Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jutrzejszy 2
jutrzni 3
jutrznie 4
juz 777
juz-ci 1
juzci 76
juze 3
Frequency    [«  »]
917 od
868 rzekl
800 bo
777 juz
717 bylo
700 macko
693 zas
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

juz

1-500 | 501-777

    Tom,    Rozdzial
1 1,1 | rycerskiego ziemiaństwa, znacznie już była przygasła, mieszczaństwo 2 1,1 | jest i gołowąs, niejeden już pancerz widział na ziemi.~ 3 1,1 | bracie, gdzie był, bo go już nie ma. Hej, jeszcze za 4 1,1 | trzynaście zim, to i pawęż.~- Już to wojny wam tam nie brakło.~- 5 1,1 | ziemię zamieszkuje, chciał już porzucić i szukać innej, 6 1,1 | gdyby i nie my, nie byłoby już Wilna.~- Wiemy. Zamkuście 7 1,1 | popróbowawszy raz i drugi, już nie z takim sercem.~- Bo 8 1,1 | książę Henryk, elekt płocki. Już się była Witoldowi wojna 9 1,1 | pana pod nogi podjąć - to już zasłużonego hojnie opatrzy.~- 10 1,1 | i biedy nie ma, tylko że już mi wieczorne lata nadchodzą, 11 1,1 | była późna i księżyc wysoko już wybił się na niebo. Gospodarz, 12 1,1 | Janusza Mazowieckiego. Ona już od dwóch niedziel w Krakowie, 13 1,2 | bośmy głodni.~Mieszczanie już byli odeszli, teraz zaś 14 1,2 | nocą dla chłodu, a że to już kury piały, nie chciałam 15 1,2 | ciągle, dodała:~- Nie. Tu już ostaniem. Dobrze czas na 16 1,2 | bardziej. Zdawało mu się, że już niegdyś widział, ale 17 1,2 | Mazowszu nie miłował - i siła już Niemców za nią pomorzył.~ 18 1,2 | roków nie dostaje, nieraz już trafiało mu się potykać 19 1,2 | mu nie przygarnę. Wiskał już Niemców, niech jeszcze powiska, 20 1,2 | ten sam zakonnik, który już był poprzednio, a wraz z 21 1,2 | wysypał się cały dwór.~Noc już zbielała. Na wschodzie nieba 22 1,2 | jako jest hojny - a ciebie już zna. Sprawisz się, to obficie 23 1,2 | rzekli, że niecudnie mi już z Niemcami się potykać, 24 1,2 | Maćko i odrzekł całkiem już udobruchany:~- Grady! Grady! 25 1,3 | Maćko i Zbyszko bywali już poprzednio w Tyńcu, ale 26 1,3 | Wdałym, którą opowiadano jej już, chociaż niezbyt dokładnie, 27 1,3 | drugiego, człowieka sędziwych już lat, który w pochylonej 28 1,3 | A to benedyktyni byli już w tym Królestwie?~- Benedyktynów 29 1,3 | razem bramę. Ze mszą czekano już widocznie, gdyż w tej chwili 30 1,4 | Rozdział IV~Było już dobrze z południa, gdy księżna 31 1,4 | żegnać, albowiem i on dojrzał już z kozła na przeciwległym 32 1,4 | Kobiety przestraszyły się już całkiem i poczęły się głośno~ 33 1,4 | młody chłopak. Dojechał już tak blisko, że mógłby był 34 1,4 | jedziecie?~Lecz na to nie było już odpowiedzi, albowiem Zbyszko 35 1,4 | konia, nadstawił broń i już, już kopia Zbyszkowa miała 36 1,4 | konia, nadstawił broń i już, już kopia Zbyszkowa miała się 37 1,4 | następnie pochowali na wpół już wyciągniętą broń do pochew 38 1,4 | Lecz Zbyszko rzekł:~- Jeśli już koniecznie mam głowę dać, 39 1,4 | jej, że ze wzgórza widać już dobrze Kraków, Maćko zaś 40 1,4 | Długolasu, który rzekł:~- Nie ma już w dzisiejszych zniewieściałych 41 1,4 | palcami tasak żelazny, to się już mocarzem powiada i nad innych 42 1,4 | miejskim towarem. Kraków było już widać dobrze: ogrody królewskie, 43 1,4 | się na spoczynek nie z tak już wesołym sercem. Maćko nie 44 1,4 | niejakim czasie, gdy się już pokładli, ozwał się do bratańca:~- 45 1,5 | na zamek. Jakoż po drodze już Powała spotkał mnóstwo znajomych, 46 1,5 | albowiem ogromne wojska ruszyły już na wschód Rusi; gdyby się 47 1,5 | żonę i umiłowaną, a dlatego już do kniazia Witolda pociągnął.~- 48 1,5 | ze starości trzęsła się już szyja, ale który rozum miał 49 1,5 | młodziuchną królową polską, już pomarło, ale niektórzy żyli 50 1,5 | do ciebie z dzidą!"~Lecz już teraz przyrodzoną zapalczywość 51 1,5 | obecnie - a nawet od lat już kilku - nie tylko nosiła 52 1,5 | się Zbyszko żegna, kiedy już po mszy?~- Bo przez noc 53 1,5 | Księżna Ziemowitowa weszła już była pierwej, gdyż jako 54 1,5 | chęć, wspomniawszy, że już mu czasu na to nie stanie. 55 1,5 | I ów wyrostek wielce się już pod Wilnem zasłużył - dodał 56 1,5 | i wszyscy rycerze stali już po stronie Zbyszka. Powała 57 1,5 | przyjął go dobrotliwie, bo się już był całkiem uspokoił, i 58 1,5 | straszny. Żali wy. Krzyżacy, już się i dzieci boicie?~My, 59 1,5 | i sekretarza. Wiedziano już, że wyrok będzie niepomyślny, 60 1,5 | poślę i pomsty nie dokonam. Już ty się nie bój!...