1-500 | 501-717
Tom, Rozdzial
1 1,1 | jeno dom stary ostał, a co było, pobrali, służebni zasie
2 1,1 | wyprawę; chłopca, co mu było dwanaście lat, wsadziłem
3 1,1 | wyrostkiem, ale krzepkie to było od małego. Bywało, w dwunastym
4 1,1 | Niemców daleko.~- Słychać było i tu, że wszyscy Litwini
5 1,1 | z wami nie ciężej że im było? Zali równie ochotnie na
6 1,1 | niewiadomości i z bojaźni diabłów. Było onym diabłom drzewiej dobrze.
7 1,1 | A kto rachował, że ich było trzynastu? - spytał roztropnie
8 1,1 | widział, jak leźli. Widać było, że są, bo to z samego smrodu
9 1,1 | to z samego smrodu można było wymiarkować, a kołka wolał
10 1,1 | Jakiego księcia Henryka? Było jedno książę mazowieckie
11 1,1 | pogodna. Z dala słychać było brzękania, ludzkie głosy,
12 1,2 | księżyca. Między dworzanami było dwóch rybałtów, jeden z
13 1,2 | śpiewać księżnie, bo nie znać było po niej najmniejszego pomieszania.~-
14 1,2 | słoniową oprawny. Wszystko to było nowe, błyszczące i wcale
15 1,2 | łup wzięliśmy znamienity: było wozów cztery, w każdym po
16 1,2 | czym w surowej jego twarzy było istotnie coś drapieżnego.~
17 1,2 | chwili w całej izbie słychać było tylko trzask skorup kruszonych
18 1,2 | Na wschodzie nieba widać było leciuchną jasność, zieloną
19 1,2 | rycerska cześć? jakże?~- A jak było z Ryngałłą?~- Ryngałła księcia
20 1,2 | połamie. a choćby mi też było was żal - nie chcę do Witolda.~-
21 1,2 | słowach Zbyszkowych wiele było słuszności, i dopiero po
22 1,2 | mi rozpowiadali. Źle to było onemu Nałęczowi, który czterdziestu
23 1,2 | skały, na których pobudowane było opactwo.~- Bóg wszędzie
24 1,3 | z wysoka ogarniał, można było na pierwszy rzut oka poznać
25 1,3 | Benedyktynów w tym Królestwie nie było, albowiem sami tu wówczas
26 1,3 | przy wielkim ołtarzu łatwo było o darowizny, ulgi i wszelkiego
27 1,3 | stron, ci zaś, którym trudno było z powodu natłoku znaleźć
28 1,3 | księżny - i myślał, że warto było wprawdzie zostać rycerzem
29 1,3 | sposobem ją wypełni. Wojny nie było. Wśród nadgranicznego mętu
30 1,3 | nadgranicznego mętu łatwo było wprawdzie natknąć się na
31 1,4 | Rozdział IV~Było już dobrze z południa, gdy
32 1,4 | zachodzącego słońca widać go było doskonale - i istotnie postać
33 1,4 | jedziecie?~Lecz na to nie było już odpowiedzi, albowiem
34 1,4 | się mu rumieńce. Widocznym było, że wobec tej zimnej pychy
35 1,4 | za nimi. Z daleka widać było wśród mazowieckich czapek
36 1,4 | Zbyszka, że mu tak pilno było do pawich czubów - inni
37 1,4 | dworzyszczu; ale niedługo tego było, bo ledwie się objęli, przełomił
38 1,4 | ruszyć nie mogło.~- A ile mu było roków? - pytał Zbyszko.~-
39 1,4 | kupców, którym nie wolno było omijać Krakowa, by nie pozbawić
40 1,4 | miejskim towarem. Kraków było już widać dobrze: ogrody
41 1,4 | mury i wieże kościołów. Im było bliżej, tym ruch czynił
42 1,4 | większy, a przy bramach trudno było wśród ogólnego skrzętu przejechać.~-
43 1,4 | wielkoksiążęcego zamku. Wiele domów było wprawdzie drewnianych, ale
44 1,4 | zachodzącego słońca, że można było mniemać, iż w domu jest
45 1,4 | ulicach bliższych rynku pełno było jednak dworzyszcz z czerwonej
46 1,4 | ulice, na których widać było dwa szeregi domów, nad nimi
47 1,5 | przez więcej ziem, niż ich było w reszcie Europy, "syn"
48 1,5 | aby to uczynić, trzeba się było wpierw zmierzyć ze światowładnym
49 1,5 | skupieniu, albowiem powszechne było mniemanie, że królowa widzi
50 1,5 | Tyńca wyjechać.~- Jakoś mu było pilno - odrzekł posępnie
51 1,5 | otwartej przyłbicy, widać było tylko małą część twarzy
52 1,5 | w pobliżu ołtarza widać było dwie poduszki z czerwonego
53 1,5 | przed ołtarz, można mu się było dobrze przypatrzyć. Włosy
54 1,5 | pewna niecierpliwość. Łatwo było odgadnąć, że gniew jego
55 1,5 | dlatego, że zwyczajem wieku było rozpoczynać wszelkie uroczystości
56 1,5 | wedle chęci jeszcze by tego było za mało...~Tymczasem nie
57 1,5 | przeto w całym kościele nie było szczerszej modlitwy...~Po
58 1,5 | Zbyszko, że gdyby mu wolno było stanąć przed królową, upaść
59 1,5 | to wiedzcie, że gdyby wam było mniej roków, zaraz bym kazał
60 1,5 | obok niego przy stole.~Tak było i obecnie. Zbyszko, stojąc
61 1,5 | swędzić i kurczyć się, lecz to było mimo woli, gdyż pohamował
62 1,5 | takiej rzeczy odmówił. Nie było też to prawdopodobnym i
63 1,5 | którzy nosili pas, nie wolno było jednego słowa na wiatr uronić,
64 1,5 | obiecał - bo takiej trzeba ich było tylu ślubować, ile ma roków.
