1-500 | 501-604
Tom, Rozdzial
1 1,1 | także, który choć młody jest i gołowąs, niejeden już
2 1,1 | zawołania Grady!~- Gdzieże jest wasz Bogdaniec?~- Ba! lepiej
3 1,1 | między nimi Niemcy, bo co jest narodów na świecie, to u
4 1,1 | wszelako nie wyrozumiesz, bo to jest mowa taka, jakoby ś cynowe
5 1,1 | potrząsał, chociaż naród jest pobożny. Przymawiali nam
6 1,1 | rycerzami, a zrok naznaczon jest na dworze u Wacława, króla
7 1,1 | nie bójcie się o nich. Jest Jan z Włoszczowy, kasztelan
8 1,1 | Włoszczowy, kasztelan dobrzyński, jest Mikołaj z Waszmuntowa, jest
9 1,1 | jest Mikołaj z Waszmuntowa, jest Jaśko ze Zdakowa i Jarosz
10 1,1 | nie z takim sercem.~- Bo jest nasz naród zatwardziały,
11 1,1 | jeszcze rosła, gdyż nieprawda jest! Oboje królestwo Litwę ochrzcili
12 1,1 | nie można rzec: naród to jest dobry, ale wszystko u nich
13 1,1 | książęta mazowieccy - jako jest wiadomo, że nawet i dzieweczki
14 1,1 | przerwał nagle Zbyszko - prawda jest! Ale potem ludzie mówili,
15 1,1 | A cudna Ryngałła wdowa jest i może cię na służbę wezwać.~-
16 1,1 | bratu mistrzowemu, który jest wójtem sambijskim. Ale się
17 1,1 | uciekł, od której to ucieczki jest spokój - i miasto na nowo
18 1,2 | drodze.~- To kolebka tu jest? Chciałabym obaczyć. Cała
19 1,2 | Co to za jedna?~- To jest dzieweczka z dworu księżnej.
20 1,2 | Danusia. A jej ojciec jest Jurand ze Spychowa, komes
21 1,2 | Jurandówna najurodziwsza jest i najcnotliwsza między pannami,
22 1,2 | księdzem powtórzę.~- Chwalebna jest z lutym nieprzyjacielem
23 1,2 | młody, to nawet chwalebna jest. Ale nie cudna temu chłopcu
24 1,2 | pawężą albo bez. Nowotny to jest obyczaj, że rycerz dziewce,
25 1,2 | się przyjrzeć.~- Któż to jest? - zapytał jeden z zakonników.~-
26 1,2 | jeden z zakonników.~- To jest rycerzyk, bratanek tego
27 1,2 | brody nie ma. Zbyszko, jako jest wartki, nie słuchał tego
28 1,2 | Kniaź Witold wiesz, jako jest hojny - a ciebie już zna.
29 1,3 | których z woli Bożej wolno mu jest opuszczać piekielne podziemia
30 1,3 | księżna - ale czemu to on jest w piekle, skoro, jako słyszałam,
31 1,3 | i właśnie dlatego skazan jest do piekła na męki wiekuiste -
32 1,3 | próżnicy obiecował. A jako to jest prawda, tak mi dopomóż,
33 1,3 | mającym takich sąsiadów? Niby jest pokój; mijają się poselstwa
34 1,3 | wszyscy Niemcowie i zakon. Jest podobno o tej wojnie proroctwo
35 1,3 | których wielka wojna istotnie jest przepowiedziana.~Zbyszko
36 1,3 | się boim, choć wielka jest ich potęga i pycha, nie
37 1,3 | noszono. Ale oprócz tego jest w klasztorze w Oliwie siła
38 1,3 | pytać:~- Powiadajcie, co jest?~- Jest krajka z szaty Najświętszej
39 1,3 | Powiadajcie, co jest?~- Jest krajka z szaty Najświętszej
40 1,3 | odrzekł dziedzic z Długolasu - jest trzonowy ząb Marii Magdaleny
41 1,3 | Ojciec Mojżeszowi pokazał, jest ręka świętego Liberiusza,
42 1,4 | ich na pował, bo większy jest nasz naród i Pan Jezus większą
43 1,4 | Świętego?~- Prawda, jak mi jest Bóg miły - rzekła księżna. -
44 1,4 | Prawdaże to? powiadajcie, jak jest? - pytała księżna, zwracając
45 1,4 | i błogosławieństwo Boże jest nad nią; ale jakoż ma być
46 1,4 | mazowieckiej tam w dole?~-Tak jest.~- To z Tyńca jedziecie?~
47 1,4 | widząc, że napad wymierzony jest naprawdę ku niemu, ściągnął
48 1,4 | zapadło milczenie.~- Szlachcic jest - rzekł wreszcie Maćko.~-
49 1,4 | stanę.~- Wielkiego rodu to jest rycerz, który nie każdemu
50 1,4 | książę może stanąć.~- Prawda jest, ale mu o tym nie mówcie,
51 1,4 | słońcu hełm.~- Dziwna to jest natura krzyżacka - ozwał
52 1,4 | oszczędzi drugiego, który jest słabszy, mówiąc sobie: "
53 1,4 | szczególniej teraz, gdy zdjęta jest z niej hańba bezpłodności.