~Bóg wam 61 1,5 | że go na śmierć wyzywam. Już ci się nie pochowa.~- Pewnie, 62 1,5 | wielką radością, jakby mu już otworzono drzwi wieży. Następnie 63 1,5 | oczu nie mógł zamrużyć...~"Już ja się śmierci nie wywinę - 64 1,5 | dotrzymać tego, co ślubował.~- Już ja ci, niebogo, pawich czubów 65 1,6 | goście rycerscy, którzy się już byli zjechali na spodziewane 66 1,6 | chłopstwa, które również już zwiedziało się o chorobie 67 1,6 | Krakowie, nie odstępuje już królowej, która codziennie 68 1,6 | oznaka, że rozpoczyna się już dla niej życie zaziemskie.~ 69 1,6 | oświadczył panom, że nie chce już dalej królować bez królowej 70 1,6 | palcami we włosach, które mu już daleko za ramiona sięgały - 71 1,6 | dziecko.~- Myślałem, że już nie wrócicie - rzekł, łkając.~- 72 1,6 | Ale u Juranda ze Spychowa już mi się lepiej uczyniło, 73 1,6 | Uszło coś z pięciu. Taka już dola nasza.~To rzekłszy, 74 1,6 | głowę utną, a i wy pewnikiem już się nie przezimujecie.~- 75 1,6 | zapowiedź Lichtensteinowi poślę. Już też nie może być inaczej. 76 1,6 | ale teraz niechże się to już skończy".~- Ej, pozwoli - 77 1,6 | A jakoże Danuśka? zdrowa już? Nie gniewajcie się za byle 78 1,6 | Zbyszko, który ledwie mógł już usiedzieć, skoczył ku niemu 79 1,6 | I na tym się rozeszli. Już ciebie, nieboże, chyba sam 80 1,6 | głosem Zbyszko. - To to już zaraz będzie?~- Za dwa albo 81 1,6 | Przegra-li inszy król wojnę, to już po nim, a w kniaziu Witoldzie 82 1,6 | Prusach tak jako mnie - toby już nie było nijakiej rady. 83 1,6 | nie rodził.~- Mówiliście już kasztelanowi - rzekł Zbyszko - 84 1,6 | Na dworze uczyniła się już noc głęboka...~- Słuchaj - 85 1,6 | Niemców zamieszkanym z dawna już nie był praktykowany.~Wszystko 86 1,6 | się do księżny i rzekł:~- Już też, miłościwa księżno, 87 1,7 | bliskiej śmierci na nic mu się już nie przyda. Płatnerz, który 88 1,7 | dla was inny. Obaczcie, że już wozy ładują, a jeden kazałem 89 1,7 | wojna? Właśnie żem sobie już całkiem wymiarkował, co 90 1,7 | Twoja śmierć albo jego!~- Już ja wam jego rękawicę i pas 91 1,7 | trzech! - zawołał Zbyszko. - Już ja w więzieniu powiedziałem 92 1,7 | i on się nie przeciwi.~- Już ja jedno miarkuję - rzekł 93 1,7 | dam, ale po mojej śmierci, już widzę, że zabierzesz.~- 94 1,7 | klęskę poniósł od Edygi - to już pewna.~- Pewna. I wojewoda 95 1,7 | przeciw Tatarom. Nie było już żadnej wątpliwości, że książę 96 1,8 | trwogą duszę Zbyszka, gdyż już mu o Danusię chodziło więcej 97 1,8 | milczeniu przypatrywać.~Zbyszko już był nieco ochłonął, więc 98 1,8 | ja za swoje, choć mało mi już szyi nie ucięli. Tu zwrócił 99 1,8 | psubraty z kusz wystrzelali... Już wy nikogo lepszego ode mnie 100 1,9 | wzdychanie.~Poszedłby ja już do Tawani z księciem Witoldem, 101 1,9 | życzliwie młodzianka, a gdy już siedział na koniu, nawrócił 102 1,9 | słyszy dzwony, to widać, że już śmierć ku niemu idzie. Pomyślał 103 1,9 | dopiero, gdy słońce dobrze już przygrzało, otworzył oczy 104 1,10| Zbyszkowi poczynała się już droga przykrzyć, i dopiero 105 1,10| somsiad, Zych ze Zgorzelic. Już z tydzień jadę za wami i 106 1,10| Maćka. - Hoc jeszcze, czyli już nie hoc!~- Hej, już nie 107 1,10| czyli już nie hoc!~- Hej, już nie hoc! - odrzekł Maćko. - 108 1,10| widzę. Miły Boże, to jakbym już był w Bogdańcu!~- A co wam 109 1,10| zawadziwszy. Ba! dawno to już i musiała wyrosnąć.~- Na 110 1,10| piętnaście lat; alem jej też już blisko rok nie widział.~- 111 1,10| Edyga z ćmą tatarstwa, ale już nic nie wskórał. Hej, było 112 1,10| wyście wrócili?~- A wróciłem. Już tam nie ma co robić. I w 113 1,10| przystoi". Patrzcie - świta już.~I rzeczywiście czynił się 114 1,10| szeroką polanę, na której było już wcale widno. Na jeziorku 115 1,10| więc teraz, gdy granica już niedaleko, nie wyrzeknie 116 1,10| wkoło i rzekł:~- Jeśli tu już bory Wilka z Brzozowej, 117 1,10| nogi, ale podniósł się i już, już miał skryć się w gęstwinie 118 1,10| ale podniósł się i już, już miał skryć się w gęstwinie 119 1,10| łopatką.~- Myśliwcy muszą być już blisko; pewnikiem ci go 120 1,10| rzekł Zych. - Ot patrz! już , jeno dalej przed nami 121 1,10| szyję. gdy wreszcie mieli już do sytu powitań i okrzyków, 122 1,10| ze dwie mileśmy gnali, że już i konie ustawały. Ale tęgi 123 1,11| półkami nie wydawały się już zbyt nagie. Zbyszko bowiem 124 1,11| i jaj, ale tego mało, a już najgorzej statków nam brakło.