65 1,5 | rozciął. I dobrze z tym było na wojnie, źle zasię przy
66 1,5 | począł mrugać oczyma, co było u niego oznaką wzruszenia,
67 1,5 | Powiedział mi tak: "Trzeba było na tynieckiej drodze o darowanie
68 1,5 | kasztelańskim wszystko, co było w jego mocy, aby winę Zbyszka
69 1,5 | nie rzekł Zbyszko, bo nie było co rzec. Dla wszystkich
70 1,5 | co rzec. Dla wszystkich było rzeczą aż nazbyt jasną,
71 1,5 | Najważniejszym jednak względem było zdrowie królowej. Biskup
72 1,5 | Słowa jej wiele mogły i było rzeczą wielce prawdopodobną,
73 1,5 | księżna. - Nie da Bóg, by to było na próżno.~Zbyszko zaczął
74 1,5 | księżnej.~Więc Danusia, choć było jej nie do śpiewania, wzniosła
75 1,6 | albowiem pod zamkiem nie wolno było krzyczeć, każdy zaś chciał
76 1,6 | na świat córka. "Albo źle było, mówiono, że król Louis
77 1,6 | wojnę z Zakonem. Wiadomo było, że powstrzymywała ją tylko
78 1,6 | dwanaście niedziel można było dojechać i wrócić - zwłaszcza
79 1,6 | zwłaszcza gdy komuś pilno było. "Ale może i jemu niepilno! -
80 1,6 | jechał.~- Hej! po co wam się było spieszyć?~- Bom chciał księżnę
81 1,6 | gęstych, że na krok nie było nic widać. A jechałem bez
82 1,6 | Przecie was tyle czasu nie było.~I pochylił się znów do
83 1,6 | na duszy i ciele. Miło mu było pomyśleć, że będzie miał
84 1,6 | Powiedz mu wszystko, jako było. Powiedz, żeś chciał na
85 1,6 | jako mnie - toby już nie było nijakiej rady. Bierzże teraz
86 1,6 | Nastało milczenie; słychać było tylko ciężki, rzężący oddech
87 1,6 | wystających przystawkach widać też było czepce, złote i aksamitne
88 1,6 | spoglądali mieszczanie. Tym razem było zaś na co patrzeć, gdyż
89 1,6 | królewskiej. Z tyłu orszaku widać było halebardy drugiego oddziału,
90 1,6 | halebardami bowiem łatwiej było torować sobie drogę i w
91 1,6 | oklaski, wszędzie widać było oczy zalane łzami radości.
92 1,7 | świecie.~Zbyszkowi też żal było tej zbroi z całej duszy.~-
93 1,7 | Cybek mówi też, że dobrze by było, bo może by się jako drzazga
94 1,7 | opowiadaniach jeńców nie było nic nadzwyczajnego: Zawisza
95 1,7 | daru, zwłaszcza że o ludzi było w owych czasach trudno i
96 1,7 | wyprawę przeciw Tatarom. Nie było już żadnej wątpliwości,
97 1,7 | pogańskiego władcy. Nie było jednak jeszcze pewności,
98 1,8 | Prawdą w tym wszystkim było tylko to, że w zakratowanych
99 1,8 | imię Juranda straszniejsze było od owych wymysłów o kościotrupach
100 1,8 | miły był Zbyszko i miło jej było uchodzić nie za "skrzata",
101 1,8 | głowie. W twarzy jego nie było ni zawziętości, ni gniewu,
102 1,9 | podróży o sposobność nie było trudno, gdyż obaj towarzyszyli
103 1,9 | mi bez Danuśki na świecie było jako psu na powrozie albo
104 1,9 | zachorzał tak, że trzeba było przyzostać i czekać, póki
105 1,10| zawsze jednak trzeba się było mieć na baczności i zwłaszcza
106 1,10| Jagienka? Waszej przecie było Małgochna? - spytał Maćko.~-
107 1,10| już nic nie wskórał. Hej, było wesele! Co on chce przez
108 1,10| Moczy doły, gdzie jest młyn. Było też na łęgach, jakem wyjeżdżał,
109 1,10| szeroką polanę, na której było już wcale widno. Na jeziorku
110 1,10| Może opat. Toby dobrze było, żebyśmy się zaraz spotkali.~-
111 1,10| jednej strzały!~- Ba, blisko było, a to przecie okrutny pęd.
112 1,10| się naprzód psy, których było kilkanaście. Ujrzawszy zwierza,
113 1,11| szło jeszcze jako tako. Było kilka łanów obrabianych
114 1,11| rozwieszania w dymie i trzeba było często ją czyścić, ale za
115 1,11| wojny od wygód nie trzeba było wiele, w Bogdańcu jednak
116 1,11| zdrowie.~- Nie gorzej niż było w drodze - odrzekł Maćko -
117 1,11| a druga miodu - i co tam było w domu, ze wszystkiego po
118 1,11| sosenka. Wszystko w niej było piękne: i wysmukła postawa,
119 1,11| podobny.~Wszędzie znać tu było dostatek i zasobność. W
120 1,11| szkło przeźroczysty. Nie było ognisk na środku izb, tylko
121 1,11| Jagienka, chociaż bardzo jej było wstyd Zbyszka, wstała z
122 1,11| Zbyszko. - Siła by gadać... Co było, to przeszło. Już mi weselej.~-
123 1,11| Bogdańcu nie mogłem dopytać?~- Było - rzekła Jagienka - ale
124 1,12| ustawał.~O samym zachodzie nie było w boru spokoju. Przeszło
125 1,12| dążyły do błota, gdzie im było nocą bezpiecznie i błogo.