54 1,4 | hańba bezpłodności. Ale jest przecie w Krakowie umiłowana
55 1,4 | było mniemać, iż w domu jest pożar. W ulicach bliższych
56 1,5 | Litwą z ramienia Jagiełły i jest tylko wielkorządcą, zasługa
57 1,5 | Tochtamysz przez niego posądzon jest na tronie Złotej i Sinej
58 1,5 | czemu by Duch Święty, który jest trzecią Trójcy osobą, miał
59 1,5 | przywodzą...~- Przecie teraz jest spokój - ozwał się Toporczyk -
60 1,5 | być nagły, straszny i że jest to zawsze ten sam książę,
61 1,5 | się, że wówczas najlepiej jest go prosić czy o przebaczenie,
62 1,5 | przez się jak płomień, a jest zarazem i czcią największą,
63 1,5 | dotrzyma, ale przecie królowa jest ponad wszystkie niewiasty -
64 1,5 | z potężnym królem lepiej jest być w zgodzie, przebłagał
65 1,5 | was do cna skruszę. Cóż to jest bowiem nienawiść, jeśli
66 1,5 | Gorze nam! bo gościem jest i nie może być wyzwan! A
67 1,5 | łacnie mógł poznać, ktom jest - na życie moje godził.~
68 1,5 | powiekami, po czym rzekł:~-Tak jest!...~Usłyszawszy to, rycerze
69 1,5 | sam król spytał:~- Co to jest?~- Królu miłościwy! - zawołała
70 1,5 | zawołała księżna Anna. - To jest córka Juranda ze Spychowa,
71 1,5 | ciągnął dalej Kuno - którym jest nie tylko chrześcijaninem,
72 1,5 | majestat całego Zakonu, który jest Chrystusowym Zakonem. Kto
73 1,5 | mówił otwarcie: "Posłem jest i w szranki powołań być
74 1,5 | nijakiego prawa na świecie. Jeno jest i moja wina, iżem przyrodzonej
75 1,5 | żywocie bez Zbyszka! Młody jest, niech ziemię wykupi i potomstwo
76 1,5 | Miłościwy panie! Oto jest spisana skarga o zniewagę,
77 1,5 | mógłby także pomyśleć, że jest w tym zrządzenie boskie.
78 1,5 | zacny rycerz zaprzeć, to jest, że gdyby nie on, to kopia
79 1,5 | był z daleka wołał, iże jest posłem, tedybym go był w
80 1,5 | wszyscy domyślili się, że jest to wyrok śmierci. Zbyszko
81 1,5 | Zbyszko z Bogdańca skazan jest z wyroku kasztelańskiego
82 1,5 | Panie, grzechy, ale co jest dobra wszelkiego na ziemi,
83 1,6 | urodzeniu, gdyż przeznaczono im jest coś dobrego uczynić, w pierwszych
84 1,6 | żelaziwem brzękają, gdyż jest człek zawzięty. Rozumiesz?~-
85 1,6 | pochlebić, jeno że taki jest wyrok, a czy Lichtenstein
86 1,6 | wyrok, a czy Lichtenstein tu jest, czy go nie ma, to wszystko
87 1,6 | zmieni, bo - powiada - prawo jest wedle sprawiedliwości -
88 1,6 | księżna Anna jeszcze też jest?...~- Niech jej ta Bóg zapłaci!
89 1,6 | To dobra pani. Jeszcze tu jest, bo Jurandówna zachorzała,
90 1,6 | zmiłowanie pokłonić.~- Prawda jest - rzekł Maćko. Lecz po chwili
91 1,6 | poradzić... Ano, widzicie! -jest rada. Książę Janusz będzie
92 1,6 | Mikołaj - wiecie - ten, co jest przy księżnie i którego
93 1,6 | granicy nie zajadę! - Cóże to jest?... Chybaście kasztelanowi
94 1,6 | że go kara dosięgnie i że jest jakaś w naszym państwie
95 1,6 | czyni potężniejszy. I hojny jest, a naszych miłuje okrutnie.
96 1,6 | Sądzono powszechnie, iż jest to ojciec skazanego.~Ale
97 1,6 | dziecinnym głosem:~- Mój ci jest! mój ci jest!~- Jej ci jest! -
98 1,6 | głosem:~- Mój ci jest! mój ci jest!~- Jej ci jest! - powtórzyły
99 1,6 | jest! mój ci jest!~- Jej ci jest! - powtórzyły potężne głosy
100 1,7 | glejt do mistrza. Teraz jest spokój. Pojadę za glejtem
101 1,7 | będzie chciał stanąć, gdyż jest zakonnik, a do tego i jeden
102 1,7 | odpowiedział Zawisza - gdyż nie jest rycerz świecki, zakonnikom
103 1,7 | przeląkł. Książę Witold zaradny jest i pewno grody dobrze opatrzył,
104 1,8 | gadać...~- Co wam powiem! To jest człek zgoła od innych ludzi
105 1,8 | nie zapiekła.~- A mądry jest?~- Chytry jest, bo innych
106 1,8 | A mądry jest?~- Chytry jest, bo innych łupi, a sam się
107 1,8 | wam pokłonić; wiecie, ktom jest? I schylił się lekko, czyniąc
108 1,8 | ślubował, to jej służ, bo jest taki rycerski obyczaj. Zbyszko
109 1,8 | słyszał, jako rzekła: "Mój ci jest!" I pewno, iż niczyj inny
110 1,9 | mogła mu powiedzieć.~- Jużci jest tajemnica - rzekła. - Powiedział
111 1,9 | starajcie się wymiarkować, co to jest.~Lecz Maćko zbyt był chory.