~- 125 1,11| wysławiał Jagienkę. Mrok też już zapadał zupełny, gdy dziewczyna 126 1,11| nie boicie się zwierza?... już zaraz noc!~- Jest na wozie 127 1,11| rzekł na to stary. - Późno już. I wstawszy z trudem, wsparł 128 1,11| bać, a jak cię zabiją, to już i nie czas na strach. Bojałem 129 1,11| zaśpiewał?~- Zaśpiewajcie wy, bo już widzę, że z dawna macie 130 1,11| Co było, to przeszło. Już mi weselej.~- A może byście 131 1,11| pachnących.~Zycha, mającego już w głowie, rozczulił ten 132 1,11| dziewce piętnaście roków i już do chłopów ciągnie!.. 133 1,11| do chłopów ciągnie!.. już jak którego choć z daleka 134 1,12| kundli, ale właśnie miał się już wynieść do wsi z powodu 135 1,12| O wieczornym udoju był już u celu i wybrawszy sobie 136 1,12| barcią, a wilk byłby mnie już zawietrzył i też by nie 137 1,12| niespodzianym zjawiskiem, lecz był już zbyt blisko, aby mógł ratować 138 1,13| patronem od ran.~- Mnie już to przez głowę przechodziło, 139 1,13| Albo to się tam mało cudów już w naszych oczach przygodziło? 140 1,13| niedźwiedzie sadło nie mógł już patrzeć, ale za to rozbito 141 1,13| wesoło Zych. - Ale was to już dawno w takiej radości nie 142 1,14| Zbyszko, który i na wojnie się już wsławił, i w gonitwach brał 143 1,14| rozkazu do niego, wreszcie gdy już byli niedaleko drugiego 144 1,14| Odstajanego jeziorka nie było już daleko. Jagienka, idąc teraz 145 1,14| się Zbyszko, gdyż była to już pora odlotu.~- Tam oparzelisko - 146 1,14| To jakże go dostaniem?~- Już on wieczorem będzie w Bogdańcu, 147 1,14| Jak mi Bóg miły, takem już szedł.~- Cichaj!...~Po chwili 148 1,15| Ej, nic mi nie będzie, bo już czuję w sobie moc. A choćby 149 1,15| wnet się wykopyrtnął i już nie wstał.~- I kuszę bez 150 1,15| pogolone.~- Nie szpylmany my już ni goliardowie, jeno waszej 151 1,15| niechby napadł! Cni się już i mnie bez bitki.~- Nie 152 1,15| zgodą przyjdzie. Borów się już wyrzekł, a o syna mu chodzi... 153 1,16| w milczeniu; dopiero gdy już Krześnię było widać, zmacał 154 1,16| niż kiedykolwiek. Nieraz już oni bili się z sobą, lecz 155 1,16| Zaliście nie słyszeli, żem to już obiecał?~- Wasza głowa na 156 1,16| rycerskim obyczajem pozwą, a już tam on da sobie rady, choćby 157 1,16| się wokół nich kupić, bo już wszystkim było wiadomo, 158 1,17| Niektórzy z kleryków bywali już z opatem w Bogdańcu, ale 159 1,17| widocznie, wreszcie nie~mógł już dłużej ciekawości swej pohamować.~- 160 1,17| wydobył z niej przygotowany już widocznie worek z grzywnami 161 1,18| odpowiedział Maćko. - A to już wiesz, że Zbyszko pojechał?~ 162 1,18| i rzekła:~- Nie obaczę już ja go nigdy, a jeśli obaczę, 163 1,18| jeszcze było tak, że jak już stanęło na tym, że ma jechać, 164 1,18| mi Bóg miły, prawda!... Już mu tamta nie będzie tak 165 1,18| Ale ty się pokrzep, bo już widzę, jako będzie: Pojedzie, 166 1,18| chwili rzekła:~- Wygoili się już po Zbyszkowym biciu, ale 167 1,19| Dopieroż panna pomiarkowała, że już na swoim postawi, i nuż 168 1,19| miłości bliźniego, jak zresztą już uczyniłem, ale on przeciw 169 1,19| dzwonu zataiłem. Bóg ich już pokarał za to pod Płowcami, 170 1,19| panów pruskich, pewnie by już teraz giermek musiał na 171 1,19| potrafi go lepiej wyzyskać. Już on poprzednio rozważył to 172 1,19| groszem rzucający. Zobaczył już był także ową kosztowną 173 1,19| koniec jej życia wszędzie już kupiec mógł między znaczniejszymi 174 1,19| zdało się rzeczą pewną, że już nie ujrzy Danuśki dziewczyną. 175 1,19| mącił coraz bardziej. Nieraz już, już przypominał sobie dwórkę 176 1,19| coraz bardziej. Nieraz już, już przypominał sobie dwórkę 177 1,19| niepewności. Po drodze nie myślał już wcale ni o Bogdańcu, ni 178 1,19| spać wielce pokrzepiony. Już w łożu będąc, namyślał się, 179 1,19| się do Zbyszka z twarzą już groźną i rzekł:~- Nie spotkacie 180 1,19| którego tępe wieże widać już było na tle zarumienionego 181 1,19| Dziewczynie roki idą i w szatkach już jej szwy poczynają pod szyją 182 1,19| pęcznieje. Nie skrzat to już taki, jaki był, i inaczej 183 1,19| kto szydłem żgnął. Taka już nas wszystkich niewiast 184 1,20| na różne bestie nie znane już w krajach zachodnich. O 185 1,20| strony Ciechanowa nie brakło już także lasów, które niedaleko 186 1,20| się dowiedział, że i Litwę już nieboszczka królowa krakowska 187 1,20| poszli. Ba, gdyby były, już by dawno osadnicy puszczańscy 188 1,20| Lorche.