126 1,12| zupełna. Wiatr ustał, nie było nawet zwykłego szumu w wierzchołkach
127 1,12| mocny i donośny, ale zresztą było tak cicho, że Zbyszko słyszał
128 1,12| wolne i przezorne. W ogóle było w tym zbliżaniu się coś
129 1,12| nie mógł nic dojrzeć. Nie było innej rady, tylko czekać.~
130 1,12| doleciał swąd niedźwiedzi.~Nie było teraz najmniejszej wątpliwości:
131 1,13| Maćko z ochotą, albowiem było świeże, nie przypalone i
132 1,13| że wyzdrowieje.~- Tego mi było trzeba - mówił. - Jak się
133 1,13| guz. Po dziesięciu dniach było jeszcze gorzej: guz urósł
134 1,13| Odstajanego jeziorka po bobry. Było z początku śmiechu, żartów
135 1,13| zaraz powiedziała, jako było. Inne rade zmyślają, ale
136 1,13| przecie uradzili, żeby jedno było dla drugiego, a Moczydoły
137 1,14| co ich mogło obchodzić. Było też trochę wzajemnego podziwu
138 1,14| wdzięczen i coraz mu milej było z nią przestawać. W końcu,
139 1,14| gęstwę i mokradła trudno było przejechać. Po drodze pokazała
140 1,14| Czemu?~- Bo jak Zycha nie było doma, powinien był jeden
141 1,14| Odstajanego jeziorka nie było już daleko. Jagienka, idąc
142 1,14| sobą jakoby tuman mgły: było to Odstajane jeziorko.~Jagienka
143 1,15| prócz zbrojnych pachołków było kilku kleryków-wagantów
144 1,15| dobrze podjeść, ale byle dużo było szafranu, to i nie przebredza.
145 1,15| jeden pątnik, którego łatwo było rozeznać po zakrzywionym
146 1,15| Krześni. Nie uznali nas zrazu, było ciemno - i precz uradzali
147 1,15| dobrze Zbyszka. Maćko, że nie było na świecie lepszego sposobu,
148 1,16| pod stopy, które ledwie było widać spod długiej i ułożonej
149 1,16| dopiero gdy już Krześnię było widać, zmacał się opat po
150 1,16| przodowi, tak aby łatwo było chwycić za rękojeść korda,
151 1,16| kołatek, gdyż w Krześni nie było jeszcze dzwonów. Po chwili
152 1,16| domyślił się, iż to wszystko było uczynione umyślnie, i obydwóch
153 1,16| kupić, bo już wszystkim było wiadomo, że się to na byle
154 1,17| z Wilkiem; może ich nie było, a może ich nie szukał.
155 1,17| to, co po mnie zostanie, było i Jagienkowe, i wasze -
156 1,17| Czemuś nie gadał?~- Bo mi było wstyd. Myślałem, że mnie
157 1,17| po mruganiu oczyma można było poznać, że żyw jeszcze.
158 1,18| jednak uczynić wszystko, co było w jego mocy, by ów gniew
159 1,18| nie wstąpił.~- Jakże mu było wstępować! - rzekł Maćko -
160 1,18| i to nie pomogło. Na nic było i księżny Anny swatanie.
161 1,18| tamtej powinien, to i trza mu było jechać. Przecie jest ślachcic.
162 1,18| widziałem, jak mu ciężko było odjeżdżać. I jeszcze było
163 1,18| było odjeżdżać. I jeszcze było tak, że jak już stanęło
164 1,18| gniewem, pomimo iż wiadomo jej było dobrze, że Wilk i Cztan
165 1,19| ciężkim sercem. Naprzód, było mu jakoś obco i nieswojo
166 1,19| obejdzie. Po wtóre, żal mu było i Jagienki, bo chociaż mówił
167 1,19| tęskni po siostrze, nic by to było. Ale on spostrzegł, że mu
168 1,19| tego przywykł i takie mu to było miłe, że gdy teraz począł
169 1,19| borykał. I zdało mu się, że to było wczoraj, jak również że
170 1,19| mówił sobie - może by mnie było popuściło" - ale wnet uczuł,
171 1,19| niej i serce jego pełne było jeszcze niechęci, więc rzekł:~-
172 1,19| Przeciwił.~- Powiadajże, jako było.~- Pan chodził po izbie,
173 1,19| głośno:~- A z opatem nie było biedy?...~Czech uśmiechnął
174 1,19| czynili, a nie wiem, co było, gdy się dowiedział, bom
175 1,19| Egiptu, które znalezione było koło piramid. Król aragoński
176 1,19| tu Wincenty z Szamotuł. Było mi wtedy dwanaście roków
177 1,19| przywiązali... A nad ranem nie było jednego żywego człowieka
178 1,19| zbójów, zawalidrogów mniej było niż w krajach ościennych.
