało
772 2,33| lecz i wiele bystrzejszy od nich Zyndram z Maszkowic.
773 2,34| silniejszą. Stary rycerz od pierwszego wejrzenia na
774 2,34| Dychać też nie ma czym i od tego wszystkiego rana mi
775 2,34| wiesz, pieniądz im nawet i od pomsty wdzięczniejszy, a
776 2,34| Lorche dowiedział się o mnie od Arnolda i okrutnego zaraz
777 2,34| powietrze, i strawa lepsza.~- Od Lorchego jednej grzywny
778 2,34| tak mi dopomóż Bóg!~- Miło od nieprzyjaciela brać, ale
779 2,34| pojedynkę niejeden z naszych od nich tęż-szy, ale co do
780 2,34| zakrzyknął:~- A któż mnie wówczas od kata zratował, jeśli nie
781 2,34| mistrz zaprosić.~- A ty coś od rana czynił?~- A ja przypatrywałem
782 2,34| ale pamiętam dobrze, bom od małego był do takich rzeczy
783 2,34| o waszych otrze, to jako od jeża odskoczy.~- W bitwie
784 2,34| były potrzebne, ale ona od księżny dostała listy za
785 2,34| za wami i przez księżnę od posłów krzyżackich.~- Niech
786 2,34| że się takiego murowania od Saracenów w Sycylii nauczyli,
787 2,34| przychodzili tedy do nas od samego rana podawać nazwiska
788 2,35| imieniu pożyczyć pieniędzy od Zakonu. Z miejscowych, obok
789 2,35| się, że zakaz łamano już od dawna, i że sam wielki Winrych
790 2,35| palcach miał istotnie mniejszą od Powały, zgiął wprawdzie
791 2,36| Jagience dowiedzieli się od biskupa, że miała zostać
792 2,37| przez cały tydzień roiło się od gości w Spychowie. Potem
793 2,37| i ślubowania. Śmierć cię od przysięgi zwolniła.~- Moja
794 2,38| wszelakiego bogactwa, począwszy od pieniędzy aż do zbroi, koni,
795 2,38| Bogdaniec, który milszy był mu od wszystkich innych ziem.
796 2,38| to on tu ostanie z dala od dziecka, weźmiecie i jego,
797 2,38| gospodarstwa ja! Topór głębiej orze od pługa... Pana i dziecko
798 2,39| myślał - niech mi lepiej od głowy nie zachodzą!"~Natomiast
799 2,39| ale wiatr, który właśnie od pola wiał, przyniósł Maćkowi
800 2,40| dwomości siostry, której od dawna nie widział. Mówił
801 2,40| toby jeszcze trwało, bo od niedawna zaczęło się psować -
802 2,40| Ale to wszystko zależało od tego, czy Zbyszko wróci -
803 2,40| rzecz niepewna i zależna od łaski boskiej. Mówił sobie
804 2,40| jako wtedy, gdym chorzał od tego zadziora w boku -co
805 2,40| Wiem! Nikt go lepiej od was nie ustrzeże.~- Ale
806 2,40| bo kraj był spokojny, a od wszelkich napadów ze strony
807 2,40| tylko nie mniej, ale więcej od niego. Wiedziano wszystko
808 2,40| a raz zapożyczył nawet od niego mądrości, bo gdy trafiło
809 2,41| Zgorzelicach przy siostrze.~l od tej pory zaczęło im się
810 2,41| przy siodle i z oszczepem, od wypadku w drodze powrotnej.
811 2,41| zarazem myśl, że odwrócił od Zbyszka niełaskę Bożą.~"
812 2,41| zechce okazać, że mu zgoda od swarów milsza, to musi wam
813 2,42| tego nic, bo on mądrzejszy od innych i wie, że nie byłaby
814 2,42| naszego dawnego rodu królów od wiek wieków krześcijańskich,
815 2,42| więcej ją nawet obeszła od poprzedniej, albowiem gdyby
816 2,42| podobne, gdyż to człek całkiem od innych różny i pewnie ze
817 2,42| co robi? Jakoż słyszałem od samego Skirwoiłły, że on
818 2,42| A ów, nie odejmując oczu od pułapu, na który, leżąc
819 2,42| oderwał swe smutne oczy od pułapu, zwrócił je na Maćka -
820 2,42| uczyniło. Wyszedłem z podziemia od tych trucheł i tak samo
821 2,42| to tak szczerze, że Maćko od razu przestał posądzać go
822 2,42| gdyż po chwili odskoczyła od niego jak oparzona i ukrywszy
823 2,43| stokroć droższym nie tylko od wszystkich rycerzy, ale
824 2,43| wszystkich rycerzy, ale i od wszystkich książąt ziemi.