~- Może i niezadługo już - odpowiedział Maćko z Turobojów. 189 1,20| stoczonych rozeszła się już szeroko po świecie. Szczególniej 190 1,20| łowami spoczywa dotąd, ale że już warzy się strawa na ranny 191 1,20| płowowłosych, poprzybieranych już jak do puszczy. Ci, którzy 192 1,20| odzież, które przestawały już być dziecinne, i czuł, że 193 1,20| poprzednio -jakaś uroda, już nie tylko dziecinna, i jakaś 194 1,20| podwórzec, na którym trzymano już pokryte sędzielizną i parskające 195 1,20| przedtem, gdyż osacznicy wyszli już pierwej z sieciami i potonęli 196 1,20| nią z wolna zanurzać.~Byli już dość głęboko w boru, gdy 197 1,20| nakryła oczy rzęsami, bo już wiedziała, co to jest miłość.~- 198 1,20| de Lorche, ale nie miał już czasu Danveldowi odpowiedzieć, 199 1,21| kolana, albowiem wcale się już przed ludźmi ze swoją miłością 200 1,21| zaroiła się tymczasem polana. Już też dochodziły wyraźnie 201 1,21| polskich, w których nie było już takich puszcz jak na Mazowszu. 202 1,21| żadną rozmówić, począł on już był nudzić się. marznąć 203 1,21| ziemi. Od strony księcia już, już nadbiegali dwaj potężni " 204 1,21| Od strony księcia już, już nadbiegali dwaj potężni " 205 1,21| koniu, który leżał obok już martwy, mając pod brzuchem 206 1,21| po niemiecku:~- Pewniem już w raju i aniołowie nade 207 1,21| parowach leśnych leżały już głębokie śniegi, chodziło 208 1,22| obaj z rodzin poprzednio już w Zakonie zasłużonych, nasłuchawszy 209 1,22| zaraz i począł łagodniejszym już głosem:~- Jeśli prawda, 210 1,22| widocznie cierpliwość jego była już wyczerpana, gdyż cisnął 211 1,23| uroda dziewczyny, więc gdy już ruszyli ku Szczytnu, zapytał:~- 212 1,23| kilku lat Krzyżaków, widział już wprawdzie, że nie oni 213 1,23| zapewne i dziewczynę. Wszakże już grozili jej losem dzieci 214 1,23| potem?~Lecz Fourcy, wiedząc już, co chciał wiedzieć, zamilkł - 215 1,23| wasi - rzekł - sługiwali już w Zakonie - i wy chcecie 216 1,23| przerażeniem w martwych już, szeroko otwartych oczach. 217 1,23| posłany. Zbyszko wiedział już przecie, że zakonnicy do 218 1,23| zdołał pchnąć, Czech, który już od dawna śledził jego ruchy, 219 1,23| odrzekł Danveld.~- Bo wam już zdrętwiała - dlatego i ból 220 1,24| że pościg nie zdołałby już dosięgnąć rycerzy przed 221 1,24| im było trzeba, bom i to już widział, że mrugali na niego, 222 1,24| zasię do nagrody, to rzekłem już, że im obum się należy, 223 1,25| i ksiądz Wyszoniek miał już prawie pewność, że będzie 224 1,25| jedyne pozostałe oko, już mu niewiele światła w nim 225 1,25| Mówił też, że odtąd ma już pozostać przy nim, bo jeśli 226 1,25| nie rozdzierać.~A Zbyszko już wiedział o wszystkim i leżał 227 1,25| rzekł:~- Miłościwa pani, już ja tak myślę, że Danuśki 228 1,25| poczęła od progu wołać:~-To już wiesz, Zbyszku! Oj, żal 229 1,25| żeniata jechała - byłby już spokój. Jeno nie mogę się 230 1,25| strach, Danuśka? - gadajże!~- Już ja bez tego zamrę! - przerwał 231 1,25| moja. Bo jeśli ślubował, to już nie będzie jego winy, jeśli 232 1,25| bez dyspensy nijak...~- Już ja bym tam i później biskupa 233 1,25| zaś odbędzie się nocą, gdy już wszyscy spać się pokładą.~ 234 1,25| stojąc z rozpuszczonymi już włosami, zatroskała się 235 1,25| który poprzednio wyspowiadał już Zbyszka, i zabrał dziewczynę 236 1,25| ojciec Wyszoniek czekał już na nich z Panem Bogiem. 237 1,25| Radujcie się teraz, bo już ona twoja, a ty jej. Wówczas 238 1,25| miłościwej pani dziękować, żeś już moja-bo jużci co ślub, to 239 1,25| szarawą, i ozwał się:~- Noc już bieleje i dzień się czyni. 240 1,25| z oczu.~Hej! nie pomoże już nic płakanie,~Już cię żegnamy, 241 1,25| pomoże już nic płakanie,~Już cię żegnamy, miłe kochanie,~ 242 1,25| żegnamy, miłe kochanie,~Już płakanie nie pomoże,~Już 243 1,25| Już płakanie nie pomoże,~Już żegnamy cię, nieboże,~Żegnamy 244 1,25| jeszcze do izby Zbyszka cała już zakutana w kożuszek i lisią 245 1,25| Boże cię prowadź! Mojaś ty już, moja do śmierci!~I gdy 246 1,25| się, wołają na siebie -już z daleka.~ ~ 247 1,26| Ciechanowa. Zbyszko, znacznie już zdrowszy, ale nie dość jeszcze 248 1,26| osłodą myśl, że Danusia już jest jego i żadna moc ludzka 249 1,26| w obie dłonie, zdołałby już skutecznie machnąć.