Tom, Rozdzial
1 1,2 | podskoczyła naprzód trzy razy do góry w swoich czerwonych
2 1,3 | błogosławią cię po siedem razy dziennie, przez wszystek
3 1,4 | pokazować, gdzie siedem razy na dzień dzwony biją.~Uwaga
4 1,19| Zbyszko widział go raz lub dwa razy w Zgorzelicach, ale go nie
5 1,22| nie skonała. Ale ileż to razy zaczepialiście go sami,
6 1,22| zwyciężał waszych rycerzy? Ile razy nasadzaliście na niego zbójców
7 1,25| Jurand, który pięć lub sześć razy do roku przyjeżdżał do dziecka,
8 1,25| osłoda była pytać kilka razy na dzień: "Miłym ci?" -
9 2,1 | wszystko oddał, w rok dwa razy tyle złupi.~- Nie przeciwię
10 2,5 | pomagaj!" Książę skinął kilka razy dłonią, by je uciszyć, ale
11 2,7 | ramię! całe ramię! Tyle razy wznosiłeś je na pogan w
12 2,8 | jako jedynaczka, wielekroć razy większe. Widział już Maćko
13 2,8 | Następowali jeszcze dwa razy potem, ale wiera, nie mogli
14 2,17| to pobici ludzie.~- Dwa razy: cztery dni temu przy zamku
15 2,17| zapomniał o Wilnie? A mało to razy zderzaliśmy się z nimi tarczą
16 2,21| jak mówi Pismo, dziewięć razy na godzinę grzeszyli, więc
17 2,21| stoma się potykać. Trzy razy się tak zwracał, trzy razy
18 2,21| razy się tak zwracał, trzy razy pościg wstrzymał. Ludzie,
19 2,22| lepiej. Powiem mu, żeby trzy razy w dzień zatrzymywał się
20 2,22| by nie trzy, ale cztery razy wolno było czynić postoje,
21 2,25| odjeżdżać jak najspieszniej.~Dwa razy jednak świstały za Czechem
22 2,25| Jakoż tak się stało. Kilka razy zaglądali do niego i za
23 2,33| że nasz Marienburg sześć razy większy od Wawelu.~- Tam
24 2,38| iżebym wolał sczeznąć sto razy niźli jej nierzetelne oczy
25 2,41| pytania, które już ze sto razy zadawała poprzednio, a on
26 2,46| na plecy bierze, a ile to razy mój go poszczerbił! Mój
|