179 1,19| złożyć jej u nóg musi. Ale było w tej myśli więcej żalu
180 1,19| w powietrzu. Nie wiadomo było, skąd się brały o niej wieści,
181 1,19| otwarcie: "Po cóż nam się było z Litwą łączyć, jeśli nie
182 1,19| Szaleni mnichowie! mało im było Płowców! Śmierć jest nad
183 1,19| szaleństwa zaraz przywodzi. Nie było zasię Juranda, nie było
184 1,19| było zasię Juranda, nie było i wesela! A chcesz, to poślę
185 1,19| jadę.~Mało Zbyszkowi widać było twarzy spod hełmu, ledwie
186 1,19| Jurandównie ślubował, podobnie było.~- Zali myślicie, że się
187 1,19| którego tępe wieże widać już było na tle zarumienionego nieba.~
188 1,19| strapieniu Zbyszko, że dworu nie było. Książę, chcąc uczcić komturów
189 1,20| który bił się chętnie, gdy było trzeba, ale nie był człowiekiem
190 1,20| Ciechanowa do Przasnysza nie było zbyt daleko i latem goniec
191 1,20| gomółek. Przed dworem widać było żurawie studzienne i dwie
192 1,20| pieczonych mięsiw. Za nimi widać było zaróżowione pnie olbrzymich
193 1,20| leśnych bogactw. Jakoż tak było w istocie; ów dworzec książęcy
194 1,20| puszczy, gdyż nieswojo im było bez szumu drzew nad głowami,
195 1,20| które między Kurpiami nie było zbyt trudno. Z tego powodu
196 1,20| misami do jadła, w sieni było zaledwie kilku dworzan,
197 1,20| starym przyjacielem - i znać było, że ma mir między nimi.
198 1,20| katowski. Naokół słychać było głosy: "Jużci! Jest księżna,
199 1,20| jej ledwie wierzch głowy było widać.~Zbyszko objął nogi
200 1,20| nad miską, bo wstyd jej było ludzi, ale trochę na bok,
201 1,20| miłość - i skutkiem tego było w niej teraz coś, czego
202 1,20| niej teraz coś, czego nie było poprzednio -jakaś uroda,
203 1,20| dworzan. Na dziedzińcu nie było tak rojno jak przedtem,
204 1,20| szukając słów, o które było mu trudno, bo chociaż klękał
205 1,20| skończyła się ta wojna?~- Nie było wówczas wojny.~- A wasze
206 1,21| nawrotnicy", których obowiązkiem było nawracać zwierza ku strzelcom
207 1,21| wściekłością łatwiej się było w razie wypadku chronić
208 1,21| stronie, prosił, aby mu wolno było zostać dla obrony dam na
209 1,21| zimowy, ale o życie.~Trzeba było jednak czekać długo, gdyż
210 1,21| usiłowały się wynieść z obierzy. Było ich kilka. Ale wypadłszy
211 1,21| Nic podobnego nie można było zobaczyć nie tylko w krajach
212 1,21| polskich, w których nie było już takich puszcz jak na
213 1,21| lecz łowom daleko jeszcze było do końca. Owszem,~najciekawsza
214 1,21| tura tuż za rogami.~Cięcie było tak straszne, że zwierz
215 1,21| złożenia blach, nie można było znaleźć innych. Tur mścił
216 1,22| Zgorzelic i powiesz, jak co było - wtedy dadzą na mszę. A
217 1,22| gdyż przykro i wstyd im było, że książę wspomniał o zajściu
218 1,22| Bo prawda!~- Trzeba ci było zełgać.~- Jam tu przyjechał
219 1,23| się z księciem i księżną. Było to pożegnanie niezbyt przyjazne,
220 1,23| Myślicie, że łatwiej by było wojować z nią niż z Jurandem?~-
221 1,24| choćby i miał broń. jakże mu było jednemu na pięciu uderzyć -
222 1,24| chciał tak łgać, jako im było trzeba, bom i to już widział,
223 1,25| go popuściło.~Jakoż tak było rzeczywiście. Zbyszko miał
224 1,25| swoimi dożyć. O Zbyszku nie było co i myśleć, aby mógł do
225 1,25| tylko konie odetchną, wolno było wziąć dziewczynę, ale że
226 1,25| odpowiedziała:~- Bo i nie dziwno by było, żebyś zamarł od żałości.
227 1,25| rzeczywiście przekonanie, że nie było to w jego mocy, przyniosło
228 1,25| na łowy przyjeżdżano, nie było żadnych kwiatów, więc skończyło
229 1,25| jakieś malowania na szybach, było w niej coś tak kościelnego,
230 1,25| stronę Bożą. W izbie słychać było teraz tylko uroczysty głos
231 1,25| Rozumiałem, że będzie lepiej, aby było dwóch świadków ślubu, i
232 1,25| szyję i przez chwilę słychać było, jak powtarzali sobie z
233 1,25| Zbyszko zesłabł, gdyż za dużo było na jego siły wzruszeń -
234 1,25| się rozstać, to jest, że było w tym wyrzekaniu coś obrządkowego
235 1,25| gdyż na dworze chłodno było, choć chmurno - i padał
236 1,25| chmur płatki śniegowe widać było sanki, wokół nich siedzieli
237 1,25| kołowrota prawie nie można było dojrzeć.~Danusia wpadła
238 1,25| policzki i oczy, które ledwie było widać spod lisiego puchu,
239 1,26| mróz tak wielki, że trzeba było konie okrywać. Cała kraina
240 1,26| śniegiem. Dachy chat ledwie było spod niego widać, a miejscami
241 1,26| przed którym łatwiej się było uchronić w wymoszczonych
242 1,26| ze Zgorzelic, więc łatwo było przewidzieć, że Maćko nie
243 1,26| zabiegał o majętność. Dwóch ich było oto samotników na świecie! -
244 1,26| gdy się o ślubie dowie. Było w tej myśli trochę niepokoju,