825 2,43| czy czegoś nie usłyszy, od czego stopnieje i rozpłynie
826 2,43| zdejmę, choćbyś rżał głośniej od wszystkich koni w Bogdańcu.
827 2,44| ramion, jej dłoni i drżał od stóp do głowy, hamując się
828 2,44| nie odrywa ani na chwilę od jej twarzy, więc chcąc zagadać
829 2,45| wieczór". I ukochał ich od razu wielką miłością, a
830 2,46| czwartym dopiero roku, licząc od małżeństwa Zbyszka, stanął
831 2,46| damą ich myśli - taki bił od niej blask zdrowia, młodości,
832 2,47| czatownią powiewała już od kilku miesięcy chorągiew
833 2,47| Przecie oni myślą, że Zakon od wszystkich królestw mocniejszy.~-
834 2,48| wojna nie rozpala się tak od razu jak ogień w kominie,
835 2,48| zwyczaj się potykać, w czym od Polaków wyżsi, a w czym
836 2,48| nawet samego papieża. Z dala od Krakowa nie wiedziano niczego
837 2,48| i niejeden wolał śmierć od życia pod straszliwym jarzmem
838 2,48| także w domu. Wszystko było od dawna gotowe, dusza rwała
839 2,48| tak jakby wojna lub pokój od niego zależały.~- Boście
840 2,48| Bał się, gdyż lepiej od innych przeznał potęgę polską,
841 2,48| królowi, gdyż to ziemia była od wieków polska, więc chciał
842 2,48| spoili winem i uzyskali od niego zapis. Wtedy to zbrakło
843 2,48| umyślnie z Malborga i który od pierwszej chwili swych rządów
844 2,48| zapalczywi a przebieglejsi od Ulryka dostojnicy Zakonu,
845 2,48| cały gościniec roił się od rycerstwa, od sołtysów i
846 2,48| gościniec roił się od rycerstwa, od sołtysów i od zbrojnych
847 2,48| rycerstwa, od sołtysów i od zbrojnych miejskich pachołków,
848 2,49| się niepodobną, zawrócił od Kurzętnika ku Działdowu
849 2,49| niebo zdało się całe płonąć od błyskawic i grzmoty roztaczały
850 2,49| Michałowie, i proboszcz od Św. Floriana, a zarazem
851 2,49| przypadł na cudną Jagienkę, a od lat pięciu moją niewiastę
852 2,49| dawne czasy, i ciebie! Cóżeś od onej pory porabiał i gdzieś
853 2,49| litewskie sulice okrutnie się od krzyżackiej juchy zaczerwienią.~-
854 2,49| albo na mokrej i parującej od żaru słomie, lecz wielu
855 2,49| Dymy ognisk były gryzące od końskiego i baraniego tłuszczu,
856 2,49| który znał polskie rycerstwo od dawna, tak też mówił:~-
857 2,49| Powiadał rycerz Korzbóg, który od króla do mistrza z listami
858 2,49| byle jako zbrojny i że się od pierwszego uderzenia skruszy
859 2,49| dalej, a gdy już odjechali od gromady, Powała spytał:~-
860 2,50| w którym król zwykł był od początku wyprawy słuchać
861 2,50| odskakiwały co prędzej jako pies od jeża. Berdysze, kosy, topory,
862 2,50| spoczynek i zabezpieczone od wszelkiej niespodzianej
863 2,50| narody i ziemia rozmięknie od krwi. Jużci, nieprawy jest
864 2,51| ostatniej krwi króla bronić i od wszelkiej wojennej przygody
865 2,51| chciał im wierzyć, gdyż od początku tej wojny wierzył
866 2,51| okrutnym:~- Milsza mi śmierć od hańby! i choćby sam jeden,
867 2,51| iż dwóch heroldów zjeżdża od krzyżackiego wojska.~Serce
868 2,51| błyszczących w świetle słonecznym od jedwabiów, które po wierzchu
869 2,51| boju.~Nastała cięższa może od samej bitwy chwila oczekiwania.