112 1,9 | oddają.~- Żeby tak mieć, co jest w ziemi! Ot by można Bogdaniec
113 1,9 | mogli wyspowiadać. Wszystko jest w boskich ręku, ale równo
114 1,10| Stryjku! Zych ze Zgorzelic tu jest! - zawołał Zbyszko. I poczęli
115 1,10| był w Bogdańcu!~- A co wam jest, bo jak słyszałem, to was
116 1,10| wszczyna. Ej, chytry on jest - stary Edyga! Zaraz pomiarkował
117 1,10| pójdą Moczy doły, gdzie jest młyn. Było też na łęgach,
118 1,10| domu ledwie tam ława jaka jest - albo i wiązka grochowin
119 1,10| się:~- Dla Boga! coże to jest? Czym oślepł, czy mi się
120 1,10| Zbyszka.~- Wiesz, kto to jest? - spytał Zych.~- Nie wiem.~-
121 1,10| ja, i Zbyszko.~- A gdzie jest Zbyszko?~- Toś nie poznała,
122 1,10| ze śmiechem Maćko.~- To jest Zbyszko? - zawołała dziewczyna,
123 1,11| wołu i dwie owce, mięsa jest dość. Poznosiły też baby
124 1,11| słonina, i suszone grzyby, jest beczułeczka piwa, a druga
125 1,11| zwierza?... już zaraz noc!~- Jest na wozie oszczep... podajcie
126 1,11| Moczydoły za nią pójdą, a tam jest w łęgach stadko świerzop
127 1,11| zawołał uradowany Zych. - Jest też w domu pachołek, który
128 1,11| płakali. Mówcie, co wam jest?~- Nic, nic! - odrzekł z
129 1,11| niedźwiedź go rozdarł. Zawsze to jest nieprzezpieczna rzecz, bo
130 1,11| czym do Zbyszka:~- Wiesz? jest ich dwóch: Wilk z Brzozowej
131 1,12| obejrzał barci, zobaczył, że jest blisko ogromny ślad na błocie -
132 1,12| zatonął, stracił pamięć, że jest w lesie, że czatuje na zwierza,
133 1,12| ciebie".~I czuł, że tak jest - i że musi jechać na Mazowsze,
134 1,12| może nie człowiek.~- Ktoś jest? - zapytał niespokojnie.~-
135 1,13| przyobiecali, takiemu, który jest patronem od ran.~- Mnie
136 1,13| dobrze: któremu? Święty Jerzy jest patronem rycerzów: on ci
137 1,13| inaczej nie mieliby co jeść. Jest także święta Apolonia od
138 1,13| pośrzednika?" Pan Jezus jest gospodarzem nad całym światem -
139 1,13| obcych świętych szukać, kiedy jest swoja Pani od innych lepsza.~-
140 1,13| i wyciągnął.~- O Jezu!~- Jest? - spytał Zbyszko.~- Jest.
141 1,13| Jest? - spytał Zbyszko.~- Jest. Aż na mnie zimne poty uderzyły.
142 1,13| zimne poty uderzyły. Ale jest: patrzaj! To rzekłszy, pokazał
143 1,13| ślubował.~- To, jak wiecie, jest rycerski obyczaj... Który
144 1,13| mnichami nie siedzi - przecie jest ksiądz - a ksiądz zawsze
145 1,13| zna, i z Duchem Świętym jest w pobliskości. A wy, że
146 1,14| chętnie z sobą "uradzać", to jest rozmawiać o wszystkim, co
147 1,14| więc nie wiem, zali tu jest kto koło Zgorzelic, który
148 1,14| ale wiem miejsce, gdzie jest bród.~- Mam skórznie za
149 1,14| wezbrała od deszczów i że woda jest dość głęboka. Wówczas Zbyszko,
150 1,14| głos Jagienki zawołał:~- Jest! jest!...~Zbyszko wdrapał
151 1,14| Jagienki zawołał:~- Jest! jest!...~Zbyszko wdrapał się
152 1,14| Nie chodź. Tu z brzegu jest mułu na kilku chłopów. Kto
153 1,14| ona zaś opowiadała mu, ile jest bobrów na Moczydołach, ile
154 1,14| spojrzenie, rzekł:~- Pani ci to jest moja, ale i kochanie najmilejsze.
155 1,14| pojedziesz do Bogdańca? Zych tam jest.~- Nie. Tatulo mieli wrócić
156 1,15| sobie szukaj! Chwalebny to jest i Bogu miły uczynek nieprzyjaciół
157 1,15| jeno nie po myśli im to, iż jest w pobliżu Zgorzelic trzeci.
158 1,16| jeno po mszy.~- Z Zychem jest - i z opatem. A toś zahaczył,
159 1,16| wspólnego wroga i czuli obaj, że jest to wróg okrutnie niebezpieczny.~
160 1,16| najcno-tliwsza dziewka na świecie jest panna Danuta Jurandówna
161 1,17| zawołał - upamiętaj się! coć jest? Opat tymczasem podniósł
162 1,17| począł krzyczeć:~- Co mu jest? Ja wiem, co mu jest: dusza
163 1,17| mu jest? Ja wiem, co mu jest: dusza w nim nie rycerska
164 1,17| ślachecka, jeno zajęcza. To mu jest, że się Cztana i Wilka boi!~
165 1,17| najcnotliwsza dziewka w świecie jest Danuśka Jurandówna, a oni
166 1,17| List" oddał, ale zastaw jest i w księdze sądowej zapisany.
167 1,18| i widać przyczyna takowa jest, że nie może, a to człek
168 1,18| da Bóg, ona jego, ale on jest wedle prawa jej. Zych na
169 1,18| mu było jechać. Przecie jest ślachcic. Ale ci to jeno
170 1,18| z Jurandem i wiem, jako jest. No, a potem co? Potem tu
171 1,19| I wraz zmiarkował, że to jest inne kochanie, jakby pobożniejsze
172 1,19| rycerzy i mieszczan: "Mój ci jest" to go przez to samo katom
173 1,19| drzewce z rąk parobka.~- A jest i trzosik na wasze rozkazanie -
174 1,19| pachołek, chociaż jeniec, jest jednakże z rodu włodyką,
175 1,19| panisko przystał. - Dlatego jest drugi koń, jest wilczura
176 1,19| Dlatego jest drugi koń, jest wilczura i jest trzosik...~"
177 1,19| drugi koń, jest wilczura i jest trzosik...~"Poćciwa dziewka!" -
178 1,19| miłuje.~- Pewnie, że tak jest.~-Jak Bóg na niebie...~Tu
179 1,19| pachołka i nadstaw, bo diabeł jest w pobliżu, który ci takie
180 1,19| się okazało, że prawdziwym jest wysłannikiem od odpustów,
181 1,19| panna Danuta Jurandówna jest najurodziwszą i najcnotliwszą
182 1,19| tam prócz zakonników siła jest i świeckich rycerzy z dalekich
183 1,19| Jurandówna... A skąd ona jest?~- Jurandówna Danuta ze
184 1,19| pomnę.~- Młódka to jeszcze jest, na luteńce grywająca, która
185 1,19| młódki... Nie czarnać ona jest jako agat? Zbyszko odetchnął.~-
186 1,19| czy za mąż wyszła, zawsze jest panią jego serca i potykać
187 1,19| im było Płowców! Śmierć jest nad nimi, a oni jeszcze
188 1,19| dziękował Bogu, że tak przednio jest na wyprawę opatrzon. Jakoż
189 1,19| powiadał ludziom, że prostym jest tylko szlachcicem i że taką
190 1,19| następnie Zbyszko wymienił, kto jest, jakiego herbu, zawołania
191 1,19| nie mogliby przejechać?~- Jest nasz naród okrutnie na Krzyżaków
192 1,19| żgnąć, któren obyczaj zgoła jest świński i nam Mazurom przeciwny...