245 1,26| W tak wielkiej kupie nie było niebezpieczeństwa, więc
246 1,26| niektórych miejscach trzeba było rozkopywać zaspy, gdyż konie
247 1,26| przytwierdzonych do dyszlów nie było wcale słychać, natomiast
248 1,26| palą, bo inaczej źle by było z nami.~- Kto w polu, temu
249 1,26| Przez czas jakiś słychać było tylko szum wichru.~- Siła
250 1,26| zamieci, kolędy. Na rynku też było widać ludzi poowijanych
251 1,26| niedźwiedzi, ale w ogóle było pusto. Kupcy, którzy towarzyszyli
252 1,26| i wnet otworzono bramę. Było przy niej kilkunastu łuczników,
253 1,26| Zbyszko, choć zawsze strach mu było trochę Juranda, uradował
254 1,26| wszystkim wiem. Mruczno mi było z początku, żeście to bez
255 1,26| uczynili, ale po prawdzie nie było czasu, bom ja w oną porę
256 1,26| jej pewien niepokój. Może było tak dlatego, że pan ze Spychowa
257 1,26| tym, że ich tak długo nie było widać. Wieja stawała się
258 1,26| tych myśli, a nawet nie było na to i czasu, gdyż pachołcy
259 1,27| zaś tak zawiany, że trzeba było zwalniać, gdyż konie zapadały
260 1,27| dali zarośla, które można było dojrzeć na białej płaszczyźnie
261 1,27| zawołał Zbyszko.~Ale rozkazać było łatwiej niż rozkaz wykonać,
262 1,27| zmarzłego, ale rysów trudno było zrazu rozeznać. Dopiero
263 1,27| po piersi. Szczęściem nie było już daleko - najwyżej kilka
264 1,27| Do łopat!~Dwoje sani było już odkopanych przez tych,
265 1,27| są inne zaprzęgi, można było poznać po pagórkach śnieżnych,
266 1,27| pokryte. Przy niektórych widać było konie, brzuchami wsparte
267 1,27| pełnych wysilenia. Kilka sań było wywróconych; u niektórych
268 1,27| żadnej innej niewiasty nie było nigdzie.~- Co to jest? -
269 1,27| smutnej jej powierzchni widać było wprawdzie z dala tu i ówdzie
270 1,27| bo panny ze Spychowa nie było w orszaku.~- Na gościniec! -
271 1,27| czy na których saniach nie było jakowych łubów, a w nich
272 1,27| białogłowskich przyodziewków. Nie było nic. Panna ostała w Spychowie.~
273 1,27| odrzekł:~- Daj Bóg, aby tak było, jako mówisz.~A Czech poszedł
274 1,27| przyszło mu, że może tak i było, jak mówił Czech. Nuż nie
275 1,27| książęcy do Niedzborza i wokół było pusto zupełnie. Czech zauważył
276 1,27| przysłali od księcia. Co było pierzyn w domu, to go nimi
277 1,27| gościńcu. Gdy przyjechali, było już po północy i pasterka
278 1,27| Juranda. W izbie gorąco było jak w łaźni i widno zupełnie,
279 1,28| dworca po Danuśkę. W piśmie było, że was belki w pożarze
280 1,28| nijakiego w Spychowie nie było, ni ja po nią nie posyłałem!~
281 1,28| spojrzeć chcecie. Jakże się było przeciwić i ojcowego przykazania
282 1,29| Jurandowego listu. Wszystko to było ułożone z piekielną zręcznością
283 1,29| rozmyślał, że serce jego pełne było okrutnych obaw, gdyż wreszcie
284 1,30| Posłuchajcie, jako to było. Co Danuśka dla mnie uczyniła
285 1,30| godne. Ale nie mogło to być. Było mi Jagienki żal, ale jeszcze
286 1,30| jej brać. Ba! i nijak mi było, bo mnie zwierz luty tak
287 1,30| chory i śmierci bliski. Nie było też czasu prosić was o pozwoleństwo.
288 1,30| pozwoleństwo. Księcia nie było już w leśnym dworcu, więc
289 1,30| czyby był, czyby go nie było, tak samo by ją powieźli.~
290 1,30| wyjechał z Bogdańca, nie było mu tak źle. Zdawało mu się
291 1,30| twarzy starego wojownika nie było zawziętości, był tylko smutek
292 1,30| Ojcze!... Toćby im lepiej było na miłość ludzką niż na
293 1,30| mówił, że choćby ślubu nie było, i tak byłyby ją psubraty
294 1,30| Przez czas jakiś słychać było tylko parskanie koni i przytłumiony
295 1,30| i pozywali w pole... Tak było i teraz. Majneger i de Bergow
296 1,30| podścielisku śniegów widać było całą gromadę doskonale.
297 1,30| koń wyskoczy. Zbyszkowi było również tak pilno do wiadomości
298 1,30| naszych rozkazów, lepiej by było, by ta dziewka umarła, jako
299 1,30| mogło nie być i pewnie nie było w Szczytnie. Jeszcze mignęło
300 1,30| Nic...~Lecz w głosie jego było coś tak niezwykłego i jakby
301 1,32| chłop.~I w głosie jego czuć było jakby pewne zadowolenie.
302 1,32| czuł się zwyciężonym. I było to dla niego czymś tak niesłychanym,
303 1,32| wola boska!... Szczytno było już widać. Mury rysowały
304 1,32| ze Zbyszkiem, choćby im było najlepiej, nie zapomną.
305 1,32| powitania i czci. W miasteczku było jeszcze ludniej i gwarniej,
306 1,32| chłopów krzyżackich. Nie było najmniejszego powiewu, więc
307 1,32| i czekał. Na murach nie było żywej duszy i zza bramy
308 1,32| płynąć. Za bramą nie słychać było żadnego ruchu, tylko od
309 1,32| ujrzał śmierć, a teraz można było patrzeć na niego bezpiecznie.
310 1,32| murach i patrzeć przez nie było niepodobna, chyba w dal.