~Na koniec, 250 1,26| I tak się stało. Czech już przeznał swego młodego pana 251 1,26| was w Ciechanowie, bo tam już jest chowany niedźwiadek, 252 1,26| do śmierci służyć.~- To już wasza miłość osiędzie na 253 1,26| przyjdzie się spotkać.~- Już bym też chyba sam mnichem 254 1,26| się w dalszym ciągu, ale już nie do giermka, tylko do 255 1,26| zwłaszcza stary, który niczego już dla siebie nie pożądał.~- 256 1,26| wiele, właśnie dlatego że już klamka zapadła. Na bitkę 257 1,26| błędna. Jednakże zmierzch już był na świecie, gdy dojrzeli 258 1,26| budowano nowy zamek. Nikt już dobrze nie wiedział, czy 259 1,26| Zbyszko - ale owo i ognia już nie widzę.~- Bo tuman taki, 260 1,26| siedzib ludzkich ułapi, ten już dzwonów jutro nie usłyszy. 261 1,26| pustki, mieszczanie siedzieli już przy wilii. Przed niektórymi 262 1,26| mieszkał książę i który mając już szyby szklane, zajaśniał 263 1,26| wyszedł stary Mrokota, który już był przyjechał przed dwoma 264 1,26| pomyślał, że może mu tam już wszystko wyznała, może go 265 1,26| którą księżna dość lubi, ale już nie tak.~- Jaka Jagienka? - 266 1,26| I on też was miłuje. Ale już chodźmy, gdyż księstwo wraz 267 1,26| pachołkowie, i roiło się już od gości i dworzan. Książę 268 1,26| Chwalić Jego imię, żeś już zdrów. Powiedzże księżnie, 269 1,26| wieczerzą wigilijną czekać już dłużej nie podobna, bo pan 270 1,26| Danuśka wyznała ojcu, jest już ślubem ze Zbyszkiem połączona, 271 1,26| którym rękodajni wysunęli już krzesło, aby mógł na nim 272 1,27| że miał przy sobie psa już poprzednio z drogą obeznanego. 273 1,27| się słabsze i nie niosły już w sobie całych tumanów śnieżnych. 274 1,27| piersi. Szczęściem nie było już daleko - najwyżej kilka 275 1,27| Do łopat!~Dwoje sani było już odkopanych przez tych, którzy 276 1,27| nie znaleźli nic. Juranda już byli zabrali ludzie książęcy 277 1,27| dziedzic Żelech. Juranda już nie znaleźli, lecz Żelech 278 1,27| A inni?~- A inni u Boga już za piecem. Nie będą niebożęta 279 1,27| gościńcu. Gdy przyjechali, było już po północy i pasterka kończyła 280 1,27| jeździł go odgrzebywać. Już by też kamień chyba w piersi 281 1,28| powtórzył jeszcze raz, ale już z trwogą w głosie:~- W Spychowie? 282 1,28| raz co przedsięweźmie, to już nie zaniecha, póki na swoim 283 1,28| zmartwienia do ciężkich już i tak nieszczęść Juranda 284 1,30| zaraz pani mówiła: "Teraz już Jurand nie będzie przeciwny, 285 1,30| nie wstawał. Myślałem, że już jej nigdy nie ujrzę. Myślałem, 286 1,30| jak mi ona odjedzie, to już i słońce nie wzejdzie. Wyrozumcie 287 1,30| pozwoleństwo. Księcia nie było już w leśnym dworcu, więc wagowała 288 1,30| zupełnie te same pytania, które już poprzednio był zadał.~- 289 1,30| chociaż na dworze czynił się już mrok. Ponieważ droga była 290 1,30| rzekł Zbyszko. - Toćżem wam już mówił, że choćby ślubu nie 291 1,30| nieprzystępna.~- Czy to już ku Spychowowi jedziem? - 292 1,30| jakoże trafią?~- Nieraz już wysyłali i mają takich, 293 1,30| powiedzieć. Jurand miał już na ustach: "Jam jest pan 294 1,30| ludzie tutejsi nieraz im się już tak wypłacali, na czym sława 295 1,30| osądził, że Jurand musi się już teraz więcej hamować, rzekł:~- 296 1,30| chodzić po izbie. Począł już przewidywać zdradę i obawiał 297 1,30| groźna chwila, w której już, już zdawało się, że chwyci 298 1,30| groźna chwila, w której już, już zdawało się, że chwyci pątnika 299 1,30| zgniotła. W duszy widział już żelazne ręce Krzyżaka na 300 1,30| podniosła się i rzekła:~- Już i świt niezadługo - więc 301 1,31| Zbyszko spytał:~- A czemu to już zdajecie mi Spychów?~- Więcej 302 1,31| Bóg mnie zratował, nie ma już we mnie dawnej siły...~- 303 1,31| zakrzyknął Zbyszko - a wy już jakby z tamtego świata gadacie. 304 1,31| gadacie. Cóż to jest?~- Bom już przez pół był na tamtym 305 1,31| czym rozeszli się, bo noc już zapadła głęboka, a od kilku 306 1,31| zapadła głęboka, a od kilku już dni nie zaznali dobrego 307 1,32| Odwilż jest i mgła, ale to już niedaleko...~- Doprowadzisz 308 1,32| wilgotny chłód. Rozedniało już zupełnie; inaczej trudno 309 1,32| przemoc i niedola. Blisko, już blisko! a potem co się ma 310 1,32| któremu na świecie pozostało już tylko boskie miłosierdzie.