193 1,19| Bóg każdemu.~- Którenże jest między wami najsławniejszy?~-
194 1,19| między wami najsławniejszy?~- Jest jeden taki, że lepiej by
195 1,19| miała wydać!... Łakoma to jest rzecz taka dziewka, bo za
196 1,19| Spychów stoi, ale choć siła jest gładkich chłopów na dworze,
197 1,19| sprzętem, a ludzi pocztowych jest dziewięciu. Bogdajby się
198 1,19| śmiali się.~- Bo też to jest obcy obyczaj, a prawdę rzekłszy,
199 1,19| Zapytaj się tego rycerza, jaka jest najcnotliwsza i najcudniejsza
200 1,19| dziewka na świecie.~- Jaka jest najcudniejsza i najcnotliwsza
201 1,20| zawód zupełny.~- W borach jest rozmaity godny zwierz, jako
202 1,20| niedźwiedzie, z którymi dość jest roboty - odrzekł Mazur.~-
203 1,20| rycerzowi nie przystoi, gdyż to jest naród chłopski.~- Szwajcarowie
204 1,20| Ulryka de Elner naprawdę nie jest panną, ale czterdziestoletnią
205 1,20| ludzi Zbyszkowych, że to jest rycerz "aż zza morza" -
206 1,20| słychać było głosy: "Jużci! Jest księżna, jest Jurandówna,
207 1,20| głosy: "Jużci! Jest księżna, jest Jurandówna, zaraz ją tu
208 1,20| Jakuba z Kompostelli, kto jest ta dziewica? Na to starosta
209 1,20| dziewce, ale posłuchajcie, kto jest jej ojciec.~Lecz nie zdążył
210 1,20| bo już wiedziała, co to jest miłość.~- Hej, krocie ty
211 1,20| podnosi, synem ciemności jest.~Zadumał się, usłyszawszy
212 1,22| uznał, iż tylko jedno żebro jest złamane, ale pierwszego
213 1,22| przekonać się, czy rzeczywiście jest tak straszny, za jakiego
214 1,22| może odpowiadać, bo ile jest królestw na świecie, wszędy
215 1,22| Zakonnikom nie wolno jest w pojedynczej walce się
216 1,22| rzekł de Lowe. - Ten rycerz jest gościem Zakonu.~- I wszystko
217 1,22| kopijników i uderzy na nas?~- Jest pokój między nim i Zakonem:
218 1,22| Zakonem: nie uderzy!~- Ba! jest pokój, ale my go pierwsi
219 1,22| dalej Rotgier - dziewka jest przyboczną księż-ny - ba,
220 1,22| sposobność do najazdu jest. Książę wyjeżdża, Anna Danuta
221 1,22| Ciechanowa, gdzie prócz szlachty jest trzystu łuczników.~- Nie.
222 1,23| i z którym, jako wiecie, jest zmówiona. Jeśli podniosą
223 1,23| powiedzieć mu: "Twoja córka jest u nas - chcesz-li, by odzyskała
224 1,23| brat Rotgier - wszystko jest tak rozumnie pomyślane,
225 1,23| Ulryk von Jungingen, który jest wzorem i ozdobą rycerstwa,
226 1,23| Ktokolwiek ten człowiek jest - musi zginąć.~A de Lowe,
227 1,23| tura toporem zabił. Tak jest: to on!~- Pochowajcie noże,
228 1,23| Polaków rzecz... ale że ciężko jest pobit i wkrótce przed Bogiem
229 1,23| wstrzymali konie.~- Co wam jest? - pytali bracia.~Lecz de
230 1,23| zdziwieniem dokoła.~- Jak wam jest? - spytał Lowe.~- Nie czuję
231 1,24| powiedz mu, że od tej pory jest przepasan. Jeśli zamrze,
232 1,24| za mężne a zacne uczynki jest zapłata, bo jeśliby cnota
233 1,25| Spychowa, gdy oto chory jest i ledwie się może na łożu
234 1,25| od żałości. Ale Pan Jezus jest miłosierny.~Po chwili zaś,
235 1,25| odmówił - choć to surowy jest ksiądz, nie taki, jak był
236 1,25| Hm! Pan Jezus po prawdzie jest miłosierny i jeśli kto zgrzeszy
237 1,25| poprzysięga uroczyście, jako gotów jest potykać się pieszo lub konno
238 1,25| rękojeści od mizerykordii, to jest małego miecza, który służył
239 1,25| przychodzi się rozstać, to jest, że było w tym wyrzekaniu
240 1,26| osłodą myśl, że Danusia już jest jego i żadna moc ludzka
241 1,26| nie dam.~- A przykazanie jest: spragnionego napoić. Nowy
242 1,26| Ciechanowie, bo tam już jest chowany niedźwiadek, co
243 1,26| koste-ry, a dziewka uczciwa jest". Pomyślał też i o tym,
244 1,26| księstwa?~- Po staremu: jest dość!~- A dziedzica ze Spychowa
245 1,26| wieczerzy. Jużci wichura tęga jest, ale to z Pana Jezusowego
246 1,26| lepszego do zrobienia? Jurand jest chłop mądry i wie, że choćby
247 1,26| rozkochał.~- To pan de Lorche tu jest?~- Gdzie by miał być? Przecie
248 1,26| Danuśka wyznała ojcu, iż jest już ślubem ze Zbyszkiem
249 1,26| Mrokota, że dla Juranda jest osobna izba, gdzie też i
250 1,27| ale i tu coś musi być.~- Jest zaspa pod wierzbą. Poświećcie!
