Tom, Rozdzial
1 1,4 | jadał - zachował pogodne oblicze i chcąc uspokoić księżnę,
2 1,5 | wszystkich ludzi w kościele. Oblicze jego miało wyraz dobrotliwy,
3 1,6 | włosy całkiem mu pokryły oblicze. Stary wpatrywał się w niego
4 1,15| chwili gniew wystąpił mu na oblicze, policzki napłynęły krwią,
5 1,17| zaraz poczerwieniało mu oblicze i począł sapać.~- Gadajmy
6 1,17| jako i stryjko... Zacne oblicze opata rozjaśniło się jeszcze
7 2,7 | łza nie wypłynęła z oczu, oblicze tylko miał jeszcze surowsze
8 2,7 | obietnicy. Ostatni raz!~I odkrył oblicze Rotgiera, lecz nagle cofnął
9 2,9 | poznali go natychmiast, bo na oblicze padał mu jasny blask płomienia,
10 2,11| nachmurzywszy surowe i bez tego oblicze, rzekł:~- Słyszysz, jako
11 2,11| widziała takiego Maćka: oblicze miał skurczone jak paszcza
12 2,11| na powrót pas, wypogodził oblicze, poczekał, a następnie gdy
13 2,19| go Niemiec w zakrywający oblicze okap od hełmu, ale go nie
14 2,25| pokarać?~Na te słowa przez oblicze Juranda przebiegły nagle
15 2,25| woli na Juranda, którego oblicze zajaśniało istotnie jakimś
16 2,32| na jego twarzy uśmiechu. Oblicze mistrzowe nie było groźne
17 2,48| groźniejsze ukazując Zakonowi oblicze, jął wspomagać ludźmi, orężem
18 2,48| na jego zimne, zawzięte oblicze, aby poznać, że na nic wszelka
19 2,48| ku nim z tumanów zarosłe oblicze Cztana z Rogowa, który nie
20 2,51| mistrza swe tłuste, spotniałe oblicze i zakrzyknął z gniewem okrutnym:~-
21 2,51| brwi i utkwiwszy oczy w oblicze Maćka, rzekł po chwili:~-
22 2,52| mistrza swe tłuste, spotniałe oblicze i zakrzyknął z gniewem okrutnym:~-
23 2,52| brwi i utkwiwszy oczy w oblicze Maćka, rzekł po chwili:~-
|