311 1,32| a później fioletowe. Nie było mrozu, ale noc zapowiadała
312 1,32| jej otwartej, ale teraz było mu już wszystko jedno, czy
313 2,1 | tak szydercze, iż łatwo było rycerzowi odgadnąć, że mu
314 2,1 | Jurand zadrżał, ale nie było już czasu pytać o nic więcej,
315 2,1 | zbrojnymi Niemcami: nie wiadomo było, czy rozgniewała ich śmiałość
316 2,1 | wzruszył ramionami.~- Mało wam było uciechy? - spytał. - Chcecie
317 2,1 | szybkie spojrzenia - gdyż było to więcej, niż sami mogli
318 2,1 | obietnice. W głosie jego tyle było rozpaczy i prawdy, że niektórzy
319 2,2 | amen!~Przez chwilę znów było słychać wycie wiatru i drganie
320 2,2 | zaszło, gdyż zbyt wielu było świadków.~- Jako więc mamy
321 2,2 | powiedzcie mi: zali nie było prawdziwej Jurandówny w
322 2,2 | pycha, i chciwość, ale nie było w nim zamiłowania do niskich
323 2,2 | goryczą i zgryzotą życia jego było. że w ostatnich czasach
324 2,3 | śmierci dziecka. Trudno było i tak zrozumieć, co zaszło,
325 2,3 | wieściom, albowiem nietajnym mu było, że gdyby Krzyżacy rozpoczęli
326 2,3 | potęgą Jagiełły, trzeba było przygotować siłę, jakiej
327 2,3 | podnosim oczu na niewiasty. Było w leśnym dworze przy miłościwej
328 2,3 | rodzonych dzieci waszych miłości było porwane z leśnego dworca.~-
329 2,3 | sądu Bożego. Nikomu nie było tajno, że Jurand wyraźnie
330 2,3 | śmierć!~W sali można by było usłyszeć przelatującą muchę.
331 2,5 | słupami, skąd najlepiej widać było cały podwórzec. Obok nich
332 2,5 | wolniejsze. Spod puklerza widać było jego nogi dłuższe, ale wątłe
333 2,5 | okropną chwilę. Jakoż tak było istotnie. Ów samochwał,
334 2,5 | mu w ćwiczeniu rycerskim.~Było to dla Zbyszka rzeczą poniekąd
335 2,5 | miecze, przy których trzeba było znać cięcia, sztychy i umieć
336 2,5 | szybko, że ledwie można było pochwycić oczyma jego ruchy.
337 2,5 | przecinało puste powietrze. Było to najstraszniejsze, gdyż
338 2,5 | cisza śmiertelna. Słychać było tylko czasem dźwiękliwe,
339 2,5 | Krzyżakiem, ale Danuśkijako nie było, tak i nie ma - i nie bliżej
340 2,5 | wyjechać natychmiast. Wolno było ówczesnemu rycerzowi nie
341 2,5 | przeszkody, ale nie wolno było złamać obyczaju rycerskiego,
342 2,6 | rozjuszyli.~- Pewnie tak było, ale mogą powiedzieć, że
343 2,6 | mistrz wezwie.~Na to nie było już co odpowiedzieć, więc
344 2,6 | by zaś jeśliby co nie było wedle prawa, łaska książęca
345 2,6 | się patrzy wszystko, co tu było, a stryjcowi odczyta list
346 2,6 | Danusi i Jurandzie. Trzeba było jednak zostać w Spychowie
347 2,6 | mnie od śmierci i dobrze mi było przy was, jako dawno przedtem
348 2,7 | Przede wszystkim widać było z listu, iż Rotgier wybornie
349 2,7 | wielki, i pewny, dlatego było rzeczą równie pewną, że
350 2,7 | oddech. - A jednak, gdyby to było z większym pożytkiem i chwałą
351 2,7 | Kazał jednakże, by wszystko było gotowe w zamku do obrony,
352 2,7 | pacholę.~Lecz w głosie jego było coś takiego, co nagle zaniepokoiło
353 2,7 | Przy blasku pochodni widać było jednak trwożne oblicza i
354 2,7 | którego jedyne wyjście było właśnie przez ową furtę.~-
355 2,7 | to, przez co przeszedł, było nad jego stare siły. Uczuł
356 2,7 | grubym murze spichlerza było wgłębienie, przy którym
357 2,7 | rygle i weszli. Ale w jamie było zupełnie ciemno, więc Zygfryd,
358 2,7 | drogę". Bo to, co się stało, było już w części postanowione
359 2,7 | szmatę; zresztą na dziedzińcu było pusto i cicho.~- Więc koniecznie
360 2,7 | zwierzęcia.~- Kto tam?~Nie było odpowiedzi, tylko sapanie
361 2,8 | Jakkolwiek Głowaczowi pilno było do Zgorzelic, nie mógł jednakże
362 2,8 | od wsi do wsi można się było dostać tylko łodzią. Nie
363 2,8 | niepodobny. Szczególniej trudno było posuwać się Czechowi w jezierzystej
364 2,8 | wolna opowiadać, co i jak było, a tamten słuchał chciwie,
365 2,8 | pytaniami, bo nie wszystko było jasne w opowiadaniu Czecha.
366 2,8 | się Zbyszko ożenił, bo nie było żadnego wesela, twierdził
367 2,8 | wypytywać Czecha, jako to było z tym ślubem i kiedy było.~
368 2,8 | było z tym ślubem i kiedy było.~A Czech na to:~- Mówiłem
369 2,8 | poczesny panie, że kiedy było, nie wiem, a czego się domyślam,
370 2,8 | będą panu dawać... Może to było wtedy... Pamiętam, że pan
371 2,8 | byłaby nadzieja. Można by się było skarżyć alibo okup zapłacić,
372 2,8 | prosim pięknie: czterech było, zatracona ich mać, a teraz
373 2,8 | i leżą, ale przedtem nie było i chwili pewnej. Wszystko
374 2,9 | a opat miał moc w sobie, było co innego. Cztan i Wilk
375 2,9 | Maćko, choć nietrudno mu już było domyślić się zakończenia
376 2,9 | ślicznie, że oczu nie można było od niej oderwać.~- Boga
377 2,9 | Jagienka. - Nieskładnie by mi było samej między wami, bo jakże?