251 1,27| śniegiem! Widać głowę, ot tu!~- Jest i koń - zawołał zaraz drugi~-
252 1,27| nie było nigdzie.~- Co to jest? - pytał siebie ze zdumieniem
253 1,27| Twój, jeno błogosławieństwo jest nad nami.~Zastanowiło ją
254 1,27| żeby się dłużej upierał! Jest też w tym dla niego i przestroga
255 1,27| opadały od oddechu.~- Jakoże jest? - spytała księżna.~- Wlałem
256 1,28| przybladła nagle.~- Co to jest? - rzekła - zali wyście
257 1,28| Długolasu począł mówić:~- Prawda jest. Krzyżaki po próżnicy niczego
258 1,28| Zakonowi zasłużonego.~- Tak jest - rzekł pan z Długolasu,
259 1,28| lepiej by wiedzieć, gdzie jest - rzekł pan z Długolasu. -
260 1,28| Cóż mu powiemy?~- Gdzie jest? - rzekł głucho Jurand. -
261 1,28| wywiedzieli, czy Jurandówna tam jest, a jeśli nie, to dokąd została
262 1,28| pokrzepić:~- Jakoże wam jest? - spytała~Ów zaś przez
263 1,28| ją wam odda, bo oko Jego jest nad nią. Ześle on jej poratowanie,
264 1,28| Widzicie!... Ręka boska jest nad nią. Pewnie, że dziecka
265 1,29| go jedna okoliczność, to jest bytność owej niewiasty w
266 1,30| więcej jeszcze od męstwa jest potrzebna. W końcu zwrócił
267 1,30| wskórali.~- Każdy grzech jest przeciw woli Bożej.~- Grzech
268 1,30| przeciw woli Bożej.~- Grzech jest, ale nie sakrament. Sakrament
269 1,30| miał już na ustach: "Jam jest pan ze Spychowa" - ale się
270 1,30| których mógł usłyszeć, gdzie jest Danusia i kiedy będzie wrócona
271 1,30| teraz wie ona pewnie, gdzie jest panienka.~- I my będziem
272 1,30| że ją odbili i teraz ona jest u nich.~- Gdzie jest? -
273 1,30| ona jest u nich.~- Gdzie jest? - pytam.~- Pod opieką pobożnego
274 1,30| których w Spychowie macie.~- Jest dwóch giermków Majnegera
275 1,30| panie, jaka w tym kraju jest ku nim nienawiść i jak niesprawiedliwie
276 1,30| dowiedzieli się, że córka wasza jest u nich, zaraz by poczęli
277 1,30| rycerstwu oświadczyli -jako i jest prawda - że nie bracia krzyżowi,
278 1,30| musieliście ją wykupywać.~- Prawda jest - rzekł Jurand - że zbóje
279 1,30| więcej hamować, rzekł:~- Taka jest wola braci Szomberga i Markwarta.
280 1,30| jakie im się podoba - i że jest wobec nich bezsilny.~Jednakże
281 1,30| dobitnie:~- Ktośkolwiek jest, nie naginaj zbyt mojej
282 1,30| Spychowie?~- Wasza córka jest w mocy braci, a pod opieką
283 1,30| wiedział na pewno, że ona jest w Szczytnie, mógłby ruszyć
284 1,30| porwali. A tymczasem śmierć jest nad jedynym dzieckiem, śmierć
285 1,30| dopytywał dalej Zbyszko. - Gdzie jest i co wam rzekli? Z czym
286 1,30| Jak to za Bergowa? co wam jest?~- Nic...~Lecz w głosie
287 1,31| uwolnienia Danusi, gdyż to jest rzecz zbyteczna. Pod wieczór
288 1,31| gospodarzył w Spychowie.~- Oto jest - rzekł, zwracając się do
289 1,31| jako i dla mnie. Zaś co jest w skarbcu łupów i pieniędzy,
290 1,31| rzekł z naciskiem:~- Tym, co jest w skarbcu, można choćby
291 1,31| odpowiedział Jurand - nad nią jest opieka boska. Ale jak wróci...
292 1,31| tamtego świata gadacie. Cóż to jest?~- Bom już przez pół był
293 1,32| bom się zasapał. Odwilż jest i mgła, ale to już niedaleko...~-
294 1,32| począł "zabijać" ręce, to jest uderzać dłońmi pod pachy,
295 1,32| stradał, lecz na prawicy Bożej jest posadzon i patronem wszystkiego
296 1,32| opiekę... "A chłop tęgi jest - myślał -i nie da ci jej
297 1,32| wspominać a uradzać: gdzie też jest? źyw-li czy też już u Boga
298 1,32| powiesić, gdyż na szubienicy jest jeden wolny hak z gotowym
299 1,32| Jurand ze Spychowa?~- Jam jest...~- Chcecie-li słuchać,
300 1,32| Chryste miłościwy! co to jest?!~Z wysokiego okienka w
301 2,1 | Jurand ze Spychowa?~- Jam jest.~- Pobożny komtur rozkazał
302 2,1 | zdziwieniem:~- To wasze dziecko tu jest?~- Córka.~- Owa panna w
303 2,1 | wieży przy bramie?~- Tak jest. Przyrzekli ją odesłać,
304 2,1 | pohańbiliście się i sami. Jedna jest cześć rycerska, którą każdy,
305 2,1 | go z bliska i mówić: "Toć jest ów dzik ze Spychowa, któremu
306 2,1 | mówili także: "Pleczysty jest, chociaż ma kożuch pod worem;
307 2,1 | wołać okropnym głosem:~- Jest! jest w Szczytnie! Słyszałem,
308 2,1 | okropnym głosem:~- Jest! jest w Szczytnie! Słyszałem,
309 2,1 | nas zbójcy powiadali, jako jest córką Juranda ze Spychowa.