~ 311 1,32| boska!... Szczytno było już widać. Mury rysowały się 312 1,32| coraz wyraźniej, bliska już była godzina ofiary, więc 313 1,32| też jest? źyw-li czy też już u Boga w wiecu?... Będą 314 1,32| wisielcy musieli wisieć już od dawna, gdyż czaszki ich 315 1,32| Przybywało ich z każdą chwilą, bo już też ten groźny Jurand wyczekujący 316 1,32| więc choć głód począł mu już od dawna skręcać wnętrzności, 317 1,32| oto po chwili nie będzie już rycerzem, nie będzie już 318 1,32| już rycerzem, nie będzie już Jurandem ze Spychowa, lecz 319 1,32| otwartej, ale teraz było mu już wszystko jedno, czy mu 320 1,32| wyjęto duszę, i nie zdawał już sobie sprawy z niczego. 321 2,1 | Jurand zadrżał, ale nie było już czasu pytać o nic więcej, 322 2,1 | czując, że nie wytrzyma już długo, począł krzyczeć tak 323 2,1 | nieco zdumiony, albowiem już był stracił nadzieję, by 324 2,1 | Ale Jurand nie uważał już ni na pychę, ni na pogardę, 325 2,1 | którzy wiedzieli, zdążyli już teraz szepnąć innym o przecudnej 326 2,2 | nimi litanie.~- W trumnach już?~- W trumnach, jeno komtur 327 2,2 | trumny, a ranni opatrzeni już w szpitalu.~Zygfryd splótł 328 2,2 | najwalniejszych i nieodzownych już środków zakonnego życia. 329 2,3 | śmierci nie doniósł, wy zaś już chcecie sierocie wiano zagarnąć 330 2,3 | sprawy się wykręcić. Nikt już nic nam nie zarzuci i sława 331 2,3 | szrankach na topory.~- Jam cię już i tak wprzód pozwał - odpowiedział 332 2,4 | jakośwa słyszeli, godnie już raz Niemcom porozwalal łby 333 2,4 | jeno Krzyżacy, a potem już ja sam nie wiem, co się 334 2,4 | legł! O, miłościwy panie! Już mnie parzyła spychowska 335 2,4 | podniósł jego rękawicę, bom go już przedtem pozwał, a chociaż 336 2,5 | Jurandówny, który zresztą już pierwej go był pozwał. Tłumaczył 337 2,5 | krużganek.~Gdy dzień uczynił się już zupełny, przybyli książę 338 2,5 | się nastąpić. Dzieliła ich już teraz tylko niewielka, posypana 339 2,5 | przeciętym i pokrwawionym już rzemieniem na ziemię. Van 340 2,5 | Rycerze zachodni przywykli już byli do wygód i zbytków, 341 2,5 | tego trupa, który leżał już nieruchomo na śniegu. Rotgier 342 2,5 | burzy jego ciosów nie mógł już Krzyżak pochwycić ni im 343 2,5 | Patrzcie, a dziwujcie się! Już by sam Jurand godniej nie 344 2,6 | Zygfryd żywie, a innych Bóg już pokarał albo twoją, albo 345 2,6 | swojej chęci wykręcić.~- Toć już nie ma na świecie tych, 346 2,6 | mistrz wezwie.~Na to nie było już co odpowiedzieć, więc jechali 347 2,6 | z waszą miłością iść, to już wolałbym tam jechać! - odrzekł 348 2,6 | Zbyszko, który postanowił już nic nie ukrywać, spojrzał 349 2,7 | powiedzieć, żeśmy znaleźli już po Jurandowej napaści!" 350 2,7 | do samego Juranda, dawno już na współkę z Rotgierem wymyślili 351 2,7 | gdyż Rotgiera, jakkolwiek już słynnego rycerza, on pierwszy 352 2,7 | Dopiero piątego, prawie już zmroku, rozległ się odgłos 353 2,7 | on zaś widocznie odzyskał już siły, gdyż sam nasunął kaptur 354 2,7 | którym mrok uczynił się już zupełny, i szedł przez skrzypiący 355 2,7 | w jej pobliżu. Stała tam już gęsta gromada ludzi i świeciło 356 2,7 | nawoływań wartowników.~Była też już blisko północ, gdy stary 357 2,7 | Jać, dziecko, pytam: zali już w kaplicy?~- Tak jest, panie.~- 358 2,7 | z węglami. Czy w kaplicy już jest światło?~- Goreją świece 359 2,7 | trumny.~Diederich, który już był podniósł się, usłyszawszy 360 2,7 | że i na niego przychodzi już kres i że to jego ostatnie 361 2,7 | okrutna niż kłamliwa, tak już pod wpływem nieubłaganej 362 2,7 | Bo to, co się stało, było już w części postanowione między 363 2,7 | chwałą, a Jurand nie stanie już i zginie jak pies pod płotem.~ 364 2,7 | sen nie przyjdzie do niego już nigdy, a natomiast jeśli 365 2,7 | przyrzekł... Ale potem niechże już przyjdzie śmierć, skoro 366 2,7 | moc opuściła dłonie i sam już tego nie dokonam... Dokona 367 2,7 | nad sobą wyczerpały się już do dna tej strasznej nocy. 368 2,8 | nowiny. Za czym wiosna dobrze już zapowiadała się na świecie 369 2,8 | pachołków wyprawić? Tamci już nie wrócą.~Czech uśmiechnął 370 2,8 | nie potrzebuje na to teraz już zważać - rzekł. -~Spychów 371 2,8 | skojarzyć. Ale z drugiej strony już się był przyzwyczaił uważać 372 2,8 | wielekroć razy większe. Widział już Maćko w duszy Zbyszka książęcym 373 2,8 | A Czech na to:~- Mówiłem już wam, poczesny panie, że 374 2,8 | nie mógł o swej mocy. A już byli po panienkę ludzie, 375 2,8 | rzekł z wolna - to ona już przepadła na wieki.