378 2,9 | Masz ci, babo, wesele! Mało było jednej, będzie dwie.~- Nie
379 2,9 | dziewczyno, kiedy by tak wszystko było, jako ja chcę, to ty byś
380 2,10| zrównane z ziemią miasto - nie było ono jednak zbyt świetne
381 2,10| dalej nie jechać, to lepiej było wcale nie wyjeżdżać. Zali
382 2,10| plebanij, a gdzie ich nie było, to nawet i karczem, w których
383 2,10| zatrzymywał się na noclegi. Łatwo było iść w jego tropy, gdyż rozdzielał
384 2,10| przez cały dzień, czyby nie było grzechem uczynić sobie złego
385 2,10| południa wróci, a gdy go nie było widać, poczęto się niepokoić.
386 2,10| nazajutrz rano, gdyż pod wieczór było "niedobrze". O Borucie mówił
387 2,10| Okrutnieście chytrzy.~Aleją było prędzej o wszystko inne
388 2,11| prowadzeniu koni można się było, nawet nie rozbierając wozów,
389 2,11| gąszcz, przez który nie można było przejechać. Tu musieli rozebrać
390 2,11| toboły i zapasy żywności. Było takiej złej drogi trzy stajania,
391 2,11| biorąc, wzdłuż niego, można było dostać się do miasta. Ludzie
392 2,11| nie spytała:~- Jakoż to było?~- Jakoż to było? - powtórzył
393 2,11| Jakoż to było?~- Jakoż to było? - powtórzył dziad. - Pole
394 2,11| niewielgie. Ale po bitwie me było widać ni chruśniaków, ni
395 2,11| czyli też diabły z wesela. Było tego, póki księża rowów
396 2,11| ujrzeli zamek łęczycki. Miasto było na nowo z popiołów wzniesione,
397 2,11| zawiózł, ale że mu pilno było do Zbyszka, więc zakłopotał
398 2,11| wezbrały, iż całkiem nie można było jechać dalej. Dominikanie,
399 2,11| zapisał coś Jagience, to było pewne, bo nieraz odzywał
400 2,11| łatwością i list, i całą sprawę. Było jej także wiadomym to, co
401 2,11| lecz w tym razie serce jej było po stronie kochanków. Gotowa
402 2,11| bytności waszego bratanka nie było, ile że Lichtensteina, choć
403 2,11| sprawie, ale wieczorem, gdyż było pilno, i raz widzieliśmy
404 2,11| ich kupa! Lepiej jemu się było nie rodzić, niżeli jeden
405 2,11| źrenice, Maćko. - Gdybyć było inaczej, nie uręczałaby
406 2,11| gdzie go odnajdę?"~Łatwo było przewidzieć, że jeśli mistrz
407 2,11| nim muszę, a nijak by mi było nastawać na gardło człeka,
408 2,11| woli. Prawda, że sporzej by było jechać bez nich, bo nie
409 2,11| drodze ostać, to lepiej by im było ostać się na opiece u księżny
410 2,11| Brodnicy. Miasteczko czyste było i porządne, ale zaraz na
411 2,11| ale zaraz na wstępie można było poznać twarde rządy niemieckie,
412 2,11| wisielców, z których jedno było kobiece. Na strażniczej
413 2,11| po polsku, przeto łatwo było się z nim rozmówić. Zdarzyło
414 2,11| Zbyszko. Wobec tego nie było chwilowo po co jechać do
415 2,11| znaleźć, nietrudno bowiem było domyślić się, że krąży koło
416 2,11| całym naszym królestwie~nie było...~- Oj, nie było ci, nie
417 2,11| królestwie~nie było...~- Oj, nie było ci, nie było! - westchnęła
418 2,11| Oj, nie było ci, nie było! - westchnęła Jagienka.
419 2,11| się wszystkiego, czego nam było trzeba, a cóż dopiero, gdy
420 2,11| pan a potężny; jakoże go było w takim dziadzie uznać!
421 2,11| wypuszczeniu go na wolność było nowe wyrachowane okrucieństwo.
422 2,11| dobrze, jako to wszystko było, a potem zapłacić z nawiązką.~
423 2,11| Z jego rozkazania wolno było szukać Zbyszkowi po wszystkich
424 2,11| nieprzytomne i istotnie widać było, iż się poprzednio całkiem
425 2,11| ci się i ze Zbyszkiem, bo było siła gości rycerskich w
426 2,11| niedojda, ale naszej Danusi nie było.~- Wiem od giermka Hlawy -
427 2,11| nim słońce weszło, nie było już starego Maćka w Spychowie.~ ~
428 2,12| dusza w nim zmieniła.~I tak było rzeczywiście.~Ale tymczasem
429 2,12| uspokoiły go znacznie; znać też było, że chciał i o wiele innych
430 2,12| koło siebie, a gdy jej nie było, tęsknił do jej głosu i
431 2,13| widzeniu się z księdzem nie było też przeszkód i gadaliśmy
432 2,14| smutku. W świetlicy widno było od księżyca. Po dniu prawie
433 2,14| blasku miesięcznym widać było krążące po izbie chrabąszcze,
434 2,14| włosy, na wykapane oczy, i było w tej twarzy takie męczeństwo,
435 2,14| milczenie i znów słychać było tylko fale głosów słowiczych
436 2,14| rzekła mu to, co zresztą było prawdą, że im w Spychowie
437 2,14| żmujdzkiej granicy. Głowaczowi było tak pilno w pole, że gdy
438 2,14| Obsypywali ci ją darami, a co było turniejów, uczt i różnych
439 2,14| polec mi przyjdzie, lżej mi było pod waszą przewiązką umierać.~
440 2,14| zrozumiał, że i wracać jej było źle do Zgorzelic w pobliże
441 2,14| Lecz Sieciechównie niełatwo było mu coś dać, gdyż miała na
442 2,14| a następnie mocniej, niż było trzeba, Sieciechówny i po
443 2,14| przewiniła? Nic! A niewinne to ci było jak lelija Boża, a miłe
444 2,15| serca krzyżackie, łatwo było bowiem przewidzieć, że Jagiełło,
445 2,15| oparciem Krzyżakom, i nie było już tajno nikomu, że gdy
446 2,15| się nigdzie dłużej, niż było dla wypoczynku koniom potrzeba.