310 2,1 | Spychowa. Jeśli zaś nią nie jest - nie nasza w tym wina,
311 2,1 | wściekłością, że walka z nim jest tylko dla nich śmiercią
312 2,2 | Słuchaj, coć powiem: jedna jest tylko rada, aby żadna żywa
313 2,2 | gdyż o tym, że ona tu jest, nie wiedział nikt prócz
314 2,2 | wprost do Szczytna.~- Tak jest.~- I nie tylko o odpowiedzialność
315 2,2 | nie umiała powiedzieć, kto jest, daliśmy znać o tym Jurandowi,
316 2,2 | uczynią tego. Pamiętaj, że jest list Jurandowy do księcia,
317 2,2 | pierwsi daliśmy mu znać, że jest jakaś dziewka, pierwsi zaprosiliśmy
318 2,2 | Jurand pisał, że nie u nas jest, więc nie na nas padnie
319 2,3 | natychmiast poznał, że to jest jeden z braci, którzy byli
320 2,3 | przypomina, i zapytał, kto jest, skąd przybywa i co go do
321 2,3 | którą zbójom odjęli, nie jest jego córką, zamiast wdzięcznością
322 2,3 | głowach krzyżackich więcej jest obrotności i rozumu niż
323 2,3 | przeto w duszy myślał, że jest słuszność, a zatem będzie
324 2,3 | rękawicę i rzekł:~- Jam ci jest!~I powiedziawszy to, rzucił
325 2,3 | naramiennika, i zapytał:~- Ktoś jest, który wyzywasz sprawiedliwość
326 2,4 | nie wątpił, że słuszność jest po stronie Krzyżaka. Z drugiej
327 2,4 | strony wiedziano, że Rotgier jest jednym ze sławniejszych
328 2,4 | nadzieję: "Nie ułomek ci to jest - mówili - i jakośwa słyszeli,
329 2,4 | co? Bo, ot widzisz - tu jest list Jurandowy - pismo księdza
330 2,5 | które on, Rotgier, gotów jest zawsze własną krwią okupić.
331 2,5 | razu, jak okrutna przewaga jest po stronie Hlawy. Topór
332 2,5 | myślał, że każdy z nich jest ostatni. Nadstawiając puklerz,
333 2,5 | zrozumiał, że w tym młodziku jest coś takiego, co jest w jastrzębiu,
334 2,5 | młodziku jest coś takiego, co jest w jastrzębiu, który w przeciwniku
335 2,5 | sprawności, męstwa i że większa jest w tej walce zaciekłość,
336 2,6 | wymusili. Może być i pewnie tak jest, bo gdyby po ich stronie
337 2,6 | cześć rycerską czułą.~- Tak jest - odpowiedział Mikołaj. -
338 2,6 | targnęli, to rzecz podobna jest, że Jurandównę chwycili,
339 2,6 | przy dzieciach zamrze.~- Jest i o Jurandzie - rzekł łaskawie
340 2,6 | Bo mi go żal. Chłop ci jest na schwał, a zaś miarkuj,
341 2,6 | boć przy każdym rycerzu jest przecie giermek.~- Nie -
342 2,6 | Krześni alboli też opat, jeśli jest w Zgorzelicach.~Lecz powiedziawszy
343 2,7 | wątpił, na sąd Boży, to jest na walkę wobec całego dworu... "
344 2,7 | odejściem, gdyż spytał:~- Gdzie jest van Krist?~- Zabit także -
345 2,7 | zawołał pachołka.~- Gdzie jest brat Rotgier? - zapytał.~
346 2,7 | zali już w kaplicy?~- Tak jest, panie.~- To dobrze. Powiedzże
347 2,7 | węglami. Czy w kaplicy już jest światło?~- Goreją świece
348 2,7 | straszną tajemnicę:~- Jeśliś jest, jeśli mnie słyszysz, daj
349 2,7 | ciebie uraduję, gdzieśkolwiek jest.~To rzekłszy, cofnął się
350 2,7 | baszty.~- Herr Jesus! co to jest?...~Pochyliwszy głowę, spojrzał
351 2,8 | Panu! - rzekł. - Gdzie zaś jest?~- Do Malborga pojechał,
352 2,8 | No! - rzekł - chłop to on jest nie na śmiech. Ostatni z
353 2,8 | tego, aby Zbyszko, jako .Jest chłop prędki", nie potykał
354 2,8 | nigdy nie porywali. I to jest okrutnie ciężka sprawa.
355 2,8 | pocztu przysłać.~- Prawda jest. Ale co Krzyżakom po niej?~-
356 2,8 | Lorche pojechał, któren jest pan możny i książętom pokrewny.
357 2,8 | jeno o Zbyszku! Sierota jest! Zych zgorzelicki po prawdzie
358 2,8 | okrutnie zawzięli. Teraz jest trochę spokoju, gdyż się
359 2,8 | rady. Teraz na czas jakiś jest spokój, bo jakom ci rzekł,
360 2,8 | wiedział, że w Zgorzelicach jest stara szlachcianka Sieciechowa,
361 2,8 | ludziom łzami i że człowiek jest jako ryba, która, poczuwszy
362 2,8 | Głupi ten Zbyszko to ci jest!... Aże pachnie po onej
363 2,8 | opasał... I słusznie, bo siła jest chwackich pachołków między
364 2,9 | sięgali - mówił sobie - bo to jest inna rzecz, ale na sieroty
365 2,9 | jednocześnie ojciec i syn.~- Tak jest! - odparł Maćko. - A kto
366 2,9 | rycerz, to rycerz! Ale Cztan jest prostak, a od prostaka wszystkiego
367 2,9 | ożenił, to Maćka lepiej jest mieć przyjacielem, albowiem
368 2,9 | Prawda, że nad sierotami jest Bóg i że takiemu, który
369 2,9 | Maćko, zsiadając z konia.~- Jest panicz ze Zgorzelic z Czechem -
370 2,9 | we dwie raźniej, i pomoc jest, i sługa. Jej też nikt nie
371 2,10| Smolarz, panie, budnik. Jest nas siedmiu w budach z babami
372 2,11| innych miast napsowali. l co? Jest nasz naród okrutnie żywięcy
373 2,11| przypomniał jej, co zacz jest i że za swą dobrodziejkę
374 2,11| drogę nie włazić. Krzywda jest - prawda! I słusznie się
375 2,11| jego brata Ulryka, który jest człowiek rycerski, nic się
376 2,11| ślubowałem, a któren tu jest.~To rzekłszy, pokazał oczyma
377 2,11| Bo i posłuje. A człek jest między swymi znaczny, na
378 2,11| pokój na ziemi czyni, a jest najsławniejszym na świecie
379 2,11| Płocku. Testament, skoro jest u biskupa, to nie przepadnie,
380 2,11| topora, ale i ten stary jest okrutnik, diabłu zaprzedan...