~- Dlaczego? - 376 2,8 | Prosim waszą miłość!... Już jeśliby zbóje porwali, 377 2,8 | najdziecie, bo ona może już na tamtym świecie - a przeciwko 378 2,8 | Czech. - Nie byłem ci ja już pod Bolesławcem ułomek, 379 2,8 | zasypało Zychowej mogiły, już Cztan i Wilk na zgorzelicki 380 2,8 | Danusi i że ona przepadła już na wieki.~Czech przyświadczał 381 2,8 | rzęsami na jagody, o nic już nie dopytująca i tak cicha, 382 2,8 | był brał, to może by już do tego czasu była radość 383 2,8 | nim pas zyszcze, a jego już tam książę opasał... I słusznie, 384 2,8 | podwórcu, na którym się już mroczyło, przypomniał sobie 385 2,8 | także w milczeniu.~Lecz gdy już byli blisko Zgorzelic, żal 386 2,8 | Bog-~dańca mówił, że tamta już przepadła na wieki i że 387 2,8 | Jagienka nie odpowiedziała już na to nic, lecz w domu po 388 2,9 | przy niej, zapytała:~- To już pewno jedziecie?~- Da Bóg, 389 2,9 | tatulo kochany. Nalazło tam już Niemców i burzą a krzywdy 390 2,9 | napaści, bitki, a Jaśkowi już czternaście roków i żadna, 391 2,9 | to nam w pomoc przyszli, już on się rwał ku przodowi 392 2,9 | nie zawadził. Hej! gadał już Jaśko czeladzi, że obu tamtych 393 2,9 | Maćko, choć nietrudno mu już było domyślić się zakończenia 394 2,9 | wy powiadacie, że Zbyszko już tamtej nigdy nie odnajdzie, 395 2,9 | zadowoleniem.~- Myślałem, żeś go już zabaczyła - rzekł. A ona 396 2,9 | wszystkim Gradom też!... Zbyszka już przecie spróbowali.~Tak 397 2,9 | zawziętsi".~I chwycił go żal, bo już zagospodarował się był w 398 2,9 | do Brzozowej.~Przyjechał już mrokiem. Stary Wilk siedział 399 2,9 | twarze jeszcze złowrogie, ale już zdumione i zawstydzone. 400 2,9 | młody zaś dodał:~- Nie może już inaczej być.~- I pewnie 401 2,9 | Brzozowej, więc stary, nie mogąc już dłużej wytrzymać, rzekł:~- 402 2,9 | najbliższymi przyjaciółmi.~- To już powiem wam szczerze, od 403 2,9 | jednakże przybył późną już nocą i zdziwił się, ujrzawszy 404 2,9 | ja chcę, to ty byś dawno już była gospodynią w Bogdańcu!~ 405 2,10| naradę do Jagienki, która już przez Czecha dowiedziała 406 2,10| słyszeć obawy, że bliżej mu już do wiekuistego zbawienia 407 2,10| płakaniu za Hlawą, a teraz się już szczerzysz?~Więc Czech spojrzał 408 2,10| bojaźliwości dziewczyny, ale już inaczej, i przy tym służył 409 2,11| ruszyli nazajutrz dobrze już za widna dalej. Droga wzdłuż 410 2,11| drogę. Maćkowi nie chodziło już zbytnio o doścignięcie go 411 2,11| drodze, gdyż postanowił już wieźć obie dziewki do 412 2,11| się srodze inną nowiną: że już po opatowym wyjeździe rzeki 413 2,11| nocy, gdy bramy grodu były już zamknięte, więc musieli 414 2,11| nieboszczyk Zych powiadał, że już wtedy jako po węglach chodziła". 415 2,11| Przybywszy do domu, zastał już obie ubrane, nawet przystrojone 416 2,11| Maćko zaś, który przedtem już postanowił uzyskać jakimkolwiek 417 2,11| wskróś tej przyczyny, że on już dzieweczkę zaślubił, 418 2,11| dzieweczkę zaślubił, już ci była jego, a żadnej szczęśliwości 419 2,11| wieczorem, a o świtaniu już wzięli!~- I myślicie, 420 2,11| Jurandowym pisaniu.~- To już nie ludzkie sądy rozstrzygnęły, 421 2,11| tamtych czterech trzech już nie żywie, a ten stary, 422 2,11| przebywa.~- Ej, nie bardzo już się tam tego boję - rzekł 423 2,11| odrzekł Maćko. - Toćżem już okręcił pas i do niegom 424 2,11| obaczyć, bo przed miesiącem już do Gdańska wyjechał, a stamtąd 425 2,11| prędko Maćko. - Więc to już wojna z Witoldem o Żmujdź, 426 2,11| Hlawa, i wy powiadacie, że już ona zginęła i że żywa z 427 2,11| ustąpił Maćko i poczęli mówić już o drodze. Mieli wyruszyć 428 2,11| nazajutrz wyruszyli. Wiosna już uczyniła się zupełna, więc 429 2,11| lat przybył jako rycerz już pasowany, a po wtóre potykał 430 2,11| nieba, choć słońce świeciło już, zmieniając na opale krople 431 2,11| powiada, z tych wilków trzech już nie żywie, bo ich niewinne 432 2,11| samo jak i Czech, że ich już na świecie nie ma, ale w 433 2,11| Jagienka. Lecz Czech, który już przedtem był z Sieciechówną 434 2,11| go z nóg. Oto dziesiąty już dzień upływał, jak szedł 435 2,11| korą drzewną i liśćmi i już był zwątpił, czy trafi kiedykolwiek 436 2,11| czterech psubratów trzech już legło - ale w bitwie legli 437 2,11| Maćko zbudził się dobrze już z południa i kazał pachołkowi 438 2,11| Zbyszko wójta sambińskiego?~- Już on nie jest wójtem sambińskim...