447 2,16| chwilę, w której Zbyszka nie było w namiocie, usprawiedliwił
448 2,16| w końcu rzekł:~- Lepiej było pannie w Zgorzelicach ostawać
449 2,16| gniewem Maćko. - Trzeba było trzymać język za zębami.
450 2,16| że braciom bezpieczniej było bez niej niż z nią -więc
451 2,16| Spokój tam wokoło, bo co było zbrojnych ludzi z tej strony
452 2,16| Zbyszko, któremu duszno było w namiocie - trzeba im zapowiedzieć,
453 2,17| aby w danym razie łatwo było każdemu za swój oręż pochwycić.
454 2,17| kiedy żelazo w małym jeszcze było użyciu w tych zapadłych
455 2,17| doskonałość. Koni niewiele było przy ogniskach, gdyż stada
456 2,17| rumaki na zawołanie, przeto było ich w obozie kilkadziesiąt,
457 2,17| Przy blasku ognia widać było spod skór i kożuchów szerokie
458 2,17| z krwi, więc wszystko tu było grubsze, surowsze i bardziej
459 2,17| numy ogniskach, słychać było odgłos fujarki lub piszczałki,
460 2,17| mięsiwa. W namiocie chłodno było i wilgotno, więc rycerze,
461 2,17| mniej strzegą niż tu.~- Nie było czasu się rozgadać, bom
462 2,17| narzekali: że to nie dość było konia zapocić i kopię pokruszyć,
463 2,17| kopię pokruszyć, jeno trza było cudze gardło wziąć albo
464 2,17| z początku przyjęli, bo było im już wiadomo, żem się
465 2,17| zawołał Maćko. - Jakoże było z onym glejtem? Zali komturowie
466 2,17| a przy ich blasku widać było dzikie postacie wojowników
467 2,18| mili.~- To dobrze, bo gdyby było bliżej, mogliby z zamku
468 2,18| bardziej od Maćka, gdyż nie było dla niego większej nad bitwę
469 2,18| Pilnujcie i wy, aby tak było. Rycerz, jeśli z gości,
470 2,18| na zasadzkę wybrane nie było już zbyt odległe.~- Czemu
471 2,18| i wśród krzów trudno się było trzymać szeregów. Zresztą
472 2,18| gnane żądzą krwi lub głodem. Było w tym coś strasznego, a
473 2,18| sosen. Leszczynowe podszycie było miejscami tak gęste, że
474 2,18| cichnął, a wówczas słychać było tylko odległe kukanie kukułek
475 2,18| zwiastunem dobrej wróżby. Było zaś owych ptaków pełno w
476 2,18| się, a tymczasem nic nie było słychać prócz szumu leśnego
477 2,19| nasłuchiwać. Przez chwilę widać było, że waha się, czyby nie
478 2,19| Dalsze ukrywanie się nie było już zbyt potrzebne, miał
479 2,19| niepobożną pieśń, co łatwo było z samej nuty wymiarkować.
480 2,19| Wsłuchawszy się, można również było odróżnić, że śpiewa nie
481 2,19| knechtów. Jeźdźcom łatwo było ciąć z góry, cięli więc
482 2,19| godnym podziwu uporem. Nie było między nimi żadnego białego
483 2,20| mściwych Żmujdzinów. Zwycięstwo było znaczne i lud upojon radością.
484 2,20| już zniechęcenie poczęło było ogarniać żmujdzkie serca,
485 2,20| drew dorzucisz.~Zbyt wielu było poległych i Żmujdzinów,
486 2,20| ścigał ich, czy nie, trudno było odgadnąć, gdyż ślady były
487 2,20| żadnej szczuki. Była jedna, było dwie, ale uszły. Zębate
488 2,20| przy blasku płomienia można było czytać upór i wzgardę.~-
489 2,20| poganie. Jednakże widać było jakby pewien wstyd w jego
490 2,20| jego odpowiedzi i nietrudno było odgadnąć, że w duszy takiego
491 2,20| ich powieszą, czyli nie było jakiej niewiasty przy Zygfrydzie.~
492 2,21| donośnym głosem, w którym nie było już ani śladu poprzedniego
493 2,21| syn. l nie wiem, jako tam było, jeno wiem, że aż mu się
494 2,21| przywiązana.~- A to pogoni nie było? Jakże się stało, że ich
495 2,21| i osad też nie ma, bo co było, to sami Niemcy popalili
496 2,21| skupionego oblicza łatwo było wymiarkować, z jakim rozmyśla
497 2,21| rozprawie.~Temu zaś śpieszno było, albowiem trawiła go jakby
498 2,22| Szczęście, iż od bitwy nie było deszczu. Baczcie jeno: koń
499 2,22| Zbyszko. - Widzicie... Żeby to było na Mazowszu albo gdzie u
500 2,22| bez miesiąca. Trzeba się było zatrzymać, dać wytchnąć
1-500 | 501-717 |