381 2,11| wielkie, a przy tym mściwy jest. Najmniejszej krzywdy nie
382 2,11| prawdę rzekłszy, tak to i jest...~- A Danuśka? a jej rodzic?~-
383 2,11| pokazuje, jako i nas krzywdzić jest nieprzezpieczna rzecz. Juści
384 2,11| Sprawiedliwie mówi, że chłop jest duży - mruknął Maćko. Potem
385 2,11| Ślepy chyba czy co?~- Ślepy jest, ślepy! jako żywo!~Ruszyli
386 2,11| tak was wspomogę. Co wam jest? - spytała ze zdziwieniem
387 2,11| gdyż tu prosty naród taki jest jako i na Mazowszu.~- Rozumiecie
388 2,11| innych rzeczach.~- Prawda jest! - zawołał Czech.~- Nie
389 2,11| No, ale patrzcie, jakowa jest między nami a nimi różnica.
390 2,11| a tu ani małej nie ma.~- Jest z księciem Witoldem.~- Chwalić
391 2,11| cię głaszcze.~- Takiż on jest ze wszystkimi?~- Nie ze
392 2,11| wieśniacza ludność tej samej jest krwi, jeno że pod obcą przemocą
393 2,11| głosem zwierzchnika:~- Jam jest stryj waszego młodego pana
394 2,11| rycerz z Bogdańca?~- Tak jest - odrzekł Maćko.- Skąd o
395 2,11| powiadacie, panie?~- Gdzie jest ksiądz Kaleb?~- U pana starszego,
396 2,11| Jagienka.~- Chodź tu! Wiesz, co jest! Dwa dni temu był tu Zbyszko.~
397 2,11| brata mistrzowego, który jest pierwszym między nimi rycerzem.
398 2,11| sambińskiego?~- Już on nie jest wójtem sambińskim...~- Mniejsza
399 2,11| że to o cześć rycerską jest dbający, okrutnym gniewem
400 2,11| to zbawienie, bo niewielu jest między nimi, którzy miłują
401 2,11| umarł i tamże przy kościele jest pogrzebion. Innych jeńców
402 2,11| jakby przypominając jej, że jest pachołkiem, a ona upamiętała
403 2,11| wasz pokażę... że to zawsze jest większa między księżmi podufałość.~-
404 2,12| działo, a nie wiedząc, gdzie jest, począł macać łoże i ścianę,
405 2,12| poznał go Czech Hlawa, który jest giermkiem rycerza Zbyszka,
406 2,13| Szczytnie słyszeli, bo siła jest nowin i ważnych.~- A o Zbyszku
407 2,13| czy nie?~- Nie, ale wżdy jest wiadomość pewna, że była
408 2,13| język i wykapywał oczy. On jest taki, ze gdy o męża chodzi,
409 2,13| męki nie pomogą. A taki ci jest wskróś tej przyczyny, że
410 2,13| katówce prawicie!~- Bo to jest do rzeczy - odpowiedział
411 2,13| czy co... Niemowa ci on jest, ale jeżeliby był sąd, to
412 2,13| nie widziało".~- Prawda jest! prawda! - zawołała z niepokojem
413 2,14| poklękali, bo zrozumieli, że to jest litania, jaką odmawiano
414 2,14| szczególnie rycerz Maćko, któren jest chytry i objechać każdego
415 2,14| wieszali - i stąd, panienko, jest wojna.~- A kniaź Witold?~-
416 2,14| jeszcze wojny nie ma.~- Jest ze Żmujdzinami, a i z Witoldem
417 2,14| z Witoldem w rzeczy już jest. Idą zewsząd Niemce bronić
418 2,14| czekać, aż do zimy, bo to jest kraj rozmokły i rycerzom
419 2,14| gdy się dowiedzieli, iż jest w Spychowie, zaraz strach
420 2,14| A we mnie po prawdzie co jest? - Nic, jeno smutek! A zaś
421 2,14| Żmujdź nie jedź, bo tam jest przegroda pruska, jeno jedź
422 2,14| nim zakrzykniesz, ktoś jest, a inna sprawa będzie, jeśli
423 2,15| tego powodu, że księżna jest rodzoną siostrą Witolda.
424 2,16| nie sługa?~- Sługam ci jest, ale sługa panny, przeto
425 2,16| teraz musi się pokazać, jako jest. Trzeba, panie, co wskórać.
426 2,16| tutejszej krainy nie znam. Gdzie jest Nowe Kowno, a gdzie Ragneta?~-
427 2,16| do Nowego też mila. Zamek jest na wyspie. Onegdaj chcieliśmy
428 2,16| że w każdym razie lepiej jest iść dalej i wychynąć niespodzianie
429 2,16| Słyszałem ci ja o nim, że taki jest - odrzekł Zbyszko - a po
430 2,16| rozważyć. Ale głupi on nie jest.~- Pod Nowym Kownem też
431 2,17| A wszelako dziwno mi to jest, bo com widział jeńców Tatarów,
432 2,17| do duszy gada, że Danuśka jest w Ragnecie - i tam się mniej
433 2,17| zbierał. Ale teraz mówże, jako jest: chcesz-li ty zawsze tej
434 2,17| to, że chyba gniew boski jest nade mną.~Wtem Hlawa przypodniósł
435 2,17| W Królewcu komtur, który jest zwierzchnikiem gierdawskiego
436 2,17| może się zdarzyć.~- Tak jest - odpowiedział Zbyszko. -
437 2,18| Witoldowe dzieci?~- Prawda jest, że wilcze oni serca mają,
438 2,19| śpiesznie, jak idą, ile jest jazdy, ilu knechtów pieszych,
439 2,19| doświadczenia, jak trudno jest w takim razie rozerwać sfornych
440 2,20| już przez giermka, czyim jest jeńcem, ale właśnie dlatego
441 2,20| teraz rozumiem, dlaczegoś tu jest - rzekł do Zbyszka -i dziękuję
442 2,20| Miłosierdzia!... wiem, gdzie jest córka Juranda!... ratujcie
443 2,21| gorszego nie spotkało!~- Jest tu opodal mrowisko czerwonych
444 2,21| nieprzyjaciół (o, jak ten świat jest niegodziwy!), wydali rozkaz
445 2,21| i rzekł:~- Wdzięcznym ci jest i nie ominie cię nagroda.
