Tom, Rozdzial
1 1,2 | wielką klamrą. Za panią szły panny dworskie, niektóre
2 1,2 | trzynastoletnie dziewczęta szły za mąż. Zresztą, patrzano
3 1,3 | ciasnym stadkiem koło pani i szły z wolna pod górę, we wczesnych
4 1,3 | przesłoniwszy księdza i ołtarz, szły w spokojnych kłębach ku
5 1,4 | bydlęce, konopie, drzewo. Inne szły z miasta ładowne suknem,
6 1,5 | nawiedza.~Złoto i klejnoty szły tymczasem na Akademię lub
7 1,5 | ceniona. Niejednokrotnie szły dla niej z Malborga bogate
8 1,21| trzymały się one zwykle osobno, szły teraz pomieszane razem,
9 1,21| groźne niż przerażone. Nie szły też zbyt szybko, jakby pewne
10 1,23| trzy strzelania z kuszy szły ich poczty, aby torować
11 1,26| wprost z białych zasp i szły w górę strzeliste, różowe
12 2,5 | Zakonu i głęboka nienawiść szły na tym pobojowisku na sąd
13 2,11| śliczną Sieciechówną, a dalej szły wozy otoczone przez zbrojnych
14 2,26| Sieciechówną i Czechem, za nimi szły wozy, otoczone przez czterech
15 2,32| łagodność - i takie nakazy szły wniwecz wobec niesforności
16 2,33| sięgał po ziemie ruskie, i szły oba te zakony jak pierwsza
17 2,40| pozwężał rzeki, a gościńce szły krajem spokojnym, zamieszkałym
18 2,50| w świecie sławny. Za nim szły hufce nadworne, jeden mając
19 2,50| pierwszą, drugą i trzecią. Tuż szły biskupie, a potem pańskie
20 2,51| jego już przeszło, a z oczu szły mu, zamiast łez, skry. Ujrzawszy
21 2,51| w rysią, potem w cwał, i szły straszne, niepohamowane,
22 2,51| arcybiskupia i trzy mazowieckie szły z nią w zawody. Ale i wszystkie
23 2,51| bą!...~I szli jak powódź. Szły pułki najemne i pachołkowie
24 2,52| jego już przeszło, a z oczu szły mu, zamiast łez, skry. Ujrzawszy
25 2,52| w rysią, potem w cwał, i szły straszne, niepohamowane,
26 2,52| arcybiskupia i trzy mazowieckie szły z nią w zawody. Ale i wszystkie
27 2,52| bą!...~I szli jak powódź. Szły pułki najemne i pachołkowie
|