~- 439 2,11| go pokochał. Nie chciał już z nim gonić na ostre ani 440 2,11| Szczytna, starego komtura już nie zastali, bo na wojnę 441 2,11| ksiądz szczytnieński wrócił już z synodu, tobym go chciał 442 2,11| Kaleb - i kapelan dawno już musiał wrócić.~- To dobrze. 443 2,11| słońce weszło, nie było już starego Maćka w Spychowie.~ ~ 444 2,12| powrocie pana rozbiegła się już po całym Spychowie. Ci obejmowali 445 2,12| Tolimą alibo i bez niego. Już my Szczytno musimy dobyć 446 2,12| milczenie. Na dworze czynił się już wieczór. Przez otwarte okna 447 2,12| zaniepokojona dziewczyna miała już prosić Tolimy, by wysłał 448 2,12| pachołkiem. Jagienka, która już poprzednio zeszła z górnej 449 2,13| albowiem wieczór uczynił się już zupełny.~- A jakże! - mówił 450 2,13| dziewce przenieść nie może, już przedtem się na schodach 451 2,13| gdy zaś ozdrowiał, bał się już na Jurandównę porywać.~- 452 2,13| Stary Zygfryd nie zgładzi już Jurandówny, bo się boi, 453 2,13| da jej; tym bardziej że już raz obronił".~- Wiedział 454 2,14| księżyca. Po dniu prawie już znojnym nastał wieczór cichy, 455 2,14| przywiózł od księdza. Maćko już tu nie wróci, bo do kniazia 456 2,14| ziemskim życiem niczego już w nim nie czeka i nie wygląda.~ 457 2,14| nawet zdziwienia, jakby już wiedział poprzednio, że 458 2,14| niejednej toni go wybawić. Dał już przecie tego dowody podczas 459 2,14| zliczył. Myśleli ludzie, że to już na wieki miłość między Krzyżaki 460 2,14| zaś kniaź Witold nie tylko już ich nie hamuje, ale jeszcze 461 2,14| a i z Witoldem w rzeczy już jest. Idą zewsząd Niemce 462 2,14| u nas, że będzie. Żebrzą już pono Krzyżacy pomocy po 463 2,14| za chętliwość ku mnie to już ci do śmierci będę wdzięczna.~ 464 2,14| obdarował, aleć mi milsza już była służba u was od wolności. 465 2,14| o pierwszym brzasku był już na dziedzińcu w fortalicji, 466 2,14| palce prostuje, jakby tam już widział.~- Jakoże może 467 2,14| błoniastym oknem - i pojechał, bo już też rozedniało zupełnie.~ ~ 468 2,15| kniaź Witold nie tylko że już Zakonowi przeciw nieszczęsnym 469 2,15| jazdy i piechoty wpadały już w granice Litwy i Żmujdzi 470 2,15| innych zamków brzegowych. Już po gęstwach leśnych, już 471 2,15| Już po gęstwach leśnych, już w polach, już po wsiach 472 2,15| gęstwach leśnych, już w polach, już po wsiach rozlegały się 473 2,15| oparciem Krzyżakom, i nie było już tajno nikomu, że gdy nadejdzie 474 2,15| lecz ziemi i dostatków. Już nędza nasza taka, że nam 475 2,15| zasie katów nam posyła. Już ule nasze, już stada, już 476 2,15| nam posyła. Już ule nasze, już stada, już wszystkie płody 477 2,15| Już ule nasze, już stada, już wszystkie płody ziemi nam 478 2,15| płody ziemi nam zabrali; już nam ni ryby łowić, ni zwierza 479 2,16| w niebogę, że Jurandówna już nie żywie, a może się pokazać 480 2,16| tak zhardział? Zaliś to już rycerz pasowany, nie sługa?~- 481 2,16| z siebie rad. Nieraz on już sobie wyrzucał, że zabrał 482 2,16| I wyszli. Na dworze noc już zapadła zupełna, chmurna 483 2,17| inni grzebali w przygasłych już i zasutych popiołem watrzyskach, 484 2,17| kniazie a bojarzyny byli już chrześcijanami, albowiem 485 2,17| nie wskóra? Powiadał mi to już rycerz Maćko, a teraz i 486 2,17| że jako ściana stoją.~- A już o zamków dobywaniu to pewnie 487 2,17| początku przyjęli, bo było im już wiadomo, żem się z Rotgierem 488 2,17| zamku jeździć i szukać. Już myślałem, że koniec mojej 489 2,17| swej numy, w której czekali już na niego kniaziowie i bojarzyni 490 2,18| nam znać, że idą.~- Ba, już i to zrobione!~- Tedy jeszcze 491 2,18| odpowiedział Zbyszko - ale już i takie rozkazy wydane. 492 2,18| rycerz albo brat zakonny, to już koniecznie nie zabijać.~- 493 2,18| zasadzkę wybrane nie było już zbyt odległe.~- Czemu to 494 2,18| wiosnę.~A rzeczywiście była już wiosna - maj! Leszczyna, 495 2,18| mocniej w kulbakach, jakby już zaraz mieli uderzyć. Ten 496 2,18| nurknął w las, a po chwili był już przy Zbyszku.~-Idą!...- 497 2,19| poprzednio wysłał, zajął już byt tyły Niemcom, i że w 498 2,19| że tak będzie, rozkazał już poprzednio swym Żmujdzinom 499 2,19| Dalsze ukrywanie się nie było już zbyt potrzebne, miał więc 500 2,19| szereg pojedynczych, mógł już być pewien, że Żmujdzini


1-500 | 501-777

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License