870 2,51| armią królewską wznosiło się od strony Tannenberga kilka
871 2,51| wojsk tak olbrzymich, jakich od niepamiętnych czasów świat
872 2,51| niebie chmury przesłaniały od czasu do czasu słońce, a
873 2,51| ptactwa do lotu. Poszli od razu wedle zwyczaju w skok.
874 2,51| moc ludzka nie mogła ich od zguby i klęski uchronić.
875 2,51| polskiemu, albowiem oba od godziny już przeszło zmagały
876 2,51| ramienia i płaszczem się od ciosów zasłaniał.~Ostrzem
877 2,51| płaszcz i naramiennik, odwalił od pachy ramię, drugim zaś
878 2,51| na pół strzelania z kuszy od miejsca, w którym nastąpiło
879 2,51| potkać przyszło. Niedaleko od obu rycerzy bogdanieckich
880 2,51| czas, po-opierali drągi od dzid, cepów i kos o ziemię
881 2,51| Zyndrama pachołek z rozkazem od króla i szepnął mu coś zdyszanym
882 2,51| Mazury spod Ełku, którzy od Krzyżaków uciekli. Zajaśniało
883 2,51| Zajaśniało i rozbłysło od grotów na oszczepach i od
884 2,51| od grotów na oszczepach i od kos całe pole.~Aż doszli.~-
885 2,51| rozsyłał pachołków i aż ochrypł od dawania rozkazów, gdy ujrzał
886 2,51| hełm, zerwał całą mokrą od potu i pokrwawioną myckę
887 2,51| rzecz dziwna. Oto najbliżej od pola stojący Mikołaj Kiełbasa
888 2,51| morderczego skrętu. A wtem od strony lasu zagrzmiały naraz
889 2,51| czasach chrześcijańskich, od walki Rzymian i Gotów z
890 2,51| Tannenbergiem. W jaskrawym od blasku zorzy i oczyszczonym
891 2,52| ostatniej krwi króla bronić i od wszelkiej wojennej przygody
892 2,52| chciał im wierzyć, gdyż od początku tej wojny wierzył
893 2,52| okrutnym:~- Milsza mi śmierć od hańby! i choćby sam jeden,
894 2,52| iż dwóch heroldów zjeżdża od krzyżackiego wojska.~Serce
895 2,52| błyszczących w świetle słonecznym od jedwabiów, które po wierzchu
896 2,52| boju.~Nastała cięższa może od samej bitwy chwila oczekiwania.
897 2,52| armią królewską wznosiło się od strony Tannenberga kilka
898 2,52| wojsk tak olbrzymich, jakich od niepamiętnych czasów świat
899 2,52| niebie chmury przesłaniały od czasu do czasu słońce, a
900 2,52| ptactwa do lotu. Poszli od razu wedle zwyczaju w skok.
901 2,52| moc ludzka nie mogła ich od zguby i klęski uchronić.
902 2,52| polskiemu, albowiem oba od godziny już przeszło zmagały
903 2,52| ramienia i płaszczem się od ciosów zasłaniał.~Ostrzem
904 2,52| płaszcz i naramiennik, odwalił od pachy ramię, drugim zaś
905 2,52| na pół strzelania z kuszy od miejsca, w którym nastąpiło
906 2,52| potkać przyszło. Niedaleko od obu rycerzy bogdanieckich
907 2,52| czas, po-opierali drągi od dzid, cepów i kos o ziemię
908 2,52| Zyndrama pachołek z rozkazem od króla i szepnął mu coś zdyszanym
909 2,52| Mazury spod Ełku, którzy od Krzyżaków uciekli. Zajaśniało
910 2,52| Zajaśniało i rozbłysło od grotów na oszczepach i od
911 2,52| od grotów na oszczepach i od kos całe pole.~Aż doszli.~-
912 2,52| rozsyłał pachołków i aż ochrypł od dawania rozkazów, gdy ujrzał
913 2,52| hełm, zerwał całą mokrą od potu i pokrwawioną myckę
914 2,52| rzecz dziwna. Oto najbliżej od pola stojący Mikołaj Kiełbasa
915 2,52| morderczego skrętu. A wtem od strony lasu zagrzmiały naraz
916 2,52| czasach chrześcijańskich, od walki Rzymian i Gotów z
917 2,52| Tannenbergiem. W jaskrawym od blasku zorzy i oczyszczonym
1-500 | 501-917 |