446 2,21| komuś tchu nie stawało. A to jest ów Dan-veld, którego zabił
447 2,21| I rycerz Arnold, który jest prawy olbrzym, pierwszy
448 2,21| spotkania się z nim, gdyż to jest człek tak strasznej siły,
449 2,21| wyszedł!~- Znak jeszcze jest - odpowiedział Sanderus -
450 2,21| zobaczyć; wszelako lepiej jest na słowo uwierzyć niż być
451 2,21| którą niedawno przerąbany jest ów gościniec. Wsi i osad
452 2,21| bitwą.~- Pewnikiem tak i jest! - rzekł Zbyszko.~I zamyślił
453 2,22| pobliżu zamków, i tak to jest, gdyż kraj ten świeżo Krzyżacy
454 2,22| nijakich? - zapytał Macko.~- Jest dwóch, którzy między siodłami
455 2,22| odparł Zbyszko.~- Krzepkiś jest, tego nie przeczę, ale przecie
456 2,22| po bożemu.~- Ano! prawda jest, ale wola boska! - odpowiedział
457 2,22| Co to za jeden?~- Człek jest lekki i może nicpoń, ale
458 2,22| naprzód nie pojedzie, bo jest strachliwy -odrzekł Zbyszko -
459 2,22| to będzie znak, że już jest z nimi, i wtedy pojechawszy
460 2,22| To tedy Sanderus dawno jest między nimi i miał czas
461 2,22| całkiem przytomnie.~- Coć jest? - zapytał z niepokojem
462 2,23| nie ucieknie, a pasowanyś jest rycerz. Jakże to? Związanego
463 2,23| alibo zgrzytał?~- Prawda jest! - mruknął Arnold.~Ale Zbyszko,
464 2,23| Na to zaś Czech:~- Ba! jest przecie prosty sposób. Dajcie
465 2,23| cichym głosem:~- Panie, jest nowina - i to zła!~- Co
466 2,23| chciał wiedzieć, co to jest. Maćko opowiedział mu, co
467 2,23| Nieszczęście wielkie nie jest - rzekł - bo albo zdechnie
468 2,23| biskupa i powiedz mu, kto ona jest, że Opatowa chrześniaczka,
469 2,23| chrześniaczka, dla której jest u biskupa testament, a dalej
470 2,24| właśnie zobaczyć, jak tam jest - i rzuciwszy mu jedno słowo: "
471 2,24| widocznie.~- W gorętwie jest? - rzekł.~- Tak! - jęknął
472 2,24| robić?~- Nie wiem.~- Jedna jest tylko rzecz - zaczął Maćko.~
473 2,24| pomyślawszy, że Zbyszko jest w chacie przy Danusi całkiem
474 2,24| Maćko.~I oznajmiwszy, kto jest, zapytał, czy wolno mu będzie
475 2,24| dodał Maćko - bo prawy jest rycerz, a to grunt! Szczerze
476 2,24| nam pomagali.~- Nieprawda jest - odparł Maćko.~I począł
477 2,24| sobie - że nie on w niewoli jest Jeno ja..."~I zwrócił się
478 2,24| Jednakże uspokajała go myśl, że jest w odwodzie pan de Lorche
479 2,25| umykać niż wywodzić się, kto jest. Nareszcie po kilku jeszcze
480 2,25| tłumaczyć im, że jeniec jest książęcy. To wówczas ustępowali.
481 2,25| A ona znalazła się?~- Jest. Odbili ją.~- Pochwalony
482 2,25| droga - z chorą.~- Chora ci jest?~- Skatowana. Umysł się
483 2,25| życia został?~- Przed Bogiem jest już za życia, a gdy zemrze,
484 2,25| wieczystym uśpieniu śmierci.~- Jest tu Hlawa - ozwała się wreszcie
485 2,25| się mogło, iż pogrążony jest we śnie. Słyszał jednak
486 2,25| mówić:~- Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię
487 2,26| borowego.~- Hej, a ktoś jest? stój! - zawołał jednak
488 2,26| Jagienka rzekła:~- Obacz, co to jest.~Hlawa skoczył przed siebie,
489 2,27| iż nie tylko umysł jej jest zwichnięty, ale że przy
490 2,27| pewne zdziwienie:~- Gdziem jest?... rzekła.~Wówczas z ust
491 2,27| odpowiedzi.~- Przy mnieś jest! Pod Spychowem! Do tatusia
492 2,27| drobne krople potu.~- Co ci jest? - spytał z okropnym przestrachem.
493 2,27| przechodzi przez kości.~- Co ci jest? powiedz! - powtórzył.~-
494 2,28| jakby chciał rzec, że ona to jest, jego Danusia, nie kto inny -
495 2,28| ruch i świadomość, gdzie jest i co się z nim dzieje. Próżno
496 2,28| próżno zapytywał, co mu jest; nie słyszał, nie rozumiał,
497 2,29| wywiedział się, gdzie Maćko jest, i żeby go wykupił, zapłaciwszy
498 2,29| pytał Zbyszko.~- Zdrów jest - odrzekł de Lorche. - Zawziętość
499 2,29| Lorche. - Zawziętość tam jest na "króla" Witolda i na
500 2,29| zdziwieniem Zbyszko.~- Bom jest przez ciebie pojman. Powiedziałem
1-500 | 501-604 |