Tom, Rozdzial
1 1,2 | Danusi, a po rękach nogi, i wstał. Ale wówczas opuściła go
2 1,5 | kilkakroć w dłonie. Wówczas wstał stary Jaśko Topór z Tęczyna,
3 1,5 | mnie grzesznemu".~Po czym wstał i rzucił się w ramiona Maćka,
4 1,6 | Boże.~To rzekłszy, Maćko wstał i począł się rozdziewać -
5 1,8 | ucałował jej ręce, po czym wstał, zbliżył się wraz z nią
6 1,8 | krzesła Danusi, po czym wstał i zwróciwszy się do Juranda,
7 1,15| się wykopyrtnął i już nie wstał.~- I kuszę bez pokrętki
8 1,24| ksiądz Wyszoniek.~Książę zaś wstał, przeżegnał Zbyszka i na
9 1,25| szparach komina. Za oknami wstał wiatr, zaszumiał w ośnieżonym
10 1,29| Krzyżaków-krzywdzicieli tak wielka, że aż wstał na siodle i jął mówić przez
11 1,30| Usłyszawszy to, Jurand wstał, podszedł ku niemu i pochyliwszy
12 1,31| wywczasu. Zbyszko jednakże wstał nazajutrz świtaniem, albowiem
13 1,32| ale prowadź dalej.~Chłop wstał i począł znów iść przy koniu.
14 1,32| zamknięta.~Lecz pod wieczór wstał wiatr, rozwiał mgły, oczyścił
15 2,3 | bardziej, że sam książę wstał i zmarszczywszy brwi, rzekł:~-
16 2,5 | nadzwyczaj obficie.~A Czech wstał, obtarł o suknię Niemca
17 2,5 | przetłumaczono słowa książęce, wstał i oznajmił, że nie tylko
18 2,5 | zgubisz siebie.~Lecz on wstał, złożył w krzyż dłonie i
19 2,7 | zadam.~I umilkł.~Po chwili wstał i zbliżywszy się do trumny,
20 2,8 | Jeno czyja? Maćko aż wstał.~- Powiadaj! A przecie Jurand!~-
21 2,11| nie święci.~Lecz on nie wstał, owszem pochylił się i objął
22 2,16| głęboko.~Lecz po pewnym czasie wstał - i nic nie mówiąc, począł
23 2,25| żyłach Hlawy i gdy ksiądz wstał, mógł mu już spokojnie powtórzyć,
24 2,34| przerwał pan z Maszkowic, wstał, obaczył, czy za drzwiami
25 2,51| nią mrok śmiertelny.~Wtem wstał wicher. Zaszumiał w lesie,
26 2,52| nią mrok śmiertelny.~Wtem wstał wicher. Zaszumiał w lesie,
|